eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiabonament rtv w firmie handlujacej rtv › Re: parking a najem, było: abonament rtv
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
    t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: parking a najem, było: abonament rtv
    Date: Thu, 4 Nov 2004 00:33:10 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 215
    Message-ID: <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    References: <ckk7m8$iah$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0410201736150.1332@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0410212241550.1648@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0410292313390.188@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0411021139380.816@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0411031103190.1916@athlon>
    <j...@g...news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa202.zabrze.sdi.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1099526694 3767 217.97.78.202 (4 Nov 2004 00:04:54 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 4 Nov 2004 00:04:54 +0000 (UTC)
    X-Posting-Agent: Chomik/1.0.3.0
    In-Reply-To: <j...@g...news.tpi.pl>
    X-X-Sender: moj@[127.0.0.1]
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:125200
    [ ukryj nagłówki ]

    On Wed, 3 Nov 2004, Jarek Spirydowicz wrote:
    [...]
    >+ obowiązują opłaty za parkowanie na drogach publicznych. Ustawa o
    >+ drogach, art. 13.

    A dzisz waść. To obcykany jesteś :)
    [...]
    >+ Dla dróg publicznych nie ten :)
    >+ Właściwy dla najmu to art. 22 UDP.

    Przyjęto.
    [...]
    >+ > >+ Skoro zwykły najem, to znaczy, że nie mamy do czynienia z drogą
    >+ > >+ publiczną, pasem drogowym itp.? Bo na to są odrębne przepisy.
    >+ >
    >+ > Nie można się nie zgodzić. Przynajmniej w tym zakresie iż
    >+ > owe "odrębne przepisy" stanowią lex specialist.
    >+ > Ale aby WYKLUCZYĆ najem - trzeba pokazać palcem przepis w owych
    [...]
    >+ A nie. W ustawie jest, że grunty w pasie drogowym można oddawać w najem.

    No to nie ma pytań.

    >+ Wniosek (mój) - gdyby nie było, nie byłoby można.

    IMHO - niekoniecznie. Może jakiś przepis wspomnianej ustawy dawałby
    podstawy do wykluczenia. Ale skoro regulacja jest to przyjmujemy ją
    z dobrodziejstwem inwentarza :)

    >+ Więcej (i to już nie jest tylko moje wnioskowanie) - bez zapisu
    >+ zezwalającego na pobieranie opłat za parkowanie nie byłoby wolno ich
    >+ pobierać. Uchwała rady wprowadzająca takowe byłaby niezgodna z prawem.
    >+ Dalej się upierasz, że to zwykły najem? ;)

    Inaczej: dopóki *jakaś kwestia* nie jest uregulowana inaczej
    w "odrębnych przepisach" - a to *jest* najem, to ową kwestię
    regulują przepisy ogólne.
    "Niezwykłość" :) najmu (niech będzie) nie uchyla tych zasad których
    nie uchyla ów przepis szczegółowy. Uchyla "prawo zastawu" ? :)
    (zeznaję bez bicia iż nie mam pod ręką ustawy o drogach :)
    a nie mam chętki na czytanie .PDFa o tej porze ;))

    [...]
    >+ Jest zezwalający na wyłączanie.

    Ano to co innego. Przez negację należy wnioskować iż ustala on
    niedopuszczalność innych (nie uregulowanych przepisem) wyłączeń.

    >+ Zresztą autostrada np. nie jest już "ogólnodostępna".

    Ano.
    [...]
    >+ > >+ nie może sobie prezydent Łodzi (czy innego miasta) wymyślić, że "od dziś
    >+ > >+ tam będą opłaty za najem na godziny, postawi się tabliczkę i już".
    >+ >
    >+ > Oczywiście.
    >+ > Bo prezydent właścicielem nie jest i rację masz, ale jako "zarządzający
    >+ > w imieniu" musi stosować się do rozporządzeń reprezentata właściciela :)
    >+ > czyli Rady Gminy (Miasta) jak rozumiem.
    >+ > Czyli uchwała itp.
    >+ > Ale tego NIE podważam :)
    >+ > Chodzi o to iż "gmina jako całość" a nie jako "wybrany organ z osobna"
    >+ > może ustalić że gdzieś na terenie będącym jej własnością (czyli
    >+ > własnością komunalną) zaaplikuje "miejsca do parkowania".
    >+ >
    >+ No właśnie nie może, bo nie ma podkładki :)
    >+ Może oddać w najem - ale nie może uchwalić, że w stosunek najmu wchodzi
    >+ się przez zaparkowanie.

    No masz... I jak mam dyskutanta oćwiczyć przez internet ? ;)
    Przecież to czy "wchodzi się w stosunek najmu" NIE wynika
    z czyjeś uchwały !!
    To jest standardowe pytanie z grupy ;) .prawo: "mieszkam
    u rodziców, czy mogę zawerzeć umowę użyczenia..."
    No i komentarz; "a jaką umowę JUŻ MASZ ?" :]

    Przecież o tym jaka umowa została zawarta NIE decyduje
    tytuł nadany umowie, NIE decyduje forma (ustna, pisemna,
    domniemana - wziął gazetę i położył pieniądze - czy
    notarialna; forma najwyżej może przesądzić nieważność
    bądź nieskuteczność umowy :]) tylko (decyduje) to co
    "nalezy badać" :> (art. 65 par. 2 K.C. już powoływany
    zresztą).
    <przykładowo>
    Jak ja ci dałbym przedmiot i NIE CHCIAŁ za to zapłaty oraz
    NIE BYŁOBY to uregulowanie żadnej należności - to to będzie
    "darowizna". Choćbyś się wściekł że nie ;) (no i podatek
    się należy, żeby offtopicznie nie było :> :))
    <\przykładowo>

    No to jak strona:
    - pozwala korzystać z własnej lub powierzonej nieruchomości
    - nie pozwala pobierać "pożytków z tytułu korzystania" (to
    byłaby dzierżawa)
    - pobiera za to pieniądze (bez byłoby "użyczenie")

    ...to to JEST NAJEM. Bezapelacyjnie...
    To *nie może* być nic innego !
    Żeby wykoncypować "umowę nienazwaną" tj nie opisaną w K.C.
    to trzeba się nieźle napocić :], a do tego z reguły da się
    ją rozbić na "elementy nazwane".
    Akurat tu to trzeba z całym szacunkiem do prawa podejść: o ile
    z wciskaniem w ramy kodeksów "praw autorskich do programu"
    czy też "postaci pisemnej niepisemnej" :) (czytaj: elektronicznej,
    patrz kilka dyskusji [zamieszany Robert Tomasik tudzież niżej
    podpisany :)] nt. "aparat cyfrowy a dowód"] na grupie [jakżeby
    inaczej ;>] .prawo !) to jak na razie sobie NIE RADZI, to
    Z resztą jest tak jak z przepisami o ruchu drogowym.
    Zawsze mówię że kolejarze to przez czas mierzony w wiekach :)
    mieli czas ustalić co jest potrzebne, porządny sygnalizator
    ma 7 kolorków :) plus "miganie" (!) - to i wiadomo o co chodzi,
    więc jak samochody jeszcze wiek czy dwa poczekają to "się
    uleży" :> (a na razie to w KD mamy mętlik pojęciowy i kilka
    wersji jak prawidłowo "migać na rondzie" lub "skrzyżowaniu
    z drogą z pierwszeństwem nie na wprost").
    Wracając z dygresji :) - poza tymi "nowymi dla prawa" problemami
    resztę to już przodkowie zdążyli przećwiczyć. Na własnej skórze :]
    Przez wiele pokoleń...

    No to i głupie parkowanie okazuje się pasować do znanych
    od wieków ram prawnych :)

    >+ > Raczej sprowadzałem moje uwagi do tego, że jakby nie nazwała owego
    >+ > "przeznaczenia" to faktycznie (KC: "w umowach należy badać...")
    >+ > będzie to najem właśnie :)
    >+ >
    >+ Czy mi się wydaje, czy ktoś coś w końcu wspomniał o umowie? :)

    Ja wspominam. Zawsze. Nie "w końcu" !
    Jeśli występują dwie strony które coś czynią "w zgodnym zamiarze"
    to *zawsze* mamy umowę.

    Przykłady:
    - idziesz do kiosku, palcem pokazujesz gazetę, kładziesz na
    ladzie należność... ("umowa sprzedaży", od art. 535 K.C.)
    - pakujesz się do autobusu. Zawarłeś umowę ("umowa przewozu",
    od art. 774 K.C.)

    Jasnym jest iż umyślnie dobieram umowy w których nie tylko
    nie występuje forma pisemna ale wręcz bywają zawierane
    niewerbalnie ("bez słów").
    Depi tak to zapisał:

    http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&c2coff=1&sa
    fe=off&selm=b2h32g%24t41%241%40atlantis.news.tpi.pl

    [...]
    >+ > A o jakich to "dowolnych zasadach" mowa ???
    >+ > Przecież NIE BYŁO mowy iżby prezydent Łodzi wprowadził "dowolne
    >+ > zasady". Chodzi o "legalnie zorganizowane parkowanie".
    >+ >
    >+ Jeżeli legalnie, to na zasadach określonych w UDP.

    Jest przepis UDP *wyłączający* prawo zastawu ?
    Jak nie ma to obowiązuje przepis z K.C.
    Przynajmniej dopóki ustawa nie stanowi iż "do najmu w rozumieniu
    ustawy nie stosuje się przepisów K.C." albo podobnie (przypomnę
    o redefinicji "kosztu poniesionego" w ustawie podatkowej :))

    Bo "syndromu trawniczka" chyba wałkować nie będziemy ? :)
    (to taki objaw zapodawany czasami na .samochody i .prawo: "Kodeks
    Drogowy dotyczy wyłącznie dróg, poza drogą nie obowiązuje o ile
    nie ma zagrożenia bezpieczeństwa, z tego wniosek że poza drogą
    mogę się zatrzymywać, z tego wniosek że mogę bezkarnie stawać
    na trawniczku i nie można ukarać mnie mandatem" :) - dopiero
    pytanie "czy wobec tego jak w czasie jazdy kierowca kogoś
    np. zamorduje, ale nie łamiąc przepisów ruchu drogowego :> np.
    wbijając sztylet w pasażera - to TEŻ nie będzie karany *niektórych*
    budzi... :))
    W naszym przykładzie - jest przepis szczegółowy. Jeśli on czegoś
    NIE reguluje - regulują to przepisy ogólne. Na przykład K.C. :)

    >+ > On tylko wyjaśnił skąd się bierze *ustawowe* prawo zastawu - czyli
    >+ > blokowania samochodów... :)
    >+ > On NIE "ustalał zasad".
    >+ > Zasady są w K.C. zapisane...
    >+ >
    >+ Że korzystanie jest najmem? Naprawdę?

    Nie. Pod żadnym pozorem :) ;)
    K.C. ustala tylko że ODPŁATNE korzystanie ale NIE
    DAJĄCE prawa "pobierania pożytkow" jest najmem :)

    Samo "korzystanie" może przyjąć inne formy (dzierżawy czy użyczenia) !

    Pamiętamy o art. 65.2
    Bierzemy w garść 659:
    +++
    Przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz
    do używania przez czas oznaczony lub nie oznaczony, a najemca
    zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz.
    ---

    No i jedziemy:
    - mamy "rzecz"; nieruchomości są "rzeczami" w rozumieniu K.C.
    - mamy "czas oznaczony lub nieoznaczony"
    - mamy 'zobowiązanie do płacenia umówionego czynszu': wyrażone
    niewerbalnie przez akceptację "regulaminu parkowania" w postaci
    zajęcia miejsca (tak jak przy zwieraniu umowy przewozu przez
    wsiadanie do autobusu).
    - żadna inna umowa opisana w K.C. nie pasuje (jakby dołożyć
    "pobieranie pożytków" byłaby dzierżawa)

    Teraz się zgodzisz ? :)
    Owszem, postawienie samochodu na czas dłuższy niż rok (bez
    przestawiania ;)) wymaga już umowy pisemnej (660 KC), ale
    *dopiero wtedy* :)

    Acha: coby pozostać przy .podatkach ;) - jak widać pobieranie
    opłat parkingowych na *swoim* placu najwyraźniej nie wymaga
    zakładania DG. Najem w podatkach ma własne regulacje
    a spod ZUSu jest AFAIK wyłączony... :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1