eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSpadek i zwolnienia przed 2006
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2009-04-13 13:44:33
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Michal Jankowski wrote:
    >
    > O ile zrozumialem co on pisal, to to, przed czym go ostrzegasz, juz
    > dawno nastapilo. On nie chce teraz przeprowadzac postepowania
    > spadkowego, tylko dawno je juz przeprowadzil, spadek nabyl ale w
    > mieszkaniu _nie zamieszkal_.
    >

    hmm, no to niech napisze.
    jak postepowanie spadkowe było to w zasadzie jego post powinien brzmiec,
    ratunku US chce ode mnie podatek z odsetkami.


  • 12. Data: 2009-04-13 14:56:34
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    witek <w...@g...pl.invalid> writes:

    > hmm, no to niech napisze.
    > jak postepowanie spadkowe było to w zasadzie jego post powinien
    > brzmiec, ratunku US chce ode mnie podatek z odsetkami.

    A brzmiał:

    >>> Teraz US "przyczepia" sie, ze nie zamieszkalem w odziedziczonym
    >>> mieszkaniu do roku czasu po odziedziczeniu spadku.

    Jak dla mnie - to jest to samo innymi słowami.

    MJ


  • 13. Data: 2009-04-13 15:06:26
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Michal Jankowski wrote:
    > witek <w...@g...pl.invalid> writes:
    >
    >> hmm, no to niech napisze.
    >> jak postepowanie spadkowe było to w zasadzie jego post powinien
    >> brzmiec, ratunku US chce ode mnie podatek z odsetkami.
    >
    > A brzmiał:
    >
    >>>> Teraz US "przyczepia" sie, ze nie zamieszkalem w odziedziczonym
    >>>> mieszkaniu do roku czasu po odziedziczeniu spadku.
    >
    > Jak dla mnie - to jest to samo innymi słowami.
    >


    Nie do końca. Bo jak długo nie było stwierdzenia nabycia spadku tak
    długo US podatku nie nalicza.
    Dlatego czasami takie sprawy tkwią latami w próżni dopóki ktoś sie nie
    weźmie za prostowanie spraw spadkowych.
    Jak sąd/notariusz przyklepie stwierdzenie to cała machina czasowa rusza.
    zgłoszenie spadku do US i 14 dni na zapłatę od wydania decyzji przez US.
    I od tych 14 dni lecą już później odsetki i nie ma zmiłuj się.


  • 14. Data: 2009-04-13 16:50:10
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: "Thomas" <a...@b...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:grvkdp$968$1@inews.gazeta.pl...
    > Michal Jankowski wrote:
    >> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
    >>
    >>> hmm, no to niech napisze.
    >>> jak postepowanie spadkowe było to w zasadzie jego post powinien
    >>> brzmiec, ratunku US chce ode mnie podatek z odsetkami.
    >>
    >> A brzmiał:
    >>
    >>>>> Teraz US "przyczepia" sie, ze nie zamieszkalem w odziedziczonym
    >>>>> mieszkaniu do roku czasu po odziedziczeniu spadku.
    >>
    >> Jak dla mnie - to jest to samo innymi słowami.
    >>
    >
    >
    > Nie do końca. Bo jak długo nie było stwierdzenia nabycia spadku tak długo
    > US podatku nie nalicza.
    > Dlatego czasami takie sprawy tkwią latami w próżni dopóki ktoś sie nie
    > weźmie za prostowanie spraw spadkowych.
    > Jak sąd/notariusz przyklepie stwierdzenie to cała machina czasowa rusza.
    > zgłoszenie spadku do US i 14 dni na zapłatę od wydania decyzji przez US.
    > I od tych 14 dni lecą już później odsetki i nie ma zmiłuj się.

    Spadek (rozprawa) zostal nabyty, zglosilem wszystko do US w 2005 (chodzi o
    podatki), jednak nie "zamieszkiwalem" po tym adresem (z roznych powodow,
    glownie finansowych), nie przemeldowalem sie gdyz nie wiedzialem, ze
    "zamieszkiwanie" to dla US zameldowanie. Teraz mi przyszlo pismo z prosba
    wyjasnienia dlaczego nie "zamieszkuje". Nic mi jeszcze nie naliczali.



    Thomas


  • 15. Data: 2009-04-13 17:22:39
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Thomas wrote:
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:grvkdp$968$1@inews.gazeta.pl...
    >> Michal Jankowski wrote:
    >>> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
    >>>
    >>>> hmm, no to niech napisze.
    >>>> jak postepowanie spadkowe było to w zasadzie jego post powinien
    >>>> brzmiec, ratunku US chce ode mnie podatek z odsetkami.
    >>>
    >>> A brzmiał:
    >>>
    >>>>>> Teraz US "przyczepia" sie, ze nie zamieszkalem w odziedziczonym
    >>>>>> mieszkaniu do roku czasu po odziedziczeniu spadku.
    >>>
    >>> Jak dla mnie - to jest to samo innymi słowami.
    >>>
    >>
    >>
    >> Nie do końca. Bo jak długo nie było stwierdzenia nabycia spadku tak
    >> długo US podatku nie nalicza.
    >> Dlatego czasami takie sprawy tkwią latami w próżni dopóki ktoś sie nie
    >> weźmie za prostowanie spraw spadkowych.
    >> Jak sąd/notariusz przyklepie stwierdzenie to cała machina czasowa rusza.
    >> zgłoszenie spadku do US i 14 dni na zapłatę od wydania decyzji przez
    >> US. I od tych 14 dni lecą już później odsetki i nie ma zmiłuj się.
    >
    > Spadek (rozprawa) zostal nabyty, zglosilem wszystko do US w 2005 (chodzi
    > o podatki),

    Czy dostałeś wówczas decyzję US wyznaczającą podatek? Co w niej było?

    Rozumiem, że US podatku nie naliczył bo na podstawie ustawy o podatku od
    spadków i darowizn w ówczesnym brzmieniu zobowiązałeś się do
    zamieszkiwania przez okres 5 lat.



    jednak nie "zamieszkiwalem" po tym adresem (z roznych
    > powodow, glownie finansowych), nie przemeldowalem sie gdyz nie
    > wiedzialem, ze "zamieszkiwanie" to dla US zameldowanie.

    Zamieszkiwanie ot nie jest zameldowanie dla US.
    Może to być dla nich argument, że nie zamieszkiwałeś, ale tylko argument.
    Jeśli wykażesz, że mieszkałeś, to sam fakt że się nie zameldowałeś nie
    ma znaczenia.
    No ale stwierdziłeś, że nie zamieszkiwałeś, wiec rozważania na ten temat
    nie mają sensu.



    > Teraz mi
    > przyszlo pismo z prosba wyjasnienia dlaczego nie "zamieszkuje". Nic mi
    > jeszcze nie naliczali.
    >

    No to ci naliczą teraz od akturalnej wartości mieszkania, bo
    niedotrzymałeś zobowiązania na podstawie którego US w 2005 roku odstąpił
    o wyliczenia podatku (zakłdając oczywiscie, że tak było, bo inaczej już
    w 2005 roku US by ci podatek naliczył i teraz nie byłoby sprawy w ogóle..

    Teraz faktycznie to jest już za późno na cokolwiek.


    W ustawie był zapis :
    ---
    Nie stanowi podstawy do wygaśnięcia decyzji zbycie udziału w budynku lub
    lokalu na rzecz innego ze spadkobierców lub obdarowanych oraz zbycie
    budynku lub lokalu, jeżeli było ono uzasadnione koniecznością zmiany
    warunków mieszkaniowych, a nabycie innego budynku lub uzyskanie
    pozwolenia na jego budowę albo nabycie innego lokalu nastąpiło nie
    później niż w ciągu sześciu miesięcy od dnia zbycia.
    8. Warunek określony w ust. 2 pkt 5 uważa się za spełniony również
    wtedy, gdy budynek lub lokal został zbyty przed rozpoczęciem
    zamieszkiwania ze względu na konieczność zmiany warunków lub miejsca
    zamieszkania, a nabycie innego budynku lub uzyskanie pozwolenia na jego
    budowę albo nabycie innego lokalu nastąpiło nie później niż w ciągu 6
    miesięcy od dnia zbycia.

    ---

    Właśnie z tego względu US jeszcze łaskawie pyta dlaczego nie zamieszkujesz.
    Jeśli łapiesz się na któryś z tych warunków, to US sie odczepi.

    W innym przypadku naliczy ci podatek, bo ulga ci nie przysłguje, właśnie
    ze zwzględu na fakt, że nie zamieszkiwałeś jak deklarowałeś.
    Średnio 7%.
    Dostaniesz teraz decyzje US o wymiarze podatku i będziesz miał 14 dni na
    zapłacenie tego. Zbieraj kasę. Po 14 dniach US będzie cię już ścigał
    razem z odsetkami od tego dnia.


  • 16. Data: 2009-04-13 18:01:46
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: "Thomas" <a...@b...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:grvsd2$o1d$1@inews.gazeta.pl...

    > Czy dostałeś wówczas decyzję US wyznaczającą podatek? Co w niej było?

    Nic nie dostalem. Sam zglosilem do US nabycie spadku.

    > Rozumiem, że US podatku nie naliczył bo na podstawie ustawy o podatku od
    > spadków i darowizn w ówczesnym brzmieniu zobowiązałeś się do
    > zamieszkiwania przez okres 5 lat.

    Chyba tak.

    > jednak nie "zamieszkiwalem" po tym adresem (z roznych
    >> powodow, glownie finansowych), nie przemeldowalem sie gdyz nie
    >> wiedzialem, ze "zamieszkiwanie" to dla US zameldowanie.
    >
    > Zamieszkiwanie ot nie jest zameldowanie dla US.
    > Może to być dla nich argument, że nie zamieszkiwałeś, ale tylko argument.
    > Jeśli wykażesz, że mieszkałeś, to sam fakt że się nie zameldowałeś nie ma
    > znaczenia.
    > No ale stwierdziłeś, że nie zamieszkiwałeś, wiec rozważania na ten temat
    > nie mają sensu.

    Nie zamieszkiwalem na stale. Ale to pewnie nie argument.

    >> Teraz mi przyszlo pismo z prosba wyjasnienia dlaczego nie "zamieszkuje".
    >> Nic mi jeszcze nie naliczali.
    >>
    >
    > No to ci naliczą teraz od akturalnej wartości mieszkania, bo
    > niedotrzymałeś zobowiązania na podstawie którego US w 2005 roku odstąpił
    > o wyliczenia podatku (zakłdając oczywiscie, że tak było, bo inaczej już w
    > 2005 roku US by ci podatek naliczył i teraz nie byłoby sprawy w ogóle..

    Rozumiem.

    > Teraz faktycznie to jest już za późno na cokolwiek.

    OK.

    Dzieki za wyjasnienie.


    Thomas


  • 17. Data: 2009-04-13 18:38:52
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Thomas wrote:
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:grvsd2$o1d$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Czy dostałeś wówczas decyzję US wyznaczającą podatek? Co w niej było?
    >
    > Nic nie dostalem. Sam zglosilem do US nabycie spadku.

    to poszukaj co wówczas zgłosiłeś.
    Mogę się założyć, że zadeklarowałeś wóczas korzystanie z ulgi dlatego US
    nie wydał żadnej decyzji, bo nie było do tego podstawy.

    >
    >> Rozumiem, że US podatku nie naliczył bo na podstawie ustawy o podatku
    >> od spadków i darowizn w ówczesnym brzmieniu zobowiązałeś się do
    >> zamieszkiwania przez okres 5 lat.
    >
    > Chyba tak.


    No właśnie.


    >
    > Nie zamieszkiwalem na stale. Ale to pewnie nie argument.

    Dlatego US chce ci teraz dowalić podatek z tego powodu.

    Miałeś zamieszkiwać, a nie zamieszkiwałeś, wiec dla US jest to
    dostateczny argument, że podatek naliczyć.

    Ale dla pewnosci jeszcze pytaja dlaczego nie zamieszkiwałeś, bo może
    powody niezamieszkiwania mieszcza się w granicach pozwalających dalej
    korzystać z ulgi.
    Jak widac nie. Wiec po twoim wyjasnieniu US juz teraz decyzję o
    naliczeniu podatku wyda.




  • 18. Data: 2009-04-13 19:36:24
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: "Thomas" <a...@b...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gs00s2$jde$1@inews.gazeta.pl...

    > Miałeś zamieszkiwać, a nie zamieszkiwałeś, wiec dla US jest to
    > dostateczny argument, że podatek naliczyć.
    > Ale dla pewnosci jeszcze pytaja dlaczego nie zamieszkiwałeś, bo może
    > powody niezamieszkiwania mieszcza się w granicach pozwalających dalej
    > korzystać z ulgi.

    Pewnie sie nie mieszcza. Bo potrzeba generalnego remontu i bezrobociem nie
    ma co sie tlumaczyc.

    > Jak widac nie. Wiec po twoim wyjasnieniu US juz teraz decyzję o
    > naliczeniu podatku wyda.

    A niech naliczaja. Jak okresla podstawe (wartosc mieszkania) nalieczenia
    podatku?


    Thomas



  • 19. Data: 2009-04-13 20:05:50
    Temat: Re: Spadek i zwolnienia przed 2006
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Thomas wrote:
    >
    > A niech naliczaja. Jak okresla podstawe (wartosc mieszkania) nalieczenia
    > podatku?
    >
    >
    cane na dzien dzisiejszy wg stanu na 2005 rok.
    Czyli ulepszenia czy pogorszenia stanu lokalu nie bedą brane pod uwagę,
    ale cenę polczą rynkową na dzień dzisiejszy.
    Czyli wezmą jakąś tam pierwszą z brzegu. Nie wiem z czego korzystają to
    wyliczenia wartości mieszkania.
    Może z ogłoszeń w prasie po ile chodzą w danym rejonie, może z innych
    umowów, które właśnie przeszły im przez urząd. jakoś tak.

    Jeśli mieszkanie w jakimś tam stopniu było zdemolowane w 2005 roku lub
    stan był znacznie gorszy niż normalny to warto o tym dać znać w US.
    US pewnie z lekka obniży wówczas swoją wycenę.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1