eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiabonament rtv w firmie handlujacej rtvRe: parking a najem, było: abonament rtv
  • Data: 2004-11-17 10:30:18
    Temat: Re: parking a najem, było: abonament rtv
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article
    <P...@A...portezja
    n.zabrze.pl>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > Ufff... będę się streszczał wyłącznie do wybranych elementów :]
    >
    Takoż, zwłaszcza że trochę się klaruje :)

    > [...]
    > >+ Kłopot w tym, że stwierdzenie "proces składający się z postawienia
    > >+ samochodu i zapłaty" zawiera za mało danych. Bo to może być "podatek"
    > >+ (droga publiczna), najem (wynająłem sobie kopertę na dwie godziny, moich
    > >+ praw strzeże bramka) albo inna wydra (np.oddałem auto na przechowanie,
    > >+ cieć je wziął przy wjeździe za pokwitowaniem).
    >
    > A to prawda. Ale musi być tak że "cieć bierze".
    > Zakładałem iż omawiamy przypadek kiedy SAM stawiasz :) i *nie*
    > "oddajesz".
    >
    To też za mało :)
    Wyobraź sobie samoobsługową przechowalnię z autami układanymi w sterty.
    "Na tamtą kupę niech pan rzuci".

    [...]
    > >+ > Jeśli NIE JEST CCP - to CZYM jest...
    > >+ >
    > >+ A co mamy do wyboru? ;)
    >
    > Mało.
    > Do tego...w nietypowej formie.
    > Ale postępowania o charakterze administracyjnym wykluczyć się nie:
    > poprzemyśliwałem nad przykładami postępowania administracyjnego.
    > Takiego jak "zgłoszenie".
    > W którymś artykule z "ostatnich w prasie" (GP, RP... - jest na www)
    > jest komentarz do zgłaszania zbioru danych osobowych :) - właśnie
    > z tekstem że ZGŁASZA SIĘ (do 30 dni "po" !! i MOŻNA DZIAŁAĆ).
    > No to takie "parkowanie jako postępowanie administracyjne" - jeśli
    > musiałoby być PA :] - pasuje... Razem z nieśmiertelnym "niezwłocznie"
    > (w odniesieniu do opłaty :>).
    >
    Ano. Opłatę masz albo niezwłocznie, albo z góry (abonamenty). "Po" to
    już tylko karę można zapłacić.

    > [...]
    > >+ Przy parkowaniu na drogach publicznych wykluczam umowę.
    >
    > No to trudny wybór :[
    > Liczyłem że sam się wykażesz z PA :]
    >
    Wykazałbym się, gdybym wiedział, że nie ma trzeciej możliwości. Ale nie
    wiem, stąd powściągliwość.

    > >+ > Czym jest zdarzenie "postawiłem pojazd".
    > >+ > Czym jest zdarzenie "zapłaciłem za prawo postawienia pojazdu"
    > >+ >
    > >+ Tu jest błąd. Brak podtaw do przyjmowania w ciemno, że płacąc za
    > >+ parkowanie płacisz za prawo postawienia pojazdu.
    >
    > Acha. Powiedzmy że przy PA rzeczywiście powinno się użyć innych
    > określen: tak jak przy opłatach sądowych, opłacie skarbowej,...
    >
    I też nie jestem pewien, czy dokładnie tak. Bo przy tych opłatach jeśli
    nie zapłacisz, nie dostaniesz świadczenia (modulo różne zwolnienia), a
    przy parkowaniu postawienie auta owocuje koniecznością wniesienia opłaty.

    > >+ > Czym jest cykl zdarzeń "postawiłem i zapłaciłem" - powiadasz że UCP
    > >nie.
    > >+ > No to CZYM...
    > >+ >
    > >+ Na drodze publiczznej? Tym samym, czym posiadanie psa i zapłacenie
    > >+ podatku.
    > [...]
    > >+ > Żeby móc sensownie rozważać że to NIE JEST UCP :) trzeba mieć pomysł
    > >+ > CO to jest (owo "parkowanie").
    > >+ >
    > >+ A niby dlaczego? Czy do twierdzenia, że nie jestem aniołem, muszę mieć
    > >+ dowód na bycie diabłem?
    >
    > Ależ nikt nie żądał dowodu przez przeciwieństwo :]
    > Raczej w stylu: "chcę pojechać do [...tu miasto...] - ale pociągiem
    > nie jadę - no to CZYM..." :]
    >
    Jasne. Chodzi o to, że brak wskazania innego środka lokomocji nie może
    być dwodoem na to, że jednak pojadę pociągiem :)

    > >+ > Akurat tu wątpliwości nie mam. O ile posiałeś je skutecznie
    > >+ > w innych miejscach :) to "pole parkingowe" klasyfikuje się
    > >+ > jako "część nieruchomości"...
    > >+ >
    > >+ Bardzo nieokreślona część. Inaczej - czy bez mojego samochodu potrafisz
    > >+ wskazać, które/jakie pole mi wynajmujesz?
    >
    > Jako rzeczono do umowy najmu jest to zupełnie zbędne. Jest tam
    > gdzieś zastrzeżenie "przedmiotów oznaczonych co do tożsamości" ?
    > Kto za, kto przeciw, nie widzę... ;)
    >
    No to inaczej. Czy można wynająć "coś"?

    > [...].
    > To że 99,98% jakichś umów jest zawierane ZAZWYCZAJ w jakichś-tam
    > warunkach przecież nie znaczy że to jest USTAWOWY wymóg... :)
    > Ty domagasz się "skonkretyzowania" (jak rozumiem: wskazania,
    > czyli "określenia co do tożsamości"), a ja apeluję o wskazanie
    > z czego to ma wynikać !
    >
    Tożsamości niekoniecznie. Domagam się określenia przedmiotu umowy
    umożliwiającego odróżnienie, co nim jest, a co nie.

    > [...]
    > >+ Chcesz dostać z Heisenberga? ;)
    > >+ "Iloczyn niepewności określenia miejsca postoju pojazdu i czasu
    > >+ parkowania nie moźe być mniejszy niż połowa podstawowej opłaty
    > >+ parkingowej".
    >
    > Dobre ;)
    >
    > >+ > ...miejsca... ("zwanego [pewnie niefachowo] 'polem'" kilka linije wyżej)
    > >+ >
    > >+ Ale w tym przypadku nie ma "miejsca/pola". Jest "cień samochodu".
    >
    > J.w. - tu się nie zgadzam. Brak podstaw prawnych do stawiania
    > takiego wymogu "przedmiotowi najmu".
    >
    OK - jeżeli umowa najmu może być na "coś" i zawarta z zaskoczenia, to z
    tego zaułka wyłażę. Może?

    > Powinno być karalnie (dla ustawodawcy) nienazywanie podatkiem
    > wszystkigo co jest obowiązkiem zapłaty powstającym z mocy prawa :]
    >
    Popieram.
    Domagam się też nauczania podstaw funkjconującego u nas systemu prawnego
    w szkole podstawowej :)

    > >+ Sędziowie z TK piszą "opłaty za parkowanie (...) posiadają
    > >+ pewne cachy opłaty lokalnej", a ja mam orzec, czym są? ;)
    >
    > No te "cechy opłaty lokalnej" są argumentem za prawem
    > administracyjnym :]
    > Czyli żeby postawić budę dla psa (na fundamencie) albo handlować
    > publicznie (na własnym placu - w znaczeniu "pozwolenia innym
    > żeby handlowali) trzeba dopełnić obowiązków administracyjnych,
    > w tym wniesienia opłat. I przy "parkowaniu na drodze" owe obowiązki
    > są ograniczone do samej opłaty... (jak to pisałeś: "podatek od psa").
    > Dobra, mamy posumowanie dla prawników ;)
    >
    Dokładniej to jest tak, że "obowiązek podatkowy" powstaje w momencie
    zaparkowania (z wyjątkami typu zmiana granic strefy). I "prawo do
    parkowania" nie jest uzależnione od wniesienia opłąty.

    [...]
    > >+ Przy sąsiednim stoliku dyskutujesz o kasach fiskalnych do "usług
    > >+ parkingowych". Chyba nie chodzi o "mycie aut na postojach"
    >
    > Szanowny kolego.
    > Jak coś zahacza o ustawę o VAT, to ja uprzejmie poproszę o wyłączenie
    > wszelakich spellcheckerów i innych słowników poprawnej polszczyzny,
    > bo na .prawo to tyle już się nasłuchałem :) od grupowiczów nt.
    > "usług się nie sprzedaje" :> (zresztą w innych podatkach też:
    > "odszkodowanie" a "zadośćuczynienie" na przykład) że muszę złożyć
    > podanie o niekaranie wnie za to iż czasami posługuję się pojęciami
    > tak jak ustawodawca zapisał je był :>
    >
    Gdybyś był dobrym kolegą, to w tym miejscu zasugerowałbyś też
    odstawienie kubka z herbatą :)
    (...)
    > No i na deser - po owym pracowitym, szczegółowym i maksymalnie
    > dookreślonym podziale na "wydanie towaru" oraz "świadczenie
    > usług w tym praw majątkowych tudzież praw domniemanych wraz
    > z zachowaniami zaprzeczającymi robieniu czegokolwiek pod postacią
    > 'powstrzymania się'" :] - a więc po pociągnięciu żyletką granicy
    > między "towarem" a "usługą" aplikuje czytelnikowi kfiatek o treści
    > następującej:
    > "Podatnicy świadczący usługi w zakresie handlu"
    > :>
    > To nie ja, nie bić !! :) Art. 84...
    >
    A ja tylko chciałem nawiązać do "pobierania opłat za parkowanie na swoim
    placu nie wymagającego zakładania DG"... ;)

    > ...czyli postępowanie administracyjne jednak :]
    >
    Z nieśmiałym "o ile nie ma trzciej możliwości".

    > >+ > mi się po (moim) pytaniu na .prawo: "czy parkowanie wobec tego
    > >+ > niewątpliwie jest najmem" - i odpowiedzi "a czym by innym".
    > >+ > Owej ustawy "o drogach publicznych" nie sprawdziłem :>
    > >+ >
    > >+ No, jeszcze może być np. usługą ;)
    >
    > ...tylko w rzadkich przypadkach kiedy rzeczywisty cel umowy
    > na to wskazuje ;)
    >
    Zgoda :)

    --
    pozdrawiam
    Jarek
    To moje prywatne wypowiedzi - nie stanowisko firmy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1