eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiVery Dziwna Faktura › Re: Very Dziwna Faktura
  • Data: 2010-02-19 16:01:19
    Temat: Re: Very Dziwna Faktura
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-19 09:43, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Thu, 18 Feb 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> Witam,
    >>
    >> właśnie dostałem fakturę:
    >>
    >> 1. Zasilacz komputerowy: Xzł
    >> 2. Bez rabatu - dopłata: Yzł
    > 1. Kto Ci to wystawił? :> (Ty to masz talent na wyłapywanie
    > "przypadków"...)

    Proline Sp. z o.o. Gliwice


    > 2. Co powoduje, że nie podajesz kwot (co mogłoby pomóc w zorientowaniu
    > się co namieszał sprzedawca, czy to np. "nierabat gotówkowy" z okazji
    > płatności kartą)?

    Kwota jest owszem niska i do zaniedbania. Zasilacz był za 80,33 netto, a
    nierabat gotówkowy 1,64. Tylko boję się zamieszania jakiegoś za
    zaksięgowanie np. złej faktury.


    >> Dziwne to raz, a dwa czy towarem/usługą może być ,,bez rabatu-dopłata'',
    > IMO jest to sprzeczne z ustawą o cenach, definicją należności i obrotu.
    > Niech sobie poz. 2 wezmą z powrotem :|

    Ta... Tylko towar wydali, zapłacone, a pracownik przywiózł mi fakturę,
    żebym przefakturował zasilacz. Ostatecznie sfakturuję klientowi naprawę,
    ale wtedy jestem w plecy o 30zł mniej więcej.

    >> cokolwiek to znaczy i czy mogę całą fakturę wpisać w książkę? I co
    >> gorsza, jak mam to zaksięgować? Zasilacz jako Towar Handlowy, a Dopłatę
    >> jako KUP czy jednak całość jako towar?
    > Pomijając meritum... znowu będziesz miał pretensje że ktoś się
    > czepia :],


    Nie. mam pretensję, gdy ktoś ze mnie szydzi, tak jak Maddy czy jej
    klakierzy.


    > ale na pewno te dwie pozycje wydają Ci się być właściwe,
    > a nie "koszty uboczne"?

    Nie wiem, przecież cały ten mój list to jeden wielki znak zapytania. Po
    prostu nie rozumiem tego. Jeśli uważasz, że koszty uboczne, to OK, może
    być. Nigdy w życiu nie używałem kosztów ubocznych.


    (zaznaczam: *pomijając* meritum problemu,
    > czyli przyjmując że f-ra nadaje się do zaakceptowania).
    > Dziwnie jakoś dedukujesz, jak dla mnie.

    Mówiłem o innych, ale z Twojego tonu też pewna zaczepka wyziera, a
    wiesz, że nie jestem fachowcem. Nie wiem czemu, ale jak popełniam jakiś
    błąd w rozumowaniu albo czegoś nie wiem, to wtedy od razu słyszę ataki,
    jakbym był jedynym mylącym się człowiekiem na świecie.

    Dostałem dziwną fakturę, nie wiem co z nią zrobić (sam masz
    wątpliwości), więc nie podchodź do mnie jakbym upierał się przy swojej
    wersji, bo ja przecie żadnej nie mam.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1