eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSens amortyzacji › Re: Sens amortyzacji
  • Data: 2015-07-08 18:32:34
    Temat: Re: Sens amortyzacji
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 7 Jul 2015, J.F. wrote:

    > No ... az sie doszukalem definicji ... "Amortyzacja środka trwałego polega na
    > systematycznym odpisywaniu części jego wartości w koszty, w związku z jego
    > zużyciem"
    > Definicja nie z ustawy, wiec US moze stosowac inna, ale brzmi rozsadnie.

    A bo *ta* definicja to taka "kwota wolna od podatku dochodowego" albo
    "siła odśrodkowa" :), uproszczenie bazujące na niewłaściwej tezie (najczęściej
    skorelowana z tezą prawidłową, ale 100% korelacji nie ma).

    > Akurat w przypadku komputerow mamy dwa problemy:
    > a) zuzycia w czasie pracy w zasadzie nie ma, a przynajmniej dawniej nie bylo,
    > b) ale traca na wartosci nawet jak leza w magazynie nierozpakowane :-)

    "b" implikuje "a" - mamy "zużycie prawne", w końcu program komputerowy
    w znaczeniu jego istoty (treści) nie zużywa się "nigdy", co nie podważa faktu
    zanikania jego wartości.

    > No dobra, przyznaje, ze lepiej uzywac, ale troche jeszcze sie podrocze
    > :-)

    Z tym przyznawaniem jest prosto i w definicji amortyzacji:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60
    065,20150708,art-22-23-koszty-uzyskania-przychodow.h
    tml
    +++
    Art. 22a.
    1. Amortyzacji podlegają [...] kompletne i zdatne do użytku w dniu
    przyjęcia do używania: [...lista kwalifikacyjna, literalnie
    zamknięta, merytorycznie otwarta z okazji użycia słowa "inne"...]
    ---

    Jeszcze raz: "w dniu przyjęcia *DO UŻYWANIA*".
    Ba, przewidziano "zawieszanie" amortyzacji (zarówno przy wykorzystywaniu
    okresowym, jak i zaprzestaniu "wykonywania DG w której są używane"
    - niekoniecznie DG w ogóle).

    >> I z góry zapodam, że zgodzę się, iż mogą to być "środki zapasowe",
    >> ale uważam iż obrona przed pytaniem "i nawet pan nie sprawdził
    >> że działają?" jest niemożliwa.
    >
    > Oj ... a jak to nie bedzie komputer, tylko wielka maszyna, co jej bez
    > fundamentu sprawdzic nie mozna ?

    To leży na magazynie i stanowi "towar" (albo w tym przypadku raczej
    "materiał").
    W archiwach znajdziesz post Maddy, jak to zwrócili jej uwagę (choć
    nie czepiali się tych 10zł) że nierozpakowana paczka papieru nie
    ma prawa znajdować się w kosztach :> (a na KPiR powinna "wrócić"
    do remanentu).

    > A fundament zajety przez inna maszyne skoro ta zapasowa, albo np w budowie
    > i cement wiaze jeszcze miesiac ...

    J.w.

    > Z komputerami w sumie podobnie - sprawdzenie wymaga tygodnia pracy
    > informatyka,

    I dlatego do wartości początkowej należy doliczyć jego wynagrodzenie.
    Jak dasz taki tekst j.w. na piśmie i policzysz wartość kompa wg "gołych"
    kosztów zakupu materiałów, możesz przećwiczyć w praktyce operację
    "wyrzucenia z kosztów z tytułu zaniżenia wartości" :D
    Art.22g.3, .4, .6 :D

    > a on zajety, bo liczy dyskietki w magazynie, w celu oczywiscie
    > inwentaryzacji :-)

    Oczywiscie :D
    Ale tym samym "niezdatny do celu", więc jest to dopiero "ST w stanie
    produkcji" a nie "ST poddany amortyzacji" i z kosztów nici.

    > Albo wymagaja klimatyzowanej szafy, ktorej jeszcze nie kupilismy ... choc to
    > samodzielne ukrecenie sobie sznura,

    Ototo :D
    W przypadku ST dość łatwo samemu sobie strzelić w stopę.

    >> Jak są "przeznaczone na ST" to jeszcze nie mają prawa być poddawane
    >> amortyzacji, bo podstawą amortyzacji jest "używanie" a nie sam fakt
    >> "przeznaczenia".
    >
    > Towarem handlowym nie sa, skoro przeznaczone na ST, ale chyba masz racje -
    > leza sobie gdzies w magazynku, i trzeba je na inwentaryzacji wykazac.

    Kwalifikują się jako "materiał", IMVHO (zasady te same co do "towarów",
    przynajmniej na KPiR).

    > Chociaz ... w przypadku wiertla czy frezu ksiegowa raczej nie ma watpliwosci,
    > ze nalezy od razu wliczyc w koszta, a potem nie zliczac w inwentaryzacjach
    > ...

    To działa tak długo, jak długo:
    - te wiertła i frezy są wypakowywane i przekazywane do narzędziowni
    (są "przekazane do używania"? - są, dziękuję, do widzenia)
    *lub*
    - nie przyjdzie kontroler, który nie poprzestanie na papierkach
    To drugie może mieć miejsce głównie, jeśli US zarządzi inwentaryzację
    kontrolną :)

    >> No i ta złośliwosć może stanowić problem :)
    >> Dopóki są "samodzielne" IMVHO można traktować jako oddzielne ST.
    >
    > Samodzielne albo i nie, skoro polaczone kabelkami w jedna siec, i bez
    > monitorow ani klawiatur ...

    No, sobie utrudniasz obronę :)
    Ale przed "jedną siecią" być może dało by się obronić (twierdzeniem
    że to tak jak z drukarką - która może "obsługiwać" kilka komputerów,
    więc co za różnica *jak* ktoś dorywa się do zarządzania lub korzystania
    z komputera).

    >> Trwałe połączenie z szafą... no cóż...
    >
    > Ale szafa juz dawno zamortyzowana :-)

    No cóż, są przepisy .17 i .20, o "ulepszeniu" ST oraz "odłączeniu"
    jego składników, jeśli czyta to Przemek, to zaraz będzie strzelał
    za pomysł żeby liczyć jakieś ułamki :>, ale ustawodawca kazał.

    >> A kryterium "samodzielności" bywało powodem już niejednego flejma
    >> (i niejednego wyroku NSA, włącznie ze sławnymi kiedyś bojami
    >> o oddzielne zaliczanie drukarki).
    >
    > I jak sie w koncu skonczylo ?

    Na początku wyroki przychylały się do tezy o "faktycznym wykorzystaniu",
    z grubsza wykazanie że ma się 2++ komputery (lub inne sprzęty) i mogą one
    NIEZALEŻNIE korzystać z drukarki było uznawane, potem chyba już na
    stałe przeszło na uznawanie "oddzielności".

    > Bo drukarka sieciowa nie byla niczym dziwnym.

    Ówcześnie była.

    > Nadal nie jest.

    Przeciwnie, teraz nie jest, od jakiejś dekady drukarka "z siecią"
    albo kilkoma interfejsami nikogo nie dziwi :), drzewiej drukarka
    z jednym LPT (nawet nie USB) albo (tylko) jednym serialem nie
    była niczym dziwnym.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1