eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSens amortyzacji › Re: Sens amortyzacji
  • Data: 2015-07-08 16:54:56
    Temat: Re: Sens amortyzacji
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:559c0d42$0$27524$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 2015-07-07 o 17:58, J.F. pisze:
    >> No ... az sie doszukalem definicji ... "Amortyzacja środka trwałego
    >> polega na systematycznym odpisywaniu części jego wartości w koszty,
    >> w
    >> związku z jego zużyciem"

    >Ale czego to ma być definicja? Bo to na pewno nie jest definicja ŚT
    >:P

    Amortyzacji.

    >> Definicja nie z ustawy, wiec US moze stosowac inna, ale brzmi
    >> rozsadnie.
    >> Akurat w przypadku komputerow mamy dwa problemy:
    >> a) zuzycia w czasie pracy w zasadzie nie ma, a przynajmniej dawniej
    >> nie
    >> bylo,
    >> b) ale traca na wartosci nawet jak leza w magazynie nierozpakowane
    >> :-)

    >Ale skoro nie są rozpakowane, to nie są środkiem trwałym, czyli nie
    >podlegają amortyzacji, czyli nie podpadają pod tą definicję(?), którą
    >przytoczyłeś. A więc nie ma problemu... :)

    Ale traca na wartosci. Czyli ... sie zuzywaja ? :-)

    >> No dobra, przyznaje, ze lepiej uzywac, ale troche jeszcze sie
    >> podrocze :-)
    >Lepiej dla kogo? Możesz nie rozpoczynać używania zakupionej rzeczy,
    >nie ma takiego obowiązku.

    Lepiej dla podatnika, ktory je juz amortyzuje :-)

    >Po prostu ta rzecz będzie częścią majątku przedsiębiorstwa (uwaga
    >niżej), ale nie będzie to kosztem w sensie podatkowym (tym wydatkiem
    >nie możesz obniżyć podstawy opodatkowania).
    >A już na pewno nie masz obowiązku zakwalifikowania tego jako towar
    >handlowy.

    Hm, to jak to ksiegowac, zanim zostana uzyte ?

    >Przy jednoosobowej DG ten majątek to i tak jest twoja własność. To
    >tak, jakbyś kupił coś "dla siebie" (50 komputerów, a co? nie wolno?)
    >i po jakimś czasie wprowadzał do EŚT (zaczął używać na potrzeby
    >działalności) i naliczał odpisy amortyzacyjne.

    Masz racje. Ale ja 50 komputerow nie potrzebuje, wiec chcialbym od
    razu "na firme" ... no i jak to wpisac do KPiR ?

    >>> I z góry zapodam, że zgodzę się, iż mogą to być "środki
    >>> zapasowe",
    >>> ale uważam iż obrona przed pytaniem "i nawet pan nie sprawdził
    >>> że działają?" jest niemożliwa.

    >Ale obrona przed czym? Przecież nieużywane, czyli nie ma ich w EŚT -
    >nie ma się przed czym bronić.

    O rezerwe chodzilo. Zeby swiadczyc jakies uslugi potrzebuje np
    zapasowy komputer, bo musze w ciagu 2h podlaczyc w razie awarii.
    Albo druga wiertarke.
    Wiec stoi sobie w pudle i czeka ... i jest juz ST czy nie ?

    >> Oj ... a jak to nie bedzie komputer, tylko wielka maszyna, co jej
    >> bez
    >> fundamentu sprawdzic nie mozna ?
    >> A fundament zajety przez inna maszyne
    >Czyli ŚT właśnie...

    >> skoro ta zapasowa, albo np w
    >> budowie i cement wiaze jeszcze miesiac ...
    >O to to... _w_budowie_

    No, jakos mi ten fundament nie bardzo pasuje do budowy ST, ale moze i
    racja.

    To tak z nieco innej beczki - kupilem maszyne, postawilem na hali,
    trwaja prace instalacyjne, bo to trzeba podciagnac swiatlo, wode , gaz
    ... i kiedy zaczac amortyzowac ? Dopiero po oddaniu do uzytku ?

    >>>> Natomiast po glowie chodzi mi jeszcze jedno nieszczescie -
    >>>> kupujemy
    >>>> 50 komputerow np aby swiadczyc uslugi hostingowe.
    >>>> Stoja sobie, pracuja, zarabiaja.
    >>>> Czy mozemy je tak jednym ruchem zamortyzowac, czy dla US to jest
    >>>> instalacja warta razem 50 tys, i trzeba w ratach ?
    >>>> A tu jeszcze zlosliwie te komputery to przykrecone do stojaka
    >>>> w klimatyzowanej szafie ...
    >>> No i ta złośliwosć może stanowić problem :)
    >>> Dopóki są "samodzielne" IMVHO można traktować jako oddzielne ST.
    >> Samodzielne albo i nie, skoro polaczone kabelkami w jedna siec, i
    >> bez
    >> monitorow ani klawiatur ...
    >Nie rozumiem problemu. Albo są samodzielne albo nie...

    No widzisz, dla mnie sa samodzielne, moge kazdy zabrac, postawic w
    innym miejscu.
    A czujne oko urzednika dostrzeze pewnie ze przykrecone do jednego
    stojaka, polaczone z tylu kabelkami, ba - wspolpracuja przez
    przelacznik z jednym monitorem i klawiatura.

    Ba ... nie sa przykrecone do stojaka tylko stoja na jednym biurku.
    Czym sie rozni stanie na biurku od stania na fundamencie ?

    >>> Trwałe połączenie z szafą... no cóż...
    >Co to znaczy trwałe? Na śrubki? To nie trwałe.
    >Przyspawane? Jeżeli można odciąć bez zniszczenia szafy to to za
    >problem?

    W przypadku monitora i drukarki US nakazuje jednak laczyc w jeden ST
    :-)

    >> Ale szafa juz dawno zamortyzowana :-)
    >No i co z tego?

    Klopot ksiegowy.
    Co tu nastapilo - powiekszenie wartosci ST czy budowa nowego ?
    A jesli powiekszenie, to co - odgrzebac ewidencje ST ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1