> w tej chwili drukuję miesięcznie (bez przyrostów) i wyniki z
wydruków
> przepisuje do papierowej zszytej książki - tam też przyrostowo
sumuję
>
> jak wnioskuję z twojej wypowiedzi to jeśli robię w ten sposób to z
KPiR
> również nic nie muszę na koniec roku robić

Jeszcze musisz uwzględnić remanent.

> tak więc poza tym, że do PIT 36 wpiszę przychody , kosztów
(większych niż
> przychód) oraz dochodu równego 0 (zero, bo chyba ujemnego się nie
wpisuje)

Wpisuje się. Stratę można potem odliczyć w kolejnych latach.


> normalnie składam VAT za listopad i grudzień (w styczniu)

Skąd Ci to przyszło do głowy?
VAT jest rozliczany miesięcznie i koniec roku nie ma nic do rzeczy.
Za listopad 03 do 25.12.2003, za grudzień 03 do 25.01.2004


i spokojnie
> prowadzę swoją mała działalność, tak ?

Nie ma to jak "siła spokoju". :-)
Nie niepokoi Cię fakt, że Twoje rozliczenia
z US mogą roić się od większych błędów
niż te, o których się dowiedzieliśmy :-))


> czy jakieś potwierdzenie sposobu rozliczania VAT w kolejnym roku
muszę do US
> złożyć, czy również domyślnie z ubiegłego roku sobie to wezmą ?

Co wezmą?