eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPrawo przeciw nam › Re: Prawo przeciw nam
  • Data: 2004-12-30 23:43:20
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 30 Dec 2004, Cavallino wrote:
    [...]
    >+ Nie - to jest ochrona własnego rynku przed zalewem śmieci.
    >+ Nie o kasę chodzi tylko o barierę.

    Doceniam.
    Poskutkuje tym że zamiast jeździć 12-letnim Audi pojadą 12-letnim
    Polonezem. Niestety nie wszystkich stać na nowe auta (co do czego
    jesteśmy zgodni) a pula *krajowych* aut używanych ma swoje ograniczenie:
    za mało bogaczy kupuje właśnie nowe samochody... no i *część* z chętnych
    "na auto" pojedzie *jeszcze większym złomem*.
    Znacznie bardziej przekonuje mnie argument że wprowadzenie *rzetelnych*
    kontroli - tylko niestety musiałyby być oparte o obiektywne kryteria
    (mam na myśli "odgięcie ramy nie większe niż 0,x promila przy obciążeniu
    dopuszczalną ładownością oraz nie większe niż y promili przy obciążeniu
    mpulsowym 300% dopuszczalnej ładowności przez 50 milisekund" itd itp
    wykluczające jakąkolwiek uznaniowość zarówno diagnosty jak i kontrolera)
    co pewnie jest mało realne technicznie :[ - mogłoby *rzeczywiście*
    poprawić "niezłomowość" dróg.
    I mniemam że dopuszczenie przywozu używanych samochodów z krajów
    w których ludność STAĆ na wyrzucanie jeszcze całkiem dobrego samochodu :)
    raczej prowadzi do efektu w postaci *polepszenia* sytuacji...
    Samo "regulowanie rynkiem" efektu IMO nie da.
    Jeśli przy "zamkniętych granicach" nie będzie kogoś stać na 9-letniego
    Poloneza (bo z braku podaży ceny "używanych" będą wysobie) to kupi...
    co ? - ano, "zupełny złom". Byle dojechać do roboty, bo linię kolejową
    mu zamknęli :] (jednak znacząca większość kraju to nie miasta w których
    komunikacja publiczna jeździ co 10 minut przez całą dobę).
    Jak granice będą "otwarte" - to może kupi takiego "9-letniego Poloneza".
    A może jakiś zachodni samochód - ja wiem, może i 12-letni a lepszy ? ;)
    Owszem, prawda... popyt na nowe samochody spadnie. Co z tego ? Nabywcy
    nowych "puszek z najcieńszej blachy" po prostu będą musieli przyjąć do
    wiadomości że starego samochodu nie sprzedają i już. I prawdą jest że
    skalkulują czy kupić nowy droższy od używanego... oba "nie do
    sprzedania" :] Pytanie czy *ta* grupa (ludzie wydający 30...50kzł
    na samochód, a raczej samochody w tej cenie) to jakaś tragedia ?

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1