eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiJak się płaci CIT ? › Re: Jak się płaci CIT ?
  • Data: 2024-06-05 17:39:18
    Temat: Re: Jak się płaci CIT ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 5 Jun 2024 14:02:55 +0200, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2024-06-04 o 21:18, Kviat pisze:
    >>> A gdyby mi się gwóźdź zgiął, i na smietnik trafił, to jak i kiedy to
    >>> zaksięgować? To w styczniu było.
    >>
    >> No to w styczniu. Przecież zniszczył się w styczniu, to dlaczego miałoby
    >> to być kiedyś indziej?
    >
    > Przejrzałem tę dyskusję. Główne wątpliwości J.F. dotyczą chyba strat
    > ubocznych w czasie produkcji.

    Bardziej chwili ich rozliczania.
    Bo IMHO, jak zużyłem dwa razy więcej materiału do produkcji czegoś,
    to nie powiniem podnosic wartosci/ceny produktu, bo on wcale nie
    zrobił się dwa razy więcej warty. Zachodzi więc ciekawe pytanie,
    kiedy rozliczyc ten koszt.

    Rzeczywistość jak widać przerosła wyobrażenia, bo może to wcale nie
    jest "koszt podatkowy".

    > Ja też miałbym tu trochę wątpliwości w
    > związku z pojawieniem się haseł o dającej się przewidzieć stracie i nie
    > podjęciu jakichś działań zapobiegawczych. Czyli miałbym watpliwości co
    > można wliczyć w koszty dla celów podatkowych.
    >
    > Jaśniej chyba będzie na tym, co na prawdę mam na myśli.
    > Elementy elektroniczne mają określony okres przydatności do montażu.
    > Załóżmy, że to są 3 miesiące. Jak element jest mniej typowy to nie da
    > się go kupić w mniejszej ilości niż opakowanie (dla małych elementów to
    > rolka 3000szt). Zresztą w ogóle jak się poważnie podchodzi do jakości i
    > nie chce się nadziać na podróby to zaopatruje się tylko z legalnych
    > kanałów dystrybucyjnych a tu obowiązują opakowania - nikt nie będzie
    > odcinał z rolki po kawałku).
    > No i załóżmy, że jest sobie taki nietypowy element. Załóżmy, że na
    > produkcję, którą przewidujemy sprzedać w 3 lata potrzeba 1000 takich
    > elementów. Na 3 lata jest jeszcze jakiś sens naprodukować, ale
    > produkować na półkę zapas na 9 lat - nie ma sensu - to jest elektronika
    > - szybko się starzeje moralnie.
    >
    > No i musimy kupić 3000. Zużywamy 1000. O pozostałych 2000 wiemy, że za 3
    > miesiące już się do niczego nie będą nadawały. Odkupić nikt nie będzie
    > chciał, bo tak jak my chce mieć z pewnego źródła.

    W swietle wyjaśnien i linków, które padły, to po prostu sporządzasz
    stosowny protokół preterminowania, i
    -nie wchodzi to w "koszt podatkowy", bo było doskonale przewidywalne,
    lub
    -udajesz, że wchodzi, w końcu skąd miałeś wiedziec co klienci w
    przyszłości zamówią :-)

    Albo idz za radą Kviatka, sprzedaj na allegro, choćby po złotówce, to
    będziesz miał "koszt podatkowy".

    ... Miejmy nadzieję, że będziesz miał, bo czy tak wolno sprzedać
    ponizej kosztów zakupu?
    Może najpierw trzeba obniżyć cenę magazynową stosownym protokołem, i
    znów będzie "można było przewidziec" :-)

    No bo takie groźne odpady, to trzeba przecież jeszcze fachowo
    zutylizowac :-)

    Ale ale - to gdybys prowadził Ksiegi Handlowe ("pełna księgowość"), w
    oparciu o ustawę o Rachunkowości. A Ty chyba masz KPiR ?

    A teraz jeszcze w sp. z o.o. jest chyba możliwość "estońskiego CIT",
    czyli opodatkowane są wypłaty zysku wspolnikom.
    Nie wypłacasz - nie płacisz podatku.
    Wypłacasz - płacisz podatek od kwoty wypłaconej. Co w środku Cie nie
    interesuje.
    Co mogłoby być chyba nawet prostsze do ogarnięcia niż KPiR, ale nie
    wiem, czy jakiś pułapek nie ma.

    > Gdybyśmy kupili 1000 od jakichś pośredników, którzy trudnią się
    > kupowaniem całych rolek i cięciem na kawałki to:
    > - zapłcilibyśmy może nawet więcej niż za te 3000 (oferta jest skrojona
    > dla potrzebujących np 100 szt),

    Kupcie całą taśmę, odetnijcie sobie ile tam jest sensownie,
    resztę potnijcie po 100szt i wystawcie na Allegro od razu :-)



    > Ich strata była do przewidzenia i nie podjęto żadnych działań w celu jej
    > uniknięcia. Gdyby zainwestować w specjalną klimatyzowaną chłodnię to
    > można by przedłużyć okres przydatności do może roku, co i tak by nie

    Aż w chłodnię?

    A moze wystarcy troche uszczelniona szafka z azotem ?

    > ratowało, a inwestycja miliony razy droższa od tych straconych elementów.
    > Czy to będą koszty obniżające przychód dla celów podatkowych?

    A to niech się Kviatek wypowie :-)

    IMHO tak, skoro potrzebujesz takiej chłodni do utrzymania zapasów w
    dobrym stanie, to potrzebujesz. A że koszt niebezpośredni, to co
    miesiąc w koszt (podatkowy).
    Z tym, ze koszt chłodni to jako amortyzacja. A prąd co miesiąc.

    P.S. trzeba aż "chłodni" czy wystarczy kilka lodowek kuchennych?


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1