eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiJak to zaksiegowac › Re: Jak to zaksiegowac
  • Data: 2004-10-20 13:08:46
    Temat: Re: Jak to zaksiegowac
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article
    <P...@A...porte
    zjan.zabrze.pl>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > >+ > Mało - jak sprzeda po remanencie to z kolei Skarb :) ma "pożyczkę
    > >+ > na koszt podatnika" ! - *do najbliższego remanentu*.
    > >+ >
    > >+ Na to właśnie pomogłaby świąteczna wyprzedaż :)
    >
    > No i to?my się zgodzili... ufff :) (a w poprzednim poście powiadałeś
    > że już NIE lecisz robić :))
    >
    O trybie przypuszczającym słyszał? ;)
    A na poważniej: pobieżna analiza wykazuje, że to nie ma dla mnie
    znaczenia. I tak jako inwestycję w kiosk muszę przyjąć budę plus pewien
    zapas towaru. A zyski liczyć przy założeniu, że ten stan co najmniej się
    utrzymuje.

    > [...]
    > >+ Będę czepialski. 2900 :)
    >
    > Nie mogę się nie zgodzić...
    >
    > >+ > Od tego trzeba zapłacić podatek dochodowy !
    > >+ >
    > >+ Psze pana, a co się stało z fakturą na te klocki, co on w sierpniu
    > >+ kupił? :)
    >
    > Fakturą na te klocki w sierpniu ZESZŁEGO ROKU była zaliczona
    > w KUP. Od sierpnia do grudnia (formalnie, a w praktyce może
    > "pociągnąć" do końca kwietnia w roku następnym - o ile SUMA
    > takich zdarzeń wyjdzie mu opłacalna) "ma towar w koszcie".
    > Po rozliczeniu remanentu WYRÓWNAŁ ("wywalił z kosztu") no
    > i ma "towar w majątku".
    > Jak SPRZEDA - to ZAPŁACI PODATEK.
    >
    Owszem. Ale nie za zeszły rok! A z tego, co pisałeś, wychodziło, że
    zapłacić trzeba za towar niesprzedany :)

    > Nie od zarobku. Od CAŁEJ
    > WARTOŚCI towaru. "Powtórne uznanie kosztu" będzie miało
    > miejsce dopiero przy remanencie...
    > Co tu nie pasuje ??
    >
    Moment powtórnego uznania kosztu. Nie wiem, jakie masz podstawy do
    twierdzenia, że "spis z natury towarów handlowych itd." wyrzuca z
    kosztów do następnego remanentu. Moim zdaniem przesuwa je na następny
    okres.

    > [...]
    > >+ > remanent zmienia kwalifikację
    > >+ > towaru handlowego (a raczej "przybytku towaru") z kosztu na
    > >+ > majątek (NIE będący kosztem !).
    > >+ >
    > >+ Trwale? I w następnym roku nie sprzedaję towarów, tylko składniki
    > >+ majątku?
    >
    > Zagryzę.
    > To TY napisałeś że REMANENT jakoby zmienia TOWAR na MAJĄTEK.
    > A to jest NIEPOROZUMIENIE.
    > To TOWAR (który POZOSTAJE towarem) z kwalifikacji "jest KUP"
    > zmienia kwalifikację "jest własnością NIE liczącą się do KUP".
    >
    Też będę gryzł :) A niby dlaczego zmienia kwalifikację na
    "towarowłasność nie licząca się do KUP"? Inaczej - z czego wynika taka
    "moc" remanentu?

    > Tak jak twoje osobiste mydło :), magnetofon i lodówka - które
    > TEŻ *nie są* KUP.
    >
    Moje osobiste mydło nie służy działalności gospodarczej.

    > >+ To ja poproszę o podstawę takiego przekwalifikowania.
    >
    > Mam nadzieję że wyłożyłem.
    >
    No właśnie nie. Na razie mówisz "bo tak" :)

    > Prawdę mówiąc nie ma dobrej nomenklatury (chyba): przy KPiR
    > NA OGÓŁ jest tak że status rzeczy "osobistych" jest taki iż
    > pochodzą z majątku opodatkowanego, zaś rzeczy "firmowych czyli
    > związanych z DG" taki iż stanowią KUP.
    > Ale są dwa wyjątki: towar handlowy PO REMANENCIE
    >
    No i właśnie o podstawę tego wyjątku pytam.

    > [...]
    > >+ > >+ To mi się bez sensu wydaje. Toć lepiej taki towar opchnąć kolesiowi,
    > >+ > >+ który remanent dopiero będzie robił
    > >+ >
    > >+ > Primo: zamienisz siekierkę na kijek.
    > >+ > Owszem, unikniesz "wywalenia z kosztów".
    > >+ > Za to masz PRZYCHÓD - taki sam !
    > >+ >
    > >+ Mam przychód równy kosztowi, czyli tu wychodzę na zero - za to nie mam
    > >+ towaromajątku, od sprzedaży którego musiałbym płacić zawyżoną zaliczkę.
    >
    > Ale dopiero PO REMANENCIE ! O ile sprzedaż nastąpiła po remanencie
    > - to do NASTĘPNEGO remanentu kredytujesz Skarb Państwa zaliczką
    > na podatek :)
    >
    Sprzedaż nastąpiła PRZED - właśnie po to, żeby PO nie kredytować.

    > [...]
    > >+ > >+ > 4. jak podatnik "stary" ("wyremanentowany") towar sprzeda - to...
    > >+ > >+ > to dostaje w łeb *zaliczką* na podatek :> Drugi raz niejako,
    > >+ > >+ > teraz "za przychód" ! I JEDYNĄ metodą żeby NIE "dostać w łeb"
    > >+ > >+ > zapłaceniem (tym razem) "z góry" jest zrobienie *w tym samym
    > >+ > >+ > miesiącu* "urzędowego" remamentu !
    > >+ >
    > >+ Lepszą byłoby sprzedanie kolesiowi i odkupienie od niego. Zobacz. Mam
    > >+ tonę kupionych za 1000 zł cegieł z poprzedniego roku. Sprzedaję je za
    > >+ 1000 zł, robię remanent, i odkupuję za 1000 zł. Przychód 0, podatku nie
    > >+ ma (po obu stronach). A ja zamiast "wyremanentowanego" towaru mam
    > >+ normalny towar z fakturą, którym mogę handlować bez bólu do następnego
    > >+ urzędowego remanentu.
    >
    > A to tak. Pomijasz jeden szczegół: że ty możesz sporządzić remanent
    > zapisałeś. Ale że US też może to już nie ;)
    >
    On jest pomijalny :)

    > Jak US przyuważy że masz "skok" w kosztach może nabrać chętki
    > na wydanie postanowienia o nakazie remanentu :)
    >
    A zabroni mi zrobić kolejny, na własną prośbę? :)

    > >+ > Szczególnie podatnik który "miał
    > >+ > pożyczkę w KUP". Ale *po* remanencie podatnik ma towar, nie
    > >+ > ma KUP - i martwi się co zrobić :)
    > >+ >
    > >+ Mam wrażenie, że gdybyś miał rację, masowe wyprzedaże na koniec roku
    > >+ byłyby powszechnym zjawiskiem...
    >
    > A nie są ??? ;)
    >
    Jakoś nie zauważyłem. Inna rzecz, że to samo w sobie nie znaczy, że nie
    masz racji :)

    > Poważnie mówiąc - ten towar jest "majątkiem". Jak przybyło to znaczy
    > że się wzbogacił. No i ma do wyboru - albo zapłaci podatek i coś
    > mu zostanie ;) - albo sprzeda ze stratą i ten co kupił zarobi :)
    > A jak sprzeda "z normalną ceną" no to zapłaci taki sam podatek
    > jak od remanentu... od zarobionych pieniędzy :)
    >
    A czy ja mówię, że nie? Ale dzięki sprzedaży "po kosztach" nie będzie
    miał "towarów handlowych, które nie są KUP" - i to jest korzyść.

    --
    pozdrawiam
    Jarek
    To moje prywatne wypowiedzi - nie stanowisko firmy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1