eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiWejscie w VAT po przekroczeniu progu...Re: Wejscie w VAT po przekroczeniu progu...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
    .tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Wejscie w VAT po przekroczeniu progu...
    Date: Sat, 8 Oct 2005 16:01:37 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 167
    Message-ID: <Pine.WNT.4.60.0510081507030.1464@athlon>
    References: <1s7r5cykx7ssh$.1aroyompldbuj.dlg@40tude.net>
    <Pine.WNT.4.60.0510061328230.3732@athlon>
    <di36h4$kic$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <Pine.WNT.4.60.0510080000510.3176@athlon>
    <di884g$eq2$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1128783138 27461 83.16.62.66 (8 Oct 2005 14:52:18 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 8 Oct 2005 14:52:18 +0000 (UTC)
    X-Posting-Agent: Chomik/1.0.3.0
    In-Reply-To: <di884g$eq2$1@atlantis.news.tpi.pl>
    X-X-Sender: moj@[127.0.0.1]
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:147916
    [ ukryj nagłówki ]

    On Sat, 8 Oct 2005, gonia wrote:

    > Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    >> To jest ale ta korzystniejsza interpretacja :)
    >> Ta literalna ... może na przykładzie ?
    [...]
    > to jest ta korzystniejsza?;-)

    Nie, to jest ta mniej korzystna :)
    Korzystniejsza jest ta co była w cytacie - że ze "okres
    sprzedaży" liczy się od dnia pierwszej sprzedaży do dnia
    ostatniej sprzedaży lub końca roku jeśli podatnik kontynuuje
    sprzedaż w roku następnym.

    > prowadzenie sprzedazy a wystawienie faktur nie jest tozsame

    Uprościłem - oczywiście jak ktoś ma kasę fiskalną albo
    prowadzi sprzedaż bezrachunkową to dni wykazanej sprzedaży
    też się liczą.
    Liczą się *dni w które była sprzedaż* - tak zapisano.
    I oczywiście w aktualnej ustawie jest argument przeciw
    - bo zapis słowniczka że:
    "22) sprzedaży - rozumie się przez to odpłatną dostawę towarów i odpłatne
    świadczenie usług na terytorium kraju, eksport towarów oraz
    wewnątrzwspólnotową dostawę towarów;"
    ...wskazuje iż świadczenie usług sprzedażą jest.

    Pytanie: co z określeniem odpłatności skoro pierwszego "kwitka"
    definiujacego płatność nigdy nie wystawiono ? JESZCZE nie
    wystawiono dokładniej rzecz biorąc ?

    Po przyjrzeniu się szczegółom dochodzę do wniosku iż TEN
    problem nie został widocznie przedyskutowany po zmianie ustawy
    w 2004 roku: przyznaję iż miałem w pamięci rozważania
    wg starszej treści.

    > no chyba ze pracownik zarabia w dzien wyplaty,
    > pozostale dni pracuje dla idei;>

    Ale ustawodawca nie odwołuje się do "dni kiedy zarabia"...
    Wyraźnie odwołuje się do "dni kiedy dostaje pensję".
    PRZYPADKIEM :) dokładnie tak samo jak z limitem sprzedaży
    dla VAT rozumianym memoriałowo ("dni wystawienie kwitków")
    jest z pensją w rozumieniu podatku dochodowego w ujęciu
    kasowym (bo takie obowiązuje):
    CO Z TEGO, że pracownik pracował cały grudzień, jeśli
    pensję dostał w styczniu ?
    Jego zarobek liczy się jako dochód stycznia (przyszłego roku)
    a nie tego okresu kiedy "pracował" !
    I to jest jeden, punktowy dochód, uzyskany w jeden dzień.
    Co zresztą powoduje pewien kłopot jeśli pracownik dostanie
    np. w marcu pensję za luty (10.III) i marzec (31.III)
    a w kwietniu nic (bo pensja za kwiecień 10.V) - najwyraźniej
    nie ma podstaw żeby do zaliczki od 2. pensji odliczyć KUP
    "pracowniczy" no bo w kwietniu... nie uzyskał przychodu
    ze stosunku pracy ! Nic to że pracował...

    Niestety w limicie VAT tak zapisali że MOŻNA tak przeczytać :(

    >> I tu znowu celowość - *jeśli* podatnik po przełomie roku
    >> będzie nadal prowadził sprzedaż to trzeba by uznać że
    >> termin biegnie do końca roku.
    >> Niemniej - to jest optymistyczna wersja :)
    >
    > no w sumie tutaj musialabym dysktowac z Twoimi pogladami, jak na razie nie
    > popartymi zadnym konkretnym argumentem;-)

    Którymi: że termin biegnie do końca roku na przykład ? ;)

    Ja wiem że pogląd o "liczeniu dni" jest z lekka naciągany.
    Ale dość dawno temu był również prezentowany w prasie.
    Jak mniemam praktyka jest inna - i to liczenie "okresu
    od pierwszej sprzedaży" wzięło chyba górę.

    I ja DOCENIAM :) argumenty za liczeniem całego okresu prowadzenia
    DG. Jednak zapis w ustawie co najmniej pozwala na różne rozumienie :(
    W *tym* miejscu w całości popieram opinię o jakości ustawy o VAT.

    >> A co nam po art. 5 skoro przepis o zwolnieniu nie odwołuje
    >> się w kwestii określania okresu do art.5 tylko wprost
    >> definiuje własną wartość ?
    >
    > mnie tam osobiscie nie jest on potzrebny, ale wszystko razem sie wiaze.
    > Przeciez limi zwolnienia dotyczy podatnika zwolnionego od podatku, a jest on
    > zwolniony wtedy, jezeli wykonuje czynnosci, ktore podlegaja pod ustawe, czyli
    > z art.5

    Moment.
    A jak ich akurat nie wykonuje to przestaje być zwolniony ?
    Dajmy na to jest równocześnie pracownikiem i w czasie pracy wykonuje
    czynności niepodlegające oraz kupił auto za granicą i musi
    z tego powodu zapłacić VAT - to co ? Przecież w czasie pracy
    i w trakcie płacenia VATu za auto nie przestaje być podatnikiem
    zwolnionym, prawda ?
    A ustawodawca odwołał się jakoś tak do "sprzedaży"...

    >> art. 5 ! Odwołuje się do INNEJ, *wybranej* czynności.
    >
    > jakiej?

    Sprzedaż.
    Do *faktu sprzedaży*, nie do realizacji tejże sprzedaży.
    Zauważ że "sprzedaż" jest PUNKTOWA, a nie rozciągła w czasie,
    co najlepiej widać jak rozliczasz VAT za usługę wykonywaną
    przez kilka dni na przełomie miesięcy. Bo sprzedaż składa
    się z DWU elementów: "świadczenia" i "odpłatności".
    Pomijam taki drobiazg że są czynności zrównane ze
    sprzedażą (darowizna na przykład) w których odpłatności
    nie ma - ale przypadkiem ich "punktowość" (czasowa)
    pozostaje (mają datę realizacji a nie okres).

    Weźmy usługę.
    Musi być "swiadczenie" i musi być "odpłatność".
    Jak i czy odpłatność ma miejsce PRZED wystawieniem kwitka ?
    To że odpłatność jest memoriałowa jest oczywiste - ale
    ona musi istnieć, IMO w formie dokumentu VAT.
    Albo w formie dokumentu dla "czynności zrównanej ze sprzedażą"
    - najczęsciej faktury wewnętrznej.
    Chcąć łupnął podatnika za to że *nie* wykazał odpłatności
    trzeba wskazać przepis na podstawie którego ma zapłacić VAT
    bez dokumentu (np. na podstawie decyzji US), pasuje ?

    Przyznaję bez bicia że nie wiem jak ugryźć przypadek kiedy
    odpłatność określona *w stosunku dziennym* wynika z umowy.
    Być może wtedy powinienem się poddać ;)
    Ale nie do końca - bo spytam cię po dobroci co wpiszesz
    w takim miejscu jako DATĘ SPRZEDAŻY na fakturze, zakładając
    że to NIE jest usługa ciągła tylko usługa jednorazowa ?
    Nie 'okres wykonywania usługi" (!) - ale *datę sprzedaży*
    właśnie ?

    Masz dowód że poza "usługą o charakterze ciągłym" MF
    pisząc rozporządzenie rozumienie "sprzedaży" miał takie
    jak ja prezentuję :) (że to jest punkt czasowy określony
    przez datę).
    Być może błędne.
    Ale to ministra przekonuj ;)

    > az jestem ciekawa, na jakiej podstawie mam uznac, ze to jest inna
    > czynnosc? czynnosc przekroczenia 10 tys tez nie jest opodatkowana o ile
    > dobrze sie orientuje

    Dobrze gadasz :)
    Mało - widzę że już wiem dlaczego głosy o "liczeniu dni" jakoś
    w prasie ucichły - ze względu na nową ustawę i inne zapisy.

    > czyli Ty dalej twierdzisz, ze okres sprzedazy to ten dzien/dni kiedy wystawia
    > sie faktury badz przyjmuje pieniadz przy obrocie bezrachunkowym?

    Nie twierdzę.
    Wyrażam obawę o możliwość takiej interpretacji !
    Jak to się nazywało - advocatus diaboli" czy podobnie ? :]
    Jak nikt nie będzie bronił skrajnie niekorzystnych nterpretacji
    to wszyscy się pośpią w błogim przekonaniu że nie mogą one
    mieć miejsca :]

    > Twojej interpretacji;-)) i zapewne jak mniemam kilku doradcow GP /Rz
    > a tu jednak poprosze o te linki;-)))

    Nie podejmuję się :]
    Łatwiejsze do znalezienia w groups.google będą pewnie dyskusje
    na ten temat w niniejszej grupie :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1