eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkihistoryczna ciekawostka o podatkach ;) › Re: historyczna ciekawostka o podatkach ;)
  • Data: 2009-01-24 09:40:39
    Temat: Re: historyczna ciekawostka o podatkach ;)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wwieslaw wrote:
    > witek wrote:
    >> Bad Behaviour wrote:
    >>
    >>> A jaką cześć dochodu musieli oddać? 10%? Co w naszym kraju
    >>> obciążenia bezpośrednie i pośrednie dochodzą w sumie do 80%. Ile
    >>> jeszcze ludzie są w stanie znieść?
    >>
    >> jak to wyliczyłeś?
    >
    >
    > Koszt wynagrodzenia o wysokosci ~4000 netto to ~7100.
    > Na dzien dobry 3100 (44%) ukradzione
    >
    > Te 4000 netto przeznacz na koszyk wydatkow, w ktorym bedzie troche rzeczy:
    >
    > oblozonych vatem (czyli wiekszosc)
    > oblozonych akcyza (benzyna, alkohol, energia elektryczna)
    > pare spraw w urzedach (zaswiadczenie o niezaleganiu z podatkami, odpis
    > aktu urodzenia)
    > troche podatkow lokalnych (nieruchomosci, srodki transportu > 3.5t DMC)
    > Kupno z drugiej reki auta lub domu (2% PCC)
    >
    > itepe itede.

    zaraz zaraz
    równie dobrze mógłbyś do tego wrzucić jeszcze koszt benzyny bo przecież
    do pracy trzeba dojechać.
    Nie porównej tego wówczas do tych 10%, bo to też nie były wszystkie koszty.
    Albo to tych 10% dorzuć inne obciążenia, albo z twoich 80% odrzuć to co
    nie jest bezpośrednio z kieszeni pracownika.


    >
    > Mnie od zawsze ciekawi konstrukcja skladek na ubezpieczenia spoleczne.
    > Dlaczego jest czesc "pracownika", odliczana od jego brutto, i czesc
    > pracodawcy "na gorke", ponad brutto.

    "bo zawsze tak było"


    >
    > Czy ma to jakies sensowne uzasadnienie, czy sluzy tylko zmniejszeniu
    > swiadomosci spoleczenstwa, jak jest okradane?
    >

    Nie tyle okradane, co liczby przedstawione w innym świetle inaczej
    wyglądają.
    Teraz nie twierdzisz, ze to co płacisz od brutto to jest okradanie.
    Możesz narzekać, że jest to dużo, ale nie twierdzisz, że ktoś się okrada.
    A gdyby było odwrotnie, nie 50:50, ale np 90:10, albo 10:90?

    We wszystkich przypadkach zabierają tyle samo, z tym, że to czego nie
    zabierają bezpośrednio tobie tylko pracodawcy jakoś się mniej odczuwa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1