eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiLikwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 41. Data: 2005-10-06 13:48:23
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 06-10-2005 12:49, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:


    >
    > ...sami spytają ;)

    jak przyjda do Ciebie bezposrednio a nie do biura rachunkowego np


    >
    > NIE MA PODSTAW PRAWNYCH !
    > Najwyraźniej wrzucasz do jednego worka amortyzację bilansową oraz
    > amortyzację podatkową.

    nie wrzucam.art 22 i mowi o tym,ze podatnicy moga stawki wykazane w
    zal.1 podwyzszac. W tym samym artykule jest mowa, ze jezeli ustapia
    odpowiednie czynniki, w zwiazku z ktorymi warunki sa pogorszone, nalezy
    wrocic do stawek z tabeli. Zostawiam tutaj z boku specjalne ulgi dla
    niektorych gmin, w ktore maja dawac dodatkowe profity inwestorom.

    > Bilansowa takich jak ja (KPiR) nie dotyczy.
    > Bilansowa *z zasady* powinna być rozbieżna z podatkową (to nie ja
    > na to zwróciłem uwagę tylko Maddy - przepis pozwalający stosować
    > amortyzację podatkową do bilansowej został skreślony).

    akurat tej rozbieznosci na sile to ja nie zauwazam, ale moge miec inny
    kat widzenia


    > - NIJAK nie dotyczy to amortyzacji PODATKOWEJ którą wałkujemy !


    moje zdanie jest j.w.. niesluszne kup
    >

    > U mnie kontrola wykryła dwa razy wpisaną fakturę zakupu (za ~50zł),
    > osobiście uważałbym takie zdarzenie za nieprawdopodobne.
    > Piszę że TYLKO wtedy może mieć miejsce "wyrzucenie z KUP".
    > Tylko wtedy jak NIE zaliczył do ST.

    wczesniej, gdzies indziej pisalam, ze skrotowo przelecialam z 3,5 do ST
    bije sie w cyca w zwiazku z tym skrotem


    >
    >> problem lezy w tym, ze nie tylko ja stosuje podobny poglad, zmusiles
    >> mnie do szperania, wiec znalazlam jeszcze kogos, kto ma podobne
    >> watpliwosci
    >
    >
    > Do czego, do korekty VATu czy korekty amortyzacji - bo nam się
    > dwa asynchroniczne tematy mające wspólny przedmiot (ST) zaczęły
    > rozjeżdżać ?
    > To że w oby mamy rozbieżne zdania stanowi przypadek :)
    >

    do korekty
    amortyzacja jest przy okazji

    >> i podobnie wypowiada sie US
    >
    >
    > Który ?? Na piśmie może ?
    >
    II Mazowiecki w Warszawie US 72/ROP 1/423-550/04/AS

    "W ustawie o podatku od towarów i usług z dnia 11 marca 2004 r. istotnie
    nie uregulowany został sposób dokonywania korekt podatku naliczonego w
    sytuacji, gdy środek trwały amortyzowany jest krócej niż 5 lat. Z
    przepisu zawartego w art. 91 ust. 4 i 5 ustawy o VAT wynika, że w
    przypadku dokonania sprzedaży środka trwałego przed upływem 5
    (odpowiednio 10) lat uważa się, że towary te nadal używane są na
    potrzeby czynności podlegających opodatkowaniu u tego podatnika, aż do
    końca okresu korekty, tj. 5 (10) lat, a korekta podatku naliczonego
    powinna być dokonana jednorazowo w odniesieniu do całego pozostałego
    okresu korekty (w deklaracji podatkowej za okres rozliczeniowy, w którym
    nastąpiła sprzedaż).

    Podzielając stanowisko Spółki w tej sprawie uważam, że w przypadku
    krótszego okresu amortyzacji środka trwałego, bądź wartości
    niematerialnych i prawnych, niż okres 5 (10) kolejnych lat, wobec braku
    precyzyjnych uregulowań w ustawie, można systemowo zastosować tu przepis
    zawarty w art. 91 ust. 4 ustawy o VAT, który dotyczy środka trwałego
    sprzedanego przed upływem końca ustawowego okresu korekty podatku
    naliczonego, zgodnie z którym korekta podatku naliczonego po okresie
    amortyzowania powinna być dokonana jednorazowo w odniesieniu do całego
    pozostałego okresu korekty"



    chyba ze ja to tez zle czytam




    > Ale powiadasz "że trzeba".
    > A ja nie rozumiem dlaczego niby, skoro przepisu brak !
    > :)
    >

    jezlei juz, to powinni byc trzebaby, widocznie sie nie dopisalam jak trza

    >>> *w przypadku sprzedaży*. Wyłącznie.
    >>
    >>
    >> dalej mnie nie przekonales
    >
    >
    > Trudno.
    >
    >> korekta jest zwiazana z ST a nie sprzedaza
    >
    >
    > To PRZECZYTAJ PRZEPIS.
    > Tam zapisano KIEDY dokonuje się korekty.
    > Jak warunki nie są spełnione to korekta będzie bezzasadna !
    >


    no przepis brzmi
    1. Po zakończeniu roku, w którym podatnikowi przysługiwało prawo do
    obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego, o którym
    mowa w art. 86 ust. 1, jest on obowiązany dokonać korekty kwoty podatku
    odliczonego zgodnie z art. 90 ust. 2-9, z uwzględnieniem proporcji
    obliczonej w sposób określony w art. 90 ust. 2-6 lub przepisach wydanych
    na podstawie art. 90 ust. 11, dla zakończonego roku podatkowego. Korekty
    tej nie dokonuje się, jeżeli różnica między proporcją odliczenia
    określoną w art. 90 ust. 4 a proporcją określoną w zdaniu poprzednim nie
    przekracza 2 punktów procentowych.

    2. W przypadku towarów i usług, które na podstawie przepisów o podatku
    dochodowym, są zaliczane przez podatnika do środków trwałych oraz
    wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji a także
    gruntów i praw wieczystego użytkowania gruntów, jeżeli zostały zaliczone
    do środków trwałych nabywcy, z wyłączeniem tych, których wartość
    początkowa nie przekracza 15 000 zł, korekty, o której mowa w ust. 1,
    podatnik dokonuje w ciągu 5 kolejnych lat a w przypadku nieruchomości -
    w ciągu 10 lat, licząc począwszy od roku, w którym zostały oddane do
    użytkowania. Roczna korekta w przypadku, o którym mowa w zdaniu
    pierwszym, dotyczy jednej piątej, a w przypadku nieruchomości - jednej
    dziesiątej, kwoty podatku naliczonego przy ich nabyciu lub wytworzeniu.
    W przypadku środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych,
    których wartość początkowa nie przekracza 15 000 zł, przepis ust. 1
    stosuje się odpowiednio


    no gdzie jest to napisane , ze tylko w przypadku sprzedazy?4 stanowi,
    jak nalezy traktowac w razie sprzedazy w okresie korekty, ni emowi,ze
    koryguje sie tylko przy sprzedazy!
    moze gadajmy przepisami? latwiej bedzie sie przekonac

    przypominam, ze prawie, z podkresleniem na prawie , przy tych
    samochodach poczulam sie przekonana, ale dzieki przepisom, a nie tupaniu
    nozkom
    ale i tak na razie nie uleglam;>


    >> ma wykazac jego zuzycie w stosunku do zw/op
    >
    >
    > Stawiam ci bardzo poważny zarzut ;) - mianowicie usiłujesz
    > stosować "zwykłą" logikę do przepisów podatkowych.

    bardzo przepraszam, zazwyczaj staram sie po urzedniczemu miec klapki po
    bokach niczym kon, ale urzednik tez czlowiek, moze mu sie pomylic

    > Pokaż przepis stanowiący iż korekta VAT ma "wykazać zużycie" !

    ja nie twierdze, ze korekta ma wykazac zuzycie, tylko wykorzystanie
    to Ty sie upierales, ze ST zostal zuzyty

    > To co ustawodawca BYĆ MOŻE miał za cel to jedno.
    > To co ZAPISAŁ - to drugie.
    > A zapisał iż:
    > - jeśli ST jest amortyzowany
    > LUB
    > - ma miejsce sprzedaż ST lub czynność równoważna
    > TO
    > ...dokonuje się korekty.
    > Wtedy i tylko wtedy (oczywiście upraszczam do dotyczących dyskusji
    > punktów art. 91, ale jeśli cokolwiek od opisu odbiega to musi być
    > PRZEPIS poza .1, .2, .4 i .6 każący kiwnąć palcem).
    >

    nie zgadzam sie. Pokaz, gdzie ustawodawca zapisal, ze korekty trzeba
    dokonac w razie sprzedazy? W 4 jest tylko, jak nalezy traktowac te
    towary w razie sprzedazy, a nalezy je traktowac:
    4. W przypadku gdy w okresie korekty, o której mowa w ust. 2, nastąpi
    sprzedaż towarów, o których mowa w ust. 2, uważa się, że towary te są
    nadal używane na potrzeby czynności podlegających opodatkowaniu u tego
    podatnika, aż do końca okresu korekty.
    5. Korekta po sprzedaży, o której mowa w ust. 4, powinna być dokonana
    jednorazowo w odniesieniu do całego pozostałego okresu korekty. Korekty
    dokonuje się w deklaracji podatkowej za okres rozliczeniowy, w którym
    nastąpiła sprzedaż.
    6. W przypadku gdy towary lub usługi, o których mowa w ust. 4, zostaną:

    1) opodatkowane - w celu dokonania korekty przyjmuje się, że dalsze
    wykorzystanie tego towaru związane jest z czynnościami opodatkowanymi;

    2) zwolnione lub nie podlegały opodatkowaniu - do obliczenia korekty
    przyjmuje się, że dalsze wykorzystanie tego towaru jest związane
    wyłącznie z czynnościami zwolnionymi lub niepodlegającymi opodatkowaniu.

    czy ja mam wrazenie, czy tutaj sa jakies sprzecznosci?
    czy w 4 nie powinno byc to, co jest w 6?
    bo wpierw czytam, ze jak sprzedam ten nieszczesny ST o ktorym mowa w 2,
    to uwaza sie, ze jest on uwazany tak, jakby byl uzywany na potrzeby
    opodatkowane
    a dalej w 6 jest mowa, ze niekoniecznie ma byc tak traktowany, wiec
    dlaczego w 4 nie ma , ze z zastrzezeniem 6?
    wg 4 jest,ze kazda sprzedaz - czyli zwolniona i opodatkowan jest
    traktowana na rowni z opodatkowana, a potem nastepuje sprostowanie, ze
    ta opodatkowana jest zwolniona??
    no przeciez mowie ze bzdet! ze 100 razy czytalam to, i tego nie
    zuwazalam? to chyba wlasnie to mi mignelo przy tych samochodach, i teraz
    nie wiem, czy mam Tobie przyznac racje,czy dalej szukac co jeszcze na
    moje zdanie tak wplynelo

    >> a jak nie ma tego ST, to jak wykaze jego wykorzystanie?

    >
    > Nijak.
    > Przepis nic nie stanowi o "wykorzystaniu".
    > Wniosek: nie trzeba nic robić.


    no to po co jest ta korekta? moze faktycznie od tego nalezaloby zaczac?

    > Mój wniosek oczywiście :), ale jestem do niego mocno przekonany, chyba
    > że przeoczyłem jakiś przepis - ale to poproszę o wskazanie.

    przepisy mamy te same, inaczej je czytamy
    moze ja nie probuje wierzyc temu, co przeczytam na lamach gazet


    >
    >
    > Jaki "inny" ?
    > Palcem ci wytykam ;) że twoja teza jakoby niezrobienie korekty
    > odpowiadało "sprzedaży opodatkowanej" nie przystaje do stanu
    > faktycznego.

    chyba zabladzilam;> nic takiego nie twierdzilam. Jedyne co moge
    twierdzic to to, ze skoro sprzedaz traktuje sie tak jak opodatkowanie,
    to tak samo mozna traktowac Twoje zuzycie ST, ale ja nigdzie ni
    etwierdzilam, ze w 91 jest cos o zuzyciu

    > I jakby się bliżej przyjrzeć - to właśnie zaniechanie dokonywania
    > korekty w razie "zużycia" ST ma sens, prowadzi do rozliczenia VATu
    > mniej więcej pasownie do okresu kiedy był wykorzystywany.
    >
    >> poza tym nie to samo, ma wykazac wykorzystanie dalej sie upieram
    >
    >
    > Tyle, że ja nie rozumiem skąd ty wzięłaś "obowiązek wykazywania
    > wykorzystania".
    >

    z art.91 pkt 2 zakladajac, ze on ma cos faktycznie na celu;>


    >> a tu nie mam co wykorzystywac!!! wiec sie zastanawiam jak to taktowac ;o!
    >
    >
    > Dosłownie.
    > Tak jak zapisano.
    > Czyli robić korekty TYLKO wtedy jak trzeba.
    > A skoro nie trzeba to nie robić NIC.

    gdyby to co zapisano bylo takie proste, nie byloby tyle wnioskow o ich
    interpretacje

    >
    > Y tam.
    > Nie wiesz jak powstają wynalazki ? ;)

    wynalazki to nie, ale czasami moze sie okazac, ze mniej podatku sie
    zaplaci:>


  • 42. Data: 2005-10-06 16:03:53
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 06-10-2005 15:19, Użytkownik Jarek Spirydowicz napisał:

    >
    >
    >>czy tez o (
    >>znowu skrot myslowy zadzialal) rozkladanie kosztow w czasie wlasnie w
    >>przeciagu tego 1 roku
    >>
    >
    > I znów mnie osłupiasz. Na jakiej podstawie chcesz te koszty rozkładać,
    > skoro nie zaliczyłaś tego auta do ŚT

    poniewaz jest to dla mnie sluszne od strony ustawy o rachunkowosci -
    akurat samochod bedzie tu zlym przykladem, bo on by sie mial sprzedaz
    po roku, natomiast kserokopiarka, warta 10 tysiecy, a zakupiona na
    przelomie roku, bedzie sluzyla przez pol w ciagu 1, pol drugiego
    nie jest ST, ale musze okreslic do ktorego roku ja jako koszt
    przyporzadkowac

    nie dotyczy to kpr



    >
    >>>>natomiast co do przyspieszonej amortyzacji:
    >>>>zaden art.o tym nie mowi, ale ta podwyzszona amortyzacja stosowana jest
    >>>>dlatego, ze ST ma obowiazek szybciej sie zuzyc, i tu nie ma niby
    >>>>obowiazku korekty, ale US moze nie uznac za kup tej podwyzszonej
    >>>>amortyzacji - to mialam na mysli
    >>>>
    >>>
    >>>Może uznać na podstawie tego, że się nie zużył wystarczająco szybko?
    >>
    >>koro sie zuzyl, to dlaczego go uzywasz?
    >>
    >
    > A nie wolno? Jaki przepis zabrania?


    wolno, jak juz sie zamortyzuje wg tabeli badz jako bonus szybciej
    (pisalam o tym gdzies wyzej)

    >>wlasnie po to jest przyspieszona, zeby to co sie szybciej zuzylo mozna
    >>bylo zastapic nowym
    >>a skoro jednak nie zuzylo sie, to na jakiej podstawie zastosowales
    >>wyzsze odpisy?
    >>
    >
    > Na podstawie przepisów, które mi na to pozwalają po spełnieniu
    > określonych warunków. Nie ma wśród nich obowiązku fizycznego zużycia ŚT
    > w określonym czasie - a przynajmniej ja nie widziałem.


    ale ja nie tweirdze ze jest - mowie o tym, czy w takiej sytuacji jest to
    faktyczny kup



    >> Nie
    >>
    >>>sądzę, żeby od takiej decyzji trzeba było się odwoływać wyżej niż do
    >>>przełożonego inspektora, który ją wydał. Podstawa: brak podstawy.
    >>
    >>
    >>mysle, ze bedziesz musial wtedy znalezc jednak wytlumacznie dla
    >>zastosowania podwyzszonej amortyzacji jednak od strony podatkowej
    >>bilansowa akurat moze US nie interesowac
    >>
    >
    > Nienienienie. W podatkach trzeba niejednokrotnie udowadniać, że się nie
    > jest wielbłądem - ale nie w tym przypadku. Chyba że pokażesz mi przepis,
    > który pozwala fiskusowi na zakwestionowanie stawek amortyzacji tylko na
    > podstawie tego, że środek trwały okazał się zbyt trwały. Wtedy wlezę pod
    > stół.


    ni emusisz wchodzic pod stol ;-) jak wczesniej stwierdzilam, zapedzilam
    sie w swoim skrotach myslowych - jezeli jest mozliwosc zastosowania
    wyzszej stawki dlatego, ze ma to byc prezent ( np. gminy okreslone w
    ustawie) OK
    jezeli warunki nie sa ku temu sprzyjajace ( tym podwyzszonym) sa
    szanse,ze nastapi zarzut nieslusznego uznania za kup
    a kiedys , jak sie natkne na wyrok, to wkleje - powinnam sobie je
    wklejac w worda i numerowac;-)


  • 43. Data: 2005-10-07 21:02:20
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 6 Oct 2005, gonia wrote:

    > Dnia 06-10-2005 12:49, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    >> ...sami spytają ;)
    >
    > jak przyjda do Ciebie bezposrednio a nie do biura rachunkowego np

    ..przyszli. W zeszłym miesiącu.

    >> NIE MA PODSTAW PRAWNYCH !
    >> Najwyraźniej wrzucasz do jednego worka amortyzację bilansową oraz
    >> amortyzację podatkową.
    >
    > nie wrzucam.art 22 i mowi o tym,ze podatnicy moga stawki wykazane w zal.1
    > podwyzszac. W tym samym artykule jest mowa, ze jezeli ustapia odpowiednie
    > czynniki, w zwiazku z ktorymi warunki sa pogorszone, nalezy wrocic do stawek
    > z tabeli.

    No i OK.
    Ale mowa była o PRAWIDŁOWYM zamortyzowaniu, a nie wzięciu stawek
    z sufitu i biadolenie że trzeba skorygować.

    >> Bilansowa takich jak ja (KPiR) nie dotyczy.
    >> Bilansowa *z zasady* powinna być rozbieżna z podatkową (to nie ja
    >> na to zwróciłem uwagę tylko Maddy - przepis pozwalający stosować
    >> amortyzację podatkową do bilansowej został skreślony).
    >
    > akurat tej rozbieznosci na sile to ja nie zauwazam, ale moge miec inny kat
    > widzenia

    Znaczy rozbieżności miedzy amortyzacją bilansową i podatkową ?
    Powiadasz że ZAZWYCZAJ ST amortyzują się przypadkowo w czasie
    przewidzianym na amortyzację podatkową i dokładnie (lub niemal
    dokładnie) z miesiącem zamortyzowania podatkowego są likwidowane ?
    Czy piszesz o tym skreśleniu przepisu który (kiedyś) pozwalał
    na liczenia amortyzacji bilansowej na podstawie podatkowej - na
    tym ostatnim się nie znam i nie jestem w stanie powiedzieć
    gdzie to było ? :)

    >> - NIJAK nie dotyczy to amortyzacji PODATKOWEJ którą wałkujemy !
    >
    > moje zdanie jest j.w.. niesluszne kup

    Zlituj się !
    "Niesłuszne KUP" to ma miejsce jak NIESŁUSZNIE coś zostanie
    zaliczone do KUP !!
    A nie dlatego że ktoś coś zamortyzował w trybie przyspieszonym
    (na co przepisy mu POZWALAŁY) i następnie wyszło że on
    to coś jeszcze ma.
    Bo dokładnie tak zrozumiałem którąś twoją wcześniejszą
    wypowiedź!

    >> Do czego, do korekty VATu czy korekty amortyzacji - bo nam się
    >> dwa asynchroniczne tematy mające wspólny przedmiot (ST) zaczęły
    >> rozjeżdżać ?
    >> To że w oby mamy rozbieżne zdania stanowi przypadek :)
    >>
    >
    > do korekty
    > amortyzacja jest przy okazji

    OK.
    Amortyzację odkładamy bo chyba się wyjaśniło.
    Do korekty stanowisko mam to samo: "zużycie" -> brak korekty VAT.

    > II Mazowiecki w Warszawie US 72/ROP 1/423-550/04/AS
    >
    > "W ustawie o podatku od towarów i usług z dnia 11 marca 2004 r. istotnie nie
    > uregulowany został sposób dokonywania korekt podatku naliczonego w sytuacji,
    > gdy środek trwały amortyzowany jest krócej niż 5 lat. Z przepisu zawartego w
    > art. 91 ust. 4 i 5 ustawy o VAT wynika, że w przypadku dokonania sprzedaży
    > środka trwałego przed upływem 5 (odpowiednio 10) lat uważa się, że towary te
    > nadal używane są na potrzeby czynności podlegających opodatkowaniu u tego
    > podatnika, aż do końca okresu korekty, tj. 5 (10) lat, a korekta podatku
    > naliczonego powinna być dokonana jednorazowo w odniesieniu do całego
    > pozostałego okresu korekty (w deklaracji podatkowej za okres rozliczeniowy, w
    > którym nastąpiła sprzedaż).
    >
    > Podzielając stanowisko Spółki w tej sprawie uważam, że w przypadku krótszego
    > okresu amortyzacji środka trwałego, bądź wartości niematerialnych i prawnych,
    > niż okres 5 (10) kolejnych lat, wobec braku precyzyjnych uregulowań w
    > ustawie, można systemowo zastosować tu przepis zawarty w art. 91 ust. 4
    > ustawy o VAT, który dotyczy środka trwałego sprzedanego przed upływem końca
    > ustawowego okresu korekty podatku naliczonego, zgodnie z którym korekta
    > podatku naliczonego po okresie amortyzowania powinna być dokonana jednorazowo
    > w odniesieniu do całego pozostałego okresu korekty"

    zonk.
    IMO argument jest "z kapelusza" :]

    > chyba ze ja to tez zle czytam

    IMO dobrze czytasz.
    Ja się nie zgadzam :]

    >> To PRZECZYTAJ PRZEPIS.
    >> Tam zapisano KIEDY dokonuje się korekty.
    >> Jak warunki nie są spełnione to korekta będzie bezzasadna !
    >
    > no przepis brzmi
    [...]
    > 2. W przypadku towarów i usług, które na podstawie przepisów o podatku
    > dochodowym, są zaliczane przez podatnika do środków trwałych oraz wartości
    ^^^^^^^^^^^^

    > no gdzie jest to napisane , ze tylko w przypadku sprzedazy?4 stanowi, jak
    > nalezy traktowac w razie sprzedazy w okresie korekty, ni emowi,ze koryguje
    > sie tylko przy sprzedazy!
    > moze gadajmy przepisami? latwiej bedzie sie przekonac

    Przecież już tym przepisem gadałem ;)
    Jest tam tekst: "jest zaliczany do ST" ?
    W czasie TERAŹNIEJSZYM ?

    No to ja powiadam że jeśli zostanie:
    - sprzedany
    - zużyty
    - podarowany
    - skradziony
    -...[dopisac]

    ...to już *nie będzie* "zaliczany" (w czasie teraźniejszym) do
    ST, bo zostanie w ewidencji oznaczony jako były ST.
    Skoro *nie jest* już "zaliczany" (do ST) to nie ma podstaw
    do robienia korekty, takiej korekty "jakby był".
    Zaś korekta dla przypadku kradziezy i zużycia na zasadzie
    "jak dla sprzedaży" IMO jest nadużyciem - bo owe czynności
    NIE SĄ zrównane ze sprzedażą.
    Darowizna czy przekazanie na własne potrzeby tak.

    > przypominam, ze prawie, z podkresleniem na prawie , przy tych samochodach
    > poczulam sie przekonana, ale dzieki przepisom, a nie tupaniu nozkom
    > ale i tak na razie nie uleglam;>

    Ech no... a ja sobie tupnę:
    TUP !

    >> Stawiam ci bardzo poważny zarzut ;) - mianowicie usiłujesz
    >> stosować "zwykłą" logikę do przepisów podatkowych.
    >
    > bardzo przepraszam, zazwyczaj staram sie po urzedniczemu miec klapki po
    > bokach niczym kon, ale urzednik tez czlowiek, moze mu sie pomylic

    :)

    > nie zgadzam sie. Pokaz, gdzie ustawodawca zapisal, ze korekty trzeba dokonac
    > w razie sprzedazy? W 4 jest tylko, jak nalezy traktowac te towary w razie
    > sprzedazy, a nalezy je traktowac:

    OK, OK. Skutek jest dokładnie taki że:
    - jeśli proporcja jest różna od 0..2% lub 8..100% to trzeba zrobić
    korektę
    oraz:

    > 5. Korekta po sprzedaży, o której mowa w ust. 4, powinna być dokonana
    > jednorazowo w odniesieniu do całego pozostałego okresu korekty. Korekty
    > dokonuje się w deklaracji podatkowej za okres rozliczeniowy, w którym
    > nastąpiła sprzedaż.

    Jest powyżej zapis że korekty trzeba dokonać *w razie sprzedaży*
    czy nie ?


    > czy ja mam wrazenie, czy tutaj sa jakies sprzecznosci?
    > czy w 4 nie powinno byc to, co jest w 6?
    > bo wpierw czytam, ze jak sprzedam ten nieszczesny ST o ktorym mowa w 2, to
    > uwaza sie, ze jest on uwazany tak, jakby byl uzywany na potrzeby opodatkowane

    Zdecydowanie nie.
    Uważa się że w razie sprzedaży jest używany do czynności PODLEGAJĄCYCH
    OPODATKOWANIU.
    Podlegających - czyli albo zwolnionych (sprzedaż samochodu :>) albo
    opodatkowanych (najczęściej)
    W odróżnieniu od niepodlegających (zużycie) o które się przez
    kilka kolejnych postów kłócimy !

    > a dalej w 6 jest mowa, ze niekoniecznie ma byc tak traktowany, wiec dlaczego
    > w 4 nie ma , ze z zastrzezeniem 6?
    > wg 4 jest,ze kazda sprzedaz - czyli zwolniona i opodatkowan jest traktowana
    > na rowni z opodatkowana, a potem nastepuje sprostowanie, ze ta opodatkowana
    > jest zwolniona??

    Zdaje się że coś cię ominęło ;)
    Mianowicie jakbyś w czasach kiedy Maddy była aktywna na grupie była
    łaskawa tak pomylić czynności NIEPODLEGAJĄCE pod VAT z czynnościami
    PODLEGAJĄCYMI, w szczególności ZWOLNIONYMI to by jakieś mimozy
    poleciały ;)
    .4 stanowi jasno i wyraźnie: w razie sprzedaży uważa się że mamy
    do czynienia z PODLEGANIEM pod VAT !
    (wniosek do zanotowania na boczku: niesprzedaż będzie niepodlegająca).
    Następnie .6 dzieli zdarzenia PODLEGAJĄCE z .4 na OPODATKOWANE
    i ZWOLNIONE, każąc *dla nich* (i tylko dla nich, czyli dla
    opodatkowanych w jeden sposób i zwolnionych w drugi sposób)
    sporządzić korektę.
    Przepisu dla NIEPODLEGAJĄYCH nie ma !!!

    Bo no śmiesznie by było jakby kazali opodatkować czynności
    niepodlegające - na przykład kupuje się smar do maszyn, odlicza
    VAT - a później by wyszło ze zużycie tego smaru trzeba opodatkwać.

    Patrz "zużycie herbaty dla kontrahenta" :)

    Acha: tak tak... nie mylisz się.
    Oberwałem od Maddy po głowie za pomylenie niepodlegania
    pod VAT ze zwolnieniem z VATu i skuteczne to było ;>
    Chyba jakijmś słownikiem (coby się dokształcić) oberwałem :>

    > no przeciez mowie ze bzdet! ze 100 razy czytalam to, i tego nie zuwazalam? to
    > chyba wlasnie to mi mignelo przy tych samochodach, i teraz nie wiem, czy mam
    > Tobie przyznac racje,czy dalej szukac co jeszcze na moje zdanie tak wplynelo

    Hle hle...
    Optymistka.
    Dalej logiki szuka ;) !
    Ale rozumiem :)

    >>> a jak nie ma tego ST, to jak wykaze jego wykorzystanie?
    >>
    >> Nijak.
    >> Przepis nic nie stanowi o "wykorzystaniu".
    >> Wniosek: nie trzeba nic robić.
    >
    >
    > no to po co jest ta korekta? moze faktycznie od tego nalezaloby zaczac?

    Korekta jest dla:
    - "mania na stanie". Wymieniono w .2: "są zaliczane" (a nie
    że "zostały zalicz*O*ne" kiedyś) więc podatnik ma wpis w EST
    ze tak powiem "aktywny". Obawiam się wspomnieć (bo zaraz
    kolejny podwątek ze sprzecznymi zdaniami nam się wykluje)
    że w szczególnych przypadkach ten ST może nie być
    używany :], grunt że jest "legalnie" w EST
    - czynności podlegających opodatkowaniu w razie sprzedaży

    Jeśli:
    1. ST "zniknie" z listy czynnych ST
    2. czynność "znikania" nie podlegnie przy tym opodatkowaniu
    ...to IMO brak podstaw do korekty

    I jak napisałem wcześniej: co jest najbardziej przerażąjące :>
    to fakt że taka zawikłana konstrukcja prowadzi do LOGICZNEGO
    rozliczenia.... ! Normalnie horror ;)

    Bo "nierozliczona część" (ta co byłaby rozliczona w razie
    jakby ST pozostawał w ewidencji czynnych ST) pozostaja
    rozliczona w ramach zaliczki - i przyszłe ewentualne
    zmiany proporcji dochodów firmy nie powodują bezsensownych
    korekt nieistniejącego już ST.


    > przepisy mamy te same, inaczej je czytamy
    > moze ja nie probuje wierzyc temu, co przeczytam na lamach gazet

    Ja też nie.
    Po przeczytaniu najpierw kilka razy przeczytałem stosowne
    odcinki ustawy. I to mnie przekonało.

    >> Palcem ci wytykam ;) że twoja teza jakoby niezrobienie korekty
    >> odpowiadało "sprzedaży opodatkowanej" nie przystaje do stanu
    >> faktycznego.
    >
    > chyba zabladzilam;> nic takiego nie twierdzilam. Jedyne co moge twierdzic to
    > to, ze skoro sprzedaz traktuje sie tak jak opodatkowanie, to tak samo mozna
    > traktowac Twoje zuzycie ST

    Otóż:
    *NIE*
    Nie ma podstaw do uznania że zuzycie:
    - jest sprzedażą (zrównane ze sprzedażą)
    - jest opodatkowane
    - podlega pod VAT

    Ono po prostu pod VAT *nie podlega*.
    Nie mylić ze zwolnieniem.

    >> Tyle, że ja nie rozumiem skąd ty wzięłaś "obowiązek wykazywania
    >> wykorzystania".
    >
    > z art.91 pkt 2 zakladajac, ze on ma cos faktycznie na celu;>

    A to IMO błąd :)
    Jak to w kilku wyrokach (raczej uzasadnieniach) SN stwierdzał ?
    "truizmem jest że wykładnia językowa ma pierwszeństwo przed
    wykładnią systemową i celowościową" czy jak im tam ?
    :)
    Przepis .2 *ma* coś na celu.
    Ale ów cel miałby znaczenie tylko jakby wykładnia językowa
    nie wystarczała - możliwe byłyby różne wykładnie innego
    przepisu.
    Tak IMO nie jest - bo przepis .2 określa KIEDY ma zastosowanie.
    Ma zastosowanie kiedy "ST są zaliczane".
    Koniec - z litery przepisu wynika że jeśli coś nie jest
    zalicz*a*ne do ST to przepis tego czegoś nie dotyczy.
    I podobnie z .4 :)

    Nie można nic dodać "z kapelusza" :)

    >> Dosłownie.
    >> Tak jak zapisano.
    >> Czyli robić korekty TYLKO wtedy jak trzeba.
    >> A skoro nie trzeba to nie robić NIC.
    >
    > gdyby to co zapisano bylo takie proste, nie byloby tyle wnioskow o ich
    > interpretacje

    A bo ja nie twierdzę że ustawa o VAT jest napisana czytelnie :]

    >> Y tam.
    >> Nie wiesz jak powstają wynalazki ? ;)
    >
    > wynalazki to nie, ale czasami moze sie okazac, ze mniej podatku sie zaplaci:>

    :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 44. Data: 2005-10-08 10:28:20
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:


    >
    > ..przyszli. W zeszłym miesiącu.


    akurat nie o to chodzilo, ale nie szkodzi


    > Amortyzację odkładamy bo chyba się wyjaśniło.

    mimo pokretnych drog, faktycznie chyba skrotem cos nie tak machmelam, a
    probujac wyjasnic bardziej zagmatwalam
    chyle czola

    > Do korekty stanowisko mam to samo: "zużycie" -> brak korekty VAT.

    zes sie uczepil zuzycia!
    >
    >> II Mazowiecki w Warszawie US 72/ROP 1/423-550/04/AS
    (...)
    >
    > zonk.
    > IMO argument jest "z kapelusza" :]
    >

    problemem nie jest, czy argument jest z kapelusza czy nie, ostatnio
    natknelam sie jeszcze na taka interpretacje, i pewnie moze byc ich
    wiecej, wiec to nie ja wymyslam tylko;>

    >> chyba ze ja to tez zle czytam
    >
    >
    > IMO dobrze czytasz.
    > Ja się nie zgadzam :]


    nie zgadzasz sie na moja umiejetnosc czytania??boj sie boga!!!

    >>> To PRZECZYTAJ PRZEPIS.
    >>> Tam zapisano KIEDY dokonuje się korekty.
    >>> Jak warunki nie są spełnione to korekta będzie bezzasadna !
    >>
    >>
    >> no przepis brzmi
    >
    > [...]
    >
    >> 2. W przypadku towarów i usług, które na podstawie przepisów o podatku
    >> dochodowym, są zaliczane przez podatnika do środków trwałych oraz
    >> wartości
    >
    > ^^^^^^^^^^^^
    >
    >> no gdzie jest to napisane , ze tylko w przypadku sprzedazy?4 stanowi,
    >> jak nalezy traktowac w razie sprzedazy w okresie korekty, ni emowi,ze
    >> koryguje sie tylko przy sprzedazy!
    >> moze gadajmy przepisami? latwiej bedzie sie przekonac
    >
    >
    > Przecież już tym przepisem gadałem ;)
    > Jest tam tekst: "jest zaliczany do ST" ?
    > W czasie TERAŹNIEJSZYM ?

    no dobra, to powiedzmy inaczej.....nasz nieszczesny samochod wezmy
    kupilam, odliczylam 60 % VAT
    zaliczylam do ST, dalam 20 % amortyzacji
    samochod ubezpieczony AC od kwoty brutto
    po 5 miesiacach nastepuje bum, samochod sakaowany, ubezpieczyciel
    wyplaca mi 100 % wartosci
    w dochodowce jestesmy na 0, ale wzbogacilismy sie o VAT? nie musimy
    kotygowac? mnie wychodzi jak najbardziej ze nie musimy, tylko mam jakies
    mieszane uczucia, co na to inspektor kontroli podatkowej?




    > TUP !


    tup, tup, poki wolno;-))) pozniej i to opodatkuja;-)


    >
    >> nie zgadzam sie. Pokaz, gdzie ustawodawca zapisal, ze korekty trzeba
    >> dokonac w razie sprzedazy? W 4 jest tylko, jak nalezy traktowac te
    >> towary w razie sprzedazy, a nalezy je traktowac:
    >
    >
    > OK, OK. Skutek jest dokładnie taki że:
    > - jeśli proporcja jest różna od 0..2% lub 8..100% to trzeba zrobić
    > korektę

    ja sie nie pytam o skutek, pytalam, gdzie to jest napisane?
    ja wyraznie w 2 czytam, ze trzeba dokonac korekty, jesli mamy ST w
    ewidencji. Czyli wyjsciem moze byc co najwyzej wykreslenie z ewidencji
    ST stosujac Twoj punkt widzenia - zreszta zaczyna on mi sie bardzo
    podobac, co nie znaczy ze sie z nim zgadzam. Ale jakby mi jaki MF na
    pismie dal taki sposob postepowania, bylabym hepi
    problemem jednak bedzie, jezeli ta kontrola przyjdzie do biura, poprosi
    o ewidencje, z ktorej bedzie wynikalo ze komputera juz nie ma, ale
    faktury to pan x wystawia jednak za jego pomoca (oczywiscie moze
    korzystac u kolegi z pracy, ale takie rozwazania odpadaja nam)
    > oraz:
    >
    >> 5. Korekta po sprzedaży, o której mowa w ust. 4, powinna być dokonana
    >> jednorazowo w odniesieniu do całego pozostałego okresu korekty.
    >> Korekty dokonuje się w deklaracji podatkowej za okres rozliczeniowy, w
    >> którym nastąpiła sprzedaż.
    >
    >
    > Jest powyżej zapis że korekty trzeba dokonać *w razie sprzedaży*
    > czy nie ?
    >
    nie, jest mowa w 4, ze gdyby sprzedaz w ciagu tych 5 lat ST, to rowniez
    trzeba dokonac korekty, a korekta powinna byc dokonana jednorazowo
    to Ty kazesz mi czytac tak, jak jest napisane, a nie wysnuwac wnioski na
    podsatwie innych przepisow chocby tej samej ustawy (vide---->podatnik
    zarejestrowany)
    >
    >> czy ja mam wrazenie, czy tutaj sa jakies sprzecznosci?
    >> czy w 4 nie powinno byc to, co jest w 6?
    >> bo wpierw czytam, ze jak sprzedam ten nieszczesny ST o ktorym mowa w
    >> 2, to uwaza sie, ze jest on uwazany tak, jakby byl uzywany na potrzeby
    >> opodatkowane
    >
    >
    > Zdecydowanie nie.
    >
    masz racje, za bardzo zaczelam sie wczytywac (dziki temu czytaniu na
    nowo odkrywam urok naszych ustaw;.)

    > W odróżnieniu od niepodlegających (zużycie) o które się przez
    > kilka kolejnych postów kłócimy !

    ja sie nie kloce, ja wyrazam wlasny podlad na sprawe;> ( albo raczej
    moje marzenia )

    >
    > Zdaje się że coś cię ominęło ;)
    > Mianowicie jakbyś w czasach kiedy Maddy była aktywna na grupie była
    > łaskawa tak pomylić czynności NIEPODLEGAJĄCE pod VAT z czynnościami
    > PODLEGAJĄCYMI, w szczególności ZWOLNIONYMI to by jakieś mimozy
    > poleciały ;)

    jakos bym to przezyla, czlowiek uczy sie cale zycie a i tak glupi umiera;-)
    > .4 stanowi jasno i wyraźnie: w razie sprzedaży uważa się że mamy
    > do czynienia z PODLEGANIEM pod VAT !

    OK, przyznalam racje,
    chociaz znowu zwatpilam czytajac
    tu nie mam mowy o podleganiu pod VAT, tylko o podleganiu pod
    opodatkowane, a zwolnienie nie jest stawka - zwalnia sie z podatku VAT
    czynnosci opodatkowane, a mowa jest o podleganiu pod
    opodatkowanie...zakrecilam sie

    > (wniosek do zanotowania na boczku: niesprzedaż będzie niepodlegająca).

    to Twoje wnioski, ja dalej poprosze o przepis, gdzie mowi sie ze tylko w
    razie sprzedazy


    > Przepisu dla NIEPODLEGAJĄYCH nie ma !!!

    przeczytaj jeszzce raz 2 - tam nie ma nic o sprzedazy tylko o korekcie
    ST bedacych w ewidencji w okresie 5/10 letnim
    >
    > Bo no śmiesznie by było jakby kazali opodatkować czynności
    > niepodlegające - na przykład kupuje się smar do maszyn, odlicza
    > VAT - a później by wyszło ze zużycie tego smaru trzeba opodatkwać.

    to juz nadinterpretacja;-))) od pewnego czasu uwielbiam to slowo:>


    > Patrz "zużycie herbaty dla kontrahenta" :)
    >
    > Acha: tak tak... nie mylisz się.
    > Oberwałem od Maddy po głowie za pomylenie niepodlegania
    > pod VAT ze zwolnieniem z VATu i skuteczne to było ;>
    > Chyba jakijmś słownikiem (coby się dokształcić) oberwałem :>

    z czym sie nie myle? nie dosc ze zakrecona to jeszcze zagubiona


    > Optymistka.
    > Dalej logiki szuka ;) !
    > Ale rozumiem :)

    uparta optymistka;-)

    >>
    >> no to po co jest ta korekta? moze faktycznie od tego nalezaloby zaczac?
    >
    >
    > Korekta jest dla:
    > - "mania na stanie". Wymieniono w .2: "są zaliczane" (a nie
    > że "zostały zalicz*O*ne" kiedyś) więc podatnik ma wpis w EST
    > ze tak powiem "aktywny". Obawiam się wspomnieć (bo zaraz
    > kolejny podwątek ze sprzecznymi zdaniami nam się wykluje)
    > że w szczególnych przypadkach ten ST może nie być
    > używany :], grunt że jest "legalnie" w EST
    >
    tu sie zgadzam;-)

    - czynności podlegających opodatkowaniu w razie sprzedaży
    >
    > Jeśli:
    > 1. ST "zniknie" z listy czynnych ST

    wpierw wyrzucam, w nastepnym miesiacu sprzedaje, i korekty nie mam?
    no to wpierw wykreslam samochod z ewidencji, bo mi przestal byc
    potrzebny ( samo wykreslenie nie jest opodatkowane - a przekazywac nie
    zamierzam), pozniej sprzedaje jako zwolniony na podstawie
    rozporzadzenia, a pozniej nic nie robie, bo nie mamy go na stanie;>


    > 2. czynność "znikania" nie podlegnie przy tym opodatkowaniu
    > ...to IMO brak podstaw do korekty

    no ja wyzej;-)

    > I jak napisałem wcześniej: co jest najbardziej przerażąjące :>
    > to fakt że taka zawikłana konstrukcja prowadzi do LOGICZNEGO
    > rozliczenia.... ! Normalnie horror ;)

    nie wszystkich w to samo miejsce, chociaz zgadzam sie, ze do LOGICZNEGO;>

    > Bo "nierozliczona część" (ta co byłaby rozliczona w razie
    > jakby ST pozostawał w ewidencji czynnych ST) pozostaja
    > rozliczona w ramach zaliczki - i przyszłe ewentualne
    > zmiany proporcji dochodów firmy nie powodują bezsensownych
    > korekt nieistniejącego już ST.

    a tu mowisz o sprzedazy, ale sprzedaz pojawia sie dopiero pozniej
    przypominam, wg 2 nalezy zaliczone do ST korygowac, a 4 mowi ze JEZELI
    zostanie sprzedane, to nalezy to potaktowac tak, nie inaczej
    5, gdzie jest mowa o sprzedazy mowi tylko ,ze korekte nalezy zrobic
    jednorazowo



    >> chyba zabladzilam;> nic takiego nie twierdzilam. Jedyne co moge
    >> twierdzic to to, ze skoro sprzedaz traktuje sie tak jak opodatkowanie,
    >> to tak samo mozna traktowac Twoje zuzycie ST
    >
    >
    > Otóż:
    > *NIE*
    > Nie ma podstaw do uznania że zuzycie:
    > - jest sprzedażą (zrównane ze sprzedażą)
    > - jest opodatkowane
    > - podlega pod VAT
    >
    > Ono po prostu pod VAT *nie podlega*.
    > Nie mylić ze zwolnieniem.
    >

    a to jest caly czas to samo, wpierw nalezy roziwzac ww problemy;-)


    >>
    >>
    >> z art.91 pkt 2 zakladajac, ze on ma cos faktycznie na celu;>
    >
    >
    > A to IMO błąd :)
    > Jak to w kilku wyrokach (raczej uzasadnieniach) SN stwierdzał ?
    > "truizmem jest że wykładnia językowa ma pierwszeństwo przed
    > wykładnią systemową i celowościową" czy jak im tam ?
    > :)
    > Przepis .2 *ma* coś na celu.
    > Ale ów cel miałby znaczenie tylko jakby wykładnia językowa
    > nie wystarczała - możliwe byłyby różne wykładnie innego
    > przepisu.
    > Tak IMO nie jest - bo przepis .2 określa KIEDY ma zastosowanie.
    > Ma zastosowanie kiedy "ST są zaliczane".
    > Koniec - z litery przepisu wynika że jeśli coś nie jest
    > zalicz*a*ne do ST to przepis tego czegoś nie dotyczy.
    > I podobnie z .4 :)
    >
    > Nie można nic dodać "z kapelusza" :)


    aja wg Ciebie dodaje jedno, Ty drugie;-)
    >
    >>> Dosłownie.
    >>> Tak jak zapisano.
    >>> Czyli robić korekty TYLKO wtedy jak trzeba.
    >>> A skoro nie trzeba to nie robić NIC.


  • 45. Data: 2005-10-08 13:06:48
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 8 Oct 2005, gonia wrote:

    > problemem nie jest, czy argument jest z kapelusza czy nie, ostatnio natknelam
    > sie jeszcze na taka interpretacje, i pewnie moze byc ich wiecej, wiec to nie
    > ja wymyslam tylko;>

    No to trudno ;)

    >>> chyba ze ja to tez zle czytam
    >>
    >>
    >> IMO dobrze czytasz.
    >> Ja się nie zgadzam :]
    >
    > nie zgadzasz sie na moja umiejetnosc czytania??boj sie boga!!!

    ...no i masz. Już ty wiesz z czym się nie zgadzam !

    [...]
    > no dobra, to powiedzmy inaczej.....

    Pozwolę sobie uzupełnić dziury w twojej wypowiedzi, które
    jak mniemam przez przeoczenie zostawiłaś żeby mnie nie
    kusiło do czepiania się - nic z tego ;) !

    > nasz nieszczesny samochod wezmy kupilam, odliczylam 60 % VAT

    ..odnotowujemy:
    ..."który wcześniej ZAPŁACIŁAM"....
    Samochód jest wart cenę netto.
    Podatek VAT jest na czysto wartością kasowaną przez Skarb Państwa
    - podatek który zapłaciłaś nie jest "z powietrza" tylko stanowi
    kwotę którą ktoś odoprowadza do US.
    Odliczenie 60% VAT oznacza że CZĘŚĆ tego ZAPŁACONEGO PRZEZ CIEBIE
    podatku została odliczona. Na czysto państwo łupi cię 40% VATu.
    Do kwoty netto dochodzi skasowane przez państwo 8,8% kwoty
    netto w postaci nieodliczonego VATu. Ów VAT stanowi KUP - o czym
    wiemy i o czym niżej.

    > zaliczylam do ST, dalam 20 % amortyzacji
    > samochod ubezpieczony AC od kwoty brutto
    > po 5 miesiacach nastepuje bum, samochod sakaowany,
    > ubezpieczyciel wyplaca mi 100 % wartosci

    ...odnotowujemy:
    ...."netto"...

    Jesteśmy do tyłu o 40% VAT.
    Został stracony jako VAT - niewielka część, 19% z tych 40%
    zostaje odzyskana w postaci podatku dochodowego.
    100% ceny netto samochodu oraz 89%*40%*22% => 7,83% wartości
    kwoty netto samochodu zapłacone w postaci podatku VAT również
    poszło się paść.

    > w dochodowce jestesmy na 0, ale wzbogacilismy sie o VAT?

    Jak WZBOGACILIŚMY SIĘ ???
    VAT ma być płacony od "konsumpcji" - taka jest idea.
    Dla czynności gospodarczych VAT jest neutralny; VAT *JEST*
    neutralny, przypomnę że nie mamy VAT tylko mamy PTU usiłujący
    go nieudolnie naśladować :] - stąd 7,83% straty na podatku.
    Straciliśmy prawie 8% ceny samochodu netto na VAT... a ty
    o "neutralności"...

    > nie musimy kotygowac?
    > mnie wychodzi jak najbardziej ze nie musimy,

    ...mi też :)

    > tylko mam jakies
    > mieszane uczucia, co na to inspektor kontroli podatkowej?

    A nie wiem.
    Zadam ci proste pytanie: "skąd biorą się wyroki NSA dotyczące
    podatków, włącznie z rozstrzyganiem tak wydawałoby się
    beznadziejnie nielogicznych zarzutów jak żądanie wykazania
    podatku od freeware ?"

    >> TUP !
    > tup, tup, poki wolno;-))) pozniej i to opodatkuja;-)

    :)

    >>> nie zgadzam sie. Pokaz, gdzie ustawodawca zapisal, ze korekty trzeba
    >>> dokonac w razie sprzedazy? W 4 jest tylko, jak nalezy traktowac te
    >>> towary w razie sprzedazy, a nalezy je traktowac:
    >>
    >> OK, OK. Skutek jest dokładnie taki że:
    >> - jeśli proporcja jest różna od 0..2% lub 8..100% to trzeba zrobić
    >> korektę
    >
    > ja sie nie pytam o skutek, pytalam, gdzie to jest napisane?
    > ja wyraznie w 2 czytam, ze trzeba dokonac korekty, jesli mamy ST w ewidencji.

    +++
    4. W przypadku
    gdy w okresie korekty, o której mowa w ust. 2,
    [1]^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    nastąpi sprzedaż towarów, o których mowa w ust. 2,
    [2]^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    uważa się, że towary te są nadal używane
    [3]^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ---

    Ustawodawca napisał ci czarno na białym, przetłumaczę na polski:
    "uważa się że są nadal używane nawet jak nie są używane bo zostały
    sprzedane".
    W ten prosty sposób warunek "zalicz*a*nia do ST" jest spełniony
    wirtualnie :> - poproszę mnie nie bić, to nie ja piszę w ustawach
    takie teksty że "uważa się" :) Owo "uważanie" dotyczy oczywiście
    wyłącznie przepisu którego przepis dotyczy - a .4 wymienia
    wyłącznie okres i towary "o których mowa w ust. 2".

    Oczywiście dotyczy TYLKO przypadków:
    [1] - gdy sprzedaż nastąpi w okresie korekty
    [2] - gdy mamy do czynienia ze "sprzedażą w rozumieniu VAT".

    To znaczy ze w pozostałych przypadkach NIE uważa się jakoby
    ST "znikłe" z EST były "nadal używane".

    > Czyli wyjsciem moze byc co najwyzej wykreslenie z ewidencji ST stosujac Twoj
    > punkt widzenia

    ...owszem, w przeciwnym przypadku mamy prawidłowe (niewirtualne :>)
    "uważanie przez podatnika" danego "towaru w rozumieniu VAT"
    za ST (no bez cydzysłowów się nie da, żeby nie wyszło że to ja
    coś zamotałem :])

    > - zreszta zaczyna on mi sie bardzo podobac, co nie znaczy ze
    > sie z nim zgadzam.

    No ładnie... normalnie przechlapane, ale nic nie poradzę :)

    > Ale jakby mi jaki MF na pismie dal taki sposob
    > postepowania, bylabym hepi

    To chyba każdy by chciał, jestem za :)

    > problemem jednak bedzie, jezeli ta kontrola przyjdzie do biura, poprosi o
    > ewidencje, z ktorej bedzie wynikalo ze komputera juz nie ma, ale faktury to
    > pan x wystawia jednak za jego pomoca (oczywiscie moze korzystac u kolegi z
    > pracy, ale takie rozwazania odpadaja nam)

    Ano odpadają, bo wtedy to jest nierzetelność dokumentacji (ewidencji)
    i można oberwać ze wszystkich stron - od podatku z odsetkami do
    kary z KKS.

    >>> 5. Korekta po sprzedaży, o której mowa w ust. 4, powinna być dokonana
    >>> jednorazowo w odniesieniu do całego pozostałego okresu korekty. Korekty
    >>> dokonuje się w deklaracji podatkowej za okres rozliczeniowy, w którym
    >>> nastąpiła sprzedaż.
    >>
    >> Jest powyżej zapis że korekty trzeba dokonać *w razie sprzedaży*
    >> czy nie ?
    >>
    > nie, jest mowa w 4, ze gdyby sprzedaz w ciagu tych 5 lat ST, to rowniez
    > trzeba dokonac korekty, a korekta powinna byc dokonana jednorazowo
    > to Ty kazesz mi czytac tak, jak jest napisane, a nie wysnuwac wnioski na
    > podsatwie innych przepisow chocby tej samej ustawy (vide---->podatnik
    > zarejestrowany)

    ..owszem.
    Sprecyzuję pytanie: czy .4 nakazuje zrobienie korekty w okresie
    rozliczeniowym którego dotyczyła sprzedaż, mimo że ST już
    faktycznie (po sprzedaży) NIE jest w EST - na zasadzie "uważa się
    że on nadal jest używany jakby w EST był" ?
    I w kolejnym kroku: czy .5 W TAKIM PRZYPADKU nakazuje dokonanie
    jednorazowej korekty zamiast korekt "do końca okresu", jak
    wynikałoby JEŚLI zapisu .5 nie było ?

    > masz racje, za bardzo zaczelam sie wczytywac (dziki temu czytaniu na nowo
    > odkrywam urok naszych ustaw;.)

    :)
    Czego się człowiek nie dowie jak czyta...
    Tyle że wrzodów żołądka można się nabawić.
    No ale mówią że "coś za coś" :]

    > ja sie nie kloce, ja wyrazam wlasny podlad na sprawe;> ( albo raczej moje
    > marzenia )

    ...a to OK !

    > jakos bym to przezyla, czlowiek uczy sie cale zycie a i tak glupi umiera;-)

    Nic dodać nic ująć :)

    >> .4 stanowi jasno i wyraźnie: w razie sprzedaży uważa się że mamy
    >> do czynienia z PODLEGANIEM pod VAT !
    >
    > OK, przyznalam racje,
    > chociaz znowu zwatpilam czytajac
    > tu nie mam mowy o podleganiu pod VAT, tylko o podleganiu pod opodatkowane,

    ...pod opodatkowan*I*e !

    Musieli tak zapisać, bo podleganie pod VAT wymaga żeby zarówno
    podmiot jak i przedmiot podlegały.
    Na przykładzie: piłowanie drewna na opał podlega pod VAT.
    Ale jak tę czynność wykonuje pracownik w ramach obowiązków
    ze stosunku pracy to *dla niego* ani dla jego pracodawcy owa
    czynność pod VAT nie podlega.
    Ustawodawca musi więc w każdym miejscu ustawy, jeśli zahacza
    o kwestię podlegania pod VAT, precyzować czy chodzi o podleganie
    czynności lub przedmiotu czy o podleganie podmiotu.
    No i w .4 pisze że "jak podatnik *sprzeda* to uważa się ze
    przyszłe *czynności* są podlegające".

    > a zwolnienie nie jest stawka - zwalnia sie z podatku VAT czynnosci
    > opodatkowane, a mowa jest o podleganiu pod opodatkowanie...zakrecilam sie

    A nie nie.
    Jesteś w dobrym miejscu :)

    >> (wniosek do zanotowania na boczku: niesprzedaż będzie niepodlegająca).
    >
    > to Twoje wnioski, ja dalej poprosze o przepis, gdzie mowi sie ze
    > tylko w razie sprzedazy

    Ten sam który nakazuje opodatkować VATem pisanie postów na grupy
    dyskusyjne ;)
    Ten sam który nakazuje opodatkować PCC darowiznę
    Ten sam który każe płacić opłatę skarbową od kasowania
    biletów komunikacji miejskiej.
    Czyli *brak* takiego przepisu !

    >> Przepisu dla NIEPODLEGAJĄYCH nie ma !!!
    >
    > przeczytaj jeszzce raz 2 - tam nie ma nic o sprzedazy tylko o korekcie ST
    > bedacych w ewidencji w okresie 5/10 letnim

    Ściślej: "zaliczanych do ST".
    Jak ST już *nie ma* to on *nie jest* zaliczany do ST.
    Zgoda ?

    No to układ mamy taki:
    - jak ST jest zalicz*a*ny do ST - robimy korekty
    - jak ST sprzedajemy to jest "wirtualnie używany na mocy przepisu
    ust. 4" i traktowany tak JAKBY był używany do czynności
    opodatkowanych; pomijamy dalsze rozważania jak wtedy rachować
    żeby nie zagmtwać głównej linii rozważań, zadowalamy się
    zauważeniem że wtedy korekta jest jednorazowa (.5)
    *WNIOSEK*:
    - jak ST *nie* sprzedajemy i *nie* jest on dalej zalicz*a*ny
    do ST (obecny jest w EST tylko na mocy wpisu o wyzbyciu
    się, innym niż sprzedaż) to... nie robimy nic

    Źle podchodzisz IMO do rozważań domagając się odemnie przepisu
    że trzeba COŚ zrobić.
    Ja mówię: nie ma przepisu, nie trzeba NIC robić.
    Pokaż przepis nakazujący zrobienie korekty jeśli:
    - ST *nie jest* już "zalicz*a*ny" do ST
    - ST nie został sprzedany ("w rozumieniu VAT")

    >> Bo no śmiesznie by było jakby kazali opodatkować czynności
    >> niepodlegające - na przykład kupuje się smar do maszyn, odlicza
    >> VAT - a później by wyszło ze zużycie tego smaru trzeba opodatkwać.
    >
    > to juz nadinterpretacja;-))) od pewnego czasu uwielbiam to slowo:>

    A nie nie.
    Usiłuję jakoś zaakcentować że nie wszystko na tym świecie podlega
    pod VAT.
    Nie że jest zwolnione - że *nie podlega* !

    >> Acha: tak tak... nie mylisz się.
    >> Oberwałem od Maddy po głowie za pomylenie niepodlegania
    >> pod VAT ze zwolnieniem z VATu i skuteczne to było ;>
    >> Chyba jakijmś słownikiem (coby się dokształcić) oberwałem :>
    >
    > z czym sie nie myle? nie dosc ze zakrecona to jeszcze zagubiona

    E, to było z założenia iż zaraz mnie dopadniesz co się tak z owym
    "niepodleganiem" wymądrzam :)
    A po postu przez 1.V.2004 (a tym bardziej przed poprzednimi
    nowelizacjami, przed objęciem podleganiem pod VAT licencji
    komputerowych w szczególności) czynności niepodlegających pod
    VAT było znacznie więcej niż dziś, przypadków kiedy trzeba było
    rozważać czy mamy do czynienia z niepodleganiem czy zwolnieniem
    też było sporo - więc i świadomość że trzeba na to uwagę zwracać
    była większa.
    A twoje posty najwyraźnie szły na początku w kierunku "opodatkowane
    lub zwolnione", jakoś omijając kwestię niepodlegania :)

    >> Optymistka.
    >> Dalej logiki szuka ;) !
    >> Ale rozumiem :)
    >
    > uparta optymistka;-)

    ...no toć widzę :)

    >>> no to po co jest ta korekta? moze faktycznie od tego nalezaloby zaczac?
    >>
    >> Korekta jest dla:
    >> - "mania na stanie". Wymieniono w .2: "są zaliczane" (a nie
    [..]
    > tu sie zgadzam;-)
    >
    > - czynności podlegających opodatkowaniu w razie sprzedaży
    >>
    >> Jeśli:
    >> 1. ST "zniknie" z listy czynnych ST
    >
    > wpierw wyrzucam, w nastepnym miesiacu sprzedaje, i korekty nie mam?

    Ciekawe co masz na myśli że "wyrzucasz".
    Do EST zapisuje się "sposób(formę) i powód lub przyczynę zbycia lub
    likwidacji" czy jakoś tak[już sprawdziłem, jest inaczej].

    Co tam wpiszesz w ramach "wyrzucania", ciekawym bardzo ?

    > no to wpierw wykreslam samochod z ewidencji, bo mi przestal byc potrzebny

    Poproszę o powód dla którego przestał być potrzebny ;) (nie
    zartuję, mam na myśli PDoOF)

    > ( samo wykreslenie nie jest opodatkowane - a przekazywac nie zamierzam),

    Już zajrzałem jak to w ustawie opisano ;) - CO chcesz wpisać jako
    "wykreślenie" ?
    Jakie czynności prawne stanowią twoim zdaniem "zbycie" ? (najchętniej
    listę poproszę ;))

    > pozniej sprzedaje jako zwolniony na podstawie rozporzadzenia, a pozniej nic
    > nie robie, bo nie mamy go na stanie;>

    Wyglądałoby rozsądnie. A przynajmniej przekonująco to piszesz :)
    Ale IMO nie odpowiadając mi na pytanie co chcesz wpisać, albo
    dokładniej: jaką treść wpisu do EST uważasz za "wykreślenie"
    kręcisz bat na swój argument ;)

    >> 2. czynność "znikania" nie podlegnie przy tym opodatkowaniu
    >> ...to IMO brak podstaw do korekty
    >
    > no ja wyzej;-)

    Przyjąłem.
    Ustawę o podatku dochodowym trzymam w odwodzie, ale żeby przywalić
    muszę wiedzieć w co ;) (a przepisy są niestety rozrzucone).
    Oczywiście nieprawidłowy wpis do EST będzie podstawą również
    do zarzutów w VAT - bo jeśli "wykreślenie" nie miałoby
    miejsca...

    >> I jak napisałem wcześniej: co jest najbardziej przerażąjące :>
    >> to fakt że taka zawikłana konstrukcja prowadzi do LOGICZNEGO
    >> rozliczenia.... ! Normalnie horror ;)
    >
    > nie wszystkich w to samo miejsce, chociaz zgadzam sie, ze do LOGICZNEGO;>

    :)
    No i to jest problem: jak coś w podatkach z zawikłanych zależności
    wychodzi logicznie to trzeba jak pies do jeża... ostrożnie...

    [...]
    > a tu mowisz o sprzedazy, ale sprzedaz pojawia sie dopiero pozniej
    > przypominam, wg 2 nalezy zaliczone do ST korygowac, a 4 mowi ze JEZELI
    > zostanie sprzedane, to nalezy to potaktowac tak, nie inaczej

    ...no i co nie spasowało ? Mówi że trzeba je *uważać* za
    nadal używane...


    > a to jest caly czas to samo, wpierw nalezy roziwzac ww problemy;-)

    ...ale IMHO tam nie ma problemu ;)

    >> Nie można nic dodać "z kapelusza" :)
    >
    > aja wg Ciebie dodaje jedno,

    ...konkretnie: że przy *braku* sprzedaży oraz braku EST na stanie
    usiłujesz dopisać nieistniejący przypadek korekty :)

    > Ty drugie;-)

    A nie nie.
    Ja nic nie dodaję do przepisu ;)
    Twierdzę że tam czegoś *nie ma*.
    Nie ma nakazu robienia korekty VAT jeśli:
    - ST (już) nie jest "zaliczany"
    - nie było sprzedaży tego ST

    Patrzę, patrzę... no NIE MA.

    >>>> Czyli robić korekty TYLKO wtedy jak trzeba.
    >>>> A skoro nie trzeba to nie robić NIC.

    :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 46. Data: 2005-10-11 09:12:02
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <di3htb$3e5$1@atlantis.news.tpi.pl>, gonia <g...@w...pl>
    wrote:

    > Dnia 06-10-2005 15:19, Użytkownik Jarek Spirydowicz napisał:
    >
    > >
    > >
    > >>czy tez o (
    > >>znowu skrot myslowy zadzialal) rozkladanie kosztow w czasie wlasnie w
    > >>przeciagu tego 1 roku
    > >>
    > >
    > > I znów mnie osłupiasz. Na jakiej podstawie chcesz te koszty rozkładać,
    > > skoro nie zaliczyłaś tego auta do ŚT
    >
    > poniewaz jest to dla mnie sluszne od strony ustawy o rachunkowosci -
    > akurat samochod bedzie tu zlym przykladem, bo on by sie mial sprzedaz
    > po roku, natomiast kserokopiarka, warta 10 tysiecy, a zakupiona na
    > przelomie roku, bedzie sluzyla przez pol w ciagu 1, pol drugiego
    > nie jest ST, ale musze okreslic do ktorego roku ja jako koszt
    > przyporzadkowac
    >
    Chyba zaczynam rozumieć, co masz na myśli...
    Za to nadal nie rozumiem, skąd Ci się bierze problem. Ustawa o
    rachunkowości nakazuje rozkładać koszty zakupów? Bo zgodnie z UPDOF ta
    kserokopiarka (której na początku nie uznajesz za ŚT) jest kosztem
    _jednorazowym_, a jeśli masz ją za długo, to po roku musisz ją ujawnić
    jako ŚT - i też jest napisane, co wtedy robić.

    > nie dotyczy to kpr
    >
    Nie wydaje mi się, żeby na PK mogło być inaczej - ale o PK nie mam
    pojęcia, więc ewentualnie proszę o wyprowadzenie z błędu (z
    uzasadnieniem).

    >
    >
    > >
    > >>>>natomiast co do przyspieszonej amortyzacji:
    > >>>>zaden art.o tym nie mowi, ale ta podwyzszona amortyzacja stosowana jest
    > >>>>dlatego, ze ST ma obowiazek szybciej sie zuzyc, i tu nie ma niby
    > >>>>obowiazku korekty, ale US moze nie uznac za kup tej podwyzszonej
    > >>>>amortyzacji - to mialam na mysli
    > >>>>
    > >>>
    > >>>Może uznać na podstawie tego, że się nie zużył wystarczająco szybko?
    > >>
    > >>koro sie zuzyl, to dlaczego go uzywasz?
    > >>
    > >
    > > A nie wolno? Jaki przepis zabrania?
    >
    >
    > wolno, jak juz sie zamortyzuje wg tabeli badz jako bonus szybciej
    > (pisalam o tym gdzies wyzej)
    >
    No właśnie. Skoro wolno, to w czym problem?

    > >>wlasnie po to jest przyspieszona, zeby to co sie szybciej zuzylo mozna
    > >>bylo zastapic nowym
    > >>a skoro jednak nie zuzylo sie, to na jakiej podstawie zastosowales
    > >>wyzsze odpisy?
    > >>
    > >
    > > Na podstawie przepisów, które mi na to pozwalają po spełnieniu
    > > określonych warunków. Nie ma wśród nich obowiązku fizycznego zużycia ŚT
    > > w określonym czasie - a przynajmniej ja nie widziałem.
    >
    >
    > ale ja nie tweirdze ze jest - mowie o tym, czy w takiej sytuacji jest to
    > faktyczny kup
    >
    Co rozumiesz przez "faktyczny KUP"? Bo dla mnie faktyczny KUP to jest
    wtedy, kiedy płacę.

    >
    >
    > >> Nie
    > >>
    > >>>sądzę, żeby od takiej decyzji trzeba było się odwoływać wyżej niż do
    > >>>przełożonego inspektora, który ją wydał. Podstawa: brak podstawy.
    > >>
    > >>
    > >>mysle, ze bedziesz musial wtedy znalezc jednak wytlumacznie dla
    > >>zastosowania podwyzszonej amortyzacji jednak od strony podatkowej
    > >>bilansowa akurat moze US nie interesowac
    > >>
    > >
    > > Nienienienie. W podatkach trzeba niejednokrotnie udowadniać, że się nie
    > > jest wielbłądem - ale nie w tym przypadku. Chyba że pokażesz mi przepis,
    > > który pozwala fiskusowi na zakwestionowanie stawek amortyzacji tylko na
    > > podstawie tego, że środek trwały okazał się zbyt trwały. Wtedy wlezę pod
    > > stół.
    >
    >
    > ni emusisz wchodzic pod stol ;-) jak wczesniej stwierdzilam, zapedzilam
    > sie w swoim skrotach myslowych - jezeli jest mozliwosc zastosowania
    > wyzszej stawki dlatego, ze ma to byc prezent ( np. gminy okreslone w
    > ustawie) OK
    > jezeli warunki nie sa ku temu sprzyjajace ( tym podwyzszonym) sa
    > szanse,ze nastapi zarzut nieslusznego uznania za kup
    > a kiedys , jak sie natkne na wyrok, to wkleje - powinnam sobie je
    > wklejac w worda i numerowac;-)

    Hej, ale ja nie polemizuję ze stwierdzeniem, że amortyzacji
    przyspieszonej ze względu na określone warunki zewnętrzne nie wolno
    stosować, jeśli te warunki są inne niż określone.
    Polemizuję ze stwierdzeniem, że nie wolno, jeśli w tych określonych
    warunkach po upływie okresu przyspieszonej amortyzacji sprzęt nadal się
    nadaje do użytku.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 47. Data: 2005-10-11 10:36:31
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 11-10-2005 11:12, Użytkownik Jarek Spirydowicz napisał:


    >
    > Chyba zaczynam rozumieć, co masz na myśli...
    > Za to nadal nie rozumiem, skąd Ci się bierze problem. Ustawa o
    > rachunkowości nakazuje rozkładać koszty zakupów? Bo zgodnie z UPDOF ta
    > kserokopiarka (której na początku nie uznajesz za ŚT) jest kosztem
    > _jednorazowym_, a jeśli masz ją za długo, to po roku musisz ją ujawnić
    > jako ŚT - i też jest napisane, co wtedy robić.
    >


    juz wczesniej stwierdzilam, ze zakrecilam to, czego nie powinnam
    przed Toba rowniez chyle czola
    nakazuje
    Art. 6. 1. W księgach rachunkowych jednostki należy ująć wszystkie
    osiągnięte, przypadające na jej rzecz przychody i obciążające ją koszty
    związane z tymi przychodami dotyczące danego roku obrotowego,
    niezależnie od terminu ich zapłaty.

    2. Dla zapewnienia współmierności przychodów i związanych z nimi kosztów
    do aktywów lub pasywów danego okresu sprawozdawczego zaliczane będą
    koszty lub przychody dotyczące przyszłych okresów oraz przypadające na
    ten okres sprawozdawczy koszty, które jeszcze nie zostały poniesione.


    >>nie dotyczy to kpr
    >>
    >
    > Nie wydaje mi się, żeby na PK mogło być inaczej - ale o PK nie mam
    > pojęcia, więc ewentualnie proszę o wyprowadzenie z błędu (z
    > uzasadnieniem).



    5. U podatników prowadzących księgi rachunkowe (handlowe) koszty
    uzyskania przychodów objętych tymi księgami są potrącane tylko w tym
    roku podatkowym, którego dotyczą, tj. są potrącalne także koszty
    uzyskania poniesione w latach poprzedzających rok podatkowy, lecz
    dotyczące przychodów roku podatkowego oraz określone co do rodzaju i
    kwoty koszty uzyskania, które zostały zarachowane, chociaż ich jeszcze
    nie poniesiono, jeżeli odnoszą się do przychodów danego roku
    podatkowego, chyba że zarachowanie ich nie było możliwe; w tym wypadku
    są one potrącalne w roku, w którym zostały poniesione.

    6. Zasada określona w ust. 5 ma zastosowanie również do podatników
    prowadzących podatkowe księgi przychodów i rozchodów, pod warunkiem że
    stale w każdym roku podatkowym księgi te będą prowadzone w sposób
    umożliwiający wyodrębnienie kosztów uzyskania odnoszących się tylko do
    tego roku podatkowego.

    czyli mozna, ale nie ma obowiazku odnoszenia tego od strony podatkowej
    przy kpr



    > No właśnie. Skoro wolno, to w czym problem?


    zle sie wyrazilam, OK
    juz prosilam o wybaczenie;-)



    >
    > Co rozumiesz przez "faktyczny KUP"? Bo dla mnie faktyczny KUP to jest
    > wtedy, kiedy płacę.


    niekoniecznie, odpis amortyzacyjny jest tego najlepszym przykladem
    >

    >
    > Hej, ale ja nie polemizuję ze stwierdzeniem, że amortyzacji
    > przyspieszonej ze względu na określone warunki zewnętrzne nie wolno
    > stosować, jeśli te warunki są inne niż określone.
    > Polemizuję ze stwierdzeniem, że nie wolno, jeśli w tych określonych
    > warunkach po upływie okresu przyspieszonej amortyzacji sprzęt nadal się
    > nadaje do użytku.
    >
    no i masz racje, po prostu przelecialam za szybko, potem zamiast
    wytlumaczyc po kolei, przeszlam ponad nastepna sciezka na skroty
    poprawilam sie
    teraz czytam wpierw , pozniej wysylam


  • 48. Data: 2005-10-11 11:22:37
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 08-10-2005 15:06, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    >
    >
    > ...no i masz. Już ty wiesz z czym się nie zgadzam !


    no wlasnie nie wiem, ale to chyba nie jestaz tak istotne?;-))


    > Pozwolę sobie uzupełnić dziury w twojej wypowiedzi, które
    > jak mniemam przez przeoczenie zostawiłaś żeby mnie nie
    > kusiło do czepiania się - nic z tego ;) !
    >


    bardzo prosze;-)

    >> nasz nieszczesny samochod wezmy kupilam, odliczylam 60 % VAT
    >
    >
    > ..odnotowujemy:
    > ..."który wcześniej ZAPŁACIŁAM"....
    > Samochód jest wart cenę netto.
    > Podatek VAT jest na czysto wartością kasowaną przez Skarb Państwa
    > - podatek który zapłaciłaś nie jest "z powietrza" tylko stanowi
    > kwotę którą ktoś odoprowadza do US.
    > Odliczenie 60% VAT oznacza że CZĘŚĆ tego ZAPŁACONEGO PRZEZ CIEBIE
    > podatku została odliczona. Na czysto państwo łupi cię 40% VATu.
    > Do kwoty netto dochodzi skasowane przez państwo 8,8% kwoty
    > netto w postaci nieodliczonego VATu. Ów VAT stanowi KUP - o czym
    > wiemy i o czym niżej.

    rozumiem, ze to wyklad dotyczacy brzydkiego wujka?;>
    >
    >> zaliczylam do ST, dalam 20 % amortyzacji
    >> samochod ubezpieczony AC od kwoty brutto
    >> po 5 miesiacach nastepuje bum, samochod sakaowany,
    >> ubezpieczyciel wyplaca mi 100 % wartosci
    >
    >
    > ...odnotowujemy:
    > ...."netto"...
    >

    nie netto!!brutto wlasnie;-)) widzisz,nie wiem, czy wszystkie
    ubezpieczalnie, ale sa takie, ktore samochod nawet ciezarowy, gdzie caly
    VAT mozna bylo odliczyc, na 1 rok ubezpieczyc sie godzily brutto
    i taka kwote ubezpieczyciel wyplaca w takiej sytuacji

    > Jesteśmy do tyłu o 40% VAT.

    ja nie jestem
    a Ty zmien ubezpieczyciela


    > Został stracony jako VAT - niewielka część, 19% z tych 40%
    > zostaje odzyskana w postaci podatku dochodowego.
    > 100% ceny netto samochodu oraz 89%*40%*22% => 7,83% wartości
    > kwoty netto samochodu zapłacone w postaci podatku VAT również
    > poszło się paść.
    >
    j.w.

    >> w dochodowce jestesmy na 0, ale wzbogacilismy sie o VAT?
    >
    >
    > Jak WZBOGACILIŚMY SIĘ ???

    no bo ja dostalam 100 %

    > VAT ma być płacony od "konsumpcji" - taka jest idea.

    ja wiem jaka byla idea VATu, bo z tym jak jest, to tez moznaby dyskutowac

    > Dla czynności gospodarczych VAT jest neutralny; VAT *JEST*
    > neutralny, przypomnę że nie mamy VAT tylko mamy PTU usiłujący
    > go nieudolnie naśladować :] - stąd 7,83% straty na podatku.
    > Straciliśmy prawie 8% ceny samochodu netto na VAT... a ty
    > o "neutralności"...
    >

    no nie, o neutralnosci to ty
    ja o wzbogaceniu;>

    >> nie musimy kotygowac?
    >> mnie wychodzi jak najbardziej ze nie musimy,
    >
    >
    > ...mi też :)

    gdzies sie zgadzamy;-)
    >
    >> tylko mam jakies mieszane uczucia, co na to inspektor kontroli
    >> podatkowej?
    >
    >
    > A nie wiem.
    > Zadam ci proste pytanie: "skąd biorą się wyroki NSA dotyczące
    > podatków, włącznie z rozstrzyganiem tak wydawałoby się
    > beznadziejnie nielogicznych zarzutów jak żądanie wykazania
    > podatku od freeware ?"
    >
    no to ja sie poddaje do 1 wyroku w sprawie jak ta wyzej;-)



    >>
    >> ja sie nie pytam o skutek, pytalam, gdzie to jest napisane?
    >> ja wyraznie w 2 czytam, ze trzeba dokonac korekty, jesli mamy ST w
    >> ewidencji.
    >
    >
    > +++
    > 4. W przypadku
    > gdy w okresie korekty, o której mowa w ust. 2,
    > [1]^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > nastąpi sprzedaż towarów, o których mowa w ust. 2,
    > [2]^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > uważa się, że towary te są nadal używane
    > [3]^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > ---
    >
    > Ustawodawca napisał ci czarno na białym, przetłumaczę na polski:
    > "uważa się że są nadal używane nawet jak nie są używane bo zostały
    > sprzedane".
    > W ten prosty sposób warunek "zalicz*a*nia do ST" jest spełniony
    > wirtualnie :> - poproszę mnie nie bić, to nie ja piszę w ustawach
    > takie teksty że "uważa się" :) Owo "uważanie" dotyczy oczywiście
    > wyłącznie przepisu którego przepis dotyczy - a .4 wymienia
    > wyłącznie okres i towary "o których mowa w ust. 2".
    >
    > Oczywiście dotyczy TYLKO przypadków:
    > [1] - gdy sprzedaż nastąpi w okresie korekty
    > [2] - gdy mamy do czynienia ze "sprzedażą w rozumieniu VAT".
    >
    > To znaczy ze w pozostałych przypadkach NIE uważa się jakoby
    > ST "znikłe" z EST były "nadal używane".
    >


    no to ja Ci po polsku przekaze w skrocie art.91 :
    1. trzeba dokanac korekty jezeli sa odpowiednie do tej korekty proporcje
    po roku
    2.trzeba dokonac korekty zaliczonych (przyjelam do wiadomosci) ST
    odp.5/10 pow.15 tys
    3.korekty dokonuje sie za styczen badz I kwartal roku nastepnego
    4.jezeli przypadkiem nastapi sprzedaz w okresie 5/10 lat ST, uwaza sie,
    ze ten ST jest nadal uzywany jak dla czynnosci opodatkowanych
    NIGDZIE nie ma napisane, ze korekty dokonuje sie tylko w ramach sprzedazy



    > ..owszem.
    > Sprecyzuję pytanie: czy .4 nakazuje zrobienie korekty w okresie
    > rozliczeniowym którego dotyczyła sprzedaż, mimo że ST już
    > faktycznie (po sprzedaży) NIE jest w EST - na zasadzie "uważa się
    > że on nadal jest używany jakby w EST był" ?


    nie, 4 nakazuje nakazuje traktowac ten sprzedany ST tak, jakby byl dalej
    wykorzystywany dla czynnosci podlegajacych opodatkowaniu



    > I w kolejnym kroku: czy .5 W TAKIM PRZYPADKU nakazuje dokonanie
    > jednorazowej korekty zamiast korekt "do końca okresu", jak
    > wynikałoby JEŚLI zapisu .5 nie było ?

    ale 5 to juz c.d. do 4
    gdyby nie bylo sprzedazy tego ST
    nie bylo 5



    > Ustawodawca musi więc w każdym miejscu ustawy, jeśli zahacza
    > o kwestię podlegania pod VAT, precyzować czy chodzi o podleganie
    > czynności lub przedmiotu czy o podleganie podmiotu.
    > No i w .4 pisze że "jak podatnik *sprzeda* to uważa się ze
    > przyszłe *czynności* są podlegające".
    nie mam sily polemizowac w tym przedmiocie, musialabym sie powtrazac;-)



    >> a zwolnienie nie jest stawka - zwalnia sie z podatku VAT czynnosci
    >> opodatkowane, a mowa jest o podleganiu pod opodatkowanie...zakrecilam sie
    >
    >
    > A nie nie.
    > Jesteś w dobrym miejscu :)

    tak obok: caly czas w wolnych chwilach probuje znalezc, skad wynika, ze
    zwolnienie jest stawka podatku?
    bo mnie wychodzi, ze stawkami podatku sa 22 7 i 0
    przy czym podobny skutek jak 0 wywoluje zwolnienie od podatku
    oraz czynnosci nieopodatkowane
    ale nie wychodzi mi, ze jest to stawka ( chce sie w tym wypadaku mylic,
    wiec prosze o wskazanie przepisu )

    teraz to jestem zakrecoan cala, jezeli jednak mam razje, i zw. to nie
    stawka, to 4 jest bez sensu w powiazaniu z 6
    >
    >>> (wniosek do zanotowania na boczku: niesprzedaż będzie niepodlegająca).


    to jest bardzo glepboka mysl, w ramach sposobow na obnizanie podatkow:
    jak nie bedziesz nic robil, ni ebedziesz placil podatkow;P


    >> to Twoje wnioski, ja dalej poprosze o przepis, gdzie mowi sie ze
    >> tylko w razie sprzedazy
    >
    >
    > Ten sam który nakazuje opodatkować VATem pisanie postów na grupy
    > dyskusyjne ;)

    no chyba niedokladnie ten sam;-)


    >>
    >> przeczytaj jeszzce raz 2 - tam nie ma nic o sprzedazy tylko o korekcie
    >> ST bedacych w ewidencji w okresie 5/10 letnim
    >
    >
    > Ściślej: "zaliczanych do ST".
    > Jak ST już *nie ma* to on *nie jest* zaliczany do ST.
    > Zgoda ?

    chcialabym, zeby to chodzilo faktycznie o zaliczenie w danej chwili, na
    dzien korekty, a nie o zaliczenie w momencie oddania do uzywania
    jak budy dudy, naprawde chcialabym, zeby wyszlo na Twoje;-)


    > - ST *nie jest* już "zalicz*a*ny" do ST
    > - ST nie został sprzedany ("w rozumieniu VAT")

    no to j.w.


    >>
    >> to juz nadinterpretacja;-))) od pewnego czasu uwielbiam to slowo:>
    >
    >
    > A nie nie.
    > Usiłuję jakoś zaakcentować że nie wszystko na tym świecie podlega
    > pod VAT.
    > Nie że jest zwolnione - że *nie podlega* !
    >

    ale ja naprawde potrafie rozroznic:
    stawke 0
    zwolnienie z VAT
    niepodleganie pod VAT



    > A twoje posty najwyraźnie szły na początku w kierunku "opodatkowane
    > lub zwolnione", jakoś omijając kwestię niepodlegania :)


    nie, to Ty tak odczytywales

    >

    >>
    >> wpierw wyrzucam, w nastepnym miesiacu sprzedaje, i korekty nie mam?
    >
    >
    > Ciekawe co masz na myśli że "wyrzucasz".
    > Do EST zapisuje się "sposób(formę) i powód lub przyczynę zbycia lub
    > likwidacji" czy jakoś tak[już sprawdziłem, jest inaczej].
    >
    wykreslam, jest mi niepotrzebny?zmienilam rodzaj dzialanosci?
    teraz to juz z glowy : jest powiedziane, ze nie mozesz odliczyc VAT, jak
    nie jest kup, chyba ze dotyczy to ST
    a to dotyczy w momencie odpisywania ST
    dalej dopiero nie uwaza sie strat w czesci nie zamortyzowanej od tych
    ST, ze wzgledu na zmiane dzialalnosci
    natomiast od strony VATu, nie ma takiego zapisu
    zreszta liczyl sie zamiar, a z zamiarze bylo korzystanie z takiej
    maszyny, nie wyszlo, i <dupa>


    > Co tam wpiszesz w ramach "wyrzucania", ciekawym bardzo ?

    zmiana rodzaju dzialalnosci
    nieprzydatnosc ST
    stad po co on mi na stanie?
    >
    >> no to wpierw wykreslam samochod z ewidencji, bo mi przestal byc potrzebny
    >
    >
    > Poproszę o powód dla którego przestał być potrzebny ;) (nie
    > zartuję, mam na myśli PDoOF)

    no akurat jak tylko pdof to zalatwione, po prostu nie mam straty z
    powodu pozostalej czesci niezamortyzowanej

    >> ( samo wykreslenie nie jest opodatkowane - a przekazywac nie zamierzam),
    >
    >
    > Już zajrzałem jak to w ustawie opisano ;) - CO chcesz wpisać jako
    > "wykreślenie" ?
    > Jakie czynności prawne stanowią twoim zdaniem "zbycie" ? (najchętniej
    > listę poproszę ;))

    a zbyciem to sie zajme pozniej
    i tylko w dochodowce
    w kocnu byl on wykorzystaywany w dzialanosci
    wiec i tak bede musiala

    >
    >> pozniej sprzedaje jako zwolniony na podstawie rozporzadzenia, a
    >> pozniej nic nie robie, bo nie mamy go na stanie;>
    >
    >
    > Wyglądałoby rozsądnie. A przynajmniej przekonująco to piszesz :)
    > Ale IMO nie odpowiadając mi na pytanie co chcesz wpisać, albo
    > dokładniej: jaką treść wpisu do EST uważasz za "wykreślenie"
    > kręcisz bat na swój argument ;)
    >

    ale akurat dochodowka to jest pikus, i dlatego uwazam ze to nie takie proste
    ale od strony VAT
    nie dochodowki
    bo dochodowka nie ucierpi na tych moich kombinacji, poniewaz i tak bede
    musial to wpisac do przychodow w koncu;-)

    >>> 2. czynność "znikania" nie podlegnie przy tym opodatkowaniu
    >>> ...to IMO brak podstaw do korekty
    >>
    >>
    >> no ja wyzej;-)
    >
    >
    > Przyjąłem.
    > Ustawę o podatku dochodowym trzymam w odwodzie, ale żeby przywalić
    > muszę wiedzieć w co ;) (a przepisy są niestety rozrzucone).
    > Oczywiście nieprawidłowy wpis do EST będzie podstawą również
    > do zarzutów w VAT - bo jeśli "wykreślenie" nie miałoby
    > miejsca...
    >
    mialoby, nieprzydatny ST ktorego nie chce mies na stanie chociazby
    dlatego, zeby byla przejrzystosc moich ST
    poza tym po cos jest wpis, ze nie uznaje sie za kup niezamortyzowanej
    czesci w sytuacji zmiany rodzaju dzialalnosci


    >
    > ...konkretnie: że przy *braku* sprzedaży oraz braku EST na stanie
    > usiłujesz dopisać nieistniejący przypadek korekty :)

    nie czuje sie przekonana
    ale pokonana



    > A nie nie.
    > Ja nic nie dodaję do przepisu ;)

    owszem, dodoales, ze korekte trzeba zrobic jak sie sprzedaje
    a ja twierdze, ze tam jest tylko mowa o tym, jak nalezy traktowac ST w
    razie sprzedazy


  • 49. Data: 2005-10-11 16:43:05
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 11 Oct 2005, gonia wrote:

    > no to ja Ci po polsku przekaze w skrocie art.91 :
    > 1. trzeba dokanac korekty jezeli sa odpowiednie do tej korekty proporcje po
    > roku

    I tu się nie zgadzamy.
    Chyba gigabajtów już szkoda - proponuję podpisać protokół
    rozbieżności ;)
    Otóż moim zdaniem 1. stanowi że korekty trzeba dokonywać jeśli
    "towary" są zalicz*a*ne do ST.
    Koniec listy.
    Nie są "zaliczane" - nie ma podstaw do korekty.
    Za wyjątkiem przypadku *sprzedaży* który jest stwierdza że
    w razie sprzedaży mimo że ST *nie ma* to "uważa się"...

    > NIGDZIE nie ma napisane, ze korekty dokonuje sie tylko w ramach sprzedazy

    Napisano że korekty dokonuje się WYŁĄCZNIE wtesy kiedy "towary
    są zaliczane do ST".
    A to ma miejsce w 2 przypadkach:
    1. są zaliczane na mocy przepisów o podatku dochodowym
    2. w razie sprzedaży "uważa się" na mocy przepisu szczególnego że
    również tak jest.

    Koniec listy.
    W innych przypadkach *brak podstaw do korekty*.

    >> No i w .4 pisze że "jak podatnik *sprzeda* to uważa się ze
    >> przyszłe *czynności* są podlegające".
    > nie mam sily polemizowac w tym przedmiocie, musialabym sie powtrazac;-)

    Ja też. Jak wyżej - raczej EOT bo szkoda fatygi ;)

    Pozostają rozważania offtopiczne :)

    > tak obok: caly czas w wolnych chwilach probuje znalezc, skad wynika, ze
    > zwolnienie jest stawka podatku?
    > bo mnie wychodzi, ze stawkami podatku sa 22 7 i 0

    A nie wiem czy to prawidłowe określenie - pewnie nie.
    Wyróżnia się trzy stany:
    - nie podlega
    - zwolniony
    - opodatkowany

    Może być ?

    > przy czym podobny skutek jak 0 wywoluje zwolnienie od podatku
    > oraz czynnosci nieopodatkowane

    Dobrze wiesz że niekoniecznie :] (chodzi o prawo do odliczania)

    > ale nie wychodzi mi, ze jest to stawka ( chce sie w tym wypadaku mylic, wiec
    > prosze o wskazanie przepisu )

    Może nie mnie ? ;)
    Nie mam zamiaru twierdzić że zwolnienie jest formalnie stawką.
    To że wpisuje się je w stosownej pozycji f-ry... :)

    > teraz to jestem zakrecoan cala, jezeli jednak mam razje, i zw. to nie stawka,
    > to 4 jest bez sensu w powiazaniu z 6

    NIE JEST bez sensu.
    Bo NADAL zwolnienie i niepodleganie to dwa różne stany.

    >>>> (wniosek do zanotowania na boczku: niesprzedaż będzie niepodlegająca).
    >
    > to jest bardzo glepboka mysl, w ramach sposobow na obnizanie podatkow: jak
    > nie bedziesz nic robil, ni ebedziesz placil podatkow;P

    Ty się śmiej... przecież niedawno ktoś domagał się podania podstawy
    prawnej nieopodatkowania braku przychodu (szło o *darowiznę* którą
    czynił i podatek *dochodowy* 10%).
    I do tego wiesz że użyczenie (mimo braku przychodu i braku
    konieczności kiwnięcia palcem w tym celu) opodatkowane jest :]

    >>> to Twoje wnioski, ja dalej poprosze o przepis, gdzie mowi sie ze
    >>> tylko w razie sprzedazy
    >>
    >> Ten sam który nakazuje opodatkować VATem pisanie postów na grupy
    >> dyskusyjne ;)
    >
    > no chyba niedokladnie ten sam;-)

    Ten sam, ten sam.
    Brak takiego przepisu.
    Chyba właściwym przepisem będzie zapis z Konstytucji (dawno nie
    czytałem, nie wiem czy warto bo a nuż PiS rewolucji dokona)
    mówiący o tym że nakładanie i obowiązków na obywatela może
    nastąpić jedynie w drodze ustawy czy jakoś tak.
    Nie ma w ustawie obowiązku - nie ma go wcale.

    >> Ściślej: "zaliczanych do ST".
    >> Jak ST już *nie ma* to on *nie jest* zaliczany do ST.
    >> Zgoda ?
    >
    > chcialabym, zeby to chodzilo faktycznie o zaliczenie w danej chwili, na dzien
    > korekty, a nie o zaliczenie w momencie oddania do uzywania
    > jak budy dudy, naprawde chcialabym, zeby wyszlo na Twoje;-)

    No cieszę się :)
    Spytam tak: jak w jakiejś ustawie podatkowej napiszą że "podatek
    od posiadania płaci się z tytułu jej posiadania" to też będziesz
    rozważać czy masz płacić mimo że JUŻ JEJ NIE POSIADASZ ?

    A koryguje się VAT od składników ZALICZANYCH do ST.

    >> - ST *nie jest* już "zalicz*a*ny" do ST
    >> - ST nie został sprzedany ("w rozumieniu VAT")
    >
    > no to j.w.

    Ja też :)

    > ale ja naprawde potrafie rozroznic:
    > stawke 0
    > zwolnienie z VAT
    > niepodleganie pod VAT

    ..przyjęto !
    I nie chcesz przyjąć do wiadomości że stan prawny ST które przestały
    być zaliczane do ST (mimo że uprzednio były zaliczone) zależy właśnie
    od tej różnicy.

    [...]
    > nie, to Ty tak odczytywales

    Widocznie nie umiałem sobie inaczej wyjaśnić źródeł twojej argumentacji !

    >>> wpierw wyrzucam, w nastepnym miesiacu sprzedaje, i korekty nie mam?
    >>
    >> Ciekawe co masz na myśli że "wyrzucasz".
    >> Do EST zapisuje się "sposób(formę) i powód lub przyczynę zbycia lub
    >> likwidacji" czy jakoś tak[już sprawdziłem, jest inaczej].
    >>
    > wykreslam, jest mi niepotrzebny?

    Poproszę podstawę prawną.
    Poważnie !

    > zmienilam rodzaj dzialanosci?

    Rozumiem że konsekwencje uboczne znamy.
    Nadal poproszę o *podstawę prawną* !

    Ja rozumiem "dlaczego".
    Ale musimy określić "jak".
    I ustawa enumeratywnie wymienia co wolno wpisać jako powód
    wykreślenia z ST. Jest tak czy nie ?

    > teraz to juz z glowy

    Sądzę że zbyt liberalnie podchodzisz do sprawy: jakbym tak
    w skarbówce pracował to już wiem od czego miałbym zacząć
    kontrolę ;)

    Zauważ do czego WPROST zmierzam: jak nieprzepisowo wykreślisz
    ST z EST to EST jest nierzetelna.
    I US w ramach "swobodnej oceny dowodów" usiłuje coś "przepisowego"
    dopasować do stanu twojej EST :>
    Żeby było śmiesznie nigdzie nie zapisano że ustalenia kontroli
    VAT muszą się pokrywać z ustaleniami PDOF :[ (byłby cyrk)

    > dalej dopiero nie uwaza sie strat w czesci nie zamortyzowanej od tych ST, ze
    > wzgledu na zmiane dzialalnosci

    ...o to to. Czyli "uboczne konsekwencje" mamy oczywiste.

    > natomiast od strony VATu, nie ma takiego zapisu
    > zreszta liczyl sie zamiar, a z zamiarze bylo korzystanie z takiej maszyny,
    > nie wyszlo, i <dupa>

    Jasne.
    Tylko albo mi podasz co jest *dokładnie* (literalnie) wpisane
    do pozycji EST zamiast enigmatycznego "wykreślam" albo powiem
    że namawiasz grupowiczów do nierzetelności ;)

    >> Co tam wpiszesz w ramach "wyrzucania", ciekawym bardzo ?
    >
    > zmiana rodzaju dzialalnosci
    > nieprzydatnosc ST
    > stad po co on mi na stanie?

    Ja się o to NIE PYTAM.
    Ja się pytam JAKIE SŁOWA TAM BĘDĄ FIGUROWAŁY.
    Oczywiście wiem że teraz ze trzy razy sprawdzisz w ustawie ;)

    >> Poproszę o powód dla którego przestał być potrzebny ;) (nie
    >> zartuję, mam na myśli PDoOF)
    >
    > no akurat jak tylko pdof to zalatwione, po prostu nie mam straty z powodu
    > pozostalej czesci niezamortyzowanej

    ..no już wiesz ze nie zrozumiałaś czego się czepiam.
    Liczyłem że art. 22n.2.13 przeczytasz z czystej przezorności ;>

    >> Już zajrzałem jak to w ustawie opisano ;) - CO chcesz wpisać jako
    >> "wykreślenie" ?
    >> Jakie czynności prawne stanowią twoim zdaniem "zbycie" ? (najchętniej
    >> listę poproszę ;))
    >
    > a zbyciem to sie zajme pozniej

    To się MYLISZ.
    Sprawdź.


    >> Ale IMO nie odpowiadając mi na pytanie co chcesz wpisać, albo
    >> dokładniej: jaką treść wpisu do EST uważasz za "wykreślenie"
    >> kręcisz bat na swój argument ;)
    >
    > ale akurat dochodowka to jest pikus

    Tylko że tam jest pułapka czekająca na takich optymistów jak ty.
    I myślałem że ten fakt jest oczywisty ;)

    > bo dochodowka nie ucierpi na tych moich kombinacji

    Ja się nie pytam czy PDOF zapłacisz tyle samo.
    Tylko czy papiery masz w porządku :> !

    >> Ustawę o podatku dochodowym trzymam w odwodzie, ale żeby przywalić

    :)


    > mialoby, nieprzydatny ST ktorego nie chce mies na stanie

    Doceniam.
    Ludzie mają różne zachcianki - od lodów do samobójstwa (niestety).
    I widzę pewien problem z legalnością twojego pomysłu.

    > poza tym po cos jest wpis, ze nie uznaje sie za kup niezamortyzowanej czesci
    > w sytuacji zmiany rodzaju dzialalnosci

    Tak.
    To jest skutek KONKRETNEGO wpisu do EST.
    I nie zwalnia aby ten wpis był zgodny z ustawą.

    >> ...konkretnie: że przy *braku* sprzedaży oraz braku EST na stanie
    >> usiłujesz dopisać nieistniejący przypadek korekty :)
    >
    > nie czuje sie przekonana
    > ale pokonana

    A nie nie.
    Najpierw przeczytaj zapodaną jedną linikę (przepisik kjest skrajnie
    krótki) z ustawy o PDoOF :)
    Ja wiem że przy 723 czytaniu człowiek dowiaduje się dziwnych rzeczy...
    i że pewnie ci się trafiło ;) - ale mi się trafia pewnie jeszcze
    częściej :[

    >> A nie nie.
    >> Ja nic nie dodaję do przepisu ;)
    >
    > owszem, dodoales, ze korekte trzeba zrobic jak sie sprzedaje
    > a ja twierdze, ze tam jest tylko mowa o tym, jak nalezy traktowac ST w razie
    > sprzedazy

    Nie nie.
    Ja tylko STWIERDZAM że napisano co robić jeśli ST "jest zaliczany"
    oraz co robić w razie sprzedaży.
    I NIC WIĘCEJ. To jest jedyne co "dodaję" ;) (że nic więcej nie
    napisano bo nie widzę).

    Wniosek że w innych przypadkach brak podstaw do korekty to takie
    rozważania luzem - bo na podobnej zasadzie jak nie robię korekty,
    w razie zużycia ST nie płacę PCC, opłaty skarbowej czy podatku
    od spadku... cóż poradzić ;)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 50. Data: 2005-10-12 15:43:55
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Dnia 11-10-2005 18:43, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    > On Tue, 11 Oct 2005, gonia wrote:
    >
    >> no to ja Ci po polsku przekaze w skrocie art.91 :
    >> 1. trzeba dokanac korekty jezeli sa odpowiednie do tej korekty
    >> proporcje po roku
    >
    >
    > I tu się nie zgadzamy.

    o nie!!! ja sie nie zgadzam z nieprawidlowym czytaniem
    art.91.1 naprawde kaze doknywac korekty w zwiazku z proporcjami:>
    chociaz mys ie klocimy o co innego

    > Chyba gigabajtów już szkoda - proponuję podpisać protokół
    > rozbieżności ;)
    > Otóż moim zdaniem 1. stanowi że korekty trzeba dokonywać jeśli
    > "towary" są zalicz*a*ne do ST.

    o tym mowi 2

    >
    >> NIGDZIE nie ma napisane, ze korekty dokonuje sie tylko w ramach sprzedazy
    >

    > Koniec listy.
    > W innych przypadkach *brak podstaw do korekty*.
    >
    chce ci wierzyc, naprawde;-)


    >
    >> tak obok: caly czas w wolnych chwilach probuje znalezc, skad wynika,
    >> ze zwolnienie jest stawka podatku?
    >> bo mnie wychodzi, ze stawkami podatku sa 22 7 i 0
    >
    >
    > A nie wiem czy to prawidłowe określenie - pewnie nie.
    > Wyróżnia się trzy stany:
    > - nie podlega
    > - zwolniony
    > - opodatkowany
    >
    > Może być ?

    no to dalej ta 4 buaj jak dla mnie w oblokach
    ale niech Ci bedzie
    jestem zgodna cholernie dzisiaj;>
    >
    >> przy czym podobny skutek jak 0 wywoluje zwolnienie od podatku
    >> oraz czynnosci nieopodatkowane
    >
    >
    > Dobrze wiesz że niekoniecznie :] (chodzi o prawo do odliczania)

    chodzilo mi wylacznie o odprowadzenie podatku ze sprzedazy
    prawo do odliczania nie ma tu akurat nic do rzeczy
    >
    >> ale nie wychodzi mi, ze jest to stawka ( chce sie w tym wypadaku
    >> mylic, wiec prosze o wskazanie przepisu )
    >
    >
    > Może nie mnie ? ;)

    z Toba prowadze polemike;-)

    > Nie mam zamiaru twierdzić że zwolnienie jest formalnie stawką.
    > To że wpisuje się je w stosownej pozycji f-ry... :)

    wpisywanie nie ma nic wspolnego z opodatkowaniem
    ale to juz uzgodnilismy;>
    >
    >> teraz to jestem zakrecoan cala, jezeli jednak mam razje, i zw. to nie
    >> stawka, to 4 jest bez sensu w powiazaniu z 6
    >
    >
    > NIE JEST bez sensu.
    > Bo NADAL zwolnienie i niepodleganie to dwa różne stany.

    ale w 4 jest mowa, o podleganiu pod opodatkowanie
    a skoro zw. nie jest stawka
    czyli nie wystepuje opodatkowanie w stawce zw. , to nie ma mowy o
    podleganiu pod opodatkowanie
    to caly czas probuje przekazac
    zaznaczam, ze rozrozniam nieopodatkowane
    >
    >>>>> (wniosek do zanotowania na boczku: niesprzedaż będzie niepodlegająca).
    >>
    >>
    >> to jest bardzo glepboka mysl, w ramach sposobow na obnizanie podatkow:
    >> jak nie bedziesz nic robil, ni ebedziesz placil podatkow;P
    >
    >
    > Ty się śmiej...

    plakac bede pozniej;>

    przecież niedawno ktoś domagał się podania podstawy
    > prawnej nieopodatkowania braku przychodu (szło o *darowiznę* którą
    > czynił i podatek *dochodowy* 10%).

    widzialam ten post;-)

    > I do tego wiesz że użyczenie (mimo braku przychodu i braku
    > konieczności kiwnięcia palcem w tym celu) opodatkowane jest :]

    nie zawsze
    to tez istotne;-)
    >
    >>>> to Twoje wnioski, ja dalej poprosze o przepis, gdzie mowi sie ze
    >>>> tylko w razie sprzedazy
    >>>
    >>>
    >>> Ten sam który nakazuje opodatkować VATem pisanie postów na grupy
    >>> dyskusyjne ;)

    inaczej,
    a zreszta nie
    dziad swoje, baba swoje
    jestesmy oboje niereformowalni w zakresie art91.4


    > Ten sam, ten sam.
    > Brak takiego przepisu.
    > Chyba właściwym przepisem będzie zapis z Konstytucji (dawno nie
    > czytałem, nie wiem czy warto bo a nuż PiS rewolucji dokona)
    > mówiący o tym że nakładanie i obowiązków na obywatela może
    > nastąpić jedynie w drodze ustawy czy jakoś tak.
    > Nie ma w ustawie obowiązku - nie ma go wcale.

    to tez kiedys ustalilismy, wiec zachowajmy siely na cos nastepnego;-)

    > No cieszę się :)
    to dobrze, lubie ludziom sprawiac przyjemnosc;-)

    > Spytam tak: jak w jakiejś ustawie podatkowej napiszą że "podatek
    > od posiadania płaci się z tytułu jej posiadania" to też będziesz
    > rozważać czy masz płacić mimo że JUŻ JEJ NIE POSIADASZ ?
    >

    to nie tak....wbrew temu, co sie moze wydawac, ja naprawde nie jestem
    zgodna z placeniem podatku od tupania
    dmucham na zimne
    zeby pozniej mimo wzystko sie oparzyc
    ale co pogadam/popisze to moje;>


    >
    >> ale ja naprawde potrafie rozroznic:
    >> stawke 0
    >> zwolnienie z VAT
    >> niepodleganie pod VAT
    >
    >
    > ..przyjęto !


    uffffffffffffff

    > I nie chcesz przyjąć do wiadomości że stan prawny ST które przestały
    > być zaliczane do ST (mimo że uprzednio były zaliczone) zależy właśnie
    > od tej różnicy.


    chce ale siem bojem:>

    >
    >> nie, to Ty tak odczytywales
    >
    >
    > Widocznie nie umiałem sobie inaczej wyjaśnić źródeł twojej argumentacji !


    nigdy zaden facet nie zrozumial kobiety;>


    no dobra, reszta jak znajde sprzyjajace warunki
    wlasnie opijamy niesprawiedliwos sadow polskich;>


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1