eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKoszty pojazdów na nowy rok? › Re: Koszty pojazdów na nowy rok?
  • Data: 2010-02-18 22:52:50
    Temat: Re: Koszty pojazdów na nowy rok?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-18 23:42, Wojciech Bancer pisze:
    > Czyli próbujesz (wzorem rządzących) przerzucić koszt comiesięcznej obsługi
    > "prostych" przypadków na pracodawcę, a "skomplikowanych" po staremu, czyli
    > osobiście - tyle, że zamiast co roku, to co miesiąc.

    Nie. ale zbyt tkwisz w ramach obecnego systemu, żebym umiał ci to
    wyjaśnić :( Mam za małe zdolności wyjaśniania. :(

    >>>>> Tobie się wydaje, że informacje z PIT5 i PIT36/37/38 są tożsame
    >>>>> (po zsumowaniu). Otóż nie są.
    >>>> Ale mogą być.
    >>> "Mogą" to za mało by zastąpić jedno drugim.
    >> Bo tkwisz w sztywnych założeniach obecnego systemu.
    > To napisz, że chodzi Ci o wywalenie podatku dochodowego i zastąpienie
    > go np. ryczałtowym podatkiem w wysokości X / głowę. Twój pomysł - przeniesienia
    > rozliczenia obecnego podatku (rozliczenia, a nie wpłat zaliczek!) z rocznego
    > na miesięczny uważam nadal za karkołomny i błędny.

    Może zostać roczny, ale ciągły, jak VAT.

    >>>> A rozliczam na rocznym? Nie rozliczam :D
    >>> A ja owszem (to że jest do tego załącznik, jest nieistotne).
    >> No właśnie. I wydaje ci się normalne, że masz załączniki do załączników
    >> i zamotane metody rozliczania.
    > Wolisz mieć jeden uberskomplikowany formularz, zamiast załącznika który
    > jest potrzebny jak jest potrzebny?

    Nie. Wolę mieć prosty system. Bez skomplikowania.

    dochody:
    1.
    2.
    3.
    Suma:

    koszty:
    1.
    2.
    3.
    Suma:

    >>>> Poza tym, zakładasz błędnie, że jak się powie A, to nie można powiedzieć
    >>>> B. Ulga na internet jest dziwna i dupiato skonstruowana (więc np. ja nie
    >>>> rozliczam, żeby się nie wkopać).
    >>> Innymi słowy zamiast jednego dokumentu, proponujesz ich dwanaście,
    >> Nie musi być 12. Może być inaczej. Byleby CIĄGŁE. Może być nawet
    >> rocznie, ale bez resetowania strat,zysków,kosztów etc. Bez cudowania z
    >> remanentem.
    > Utonąłbyś potem w papierach dochodząc co, gdzie, kiedy i dlaczego
    > się zaczęło.

    W wacie nie utykam. Po co mam dochodzić co gdzie i kiedy się zaczęło?

    Koszty koniec 2009: 1000zł
    Koszty początek 2010: 1000zł.

    Koniec. Więcej zmian nie stwierdzono.

    > [...]
    >>>> Ale może o tym pomyśleć ktoś, kto się zna i przenieść to na rozliczenia
    >>>> miesięczne. Np. jaką widzisz przeszkodę we wpisaniu tych rzeczy do
    >>>> książki?
    >>> Taką że nie wszyscy są obowiązani do prowadzenia tej książki.
    >> No a powinni móc.
    > Chciałeś zmniejszać biurokrację, nie? A Tu znowu zwiększanie...

    Bo ktoś może rozliczać się prosto i nieskomplikowanie?

    > [...]
    >> Przy sprzedaży samochodu i mieszkania? Pierwsze słyszę. Zawsze
    >> wiedziałem, że tylko w przypadku handlu. Nigdy nie płaciłem PIT przy
    >> sprzedaży samochodu.
    > Bo w znakomitej większości jest się z tego zwolnionym.
    > Co nie znaczy, że nie może taka sytuacja zaistnieć.

    A po co ma zaistnieć?

    >> No cóż, to życzę powodzenia na nowej drodze życia.
    > Drugi raz mnie splonkujesz? Ojej :)


    Czyli jednak opluwanie się? OK. Szkoda.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1