eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiWedlug organow skarbowych... (cross, FUW) › Re: Wedlug organow skarbowych... (cross, FUW)
  • Data: 2013-07-29 13:23:45
    Temat: Re: Wedlug organow skarbowych... (cross, FUW)
    Od: Sławek <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 24.07.2013 11:58, m pisze:> W dniu 24.07.2013 11:10, Sławek pisze:
    >> W dniu 15.07.2013 18:40, witek pisze:
    >>> Nie, ale staram sie patrzec na przepisy w sposob w jaki moga zostac
    >>> zinterpretowanie, niekoniecznie zgodnie z tym jakbysmy my chcieli zeby
    >>> zostaly zinterpretowane.
    >>>
    >> Sam fakt, że "musisz się starać" "właściwie" interpretować dany
    >> przepis świadczy tylko o tym, że ten przepis to bubel prawny.
    >> Każdy przepis prawny powinien być jednoznaczny i nie prowadzić
    >
    > Ale czy to jest możliwe bez wielotomowych, kazuistycznych kodeksów?
    >
    > Bo IMHO 100% jednoznaczność jest możliwa tylko wtedy, kiedy mamy zapisy
    > typu "W przypadku kiedy Sławek daje 10 zł kelnerowi, ten jest
    > zobowiązany odprowadzić 2 zł podatku. W przypadku kiedy Sławek daje 10zł
    > kelnerowi mówiąc 'daruję Panu', kelner jest zwolniony z darowizny. W
    > przypadku kiedy .... ".
    >
    > Kilka stron żeby opisać relacje między Sławkiem a kelnerem :). Przejdźmy
    > do Marka ....
    >
    > p. m.
    Witam,

    To jest właśnie zły sposób myślenia. To jest sposób myślenia prowadzący
    do biurokracji, nadmiaru regulacji, gmatwania przepisów i tłamszenia
    obywateli. To jest sposób myślenia, który powoduje, że biurokrata
    staje się obywatelem pierwszej kategorii, a wszyscy inni drugiej.

    Wiem, że to nierealne, bo biurokraci podcięliby sobie gałąź na której
    siedzą, ale jedyną drogą do uzdrowienia sytuacji jest zwyczajne
    wyrzucenie tych wszystkich przepisów do kosza. Wiem "szaleństwo"!

    Utrzymanie wyłącznie jednego podatku - podatku VAT.
    (Jego wysokość musiałaby wówczas najprawdopodobniej wzrosnąć,
    aczkolwiek nie jestem pewien - dlaczego?, powiem krótko i ogólnie,
    bo po zwolnieniu armii biurokratów musieliby oni podjąć pracę
    w sektorze przedsiębiorstw.)

    Skasowanie wszystkich innych podatków i pseudopodatków.
    Nie ma pseudopodatków to nie ma przepisów je regulujących, nie ma
    urzędników zajmujących się tymi podatkami i nie ma kosztów utrzymania
    tej armii urzędników (osób, budynków, sprzętu itp.) nie ma organów
    kontrolnych, ale nie ma też kar, obowiązków i straszenia obywateli.

    Większość podatków (w tym dochodowy) służy WYŁĄCZNIE utrzymaniu
    etatów urzędników obsługujących te podatki!

    Są kraje gdzie podatku dochodowego nie ma! I świetnie funkcjonują!
    Owszem, w większości to państwa z ropą, ale nie tylko:
    http://www.biztok.pl/Zobacz-gdzie-nie-placi-sie-poda
    tkow-dochodowych-s6045
    Proponuję zerknąć jeszcze na to:
    http://podatki.wp.pl/kat,70474,title,Podatek-dochodo
    wy-to-relikt-Traca-na-nim-Polska-i-Polacy,wid,156667
    86,wiadomosc.html?ticaid=11107c

    Nie chcę się tu rozpisywać, więc krótko.
    Podatek VAT to jedyny uczciwy podatek pod warunkiem, że jest jedna
    stawka na wszystkie towary. Nie ma regulacji typu, że jakiegoś
    VATu firma nie może odliczyć, albo może odliczyć pół, ćwierć itp.,
    bo to kolejne sztuczki bandyckiego państwa.

    Podatek VAT płacą wszyscy (nabywcy końcowi). Zarobisz kasę, to kiedyś
    ją wydasz. Jak wydasz, zapłacisz podatek - proste. Nie ma znaczenia
    czy zarobiłeś tą kasę legalnie, czy nie. Gdy podatek dochodowy nie
    istnieje nikogo nie interesuje jak tą kasę zarobiłeś, czy miałeś
    umowę o pracę czy dostałeś kasę od sąsiada, bo pomogłeś wnieść mu
    szafę na 3-cie piętro. Pojęcie legalności odnosiłoby się tylko
    do czynów zabronionych jak kradzież, wyłudzanie, handel niedozwolonymi
    towarami, jak narkotyki, broń itp.

    Wiem, że to co piszę to obecnie fantastyka. Ale pętla
    fiskalno-biurokratyczna na szyjach obywateli wciąż się zaciska. Kiedyś
    ludzie tego już nie wytrzymają. Nie wiem kiedy, za 10 lat, za 100?
    Gdy nie wytrzymają skończy się to wojną - krwawą wojną, przy
    których obecne zamieszki na bliskim wschodzie to pikuś.

    Pytanie na koniec. Ilu urzędników może utrzymać jeden uczciwie pracujący
    obywatel? Obecnym władzom wydaje się chyba że nieskończenie dużo.

    Podobno Polska to NASZ kraj. NASZ! Tymczasem większość obywateli
    jest już tak "zmęczona" ciągłym urzędniczym tłamszeniem, że
    wydaje się nam, że nic nie da się z tym zrobić. Urzędnicy się
    bronią i będą się bronić. Jak zetnie się gałąź na której siedzą,
    zadowoleni nie będą. Ale jak tego nie uda się zrobić demokratycznie,
    to skończy się krwawo.

    Sławek

    P.S. Nie musicie odpowiadać. Ten wątek i tak już zszedł na inne tory.
    Po prostu przemyślcie to, a jak nie chcecie przemyśleć to zignorujcie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1