eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiVery Dziwna Faktura › Re: Very Dziwna Faktura
  • Data: 2010-02-19 18:08:30
    Temat: Re: Very Dziwna Faktura
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 19 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    >> 1. Kto Ci to wystawił? :> (Ty to masz talent na wyłapywanie
    >> "przypadków"...)
    >
    > Proline Sp. z o.o. Gliwice

    No myślałby kto... znaczy rzucając losowym hasłem o "nierabacie
    gotówkowym" za zapłatę kartą trafiłem??

    > Kwota jest owszem niska i do zaniedbania. Zasilacz był za 80,33 netto, a
    > nierabat gotówkowy 1,64. Tylko boję się zamieszania jakiegoś za
    > zaksięgowanie np. złej faktury.

    Ja bym się albo nie przejął, albo wystawił im notę korekcyjną.

    >> Niech sobie poz. 2 wezmą z powrotem :|
    >
    > Ta... Tylko towar wydali, zapłacone, a pracownik przywiózł mi fakturę,
    > żebym przefakturował zasilacz. Ostatecznie sfakturuję klientowi naprawę,
    > ale wtedy jestem w plecy o 30zł mniej więcej.

    Nie no, pisałem żeby zabrali sobie te 1,64zł, zasilacz mają zostawić ;)

    >> ale na pewno te dwie pozycje wydają Ci się być właściwe,
    >> a nie "koszty uboczne"?
    >
    > Nie wiem, przecież cały ten mój list to jeden wielki znak zapytania. Po
    > prostu nie rozumiem tego.

    IMO faktura nie powinna być tak wystawiona.
    O ile od biedy można przyjąć że to co podane jest na stronie z produktem
    do "dane do sposobu wyliczania ceny zgodnie z regulaminem" (i tak są
    zastrzeżenia, bo IMVHO jakiś znaczek typu "*" i opis na dole albo
    link powinien być), to ustawa o VAT jasno deklaruje "obrót".

    > Jeśli uważasz, że koszty uboczne, to OK, może być.

    Inaczej: jakbym miał się o te 1,64 szarpać, to bym tak zrobił.
    Ale w praktyce wpisałbym kwotę bez "nieupustu" a im podrzucił notę.

    Ale jak wiesz z dyskusji na .prawo i .banki ja tam preferuję
    "gotówkowców", więc w sumie za 3% rabatu mają u mnie plus ;)

    > Mówiłem o innych, ale z Twojego tonu też pewna zaczepka wyziera

    A jakże, przecie pisałem!

    > a wiesz, że nie jestem fachowcem.

    A myślisz że ja jestem? :O


    > Nie wiem czemu, ale jak popełniam jakiś
    > błąd w rozumowaniu albo czegoś nie wiem, to wtedy od razu słyszę ataki,
    > jakbym był jedynym mylącym się człowiekiem na świecie.

    Nienienie.
    Tylko sposób burzenia się masz na tyle oryginalny, że nawet tego
    opisać nie idzie - po pewnym Twoim prywatnym mailu próbowałem, ale
    doszedłem do wniosku że "się nie da".
    Jak spróbujesz poczytać różne treści, w których ten i ów głupoty
    popisał i flejmy były, to co najwyżej sam dojdziesz o co chodzi:
    nie ma reguły, a zawsze trafiasz w co bardziej flejmogenne
    rozwiązania :]

    > Dostałem dziwną fakturę, nie wiem co z nią zrobić (sam masz
    > wątpliwości), więc nie podchodź do mnie jakbym upierał się przy swojej
    > wersji, bo ja przecie żadnej nie mam.

    Mnie zdumiało że wziąłeś pod uwagę prawie (poza robocizną) wszystkie
    kolumny do kosztów, poza tą która *mi* się wydaje ("jak już
    i o ile tak księgować") najbardziej oczywista.
    Ewidentnie przypisany do konkretnego zakupu "koszt uboczny".

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1