-
Data: 2013-07-30 13:15:07
Temat: Re: Wedlug organow skarbowych... (cross, FUW)
Od: Sławek <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 29.07.2013 21:56, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Mon, 29 Jul 2013, Sławek wrote:
>
[ciach]
> Ale przegiąłeś w drugą stronę - uproszczenie podatkowe wcale NIE
> powoduje zniknięcia meritum całego problemu.
> Strony cywilnoprawnej znaczy.
> Czyli ustalenia, kto jest właścicielem pożyczonych pieniędzy,
> czy porąbanie komuś drewna na opał to jest darowizna i tak
> dalej.
>
> Zauważ: to, że następuje "przejęcie się" stroną podatkową
> danej czynności, wynika *wyłącznie* z tego, że skarbówki
> całkiem często stają się egzekutorami wobec błędów
> popełnionych przez strony "stosunku".
> *ALE*...
> Ale właśnie.
> Jak nie robią tego skarbówki, w ten sposób "wymuszając"
> świadomość "co za umowę w końcu zawarłem", to robią to
> Amber Goldy, Kruki tudzież kombinatorzy różnego
> autoramentu.
> To, że *sam podatek* rzeczywiście *mógłby* być prostszy,
> na przykład przy założeniu że jest tylko jeden podatek,
> taki jak VAT, wcale NIE powoduje zniknięcia tych wszystkich
> dyskusji!
>
> No i teraz clou programu: nie mogłeś sobie wybrać jakiegoś
> mniej podatnego na interpretacje i *nie* dającego się prosto
> zapisać podatku jak właśnie VAT?
> :>
> Toć przelewanie z pustego w próżne generuje całkiem sporo
> miejsc, w których można jak najbardziej dosłownie ukraść
> ten podatek - znaczy zabrać kwoty, które inni podatnicy
> wpłacili do skarbu państwa.
> Żeby jasność była, VAT *ma* zalety, pierwszą z nich jest
> "podatność na kooperację" (nie ma czegoś takiego jak np.
> przy podatku obrotowym, kiedy to koncern robiący mydło
> i powidło uzyskuje bonus podatkowy wobec łańcuszka drobnych
> producentów "cząstkowych").
> Ale do wad należy fakt, że płacony jest tam, gdzie się go
> *NIE* rozlicza, co powoduje że z pozoru idea jest łatwa,
> ale zapisanie w "literze" wychodzi mało czytelnie :)
> (inna sprawa, to kwestia wszelkich wyjątków, WSZELKICH,
> bo oczywiście powinien być "odliczalny" od "służbowego"
> paliwa, pytanie jak bardzo sankcjonować nadużycie
> poprzez zużycie "osobiste").
>
>> Skasowanie wszystkich innych podatków i pseudopodatków.
>> Nie ma pseudopodatków to nie ma przepisów je regulujących
>
> Fakt.
> Ale poprzez takie różne parapodatki państwo usiłuje sterować
> gospodarką. A nie bardzo jest jak nakazać wybieranie określonego
> sposobu postępowania, za to można "motywować" ekonomicznie
> takimi parapodatkami właśnie.
Państwo nie umie sterować własnymi firmami. Większość przynosi straty.
Są zbiurokratyzowane, skorumpowane i ... szkoda słów.
Tak samo wygląda sterowanie gospodarką kraju.
>
> Przykładowo.
> Opłata na PFRON, od której można uzyskać zwolnienie pod
> warunkiem zatrudnienia inwalidów (w jakimś tam wymaganym
> procencie załogi) *jest* narzędziem, które przyczynia się
> do "dawania pracy" inwalidom.
> Wprowadzenie tzw. "ochrony inwalidów" poprzez utrudnianie
> ich zwalniania i nakładanie obowiązków na pracodawcę
> działa przeciwnie - będzie powodowało, że istotna część
> pracodawców będzie rękoma i nogami broniła się przed
> zatrudnianiem inwalidów (ale to ostatnie jest chyba
> dla niektórych za trudne).
>
> Jakie inne, SKUTECZNE rozwiązanie, proponujesz w miejsce
> parapodatku PFRONowego?
> Dopłatę z VATu?
> Jednoosobowy szewc ma w tym momencie wystarać się o jedną
> szesnastą (etatu) inwalidy, czy jakoś inaczej nie być
> "karany" za mało sensowny wymóg zatrudnienia w takim
> trybie?
Należałoby całkowicie zmienić sposób finansowania tychże
instytucji (jak wspomniany PFRON).
>
>> nie ma
>> urzędników zajmujących się tymi podatkami i nie ma kosztów utrzymania
>> tej armii urzędników (osób, budynków, sprzętu itp.) nie ma organów
>> kontrolnych, ale nie ma też kar, obowiązków i straszenia obywateli.
>
> Obywatele za to nadal płaczą, że wtopili na umowie której
> nie przeczytali :)
Mimo istnienia tysięcy przepisów obywatele nadal nie są chronieni
i nigdy nie będą chronieni przed takimi umowami. Jeśli ktoś nie
czyta umów sam jest sobie winien.
Ale!
Przepisy prawne tworzone przez Państwo także spełniają rolę umów.
Są to umowy Państwa z Obywatelami. Jednak w tym przypadku tylko
Państwo "podpisuje" te umowy, a Obywatel MUSI się do nich dostosować,
czy tego chce, czy nie. Jak się nie dostosuje jest karany w myśl
powiedzenia, że "nieznajomość prawa szkodzi". A czymże jest ta
nieznajomość prawa? Nie przeczytałeś kodeksów, albo ustaw, czyli
nie przeczytałeś umowy!
Państwo chce mnie chronić przed umowami z innymi podmiotami,
a kto mnie ochroni przed samym Państwem?
Wystarczy spojrzeć na te fakty z innej perspektywy, aby dostrzec,
że tzw. "szary obywatel" tak naprawdę jest tylko owcą do strzyżenia.
A Państwo go chroni tylko pozornie.
>
>> Są kraje gdzie podatku dochodowego nie ma! I świetnie funkcjonują!
>
> Owszem, ale są kraje w których nie ma VAT :D
> I "dzień wolności podatkowej" mają omal połowę wcześniej niż my.
>
>> Nie chcę się tu rozpisywać, więc krótko.
>> Podatek VAT to jedyny uczciwy podatek pod warunkiem, że jest jedna
>> stawka na wszystkie towary. Nie ma regulacji typu, że jakiegoś
>> VATu firma nie może odliczyć, albo może odliczyć pół, ćwierć itp.,
>> bo to kolejne sztuczki bandyckiego państwa.
>>
>> Podatek VAT płacą wszyscy (nabywcy końcowi).
>
> Jaka sankcja za jednokrotne złapanie na dowożeniu dzieci do
> szkoły "służbowym" autem, skoro podejrzenie że podatnik robi
> tak nagminnie jest zasadne?
> (bo chyba nie powiesz, że jak ktoś dziecko podwozi autobusem
> to "słusznie" płaci VAT, a jak służbowym autem to "słusznie"
> go unika)
A po co sankcje? Czy wszystko trzeba sankcjonować?
Dzisiaj mam sankcje, za to, że podwiozłem dziecko do szkoły
służbowym samochodem (a może i tak przejeżdżam koło szkoły
wykonując codzienne czynności służbowe), jutro sankcje
za to że zadzwoniłem do żony ze służbowej komórki, a potem
sankcje za to, że zapisałem sobie notatkę w prywatnym
notesie służbowym długopisem. Te sankcje to absurdy. Wszystkie!
Mają one na celu wyłącznie ograniczyć swobodę obywatelską
i nabijanie kasy biurokratom.
Widzę wyjście. Brak jakichkolwiek odliczeń VAT.
>
>> Zarobisz kasę, to kiedyś
>> ją wydasz. Jak wydasz, zapłacisz podatek - proste.
>
> Z pozoru.
> Patrz wyżej.
> To mogłoby działać, pod warunkiem, że sankcje za "niegospodarcze"
> czynności są tak wysokie, że podatnikowi opłaca się trzymanie
> np. dwu osobnych aut i w razie "kolizji interesów" jazda tym
> "osobistym".
>
>> Nie ma znaczenia
>> czy zarobiłeś tą kasę legalnie, czy nie. Gdy podatek dochodowy nie
>> istnieje nikogo nie interesuje jak tą kasę zarobiłeś, czy miałeś
>> umowę o pracę czy dostałeś kasę od sąsiada
>
> Przecież jak dokonasz czynności "na czarno", to w tym właśnie
> momencie *NIE* odprowadzasz VAT.
> Nie ma żadnej różnicy w porównaniu do dochodowego.
>
Skoro tak trudno jest wyegzekwować podatek od usług, to
być może VAT nie powinien być podatkiem od towarów i usług,
a jedynie od towarów. W zamian nie podlegałby odliczeniom.
Skoro można zwolnić z VAT-u usługi Poczty Polskiej, to można
wszystkim za wszystkie usługi.
>> Pojęcie legalności odnosiłoby się tylko
>> do czynów zabronionych jak kradzież, wyłudzanie, handel niedozwolonymi
>> towarami, jak narkotyki, broń itp.
>
> Hola.
> Tak jest w przypadku dochodowego właśnie (nie podlegają czynności,
> które "nie mogą być przedmiotem zgodnej z prawem umowy" czy jakoś
> tak).
> Właśnie tu VAT jest ... skuteczniejszy.
> Legalność czynności nie ma znaczenia dla opodatkowania (sprawdź
> w ustawie!), brak podatku wynika co najwyżej z braku podatnika!
> (złodziej podatnikiem nie jest, bo nie "wydaje" a "odbiera",
> zaś "sprzedawcy" w tym kontekście brak).
Wprowadzenie jednego podatku wiązałoby się z całkowitym wywróceniem
obecnego bałaganu fiskalno-biurokratycznego do góry nogami.
To oczywiste!
I ... nierealne. Wiem.
Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wyrwać od ludzi więcej.
A najłatwiej jest zrobić to mając władzę i narzędzia prawne w ręku.
>
>> Wiem, że to co piszę to obecnie fantastyka. Ale pętla
>> fiskalno-biurokratyczna na szyjach obywateli wciąż się zaciska.
>
> Zgadza się.
> Ale to jest niezależne od komplikacji podatków :)
A od czego?
>
>> Kiedyś
>> ludzie tego już nie wytrzymają. Nie wiem kiedy, za 10 lat, za 100? Gdy
>> nie wytrzymają skończy się to wojną - krwawą wojną, przy których
>> obecne zamieszki na bliskim wschodzie to pikuś.
>
> Dla porządku dodaj, że imperia upadały w wyniku "najazdu Wandali"
> albo innych Hunów. Prymitywna siła wygrywa z organizacją państwową,
> zbyt zajętą utrzymywaniem w ryzach własnych obywateli :>
Owszem historia lubi się powtarzać, ale jej przebieg jest tylko
ogólnie podobny.
>
>> P.S. Nie musicie odpowiadać.
>
> No myślałby kto że zabronisz ;)
:)
>
> pzdr, Gotfryd
Na koniec.
Wiem, że dyskusja na temat jednego podatku w zasadzie jest jałowa
i pozbawiona realności w obecnym systemie prawnym. Jednak chciałem
w ten sposób pokazać, że można spojrzeć na te problemy z innej strony.
Jednak czy jest możliwa stopniowa zmiana i upraszanie systemu
podatkowego dążąc do tak drastycznego jego uproszczenia, to mam
wątpliwości. Wielokrotnie słyszeliśmy od polityków o upraszaniu
prawa, ograniczaniu biurokracji itp zapewnienia, a efekt ...
jest odwrotny!
Sławek
Następne wpisy z tego wątku
- 30.07.13 16:39 m
- 30.07.13 17:32 Gotfryd Smolik news
- 30.07.13 17:20 Gotfryd Smolik news
- 31.07.13 10:04 m
Najnowsze wątki z tej grupy
- kontrole kont przez fiskus
- jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- Praca w Monako i podatki
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Który program do PIT-ów?
- Jak się płaci CIT ?
- Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- Przetwarzanie danych
- KSEF - jakies plusy?
- KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- KSEF demo jakie opinie?
- Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- In-vitro
Najnowsze wątki
- 2024-07-25 kontrole kont przez fiskus
- 2024-07-02 jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- 2024-06-26 Praca w Monako i podatki
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-04-30 Który program do PIT-ów?
- 2024-04-26 Jak się płaci CIT ?
- 2024-04-11 Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- 2024-03-05 Przetwarzanie danych
- 2024-01-25 KSEF - jakies plusy?
- 2024-01-18 KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- 2024-01-16 KSEF demo jakie opinie?
- 2023-12-11 Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- 2023-11-30 In-vitro