eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiRachunek od zwolnionego z podatku VAT › Re: Rachunek od zwolnionego z podatku VAT
  • Data: 2006-04-15 16:32:52
    Temat: Re: Rachunek od zwolnionego z podatku VAT
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 15 Apr 2006, Darek D. wrote:

    >> Właściwe pytanie: "czy choć *obejrzałeś* ustawę o podatku dochodowym?"
    >
    >> Z niej wynika większość spraw dotyczących wypełniania KPiR.
    [...]
    > I to jest nawet jakiś pomysł, bo gdyby sie głębiej zastanowić, to właściwie
    > po co ta grupa, skoro każdy rozpoczynając działalność, powinien znać przepisy
    > dotyczące jej prowadzenia, bo z nich przecież...
    >> ...wynika większość spraw
    >
    > np.
    >> ...dotyczących wypełniania KPiR
    >
    > i nie tylko.

    Obracasz kota ogonem.
    Oczywiście że POJAWIĄ się mniejsze czy większe wątpliwości, problemy
    i błędy, nie ma mocnych - człowiek jest omylny.
    Tyle że zaatakowałeś samą zasadę - że jak przepis pozwala rozliczyć
    WSZYSTKO co służy do DG, to NIE MA przepisu który ci powie że "coś
    na rachunek wolno rozliczyć".
    Tak jak nie ma przepisu że wolno myć zęby.
    Zacytuję ci:
    "A może znasz źródło prawne, na którym opierasz swoją (wydaje
    mi się, że twierdzącą) odpowiedź?"

    Umiesz podać "źródło prawne" że wolno myć zęby?
    Mniej wiecej o to samo spytałeś :]

    > Za linka dziękuję, mam nawet cały dokument w wersji drukowanej w domu.

    E, żartujesz ;)
    To powinieneś do niego zajrzeć :)

    Jest NIEMOŻLIWE żebyś przeoczył tekst brzmiący "Nie uważa się za koszty
    uzyskania przychodów" który jest na samym początku artykułu.

    > Zresztą przecież większość ma dostęp do wszystkich przepisów, jak nie w
    > wersji drukowanej, to w necie, wystarczy tylko wszystko przeczytać i zrozumieć

    No widzisz, jak czytam to doskonale rozumiem że nie każdy rozumie, bo
    również nie rozumiem wielu rzeczy które ustawodawca chciał osiągnąć...

    Ale jak popatrzysz na ustawę, to masz kilka "grubych" części, w tym:

    - zasady ogólne (co podlega, co nie podlega, współwłasność itp)
    - klasygfikację dochodów
    - opisy szczegółowe dla każdego rodzaju dochodu
    - zwolnienia z podatku
    - koszty
    - wyłączenia z kosztów
    - sposoby obliczania dochodów wg rodzajów dochodu (dość prosto
    zapisane dla DG, na zasadzie "wg ksiąg" :])
    - sposoby obliczania podatków wg rodzajów dochodu
    - odliczenia od podatku

    Pasuje?
    Nie wierzę że choćby tylko przeglądając ustawę nie przyuważyłeś
    zapisu o kosztach i wyłączeniach z kosztów.

    Powiedz inaczej: COŚ do KPiR wpisujesz i pewnie jakieś koszty
    *również*. Pytałem: "na jakiej podstawie prawnej"?

    >> To jest NAPRAWDĘ wynik stosowania się do zasady:
    >> http://www.stare-cmentarze.ag.bocznica.org/
    > Nie szkoda energii na coś, co wiadomo, że nie przysparza żadnej grupie, a
    > konkretnie pisząc odpowiadającemu splendoru.

    Doprawdy nie ubiegałem się o splendor ;)
    Uwaga oczywiście dotyczyła treści ustawy, nie samego meritum,
    zgryźliwy byłem bo pisałeś jakbyś pierwszy raz słyszał o ustawie
    o podatku dochodowym :], milczeniem pominąłeś pytanie o podstawę
    prawną tego co JUŻ wpisujesz a na deser niemal się obraziłeś
    na pytanie z grubsza przekładające się na "jaki przepi pozwala
    myć zęby"...

    Wracając do tematu:
    Powiesz na jakiej podstawie prawnej zaliczasz do kosztów
    jak to ująłeś "rachunki VAT"[1] ?

    Spróbujemy coś poradzić na twoją wątpliwość :)

    A tak dla ścisłości: pojęcie "rachunku" jest w ustawie podatkowej
    o nazwie "ordynacja". Żeby nie wyszło że nakierowałem cię nie na
    tę ustawę co trzeba :], ale sprawa nazwy jest tu drugorzędna - niemniej
    definicja leży tam.
    Bo czasem ktoś myśli że minister w rozporządzeniu o KPiR/ryczałcie/
    albo czymś podobnym wymyślił: trzeba pamietać że minister nie ma
    prawa do ograniczania wolności obywateli, więc jak "papier" jest
    obowiązkowy to musi być wprowadzony ustawą :) (ustawa może
    powierzać ministrowi regulacje szczegółowe, ale minister nie może
    w rozporządzeniu wymyślać nowych obowiązków obywatelom).
    Intrygowało mnie czy rozmyślnie akcentowałeś [1] że
    faktura JEST rachunkiem!
    I dlaczego kładąc nacisk na jej "rachunkowość" chcesz traktować
    ją inaczej niż każdy inny rachunek w miejscu w którym rozlicza
    się rachunki.
    Powód musiał być, no nie? ;)
    Pierwsze podejrzenie: "ma w zanadrzu jakiś patent na perpetum
    mobile, trzeba wybadać co ma na myśli" :>

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1