eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDarowizna od rodziców, zakup mieszkania › Re: Darowizna od rodziców, zakup mieszkania
  • Data: 2011-05-08 10:02:03
    Temat: Re: Darowizna od rodziców, zakup mieszkania
    Od: Sławek <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.05.2011 10:15, Michal Jankowski pisze:
    > "Robert Tomasik"<r...@g...pl> writes:
    >
    >> Będzie to później darowizna żony na rzecz męża - tez bez podatku. nie
    >> ma zakazu przekazania dalej darowizny.
    >
    > Wydajemisię, że w tym wypadku lepsze jest zastosowanie zamiast
    > darowizny czegoś, co się nazywa rozszerzenie wspólności majątkowej.
    > Wtedy dom będzie "małżeńsko wspólny", a nie współwłasnością ułamkową.
    > A i dla urzędu starbowego może to strawniej wyglądąć - "łańcuszek
    > darowizn" może zostać uznany za (nielegalną) próbę obejścia podatku
    > (chociaż tu grunt jest śliski i co jest legalnym unikaniem podatku, a
    > co nielegalnym, nie umiem powiedzieć).
    >

    Chciałem napisać co w ogóle myślę o podatku od darowizn, ale świata
    tym nie zmienię. Bandyctwo fiskalne jest i niestety będzie. Ja rozumiem,
    że wszyscy musimy się składać na funkcjonowanie Państwa, ale obywatel
    ma prawo wykorzystać wszelkie legalne sposoby na to, aby jego własne
    Państwo nie puściło go z torbami.
    Zawsze znajdzie się urzędnik, który będzie podejrzewał o oszustwo
    każdego obywatela, ale gdy to Państwo oszukuje obywateli, to żaden
    urzędas tego wówczas nie widzi. Podatek dochodowy, od darowizn i inne
    tego typy podatki są takim oszustwem. Sprawiedliwy jest jedynie podatek
    VAT, gdyż w jego przypadku nie powstaje "łańcuszek podatkowy".

    > Anyway, przy kwocie 100 tys. darowizny wydanie kilku stówek na
    > profesjonalną poradę prawnika wydaje się wskazane.
    >
    > MJ

    To jest skandaliczne, żeby obywatel musiał z byle powodu korzystać
    z profesjonalnej porady prawnika. Przepisy powinny być jasne, klarowne
    i jednoznaczne dla przeciętnego Kowalskiego. A dlaczego takie nie są?
    Może właśnie o to chodzi, żeby obywatel czuł się zagubiony i poniżony,
    wtedy jest pokorny jak baranek i posłuszny.

    Zirytowałem się znów, przepraszam.

    Sławek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1