eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNIP-1 a faktyczna data rozpoczecia DG - chyba problem :( › Re[6]: NIP-1 a faktyczna data rozpoczecia DG - chyba problem :(
  • Data: 2003-08-22 22:17:18
    Temat: Re[6]: NIP-1 a faktyczna data rozpoczecia DG - chyba problem :(
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 22 Aug 2003, Krzysztof A. Ziembik wrote:

    >+ Witam.
    >+
    >+ GSn> Mhm... ja miałem na myśli że wątek dotyczył *konkretnego*
    >+ GSn> przypadku, a nie dywagacji o możliwych sposobach rejestracji
    >+ GSn> DG :)
    >+
    >+ Poczatkowo tak, ale jak to zwykle bywa, zaczela sie dyskusja
    >+ "akademicka" :)

    No, tu to zgoda :)
    Trochę sobie dywagujemy, aż grupowicze się wkurzą ;)
    Ale przyznam że nie wytrzymałem żeby cicho siedzieć, bo widzę
    że zacząłeś popuszczać wodze fantazji :)

    >+ GSn> Znaczy: owszem, dywagowałem, ale wobec zastanego "stanu
    >+ GSn> faktycznego" :)
    >+
    >+ A zastany stan prawny? Na razie jest tak ze kiedy mowisz o EDG to tak
    >+ naprawde mowisz o KRS. :)

    Och, no, tego... dobra, pomińmy ten kawałek :), nie będę
    się już czepiał, poczekam aż ustawodawca coś zrobi (albo
    nie) z KRSem.
    [...]
    >+ GSn> [...]
    >+ >>+ Ale rozwazajac temat niejako przy okazji: IMO nie maja takiej
    >+ >>+ mozliwosci. Wydaje mi sie, ze uzsadnienie takiego stanu prawnego ma
    >+ >>+ jakis zwiazek z rozmiarami interesu (jakkolwiek by to dwuznacznie
    [...]
    >+ GSn> A DG OF nie może :>
    >+
    >+ Zwroc uwage na to, ze zgodnie z KSH tylko spolki _kapitalowe_ maja
    >+ mozliwosc bycia w organizacji. Skoro nie maja tego spolki osobowe
    >+ (jawna i pozostale), to sadze, ze jest to jakis przemyslany zamiar,

    Może i jest. Ale przemyślenie skutki miewa wredne :]
    Pierwszym jest konieczność prowadzenia DG (w znaczeniu: bycia
    wszędzie zarejestrowanym), mimo że faktyczna DG jeszcze
    prowadzona nie jest.

    [...]
    >+ Przychodza mi do glowy takie rozwazania:
    >+
    >+ a) spolki kapitalowe operuja kapitalem co najmniej o wysokosci
    >+ okreslonej w ustawie*, sa wiec z definicji wiekszymi przedsiewzieciami
    >+ niz spolki osobowe czy DGOF, ktory podobnych wymogow nie musi
    >+ spelniac.

    Ten argument odrzucałem właśnie: "nie musi spełniać" nie znaczy
    że NIE MOŻE chcieć startować od wydania pół miliona na ŚT !

    >+ Zebranie kapitalu to nie jest prosta sprawa,

    Och, ale to bez znaczenia czy S.C. czy S.A. ! (tylko mi
    nie sugeruj skali: np. część komunikacji miejskiej w [mojej]
    okolicy obługuje AFAIR S.C. !!)
    [...]
    >+ trzecie (zarzad, rada nadzorcza, itp.).

    To OK.
    [...]
    >+ Chocby samo zwolanie zgromadzenia
    >+ wspolnikow czy akcjonariuszy moze potrwac.

    Nie marudź ;), niektóre S.C. (jak wynika z postów) też miewają
    z tym problemy ;[
    [...]
    >+ b) OF podejmujac DG zgadza sie na scisle powiazanie siebie i
    >+ prowadzonej dzialalnosci, co daje tez pewne udogodnienia

    OK.
    [...]
    >+ c) w okresie organizacji spolki kapitalowe sa niejako spolkami
    >+ osobowymi, gdyz art. 13 KSH mowi:

    Owszem, są. Ale to nie jest argument: osoba fizyczna też
    jest "osobą" z wszystkimi konsekwencjami. Chodzi wyłącznie
    o stan "przygotowuje DG, a więc może kupować wyposażenie
    oraz odliczać VAT pomimo że DG *nie prowadzi*". Wymieniłem
    te dwie z ważniejszych właściwości "organizacji" które
    odbijają się w postach grupowiczów :)
    [...]
    >+ GSn> Tylko nie tłumacz mi że "zazwyczaj DG powstaje od podstaw".
    >+
    >+ Nie zamierzam, bo jest to dla mnie dziwny argument. Mozesz rozwinac ta
    >+ mysl?

    Oczywiście. Znacz człowieka który wyciągał kwestię że
    "spółki *muszą* nazbierać dużo kapitału a OF *nie*",
    uważając że to argument ? ;)
    Otóż ja uważam że nie: bo OF też MOŻE wywalić pół miliona
    wygrane na loterii :>
    Twoja wypowiedź może sugerować że uruchamianie zakładu
    (produkcyjnego, usługowego...) na zasadzie kupowania
    potrzebnych rzeczy - ale BEZ prowadzenia produkcji !
    - "się nie zdarza więc można pominąć". IMHO nie można
    powoływać się na argument że 99% DG OF powstaje w takich
    rozmiarach że w miarę można wszystko ogarnąć i "odpalić"
    (mieszcząc się w terminach wymaganych przez przepisy
    podatkowe, prawa pracy i czego tam jeszcze).
    A tu się okazuje że głupiego regału kupić przed
    rozpoczęciem DG nie można - bo głupio go za ŚT uznawać
    no i VATu odliczyć się nie da... !

    >+ GSn> Wystarczy popatrzeć na pytania w stylu "mąż umarł, co zrobić"
    >+ GSn> żeby uznać że działanie "w organizacji" *NOWEJ* DG byłoby
    >+ GSn> czymś oczywistym.
    >+
    >+ Jezeli Ci chodzi o to, ze stan "w organizacji" mialby obejmowac okres
    >+ po smierci OF prowadzacej DG, a przed przejeciem jej przez inna OF, to
    >+ smiem zaprostestowac przed takim pomyslem.

    Śmiem zaprotestować przeciwko twoim protestom :)

    >+ Statut spolek w organizacji
    >+ dotyczy tylko krotkiego okresu przed rejestracja (przy spolce zoo - do
    >+ pol roku,

    A mi chodzi o okres krótszy, na moje oko - kwartał starczy żeby
    "postawić" wszystko z głowy na nogi, a nie żeby trzymać takie
    DG "w stanie nieustalonym" - podatki mają być ale nie wiadomo
    kto płaci (*wiadomo*, ale to *nie jest jeszcze ustalone*
    - czyli tak naprawdę "będzie wiadomo" :>), pilnować pracowników
    niby można (ale też mogą powiedzieć: "ale wcale nie wiem czy
    to Pani jest szefem :]")...
    [...]
    >+ Uwazam, ze podwazaloby zasade zaufania w obrocie, gdyby zamiast
    >+ "HYDRAULIK Czeslaw Kowalski" (np. w ramach stalej umowy) usluge
    >+ zgodnie z prawem zaczala mi wykonywac pani Czeslawa Kowalska, moze i
    >+ dobra kobiecina, ale niekoniecznie znajaca sie na hydraulice.

    Kiedy zaglądałeś ostatnio do KC ? ;)
    IMHO:
    +++++++++
    Art. 922. Prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przychodzą z chwilą jego
    śmierci na jedną lub kilka osób stosownie do przepisów księgi niniejszej.
    § 1. Nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z
    jego osobą, jak również prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na
    oznaczone osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami.
    ---------

    Pytaniem jest, czy usługę wykonywał *osobiście* pan Czesław
    - bo wtedy zarówno na podstawie 922 jak i 645:
    ++++++++
    Art. 645. § 1. Umowa o dzieło, którego wykonanie zależy od osobistych
    przymiotów przyjmującego zamówienie, rozwiązuje się wskutek jego śmierci
    lub niezdolności do pracy.
    --------
    ...sprawa jest oczywista (umowa się rozwiązuje).
    Jeśli obługe wykonuje *zakład* (czyli pracownicy czy "inni tacy
    wykonujący coś na rzecz zakładu") to IMO twój pomysł zastosowania
    *nie ma*.
    Trochę więcej zachodu jest z umową zleceniem:
    +++++++
    Art. 748. W braku odmiennej umowy zlecenie wygasa wskutek śmierci
    przyjmującego zlecenie albo wskutek utraty przez niego pełnej zdolności do
    czynności prawnych.
    -------
    ...do której możesz *akurat twój* przykład podciągać ;), choć
    jeśli wykonywali usługę pracownicy - to wcale nie mam
    przekonania że rozwiązanie umowy jest oczywiste.
    Najśmieszniej będzie, jeśli usługę dla ciebie wykonywała
    osoba 'zatrudniona' {pomijając dyskusję o własciwościach
    pojącia 'zatrudnienia'} w DG na umowę zlecenia:
    +++++++
    Art. 747. W braku odmiennej umowy zlecenie nie wygasa wskutek śmierci
    dającego zlecenie, ani wskutek utraty przez niego zdolności do czynności
    prawnych.
    -------

    >+ Tym
    >+ bardziej, ze nie ma tu podwyzszonego bezpieczenstwa obrotu, jak przy
    >+ spolkach kapitalowych, gdzie oprocz spolki odpowiadaja takze osoby
    >+ dzialajace w jej imieniu. Nie mozna przerzucac na osoby trzecie
    >+ odpowiedzialnosci za to, ze pan Czesciu chcial dzialac jako DGOF, czym
    >+ po swojej smierci naraza zone na "niekontynuacje".

    Powoli.
    Chodzi o przypadek kiedy żona *CHCE* podjąć DG - i to zrobi,
    natomiast następuje niezły bałagan w okresie przejściowym.

    >+ Nie zgadzam sie, by
    >+ pani Czeslawa podszywala sie np. pod renome swojego meza.

    Oczywiście: "Hydraulika, Czesława X (d. Hydraulika, Czesław X)"
    Gdzie coś podobnego widziałem, w KSH ? ;)

    >+ Rozwiazaniem
    >+ wg mnie sluszniejszym byloby skrocenie okresu rejestracji
    >+ przedsiebiorcow, co IMHO ustawa o KRS jest w stanie zrobic, a co pani
    >+ Czesi daloby szanse szybko zalozyc nowa DG i przejac zobowiazania i
    >+ klientow jej meza (ale za ich zgoda).

    A mi chodzi o sprawy proste: na przykład fakturę dla klienta,
    któremu 3. skończono usługę - ale 5. pan Czesiu zmarł i nie
    wystawił faktury....
    Owszem, widzę problemy, nie powiem: jest dwu spadkobierców
    po 50% itp. i bigos gotowy :[
    A co do zgody... to racja. Niemniej: nawet MAJĄC zgodę kontrahentów
    (niekoniecznie klientów, może być sprzedawcą !) w dzisiejszym
    stanie prawnym ... no to nikt nic nie może :> Są oczywiście
    drobne [pozytywne] wyjąki (np. w KP są zapisy co z pracownikami),
    ale IMHO to mało.
    Niechby miała *prawo* wykonywać DG "zastępczo" i niechby to było
    tylko dla kontrahentów którzy wyrażą zgodę (a ci co nie wyrażą
    niech poczekają na fakturę aż papiery się uleżą :>), ale IMHO
    jakichś wyraźnych postanowień brak.


    >+ Poza tym, przychodzi mi go glowy pomysl dla pana Czesia - gdyby
    >+ zechcial byl przewidujacy, to by zawarl z zona odpowiednia umowe kupna
    >+ sprzedazy przedsiebiorstwa*, by po jego smierci mozna bylo
    >+ zarejestrowac umowe, a potem bez _duzych_ problemow kontynuowac DG
    >+ przez pania Czesie pod jej dzialalnoscia.


    Obudź się !! To tu mnie twoja fantazja pobudziła ;)
    Sprzedawać to można coś w czasie życia:
    ++++++++++
    Art. 941. Rozrządzić majątkiem na wypadek śmierci można
    jedynie przez testament.
    ----------

    >+ * z zastrzezeniem art. 751 KC:
    >+ "Zbycie lub wydzierżawienie przedsiębiorstwa albo ustanowienie na nim
    >+ użytkowania powinno być dokonane w formie pisemnej _z podpisami
    >+ notarialnie poświadczonymi_."

    Pic polega na tym, że jeśli sprzeda przedsiębiorstwo przed swoją
    śmiercią to *przed śmiercią* pani Czesia musi zostać DG :]
    Może sprzedać, darować, cokolwiek. Ale *już*, a nie "kiedy umrze".
    A jak "umrze z zaskoczenie", co (pomijajac przypadki szczególne)
    jest zasadą - to taka "sprzedaż na zapas" wcale ważna nie będzie !

    [...o piwie...]
    >+ GSn> Zawzięty jakiś ;) !
    >+
    >+ Hie, hie. Wypomne, jak Tobie bedzie sie chcialo napic piwka... :)

    Tak z pół puszki by się przydało. Ale nie zaopatrzyłem się :[ !

    pozdrowienia :) Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1