eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkico lepsze? › Re: co lepsze?
  • Data: 2005-11-22 20:27:44
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 22 Nov 2005, Jarek Spirydowicz wrote:

    >> 2. Łapiemy nazwę:
    >> "Umowa o pracę".
    >> Poza spójnikiem "o" ;> mam pytania do reszty :)
    >> a. "umowa".
    >> Kto z kim miałby zawrzeć umowę ?
    >>
    > Spółka z pracownikiem? Bo przynajmniej na mojej umowie tak jest napisane.

    W imieniu spółki ktoś musi wystąpić. Kto ?

    >> Zakładam że wymóg istnienia dwu lub więcej *stron* umowy znamy
    >> b. "pracę"
    >> Definicję stosunku pracy (czyli tego zawieranego w umowie)
    >> z art. 22 KP znamy - przypomnę interesujący kawałek:
    >> "na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem"
    >>
    > Uhm. W czym widzisz problem?

    W "kierownictwie".
    Zawierający umowę w roli pracodawcy *musi* zapewnić "kierowniczą
    rolę pracodawcy" - kto ją pełni ? Inaczej mówiąc: kto jest "nad"
    takim pracownikiem ?

    >> Czy można zawrzeć wobec tego umowę o pracę z swoim szefem
    >> jako pracownikiem, albo ujmujac ściślej - kimś podległym
    >> służbowo ?
    >>
    > Ale dlaczego w ten sposób? Przecież jako pracownik nie podlegam służbowo
    > udziałowcom.

    Udziałowcy cię nie mogą zatrudnić.
    Umowy w imieniu spzoo może zawrzeć wyłącznie zarząd.
    Zarząd nie może pełnić "kierowniczej roli" wobec kogoś komu
    podlega...

    > Dzwoniło chyba ze wszystkich stron. Pamiętam coś o samozatrudnieniu w
    > jednoosobowej DG (albo w jednoosobowej[1] SC), było też modne łapanie
    > przez skarbówkę na nieprawidłowe umowy pomiędzy spółką a członkiem
    > zarządu (potrzebna rada nadzorcza albo pełnomocnik, ludzie robili
    > automatem, że inny członek zarządu podpisywał).

    Owszem, ale AFAIK (link na razie wisi, nadal piszę "z głowy")
    przy zatrudnianiu jedynego właściciela przez zarząd "wprost" mamy
    do czynienia z niemożliwością jednoczesnej podległości (zarząd
    właścicielowi i właściciel zarządowi) a przy użyciu pełnomocnika
    stan ten nie ulega zmianie - bo pełnomocnik *nie* występuje
    we własnym imieniu :)
    Jakoś tak to NSA tłumaczył...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1