On Sun, 3 Dec 2006, 5groszy wrote:

> Witam!
>
> Zalozylismy sobie Uczniowski Klub Sportowy w jakiejs tam dyscyplinie. Co
> jakis czas przyjezdzaja sedziowie ktorzy zostawiaja tak zwane delegacje. Sa
> na nich kwota netto jaka im placimy i wszystkie inne dane. Nikt od nas z
> klubu nic na nich nie podpisuje, dodatkowo jest to tez jedyna kopia tych
> delegacji, sedizowie nie biora ze soba zadnego xero czy cos takiego, czasami
> nawet zdarza im sie w ogole przyjechac bez delegacji.
> I teraz pytanie, czy jakos jest to do sprawdzenia ze nie zaplacilsimy od nich
> podatku??

A ja sobie czytam wątek, czytam... o tych wykroczeniach, KKS, pytaniach
o PIT i innych takich.
I włos mi się wirtualnie jeży na łysinie ;>

Powiedzcie mi, kto z zacięciem wsadzający do więzienia sędziów, klub
i wszystkich dookoła, powiedział na początek że koszty delegacji
(a raczej ich zwrot) są dochodem?
Widzę wyraźnie słowo "delegacja" - nic nie widzę o wynagrodzeniu.
Przyznam że na księgologii klubów znam się jak na PK w ogóle,
czyli jak już pisałem - jak kot na kwaśmym mleku ;)
Ale... ale żeby delegacje były PRZYCHODEM?
Na pewno są?

Mogę poprosić o komentarz?

> W koncu jedyna wersje delegacji mamy my

Pracownicy, prezesi, zleceniorbiorcy którym firmy "oraz osoby prawne
i inne instytucje" rozliczają delegacje (znaczy nie rozliczają ich
sobie sami) i wszyscy podobni, nie prowadzący ksiąg/KPiR, którzy zbierają
pracowicie *własne* delegacje (przedstawione celem uzyskania zwrotu
kosztów) - WYSTĄP!
Ta delegacja przydaje się do zaliczenia w koszty.
I nie dziwiłoby mnie pytanie czy (i jak) klub może uznać ją za koszt.

Ale żeby ktoś miał potrzebować kopii??
Jestem w lekkim szoku!

> jesli im nie wyslemy an
> koniec roku pitu od nas to po prostu beda miec dochod nieudokementowany.

A to *jest* dochód?
Tak, wszystko co się otrzymuje i nie wynika z przepisów prawa że to coś
nie jest dochodem - jest dochodem, prawda.
Ale dla "zwrotu kosztów" parę przepisów jest!

pzdr, Gotfryd