eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 41. Data: 2009-07-17 12:05:25
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "\n" <n...@m...xy> napisał

    >>> Kol. Balo twierdzi jakoby w pewnych przypadkach płatnik ma obowiązek tą
    >>> część sfinansować.

    >> W którym miejscu tak twierdzę??

    > [ciach cytaty]

    W żadnym z tych cytatów nie ma sformułowania:
    "w pewnych przypadkach płatnik ma obowiązek tą część sfinansować"
    Jeszcze raz - albo czegoś nadal nie rozumiesz albo lubisz rżnąć głupa.

    > Czy już sam nie wiesz co tam pleciesz?

    Wybacz, ale to nie moja wina, że nie masz bladego pojęcia jak działa system
    opłacania składek za pracowników.
    Nigdzie (podkreślam - nigdzie) nie napisałem, że pracodawca w jakichś
    przypadkach_finansuje_pracownikowi jego składki. Wymyśliłeś sobie tę bzdurę
    i usiłujesz mi ją wmówić, tyle, że nie rozumiem w jakim celu.

    >> Najpierw każesz mi podawać przepisy mówiące o obowiązku opłacania przez
    >> pracodawcę składek ZUS (choć wyraźnie pisałem, że chodzi
    >> o_odprowadzanie_),

    > To Ty raz coś tam smęcisz o niepotrąceniu składek, potem twierdzisz że
    > niby mówisz przypadku potrącenia lecz nieodprowadzenia. Powtarzam
    > zdecyduj się w końcu co tam gadasz.

    Ależ ja doskonale wiem, co gadam, za to Ty nie wiesz, do czego się
    przyczepić.
    Jeden raz napisałem "potrąca" zamiast "odprowadza" i wyjaśniłem, że to
    pomyłka.

    > Ja cały czas pytam o jedno: "Balo twierdzi jakoby w pewnych przypadkach
    > płatnik ma obowiązek tą część sfinansować." a wynika to z tego: "Przecież
    > to na pracodawcy ciąży ten obowiązek,

    Ty jednak chyba masz coś z głową :-(
    Napisałem, że na pracodawcy ciąży obowiązek odprowadzenia składek (w tym
    potrącenia ich określonych części z wynagrodzenia brutto, bo jest to
    logiczne jak budowa cepa). Gdzie tu jest mowa o tym, że pracodawca
    składki_finansuje_? Wskaż dokładnie takie słowa.

    > chociaż raz przeczytaj coś napisał. Jak już się ogarniesz to weź mi w
    > końcu odpowiedz skąd żeś wytrzasnął "...więc jeśli nie potrącił, to może
    > się co najwyżej w nos pocałować, a nie czegoś dochodzić od pracownika.".

    Masz na to odpowiedź w innej odnodze tego wątku.

    > Masz przepis (wykładnię, opinię doradcy pdoatkowego) na poparcie czy nie?
    > (Byle konkretny bo "Ustawa o SUS" możesz sobie...

    A masz jakieś wątpliwości co do obowiązywania ustawy o SUS?
    To już nic na to nie poradzę. Innej ustawy o SUS nie znam.

    > Jeśli się czegoś czepiam to stwierdzeń nie popartych żadnym konkretem.

    Wszystkie swoje stwierdzenia poparłem ustawą i artykułem.
    Nie odpowiadam natomiast i nie jestem w stanie poprzeć Twoich prywatnych
    wymysłów wynikających z niezrozumienia tematu i pojęć z nim związanych.


  • 42. Data: 2009-07-17 12:09:59
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "\n" <n...@m...xy> napisał
    [...]

    I jeszcze coś poza tematem.
    Niektóre Twoje wiadomości znikają z grup dyskusyjnych od razu jak tylko się
    pojawią.
    Nie wiem, co jest tego powodem, ale siłą rzeczy nie jestem w stanie na nie
    odpowiedzieć.


  • 43. Data: 2009-07-17 12:25:19
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "\\n" <n...@m...xy>

    Baloo pisze:

    > Nie wiem, co jest tego powodem, ale siłą rzeczy nie jestem w stanie na
    > nie odpowiedzieć.

    Nie trudź się, to niepotrzebne.
    Wiesz, nie zauważyłem żebyś w jakiejkolwiek sprawie przyznał komuś rację
    (a lubisz wtrącić swoje trzy grosze do niemal każdego wątku). W tym
    zawodzie nadmierna pewność siebie jest niebezpieczna, nawet jeśli się ma
    wiedzę znacznie większą od tej którą Ty reprezentujesz. Jak to mówi
    pewien człowiek na innej grupie: "long way przed Tobą" ;-) No chyba, że
    nie robisz zawodowo w podatkach wtedy bądź sobie tak pewny swego ile
    tylko jesteś w stanie wytrzymać. ;-)


    --
    Kiej wypiję flaszą wina - zaraz u mnie insza mina,
    i ochota do śpiewania wnet mnie bierze i do grania
    (ludowe)Kolberg


  • 44. Data: 2009-07-17 12:32:09
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "spp" <s...@o...pl> napisał

    >>> Jeżeli pracodawca omyłkowo wypłaci pracownikowi kwotę wynagrodzenia
    >>> brutto, bez potrąceń podatku i ZUS to nie oznacza, że pracownik
    >>> automatycznie nie musi zapłacić podatku i ZUS a robi to za niego
    >>> pracodawca. :)

    >> Jakieś wsparcie? :)
    >> Bo na tej zasadzie, to pracodawca może z czystego lenistwa notorycznie
    >> miesiąc w miesiąc "się mylić" i wypłacać pracownikowi kwoty brutto, a
    >> potem mieć z nosie, co się będzie dalej działo ze składkami.

    > KC art. 405 i nast.

    Chodziło mi o to, z czego wg Ciebie wynika, że to pracownik musi wówczas
    ten ZUS odprowadzić, a nie pracodawca.
    Jak najbardziej musi to zrobić pracodawca, bo ZUS'u nie obchodzi, czy on
    zapomniał, czy źle wyliczył czy zrobił to złośliwie ;-) Natomiast to, w
    jaki sposób pracodawca odzyska tę nadpłatę, to już jest oczywiście kolejna
    sprawa.


  • 45. Data: 2009-07-17 12:38:09
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: spp <s...@o...pl>

    Baloo pisze:

    >>>> Jeżeli pracodawca omyłkowo wypłaci pracownikowi kwotę wynagrodzenia
    >>>> brutto, bez potrąceń podatku i ZUS to nie oznacza, że pracownik
    >>>> automatycznie nie musi zapłacić podatku i ZUS a robi to za niego
    >>>> pracodawca. :)
    >
    >>> Jakieś wsparcie? :)
    >>> Bo na tej zasadzie, to pracodawca może z czystego lenistwa
    >>> notorycznie miesiąc w miesiąc "się mylić" i wypłacać pracownikowi
    >>> kwoty brutto, a potem mieć z nosie, co się będzie dalej działo ze
    >>> składkami.
    >
    >> KC art. 405 i nast.
    >
    > Chodziło mi o to, z czego wg Ciebie wynika, że to pracownik musi wówczas
    > ten ZUS odprowadzić, a nie pracodawca.
    > Jak najbardziej musi to zrobić pracodawca, bo ZUS'u nie obchodzi, czy on
    > zapomniał, czy źle wyliczył czy zrobił to złośliwie ;-) Natomiast to, w
    > jaki sposób pracodawca odzyska tę nadpłatę, to już jest oczywiście
    > kolejna sprawa.

    Wyraźnie nie doczytałeś mojego późniejszego uzupełnienia:

    'W tym przypadku 'robi' = 'finansuje' a nie 'odprowadza'. :) '

    Oczywiście, że pracodawca ale potem będzie mógł tego dochodzić od
    pracownika. Jak nie kombinować - składkę płaci pracownik za
    pośrednictwem pracodawcy. :)

    --
    spp


  • 46. Data: 2009-07-17 12:39:38
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "\n" <n...@m...xy> napisał

    > Wiesz, nie zauważyłem żebyś w jakiejkolwiek sprawie przyznał komuś rację

    To widać bardzo mało spostrzegawczy jesteś.

    > (a lubisz wtrącić swoje trzy grosze do niemal każdego wątku).

    Na tej grupie akurat wyjątkowo rzadko pisuję, więc nie wiem, skąd Twój
    kolejny wymysł, że wtrącam się do_niemal_każdego_wątku.

    > W tym zawodzie nadmierna pewność siebie jest niebezpieczna, nawet jeśli
    > się ma wiedzę znacznie większą od tej którą Ty reprezentujesz.

    ROTFL. A co Ty możesz wiedzieć o_moim_zawodzie? :)

    > No chyba, że nie robisz zawodowo w podatkach wtedy bądź sobie tak pewny
    > swego ile tylko jesteś w stanie wytrzymać. ;-)

    Nie "robię" zawodowo w podatkach. Zatrudniam w tym celu ludzi i od nich
    czerpię wiedzę na większość tematów. Choć akurat omawiana kwestia jest
    prosta jak budowa cepa, a Ty nie zakwestionowałeś niczego, co tyczy się
    meritum problemu, tylko zacząłeś czepiać się słówek. Swoją drogą Ty też nie
    jesteś dla mnie żadną wyrocznią. Nie jesteś nawet kimś, komu mógłbym zaufać
    (w odróżnieniu od paru osób - stałych bywalców tej grupy, którym w ciemno
    można przyznać rację :-), więc z jakiej racji Tobie miałbym przyznać rację,
    jeśli w tej konkretnej sprawie wiem, że to ja ją mam?


  • 47. Data: 2009-07-17 12:45:11
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości news:4a6070b1@news.home.net.pl...

    > Wyraźnie nie doczytałeś mojego późniejszego uzupełnienia:
    >
    > 'W tym przypadku 'robi' = 'finansuje' a nie 'odprowadza'. :) '

    Fakt, umknął mi ten post :)


  • 48. Data: 2009-07-17 12:50:18
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "\\n" <n...@m...xy>

    Baloo pisze:

    > Nie "robię" zawodowo w podatkach. Zatrudniam w tym celu ludzi

    Czyli Pan Pracodawca Który Na Wszystkim Się Zna. Pasuje jak ulał do
    stylu i treści wypowiedzi. W swojej praktyce zawodowej spotkałem takich
    kilku, dzięki obopólnemu zadowoleniu były to kontakty przelotne. Ja na
    takich typków nie mam cierpliwości. Może spp do Ciebie dotrze.




    --
    Kiej wypiję flaszą wina - zaraz u mnie insza mina,
    i ochota do śpiewania wnet mnie bierze i do grania
    (ludowe)Kolberg


  • 49. Data: 2009-07-17 13:15:25
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "\n" <n...@m...xy> napisał

    > Ja na takich typków nie mam cierpliwości.

    Napiszę wprost i bez ogródek. To się ode mnie ODWAL!
    Mnie natomiast leczą takie okazy jak Ty.
    Skojarzyłem sobie właśnie, że miałem już niedawno wątpliwą przyjemność
    rozmowy z Tobą na innej grupie, ale wnioski wyciągam identyczne. Jak się
    już przyczepisz o jakąś pierdołę, co ją sobie sam wymyśliłeś (wtedy było
    dokładnie taka sama sytuacja), to za cholerę nie odpuścisz.

    > Może spp do Ciebie dotrze.

    A z jakiego niby powodu spp miałby do mnie docierać?
    Napisz w końcu konkretnie i zrozumiale - o co Ci chodzi i co takiego
    napisałem niewłaściwego?
    Na razie jedynie łazisz za mną i czepiasz się Bóg wie czego.


  • 50. Data: 2009-07-17 13:32:45
    Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
    Od: "\\n" <n...@m...xy>

    Baloo pisze:
    ...
    > Skojarzyłem sobie właśnie, że miałem już niedawno wątpliwą przyjemność
    > rozmowy z Tobą na innej grupie, ale wnioski wyciągam identyczne. Jak się
    > już przyczepisz o jakąś pierdołę, co ją sobie sam wymyśliłeś (wtedy było
    > dokładnie taka sama sytuacja), to za cholerę nie odpuścisz.

    Skąd wiesz że o pierdołę skoro nawet nie rozumiesz "o czym do ciebie
    rozmawiam"?

    >
    >> Może spp do Ciebie dotrze.
    >
    > A z jakiego niby powodu spp miałby do mnie docierać?

    Bo pisze dokładnie o tym samym!

    > Napisz w końcu konkretnie i zrozumiale - o co Ci chodzi i co takiego
    > napisałem niewłaściwego?

    spp Ci to właśnie wyłuszcza, przeczytaj go uważnie, bez "bo siem
    pomyliłem i mnie umknęło".

    > Na razie jedynie łazisz za mną i czepiasz się Bóg wie czego.

    To nie odpowiadaj.



    --
    Kiej wypiję flaszą wina - zaraz u mnie insza mina,
    i ochota do śpiewania wnet mnie bierze i do grania
    (ludowe)Kolberg

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1