http://bpn.pogotowie.org/index3_8.html?gvt=22

--


http://bpn.pogotowie.org

Precz z polityczna poprawnoscia!!!

do góry

Uzytkownik "@(nonex-none-#&{})p o g o t o w i e . o r g"
<""marek\"@(nonex-none-#&{})p o g o t o w i e . o r g"> napisal w wiadomosci
news:cqt07d$nbs$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> http://bpn.pogotowie.org/index3_8.html?gvt=22
>
> http://bpn.pogotowie.org
>
> Precz z polityczna poprawnoscia!!!
>

Witam,
Wiele zarzutów z tego artykulu to niestety polskie realia, przepisy które
czesto wymyslane sa po to, by utrudniac nam Polakom zycie a ulatwiac je np.
Rosjanom, czy Izraelitom. Jak latwe i proste byloby dyktowanie cen paliw na
rynku polskim, gdyby ci z SLD wraz z dr Kulczykiem i bylym agentem KGB
Alganowem sprzedali Rosjanom polska energetyke i przemysl paliwowy.

Konkretne komentarze, jesli chodzi o ogólnie fajny artykul:
"Po raz kolejny Ministerstwo Finansów chcialo rozweselic posmutnialych
poddanych i zaczelo opowiadac kawaly o weryfikacji faktur za zakup uzywanych
samochodów w krajach "starej" UE. Zasluzyli na pierwsza strone papierowego
wydania Biura Pomyslów Niedorzecznych"

slusznie

"Stara szkola. Jak juz ktos rzucil haslo, to szkoda, ze sie wczesniej nie
zastanowil, jak to ma wygladac w praktyce."

moze sie zastanowil. Chodzi chyba o utrzymywanie w Polsce wysokich cen
satrych gratów, poniewaz Heniek, Maniek i Fujara, krewni sejmowego
ustawodawcy maja wtedy niezle zyski z handlu zachodnim i polskim zlomem.

"Czy zostanie rozpuszczone po kraju stado urzedników i beda ogladac papiery
i wypytywac kupujacych o...?"

Moze tak byc. Inwigilacja, przesluchania, tortury.........
Sztuczna redukcja bezrobocia i zwiekszenie podatków, aby wyplacic tym
urzednikom.

"Czy moze beda jezdzic do sprzedajacych i wypytywac ich o to samo? "

Biorac pod uwage, ze polscy urzednicy raczej slabo na ogól znaja jezyki obce
moze to byc komiczne, jak zaczna torturowac jakiegos Niemca lub Francuza,
zeby sie przyznal do zanizenia ceny faktury, bo zabraknie im slów. ;-)

"Ja rozumiem, ze jak "panstwo" kupuje samoloty MIG w cenie 1 euro ( slownie:
jeden ), to jest wszystko w najlepszym porzadku, natomiast jesli obywatel
kupuje auto za kilkadziesiat euro, to jest czynnosc z rodzaju "be". Ot, co
wolno wojewodzie, to nie tobie... obywatelu."

Chcecie panowie z mafia polemizowac? To sie czesto zle konczy. Nie zebym
kogos chcial zastraszyc, ale widzialem na filmie co np. ci z USA chcieli
zrobic z Eliotem Nessem :). Widzialem tez co polski sad pracy w Katowicach
zrobil mojej zonie w rozprawie o przywrócenie do pracy i bezprawne
zwolnienie w okresie L4 po wypadku na delegacji, uznanym za równorzedny z
wypadkiem przy pracy.

"Z akcyza na uzywane samochody sprowadzane z krajów UE sprawa jest o tyle
dziwna, ze wedlug unijnego prawa nie wolno jej stosowac, ale Ministerstwo
Finansów zamiast siedziec cicho i brac tyle, ile daja, to podnosi raban w
nadziei na to chyba, ze nikt nie wpadnie na pomysl poskarzenia sie do
jakiegos unijnego sadu. Wychodzi na to, ze w majestacie naszego prawa okrada
nas wlasny rzad i jeszcze ma pretensje, ze moze ukrasc tak malo."

Rabowania bezprawnego nas Polaków ciag dalszy ... :(
Dlaczego nikt nie wezmie tego rzadu za kolnierze i nie wystawi ich po prostu
poza Sejm, skoro sami nie chca przestac nas okradac?
Czyzby w Polsce poza mecenasem Romanem Giertychem i kilkoma innymi nie bylo
juz nikogo kompetentnego?

"Opowiesci dziwnej tresci na temat uzywanych samochodów sprowadzanych z
zagranicy dotyczace bezpieczenstwa na drogach mówiace, ze sie pogorszy, a
niektóre, ze wrecz bedzie to katastrofalne..."

Trudno wypowiadac sie na temat bzdurnego uzasadniania mafijnych interesów.
Kto zgodzi sie z tym, ze wkrótce juz 9 letni Polonez, który juz mi sie
rozsypuje rdzewiecjac jest bezpieczniejszy dla mnie od kupionej za ta sama
cene10 letniej Toyoty, czy Mercedesa? Ale nie moge kupic takich samochodów,
poniewaz przez te wszystkie machloje rzadowe po pierwsze sa one duzo drozsze
niz na zachodzie, a po drugie zarabiam zbyt malo, aby mnie bylo stac na
zakup takiego samochodu mimo tego, ze wykladam w trzech uczelniach (w jednej
na etacie, a w dwóch pozostalych na umowe-zlecenie) to oczywiscie równiez
zawdzieczam polityce rzadu RP i dyktaturze niskich plac w sektorach
nauczycielskim i sluzby zdrowia.

"Tymczasem wydajemy je na utrzymanie urzedoli, którzy za nasze pieniadze
siedza i wymyslaja przepisy, które dzialaja przeciwko nam."

Jak to mówia "z ust mi pan wyjal te slowa"

Dr. Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry

Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości news:

> "Opowiesci dziwnej tresci na temat uzywanych samochodów sprowadzanych z
> zagranicy dotyczace bezpieczenstwa na drogach mówiace, ze sie pogorszy, a
> niektóre, ze wrecz bedzie to katastrofalne..."
>
> Trudno wypowiadac sie na temat bzdurnego uzasadniania mafijnych interesów.
> Kto zgodzi sie z tym, ze wkrótce juz 9 letni Polonez, który juz mi sie
> rozsypuje rdzewiecjac jest bezpieczniejszy dla mnie od kupionej za ta sama
> cene10 letniej Toyoty, czy Mercedesa?

Nie o to chodiz że jest bezpieczniejszy, tylko o to że po zakupie przez
Ciebie rzeczonego Mercedesa zamiast jednego złomu (9-letni Polonez) na
naszych drogach będą już dwa złomy.
Osobiście nie mam w tym żądnego interesu więc przyklaskuję każdemu pomysłowi
który może ukrócić zaśmiecanie naszych dróg.

do góry

Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:cqu7bf$cdv$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:
>
>> "Opowiesci dziwnej tresci na temat uzywanych samochodów sprowadzanych z
>> zagranicy dotyczace bezpieczenstwa na drogach mówiace, ze sie pogorszy, a
>> niektóre, ze wrecz bedzie to katastrofalne..."
>>
>> Trudno wypowiadac sie na temat bzdurnego uzasadniania mafijnych
>> interesów.
>> Kto zgodzi sie z tym, ze wkrótce juz 9 letni Polonez, który juz mi sie
>> rozsypuje rdzewiecjac jest bezpieczniejszy dla mnie od kupionej za ta
>> sama
>> cene10 letniej Toyoty, czy Mercedesa?
>
> Nie o to chodiz że jest bezpieczniejszy, tylko o to że po zakupie przez
> Ciebie rzeczonego Mercedesa zamiast jednego złomu (9-letni Polonez) na
> naszych drogach będą już dwa złomy.
> Osobiście nie mam w tym żądnego interesu więc przyklaskuję każdemu
> pomysłowi
> który może ukrócić zaśmiecanie naszych dróg.
>

Chodzi o to, że tego Poloneza już pewnie nikt nie kupi, kiedy jego cena
będzie taka jak cena rok starszego Mercedesa np. symboliczna 2000 zł. więc
będę go musiał oddać na złom. Tam gdzie powinno być jego miejsce. Czy teraz
jest to jasne dla Pana? Będzie zatem jeden bezpieczniejszy 10 letni
Mercedes, czy Volvo.

Nawet jeżeli ktoś kupi tego Poloneza ode mnie za symboliczną wtedy wartość,
powiedzmy 800 zł, to niedługo chyba już pojeździ :).

W Polsce jeżdżą świetnie utrzymane i wciąż bezpieczniejsze Mercedesy np.
190E, czy Volvo 740 z roku 1987. Wciąż cenione są ponad 10,000 zł !!!???!!!
przez politykę rządu.

Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry

Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cqu83h$8vv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
> news:cqu7bf$cdv$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
>> news:
>>
>>> "Opowiesci dziwnej tresci na temat uzywanych samochodów sprowadzanych z
>>> zagranicy dotyczace bezpieczenstwa na drogach mówiace, ze sie pogorszy,
>>> a
>>> niektóre, ze wrecz bedzie to katastrofalne..."
>>>
>>> Trudno wypowiadac sie na temat bzdurnego uzasadniania mafijnych
>>> interesów.
>>> Kto zgodzi sie z tym, ze wkrótce juz 9 letni Polonez, który juz mi sie
>>> rozsypuje rdzewiecjac jest bezpieczniejszy dla mnie od kupionej za ta
>>> sama
>>> cene10 letniej Toyoty, czy Mercedesa?
>>
>> Nie o to chodiz że jest bezpieczniejszy, tylko o to że po zakupie przez
>> Ciebie rzeczonego Mercedesa zamiast jednego złomu (9-letni Polonez) na
>> naszych drogach będą już dwa złomy.
>> Osobiście nie mam w tym żądnego interesu więc przyklaskuję każdemu
>> pomysłowi
>> który może ukrócić zaśmiecanie naszych dróg.
>>
>
> Chodzi o to, że tego Poloneza już pewnie nikt nie kupi, kiedy jego cena
> będzie taka jak cena rok starszego Mercedesa np. symboliczna 2000 zł.
> więc będę go musiał oddać na złom. Tam gdzie powinno być jego miejsce. Czy
> teraz jest to jasne dla Pana? Będzie zatem jeden bezpieczniejszy 10 letni
> Mercedes, czy Volvo.
>
> Nawet jeżeli ktoś kupi tego Poloneza ode mnie za symboliczną wtedy
> wartość, powiedzmy 800 zł, to niedługo chyba już pojeździ :).
>
> W Polsce jeżdżą świetnie utrzymane i wciąż bezpieczniejsze Mercedesy np.
> 190E, czy Volvo 740 z roku 1987. Wciąż cenione są ponad 10,000 zł
> !!!???!!! przez politykę rządu.

Proszę zajrzeć na stronę
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=37746553
Ile chcą w Polsce za Mercedesa z 1987 roku.
PLN 29900

Tyle co kosztuje nowe Seicento, czy Suzuki ???!!!, a powinien on kosztować
najwyżej 1000 Euro = około 4000 zł.
Jest to według pana normalne? I jeszcze sztuczne zawyżanie cen przez rząd?

Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry

Cavallino wrote:

> Nie o to chodiz że jest bezpieczniejszy, tylko o to że po zakupie
> przez Ciebie rzeczonego Mercedesa zamiast jednego złomu (9-letni
> Polonez) na naszych drogach będą już dwa złomy.

A widziales kiedys jakiegos mercedesa/audi rocznik 95? Wole taki jak to
nazywasz zlom niz jakies konserwy typu matiz/seicento/panda itp.
Przynajmniej jak ktos we mnie wjedzie to mam jakies tam szanse na przezycie.

> Osobiście nie mam w tym żądnego interesu więc przyklaskuję każdemu
> pomysłowi który może ukrócić zaśmiecanie naszych dróg.

Zenada.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska> napisał w wiadomości
news:cqu9u8$248$1@news.onet.pl...
> Cavallino wrote:
>
>> Nie o to chodiz że jest bezpieczniejszy, tylko o to że po zakupie
>> przez Ciebie rzeczonego Mercedesa zamiast jednego złomu (9-letni
>> Polonez) na naszych drogach będą już dwa złomy.
>
> A widziales kiedys jakiegos mercedesa/audi rocznik 95? Wole taki jak to
> nazywasz zlom niz jakies konserwy typu matiz/seicento/panda itp.
> Przynajmniej jak ktos we mnie wjedzie to mam jakies tam szanse na
> przezycie.

No właśnie. Mógłbym jeździć z Katowic do pracy do Rzeszowa jakimś małym,
ekonomicznym autkiem, ale na wąskiej i zatłoczonej drodze nr 4 pojawiają się
czasami nienormalni kierowcy, którzy wyprzedzają na 3-ciego, spychają mnie
regularnie raz na miesiąc na pobocze. W Polonezie mam większe szanse
przeżycia, niż w Cinquecento, czy maluchu, ale w Mercedesie czy Volvo
istotnie czułbym się jeszcze bezpieczniej.

Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry

Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cqu83h$8vv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
> news:cqu7bf$cdv$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
> > news:
> >
> >> "Opowiesci dziwnej tresci na temat uzywanych samochodów sprowadzanych z
> >> zagranicy dotyczace bezpieczenstwa na drogach mówiace, ze sie pogorszy,
a
> >> niektóre, ze wrecz bedzie to katastrofalne..."
> >>
> >> Trudno wypowiadac sie na temat bzdurnego uzasadniania mafijnych
> >> interesów.
> >> Kto zgodzi sie z tym, ze wkrótce juz 9 letni Polonez, który juz mi sie
> >> rozsypuje rdzewiecjac jest bezpieczniejszy dla mnie od kupionej za ta
> >> sama
> >> cene10 letniej Toyoty, czy Mercedesa?
> >
> > Nie o to chodiz że jest bezpieczniejszy, tylko o to że po zakupie przez
> > Ciebie rzeczonego Mercedesa zamiast jednego złomu (9-letni Polonez) na
> > naszych drogach będą już dwa złomy.
> > Osobiście nie mam w tym żądnego interesu więc przyklaskuję każdemu
> > pomysłowi
> > który może ukrócić zaśmiecanie naszych dróg.
> >
>
> Chodzi o to, że tego Poloneza już pewnie nikt nie kupi,

Spokojna głowa, za pół ceny a będzie jeździł...

> więc
> będę go musiał oddać na złom. Tam gdzie powinno być jego miejsce.

Zgadza sie.
Ale nie oddasz, sprzedasz chętnemu.
Ilość złomowanych aut po imporcie zachodnich złomów wcale tak mocno nie
wzrosła...

> Nawet jeżeli ktoś kupi tego Poloneza ode mnie za symboliczną wtedy
wartość,
> powiedzmy 800 zł, to niedługo chyba już pojeździ :).

Niby dlaczego?
Bo tani?
W utrzymaniu będzie tańszy od złoma z gwiazdą na masce....

do góry

Użytkownik "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska> napisał w wiadomości
news:cqu9u8$248$1@news.onet.pl...
> Cavallino wrote:
>
> > Nie o to chodiz że jest bezpieczniejszy, tylko o to że po zakupie
> > przez Ciebie rzeczonego Mercedesa zamiast jednego złomu (9-letni
> > Polonez) na naszych drogach będą już dwa złomy.
>
> A widziales kiedys jakiegos mercedesa/audi rocznik 95? Wole taki jak to
> nazywasz zlom niz jakies konserwy typu matiz/seicento/panda itp.

Ty wolisz a ja nie.
I jako że kiedyś będę chciał sprzedać obcnie eksploatowane kilkuletnie auto
wcale mi nie zależy aby konkurencja ze strony zachodnich złomów była zbyt
duża.

> > Osobiście nie mam w tym żądnego interesu więc przyklaskuję każdemu
> > pomysłowi który może ukrócić zaśmiecanie naszych dróg.
>
> Zenada.

Pewnie, lepiej pokazywać w UC sfałszowaną umowę, nawet kiedy akcyza
śmieszenie niska....
To jest profesjonalizm !!!

do góry

Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:cquccj$gtd$1@news.onet.pl...
>> Chodzi o to, że tego Poloneza już pewnie nikt nie kupi,
>
> Spokojna głowa, za pół ceny a będzie jeździł...
>
>> więc
>> będę go musiał oddać na złom. Tam gdzie powinno być jego miejsce.
>
> Zgadza sie.
> Ale nie oddasz, sprzedasz chętnemu.

Jest pan pewny? Może dlatego, że nie widział pan jeszcze mojego samochodu
:)))

>> Nawet jeżeli ktoś kupi tego Poloneza ode mnie za symboliczną wtedy
> wartość,
>> powiedzmy 800 zł, to niedługo chyba już pojeździ :).
>
> Niby dlaczego?
> Bo tani?
> W utrzymaniu będzie tańszy od złoma z gwiazdą na masce....

Dlatego, że ten samochód potrzebuje już teraz kapitalnego remontu blach z
przodu, zawieszenia silnika i niektórych z tyłu. koszt jakieś lekko licząc
2000 zł. Kupi go pan, kiedy za koszt remontu będzie pan mógł kupić fajne,
zdrowe Volvo, lub Mercedesa z eleganckim wyposażeniem, klimatyzacją,
radiem+CD player etc.?

W Japonii jeździłem prawie 2 lata Toyotą Suprą 2.0 GT Twin Turbo (24 zawory)
Automatic, którą kupiłem w 1997 roku jako 10 latka z radioodtwarzaczem,
CD-playerem, kompletem głośników za równowartość 1500 dolarów (jakieś 4500
zł na nasze - co było połową mojego miesięcznego stypendium habilitacyjnego
(postdoc) płaconego przez Rząd Japonii). Super utrzymany, piękny lakier, beż
śladów rdzy, klimatyzacja, elektryczne lusterka, szyby, elektroniczne
wskaźniki na desce (LED), chowane przednie światła, wygodne fotele sportowe.
Nic się nie psuło przez dwa lata tylko lałem paliwo. Zwiedziłem tym autkiem
kawałek Japonii (60000 km). Jedyną wadą było, że palił jakieś 15 do 18
litrów wysokooktanowej ('Hayoku') na 100 km. Kupił go ode mnie student -
Japończyk za 600 dolarów jako 12 latka, w pełni sprawne super autko, za
którym często w Polonezie kręci mi się łza w oku.

W Polsce ten sam model kosztuje obecnie powyżej 10000 zł, a dochody 5 razy
niższe.
Niech pan sam zobaczy:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C98132

Nienormalne to jest, a rząd polski robi jeszcze gorzej.

Dalej chce pan polemizować?

Grzegorz Kruk, Ph.D.

do góry