eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiJak się płaci CIT ? › Re: Jak się płaci CIT ?
  • Data: 2024-06-03 20:19:28
    Temat: Re: Jak się płaci CIT ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 3 Jun 2024 17:35:49 +0200, Kviat wrote:
    > W dniu 03.06.2024 o 12:10, J.F pisze:
    >> Stron duzo, a większość odpowiada na to, co autorzy chcą, a nie ja.
    >
    > Tak, to rzeczywiście problem.
    > Jak książka ma zbyt dużo stron, to nie warto czytać.

    No powiedzmy, ze jak cię intereruje jedna sprawa, a stron 500.
    Ile stron liczy ustawa o CIT i o księgowości?

    >>> Tylko ty chcesz żeby ktoś inny poświęcił czas na wyszukiwanie dla ciebie
    >>> informacji, które w zasadzie nie są ci potrzebne, ale żeby zaspokoić
    >>> twoją ciekawość.
    >>
    >> No chłopie, albo wiesz, i nie zajmuje Ci to wiele czasu, albo nie
    >> wiesz, a udajesz, ze można łatwo znależć :-)
    >
    > No chłopie, albo wiesz o co pytasz, albo nie wiesz i dlatego nie
    > rozumiesz odpowiedzi.

    Być może.
    Aczkolwiek pierwsze pytanie w wątku (nie moje) było w miarę jasne.


    >>> Jest pierdyliard portali i for dyskusyjnych związanych z CITem i pełną
    >>> księgowością. Prawdopodobieństwo, że masz problem, który jeszcze nie
    >>> został przedyskutowany na pierdyliard sposobów już gdzieś przez innych
    >>> ludzi jest niewielkie.
    >>
    >> Akurat problem wydaje mi się w miare typowy w firmach produkcyjnych.
    >
    > No i co z tego, że problem typowy, skoro rozwiązanie problemu zależy od
    > pierdyliarda "to zależy" w danej, konkretnej firmie?
    >
    > I skoro jest typowy, to chyba bez problemu dasz radę samodzielnie
    > znaleźć odpowiedź?

    No własnie jakoś trudno.

    >> Ba - znam pare księgowych, ale one jak nie CIT, to VAT, albo lista
    >> płac, albo szkolenie, albo bilans - trudno o wolną chwilę.
    >
    > Wcale mnie to nie dziwi. Najpierw praca, a potem działalność charytatywna.

    A terminy gonią i roboty duzo.

    >> A jak się znajdzie, to one mi numerami kont gadają, a na tym, to ja
    >> się nie znam ...
    > LOL :)
    > Gdy fizyka zapytasz o jakiś typowy fizyczny problem i on ci odpowiada
    > numerkami i wzorkami, to też będziesz narzekał, że się nie znasz i że ci
    > na pytanie nie odpowiedział?

    No coż, nie jestem księgowym, i się na kontach nie znam.

    Na fizyce się trochę znam, ale juz na kwantówce nie, wiec nie dziwne,
    ze pewnych wzorów nie rozumiem. Też nie rozumiesz, no chyba, ze Cie
    nie doceniam :-)

    Ale w takiej w miarę klasycznej fizyce, jest bardzo ciekawe pytanie -
    dlaczego naprawde samolot lata. I nie wiem czy którys fizyk potrafi
    odpowiedziec. A nawet jak rzuci wzorem Bernouliego .... to on tak
    wprost nie odpowiada, dlaczego przy dużej prędkości cisnienie
    cząsteczek powietrza spada.

    >>> Albo "Spadła paleta z widłaka, i jak to się rozlicza?"
    >>> U jednego rozlicza się inaczej, a u innego inaczej.
    >>> To zależy.
    >>
    >> Czyli nie ma przepisów, które to ustalają :-)
    >
    > Są. (Tak samo jak są wzorki w fizyce...)

    Tylko dużo "to zależy" :-)

    > Dostałeś nawet przykład jak się rozlicza. Z objaśnieniami.

    I z wątpliwościami :-(

    >> Natomiast chętnie się dowiem, jak powyższe przykłady się mają do
    >> Twoich ogólników ...
    >
    > Tak, jak ogólnikowe jest twoje pytanie.
    >
    > Zadajesz pytanie w stylu "jak policzyć siłę w kole", dostajesz przykład
    > policzenia siły w kole z jedną szprychą i narzekasz, że nadal nie wiesz
    > jak policzyć.
    > Zaczynasz łapać, czy jeszcze nie?

    Ooo, wiesz jakie to ciekawe zagadnienie rozkład sił w kole z oponą?
    Moze być samochodowe, bez sprych ...

    >>> Jakich odpowiedzi się spodziewasz zadając tak ogólnikowe pytania?
    >> Jakis przykładowych?
    > Jakie pytanie, taki przykład.

    No coż, może i moja wina, ze nie wiem o co spytać.

    >>> Sekunda googlowania:
    >>> https://ksiegowosc.infor.pl/rachunkowosc/ksiegi-rach
    unkowe/736979,Jak-zaksiegowac-zepsute-oraz-zniszczon
    e-zapasy.html
    >>
    >> ale straty w produkcji to nie zapasy.
    >
    > Jak nie jak tak?

    No przynajmniej tak mi się wydaje.

    > Powtórzę: jak nie rozumiesz o co pytasz, to jak chcesz zrozumieć odpowiedź?
    >
    > 3 sekundy googlowania:
    > https://businessinsider.com.pl/gospodarka/makroekono
    mia/aktywa-obrotowe-definicja-i-przyklady/x29lgdz
    >
    > "rzeczowe aktywa obrotowe (zapasy) - zasoby firmy, które zostaną zużyte
    > lub zbyte w ciągu dwunastu miesięcy,

    I kolejna wąptliwość, zamiast odpowiedzi.
    A co, jesli nie wiem, czy zostaną żużyte?
    Klient zamówi produkt, to pewne śrubki czy rurki zostaną żużyte.
    Nie zamówi, to poczekają w magazynie..

    > (...)
    > Rzeczowe aktywa obrotowe (czyli zapasy) są takimi zasobami
    > przedsiębiorstwa, których zbycie lub zużywalność powinny przypuszczalnie
    > nastąpić w okresie dwunastu miesięcy.

    Aa, czyli juz "przypuszczalnie".

    > Zdarza się, że standardowy cykl
    > operacyjny dla danej spółki trwa dłużej, ale wtedy też można mówić o
    > zapasach. Kategoria ta obejmuje przede wszystkim materiały, towary, a
    > także gotowe produkty i półprodukty."
    >
    > https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-aktywa-obrotowe

    Tu takze produkty i półprodukty.
    A w poprzednim linku
    "Likwidacja towarów handlowych czy materiałów wiąże się z powstaniem u
    podatnika straty w środkach obrotowych."

    I nie wiem, czy to celowe i istotne ograniczenie, czy zupełnie
    nieistotne.

    > "Do rzeczowych aktywów obrotowych jednostki zalicza się przede wszystkim:
    > (...)
    > - wytworzone lub przetworzone przez jednostkę produkty gotowe, czyli
    > wyroby i usługi, zdatne do sprzedaży,
    >
    > - produkcję w toku - rozumie się przez to produkty oraz usługi
    > wytwarzane przez jednostkę, które na dany dzień nie są zakończone, czyli
    > są w toku produkcji,
    > - półprodukty, czyli wyroby, które przeszły określone fazy produkcji i
    > są przeznaczone do zużycia w następnych fazach produkcji,
    >
    > - towary nabyte w celu odprzedaży w stanie nieprzetworzonym - zalicza
    > się do nich artykuły kupione od innych przedsiębiorstw, które mogą być
    > przed sprzedażą przepakowywane, porcjowane itp."

    czyli w lepszym linku wyjaśnione ... chyba :-)

    >>> Pozostałe pytania już ogarniesz samodzielnie?
    >>
    >> Chyba nie.
    >> np czy to się tak samo rozlicza, gdy w danym miesiącu albo roku
    >> powstały w/w straty, a przychód był zerowy ?
    >
    > Czy sposób księgowania zakupu papieru do drukarki zależy od tego, czy
    > masz 0 zł przychodu, czy 1 zł przychodu, czy 100 zł przychodu?
    > Co miesiąc księgujesz taki zakup (koszt) inaczej?
    > Nie?

    Nie wiem.

    > To skąd pomysł, że w w/w przypadku miałby być inaczej?

    Sam podkreślałeś, ze koszta mają służyć osiągnieciu przychodu.
    Mnie się wydaje, ze służą, choć pewnie pośrednio.
    Ale jeśli przychodu nie było, to czy kontrola skarbowa może mieć inne
    zdanie ? :-)

    >> I tak tam piszą o materiałach i towarach handlowych, i cenach zakupu
    >> ... a w przypadku wyrobów gotowych, lub części/podzespołów
    >> produkowanych, jest analogicznie, czy inaczej?
    >
    > A czy materiały i półprodukty nie mają ceny zakupu?

    Materiały mają. Półprodukty nie mają, bo zostały wyprodukowane a nie
    kupione.

    > Czy jest różnica między kosztem spadniętej z widlaka palety towarów
    > handlowych, a kosztem spadniętej z widlaka palety półproduktów/wyrobów
    > gotowych?
    > No jest. Jedno to towar handlowy, a drugie to półprodukty/wyroby gotowe.

    O widzisz. Ty może wiesz, że to nie ma znaczenia, a ja nie wiem.

    > Czy inaczej się to księguje? No inaczej. Na innych kontach księgowych...
    > na kontach "4"-kach w/g rodzajów, na "5"-tkach w/g miejsc powstawania...

    O, a ja niestety nie wiem czym sie różnią czwórki od piątek, choć się
    domyślam :-)

    > To zależy...

    > Ala na pewno nie od tego, czy uzyskałeś w danym miesiącu przychód, czy
    > nie uzyskałeś.

    Aczkowlwiek w któryms innym linku było cos w stylu "koszta
    bezpośrednio związane z produkcją są kosztami w miesiącu sprzedania
    produktów. Niebezpośrednio związane - w miesiącu powstania".

    Wydaje mi się, że rozumiem, ale czy dobrze ...
    I czy aby na pewno tak księgowi to liczą, czy liczą koszta wszystkie,
    ale nastąpił przychód/przyrost wyrobów gotowych na magazynie, więc
    powinno być to obojętne podatkowo, a dochód do opodatkowania powstanie
    w następnych miesiącach, jak się te produkty sprzeda.

    No ale pominąłeś milczeniem:

    "Nie mogą być nim straty w środkach obrotowych będące skutkiem
    niedochowania należytej staranności w zabezpieczaniu przed powstaniem
    strat, czyli straty zawinione przez podatnika. Kosztem podatkowym mogą
    być natomiast takie straty, które powstały bez winy podatnika, których
    podatnik, mimo dochowania należytej staranności, nie mógł przewidzieć
    ani ich uniknąć."

    IMHO - jak się produkcję robi, a czasem i handel, to można
    przewidzieć, ze pewne straty będą.
    I mimo staranności one i tak będą :-)

    Ale czy to jest z winy "podatnika" czy z winy pracowników?
    Czy z winy prezesa, bo za słabo pilnował pracowników? :-)
    A może dlatego, ze nie ubezpieczył firmy od strat produkcyjnych ?


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1