eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiOdsyłać - nie odsyłać? › Re: Odsyłać - nie odsyłać?
  • Data: 2010-03-30 18:32:43
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > no jeszcze co... nie mam też papieru, że jakakolwiek umowa, dochód
    > > miały miejsce, nikt nie ma...
    >
    > tym gorzej dka ciebie.

    co gorzej?... lepiej jakby były dowody na mój dochód, a ja nie
    zapłaciłem podatku, wiedząc, że firma nie odprowadziła zaliczki?
    śmieszny jesteś... naprawdę...

    > > ale po co ta nadgorliwość, przecież ja nie ryzykuję, to firma ma
    > > obowiązek odprowadzania zaliczki,
    >
    > firma ma obowiązek odprowadzenia zaliczki, a ty obowiązek zapłacenia
    > podatku pomniejszoną o odprowadzoną zaliczke.
    > Nie ma zaliczki nie ma o co pomniejszać podatku, który masz zapłacić.

    tu się muszę z tobą zgodzić :-)
    ale to nie ta sytuacja, ja pisze o tym, kiedy NIE MA podatku, bo NIE
    MA żadnych papierów, NIE MA pitów, NIE MA zaliczek, i wogóle NIE BYŁO
    usługi...
    a może twierdzisz, że była? udowodnij...

    > > wątpliwości, że ona tego nie robi, to nie mam w tym wzgledzie ruchu,
    > > sam nie mam tytułu do zapłaty, a firmy nie zmuszę, mogę donieść do US,
    > > ale jak pisałem wyżej, po co mi to...
    >
    > w celu ochronej własnej d...
    > No ale widać ci nie zależy.

    no i co im powiem... bajeczke im opowiem, bo do tego sie to sprowadza,
    bez ŻADNEGO dokumentu potwierdzającego moja wersję wydarzeń...
    maile im pokażę?, wydruki z konta? nagrania rozmów?... :-)

    > > nikt nie odwala, ja wystawiam, ale co z tego, rachunek w odróżnieniu
    > > od umowy, jest w jednym egzemplarzu,
    >
    > hit sezonu.
    > to sobie go wydrukuj drugi raz, skoro ty go wystawiasz.

    a mogę sobie i sto takich wydrukować, a drugą setkę im wysłać, nie
    świadczy to o niczym... tobie też mogę rachunek wystawić, i co będzie
    to podstawa do stwierdzenia, ze dla ciebie pracowałem z ustną umową,
    ty mi nie zapłaciłeś? No i zaliczek nie odprowadziłeś :-), jadę do US,
    donosik i masz kontrolę... naprawdę myślisz, że tak to działa... ?:-)

    > Ale z ciebie beton. Twoja kasa nie moja.
    > Tylko potem nie płacz.

    wbrew temu co sądzisz, ja właśnie dbam o własną d...ę, wiem, że firma
    pobraną z mojego wynagrodzenia zaliczkę, chowa do kieszeni, dlatego
    nie ma pitu, bo w dokumentacji firmy nie ma śladu po transakcji, nawet
    przelew jest opisany zmyłkowo. Ale ja nie jestem don kichotem, ani
    ostatnim sprawiedliwym, gdybym zaczął być tak skrupulatny, to nie
    byłbym w tym biznesie, ba, nie byłbym w żadnym biznesie w tym kraju
    (specyfikę i szybkość działania w mojej branży już wyjaśniałem), moje
    poczucie sprawiedliwości, dyktuje mi jedno działanie, a w zasadzie
    dwa: po pierwsze, nie kładę łapy na pieniądzach należnych US, po
    drugie, "z tym panem już nie współpracujemy" i nie współpracuje już
    nikt z moich kolegów, co się wiąże z wypadnięciem prędzej czy później
    z wąskiego segmentu rynku, takie nasze samooczyszczanie, co pozwala
    nam na komfort współpracy opierając się na ustnych ustaleniach,
    papierkologię zostawiając na później, buduje to zaufanie i w ogóle
    ułatwia wszystko...
    czego sobie i wszystkim działającym w swoich branżach życzę, w okazji
    nadchodzących świąt :-) (tobie witku takoż), teraz naprawdę kończąc
    przedłużający się i odbiegający od tematu wątek...

    pozdrawiam
    s_13

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1