eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki[pomocy] skąd były pieniądze na mieszkanieRe: [pomocy] skąd były pieniądze na mieszkanie
  • Data: 2004-12-31 12:59:36
    Temat: Re: [pomocy] skąd były pieniądze na mieszkanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 31 Dec 2004 s...@o...pl wrote:
    >+ > dostałem - dzień przed wigilią :-( - z US wezwanie do złożenia
    >+ > a) pisemnych wyjaśniej w sprawie wskazania źródeł zakupu własnościowego
    ^^^^^^
    [...]
    >+ > Ile to jest "w latach wcześniejszych"? Mam się spowiadać z całego
    >+ > życia?
    >+
    >+ wcześniejszych =5lat, a w praktyce sześć lat.

    Tu jest inna sprawa.
    US chce wiedzieć:
    1. skąd ma pieniądze
    2. jakie ma wydatki.

    Wobec 1. sprawa nie jest taka prosta: *albo* trzeba umieć wykazać
    dochody "z całego życia" *albo* wykazać że taki majątek już się
    wcześniej *miało*.
    Jak ktos przyniesie "kwit" z banku ze 7 lat temu *miał na koncie*
    200 000 zł to jak rozumiem nie ma pytań i US musi się wypchać (nawet
    jeśli pieniądze były z przestępstwa tudzież "innych źródeł" to ze
    względu na przedawnienie nie ma jak ich ufryźć).
    Ale jak ktoś powiada "miałem 200 000 zł w skarpecie" - to w świetle
    dotychczasowych wyroków sądowych jego sprawa wygląda marnie...
    US powiada: "OK, my WIEMY i WIERZYMY że przez ostatnie 5 lat Pan
    zarobił razem 60 000 złotych. Ale tyle to Pan PRZEJADŁ. A PRZYNAJMNIEJ
    ze 40 000. Z czego Pan zaoszczędził 50 000 zł na mieszkanie ?"

    Zupełnie osobna sprawa to pytanie 2.
    IMHO - US żądą żeby podatnik "doniósł na siebie" !
    Formalnie powołuje się na "obowiązek dostarczenia dowodów".
    I IMO równie formalnie łamie prawo do odmowy wyjaśnień składanych
    na swoją szkodę. Ale zeznaję że NIE WIEM czy podatnik powinien
    w takim układzie powiedzieć że odmówi wyjaśnień :[
    Mi się PRAWNIE takie postawienie sprawy (żądanie wykazania WYDATKÓW)
    nie podoba. To US powinien zebrać dowody PRZECIW podatnikowi jeśli
    uważa że takie są !!

    >+ w 2004 roku urząd ma prawo
    >+ pytać najdalej o 1998

    ...o *dochody* z tego roku.
    Ale w układzie o którym mowa podatnik w swoim interesie ma
    wykazanie *jak największych* dochodów.

    >+ 30 kwietnia 2004 i potem do konca roku 31.12.2004. Nie wiem, czy urząd
    >+ może po pierwszym stycznia żądać odp. na pytania dot. 1998 postawione ew.
    >+ w tym piśmie., ale napewno nie zapyta o całe życie.

    USu nie interesuje (i nie będzie pytał) o dochody "z całego życia".
    US powiada: "mamy dowód że Pan zarobił 60 kzł, mamy dowód że Pan wydał
    40 kzł na mieszkanie, uważamy że 40 kzł wydał Pan na swoje utrzymanie
    więc wychodzi nam że Pan 20 kzł wydał nie wiadomo skąd. Więc uważamy
    że miał Pan 20 kzł nieujawnionego dochodu. A od tego należy się
    75% podatku czyli jest Pan winien Skarbowi 15 000 zł podatku, o odsetkach
    porozmawiamy później.
    Co Pan na to ?"

    :]

    >+ Podam tutaj ciekawostkę, jak odpowiadać na pytania o źródła finansowania
    >+
    >+ Podajesz JAKIEKOLWIEK ŻRÓDŁO, ale sprzed CONAJMNIEJ SIEDMIU lat.
    >+ Nawet gdyby okazało się, że popełniłeś przestępstwo, to ono i tak jest już

    Zgadza się.
    Ale trzeba mieć DOWÓD że tak było.
    I sprawy kiedy to podatnicy *przegrywali* z braku dowodów - mimo że
    najprawdopodobniej *naprawdę* było jak mówili (babcia która miała
    majątek "w dolarach" schowany jeszcze od czasów Gierka...) to
    sąd *nie uznał* obrony popartej tylko dobrym słowem podatnika
    - były opisywane w prasie !
    Podanie wiarygodnych a publicznie nie znanych faktów z napadu na
    bank pewnie też ujdzie :>

    >+ Ja kiedyś opowiedziałem w urzędzie piękną bajkę na faktach autentycznych,
    >+ o tym, jak zmarła osiem lat wcześniej babcia, którą się opiekowałem,
    >+ zostawiła mi oszczędności na czarną godzinę, zabytkowe meble, biżuterię,
    >+ a ja to sprzedałem, położyłem w domu pod poduszką, po czym po kilku latach
    >+ przeznaczyłem na sfinansowanie działalności gospodarczej.

    ...to musiałeś trafić na mniej upartego urzędnika :)
    Albo kwota była za mała żeby uznali że warto się szarpać.

    >+ A co do umowy na piśmie z rodzicami, mogłeś zaniedbać obowiązku, bo jest
    >+ teraz ustawa o podatku od czynności cywilno-prawnych i możliwe, że miałeś
    >+ obowiązek informowania urzędu o pobranej pożyczce. Ale to trzeba sprawdzić

    Ykhm... jeśli to tak stare dzieje to może warto sprawdzić kiedy został
    objęty podatkiem depozyt nieprawidłowy ? ;) (kiedyś NIE PODLEGAŁ pod
    PCC :))

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1