eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiJak to zaksiegowac › Re: Jak to zaksiegowac
  • Data: 2004-10-29 08:13:07
    Temat: Re: Jak to zaksiegowac
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <Pine.WNT.4.61.0410271401150.1768@athlon>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > Nie mógłem być tak śpiący żeby pisać że RR koryguje
    > dochód :> skoro CAŁY CZAS piszę że koryguje koszt.
    >
    Napisałeś wręcz, że nie koryguje dochodu - a ja z tym polemizuję, bo,
    korygując koszt, pośrednio koryguje również dochód.

    > [...]
    > >+ > Moment.
    > >+ > Ty potraktujesz "w ciągu roku" remanent początkowy JAKO KOSZT ?
    > >+ > *NIE* mając remanentu bieżącego, czyli NIE wyznaczając różnicy,
    > >+ > dobrze rozumiem ?
    > >+ >
    > >+ Prawie. Wyznaczam różnicę: wartość remanentu początkowego minus zero
    > >+ (czyli wartość nie zrobionego remanentu końcowego).
    >
    >
    > Nie mam pytań.
    > Grupowicze... POMOCY ! Bo ten gość mi powiada że zawyżanie kosztów
    > jest legalnie dopuszczalną metodą liczenia zaliczki na podatek !!
    >
    No jakie zawyżanie? Przecież ja te wydatki rzeczywiście poniosłem. I w
    celu osiągnięcia przychodów. W przypadku towarów handlowych nie da się
    powiązać wydatku z przychodem w okresie pomiędzy remanentami, prawda? A
    i remanent tak naprawdę Ci ich nie wiąże, tylko ustala kwotę. Dlaczego
    więc miałoby mieć znaczenie, czy koszt jest "z faktury", czy "ze spisu"?

    > [...]
    > >+ > Jaki "sposób" ??
    > >+ > Remanent początkowy NIE wchodzi do obliczenia PIT. Koniec.
    > >+ >
    > >+ Nie. Bo nie :)
    >
    > Oczywiście. Po polsku to się nazywa: "brak podstawy prawnej".
    >
    Moment. Ja nie jestem instytucja czy urząd. A obywatelowi wolno
    wszystko, co nie zabronione. Wyciągając wnioski z tutejszych dyskusji
    przypuszczam, że "zabronione" może też być nie wprost, np. poprzez
    napisanie "robi się tak i tak" - co znaczy, że nie można inaczej. Ale w
    takim razie gdzie jest napisane, że trzeba "tak i tak"?
    24.2 UPDOF? Wątpię.

    > >+ > Do rozliczania PIT *może* wejść *jedynie* różnica remanentowa.
    > >+ >
    > >+ OK. Dlaczego nie taka, jak wyżej?
    >
    > Bo znane mi podstawy prawne pozwalają jedynie na uwzględnienie
    > różnicy obejmującej SPIS Z NATURY a nie "zero wzięte z kapelusza".
    >
    Ale jak bierzesz z kapelusza zero zamiast spisu początkowego to jest
    dobrze?

    > >+ > Chcesz powiedzieć że wystarczy żebym trzymał "na magazynie"
    > >+ > towaru o wartości rocznych obrotów żeby nie płacić zaliczki ??
    > >+ > Cały rok ??
    > >+ >
    > >+ A czemu nie? Skoro wystarczy go "sprzedać", zrobić remanent i "odkupić",
    > >+ żeby mieć to samo również w Twoim wariancie?
    >
    > Formalnie: bo tak stanowi prawo.
    >
    To dlaczego po prostu nie wskażesz zapisu, który tak stanowi? :)

    > Merytorycznie: nie da się "przeskoczyć" tak końca roku u "normalnych" :)
    > podatników (robiących remanent RazNaRok); bo ktoś zgadzający się na taki
    > manewr "w ciągu roku" dla twojej wygody ryzykuje sam zapłacenie podatku
    > (bądź zaliczki) - osobnik pałający chęcią do "urzędowych" remanentów
    > niewątpliwie spowoduje pytanie "po co mu to, to sprawdzimy" ;)
    >
    No i? Zabronione jest sprzedawanie po kosztach i ponowne kupowanie? :)

    > >+ Zwróć też uwagę, że trzymanie w magazynie takiej ilości towaru jest
    > >+ chore z ekonomicznego punktu widzenia.
    >
    > Ależ oczywiście.
    >
    > >+ Sobie zaszkodzisz - a fiskus
    > >+ swoje i tak dostał, bo ten towar się nie wziął znikąd. I podatek od jego
    > >+ ceny w ten czy inny sposób też już zapłaciłeś (bo albo na początku
    > >+ działalności miałeś zero, albo później dopłaciłeś za to, co miałeś na
    > >+ początku).
    >
    > Kiedy ty powiadasz że można go WTAPIAĆ W KOSZT !
    > Przez NIEWYKAZYWANIE różnicy remanentowej (a dokładnie uznawanie
    > "stanu magazynu" za zero). Kredyt w wysokości zaliczki na PD
    > przez cały rok :>, "taniej niż w banku" :] (jak towar niezbyt spadający
    > w cenie).
    >
    To ja może inaczej. Dwóch sąsiadów zaczyna działalność 1 kwietnia. Każdy
    kupuje towar za 10 tysięcy, tyle że jeden 31 marca, drugi 2 kwietnia. 30
    kwietnia każdy sprzedaje całość, z tygodniowym terminem płatności.
    Dlaczego tylko jeden ma zostać zabity zaliczką? Nie uważasz, że to
    byłaby nieuzasadniona nierówność wobec prawa?


    > >+ Pokazania uzasadnienia dla swojego sposobu liczenia :)
    >
    > Życzę ci powodzenia jak taki manewr zastosujesz w praktyce :]
    >
    A nienienienie. W praktyce to ja zastosuję Twój, nawet jeśli nie
    wykażesz, że masz rację. To się chyba pragmatyzm nazywa :)

    Ewentualnie poproszę jeszcze fiskusa o interpretację na piśmie.

    > [...]
    > 3800 zaliczki US nie dostał. Znaczy: to byłby pikuś (że
    > nie dostał, 'zapomnienie' karalne nie jest, sam się upomni ;)),
    > chodzi o to że takiego podatku NIE WYKAZAŁEŚ.
    > Zdaje się że jest to już kwota łapiąca się pod przestępstwo
    > skarbowe.
    > Tyle i TYLKO tyle....
    >
    Pod warunkiem, że masz rację :)

    --
    pozdrawiam
    Jarek
    To moje prywatne wypowiedzi - nie stanowisko firmy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1