Nie musisz, ale to przypadek niestandardowy, a jak wiadomo w naszym kraju
większość pracowników, urzędników, itd. przy niestandardowych przypadkach
się gubi. To tak jak z pieczątką. Niby nie musisz jej mieć, ale spróbuj to
wytłumaczyć paniom z TP SA, jak będziesz chciał, żeby Ci założyli telefon.
Najlepiej nie idź pod prąd, tylko jednak załóż sobie to konto ("tak jak
wszyscy"), na przykład w banku internetowym, gdzie będą Ci je prowadzili bez
opłat i będziesz miał spokój. Naprawdę.

Poza tym nie wiem, czy to słuszny argument, niech się wypowiedzą bardziej
doświadczeni, ale chyba mając dwa konta masz trochę większą swobodę. Nie
musisz się tak bardzo pilnować z tym, kto i za co wpłaca Ci pieniądze. Bo na
przykład przelew od ojca na 2000 na konto prywatne nie stanowi problemu. Ale
jak dostaniesz 2000 na konto, które jest jednocześnie kontem firmowym, to
nie wiem, czy nie trzeba się z tego tłumaczyć przed US i czy nie zostanie to
uznane za dochód firmy. Trochę teraz wymyślam, ale wydaje mi się, że osobne
konto prywatne i firmowe to jednak lepsze rozwiązanie. Po co się potem
ewentualnie tłumaczyć?