eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiJak to zaksiegowac › Re: Jak to zaksiegowac
  • Data: 2004-10-15 10:25:27
    Temat: Re: Jak to zaksiegowac
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article
    <P...@A...portezja
    n.zabrze.pl>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > On Wed, 13 Oct 2004, Jarek Spirydowicz wrote:
    > [...]
    > >+ Tak bym robił. J.w.
    >
    > Odhaczono. W szczególności biorąc pod uwagę przychód styczniowy
    > wypracowywany (z kosztami !) jeszcze w roku poprzednim.
    >
    Jak dobrze, że ten problem tylko teoretycznie rozważam :)

    > >+ nie rozumiem, dlaczego zasady dla roku chcesz
    > >+ stosować również dla miesięcy.
    >
    > Poproszę o podstawę prawną pobierania zaliczki :)
    >
    Ups, przez dobrą chwilę myślałem, że chodzi o zaliczkę na towar :)

    > Zapowiadam że jest dylemat: art. 44.3 i .3a odwołują się *jedynie*
    > do art. 26, art. 27 i art. 27b.
    > *Ale*....
    > ...wszędzie tam jest słowo "dochód".
    >
    > Nie ma mowy o "różnicy między przychodem a kosztami dotyczącymi *danego
    > roku*. Jest mowa "od dochodu osiągniętego od początku roku".
    >
    No jak nie ma? 44.2 - "Dochodem (...) u podatników prowadzących
    podatkowe księgi przychodów i rozchodów jest różnica pomiędzy
    _wynikającym_z_tych_ksiąg_ przychodem i kosztami jego uzyskania." A
    skoro księgę masz prowadzoną "w sposób umożliwiający wyodrębnienie"...

    > Jak obliczamy dochód ?
    > Mi wychodzi że trzeba wobec tego ująć "dochód wg zasady przyjętej
    > przez podatnika" (czyli 1. wg skali kasowo 2. wg skali memoriałowo
    > 3. liniowo 19% kasowo 4. liniowo 19% memoriałowo) i tego się trzymać
    > przez cały rok...
    >
    No mi też tak wychodzi, chociaż droga może nie ta sama. Ale pisząc o
    niezrozumieniu miałem na myśli przenoszenie na przełomy miesięcy zasad
    dla przełomów roku - w sensie "koszt z kwietnia w maju, skoro przychód w
    maju".

    > >+ > >+ Podstawa - art.22.1 UPDOF,
    > >+ > >+ "wszelkie koszty poniesione _w_celu_ uzyskania przychodów
    > >+ >
    > >+ > Ależ nie ma sprzeciwu. JEŚLI wydatek "nie wypalił" to z momentem
    > >+ > kiedy jasnym jest że "nie wypalił" jest on KUP. KUP przychodu
    > >+ > o wartości zero :]
    > >+ > Ale dopóki są widoki że "wypali" to jest KUP *określonego przychodu*
    > >+ > i *tegoż* dotyczy...
    > >+ >
    > >+ Hm. Określonego, mówisz? W jaki sposób określonego? ;)
    >
    > ...przez *osiągnięcie* lub *nieosiągnięcie* !
    >
    Czekaj. Mówimy o przychodzie, który jeszcze nie został osiągnięty. W
    jaki sposób jest określona data tego przychodu?

    > Nie będzie KUP nic co kupujemy "bo tak".
    Zgoda.

    > Będzie KUP wszystko dla czego można wskazać "prawdowopodobny przychód".
    >
    Też zgoda.

    > Zauważyć trzeba że np. dla towarów handlowych "wyrzucenie z kosztów"
    > odbywa się automatycznie (przy najbliższym remanencie "podatkowym",
    > niekoniecznie na koniec roku) tak że "nietrafionym zakupem" podatnik
    > dostaje 'niezwłocznie' w łeb i niech się martwi jak upłynnić towar lub
    > materiały.
    >
    Chyba nie do końca. Po automatycznym wyrzuceniu jest przecież
    automatyczne wrzucenie.

    > dopiero CEL określa prawo uznania za KUP.
    > Tenże cel ma postać przychodu, zmniejszenia straty, zapobieżenia
    > stracie, utrzymanie źródła przychodów... jeszcze coś ?
    >
    Znalazłoby się. Poprawa struktury firmy, oszczędność czasu - ale i tak
    wszystko, co jesteś w stanie wymyślić, pośrednio służy uzysakniu
    przychodu.

    > W pozostałych przypadkach można wskazać
    > moment przychodu - ALBO moment kiedy przychód stał się nieoosiągalny
    > (kontrahent odmówił, przepisy się zmieniły i coś co mogłem zrobić
    > przed uchwaleniem nowych przepisów już nie mogę...) - i (uwaga:
    > "z prasy" :)) wychodzi na to że TEN moment jest podstawą uznania
    > za KUP.
    > Z braku innej możliwości prawnej ("nie widzę podstaw"....) tenże
    > punkt widzenia przyjąłem :)
    >
    Czyli np. wydatków na badania nad nowym paliwem (owocne) nie zaliczysz
    do kosztów dopóki owego paliwa nie zaczniesz sprzedawać?

    --
    pozdrawiam
    Jarek
    To moje prywatne wypowiedzi - nie stanowisko firmy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1