eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNo i "wykrakałeś", Gotfryd ;-) › Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
  • Data: 2009-10-16 16:48:21
    Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał

    > Ehm, mam wrazenie odwrotne: ze ty nie masz ZADNEJ stycznosci z US
    > i stad plyna twoje interpretacje, ktore... ehm... z realiami duzo
    > wspolnego nie maja.

    Nie mam zbyt wiele styczności z US i nie wiem jak wyglądają realia
    kontroli, ale piszę z czysto logicznego punktu widzenia.
    Wydawało mi się, że ten organ państwowy powinien działać na podobnej
    zasadzie, co inne organy czyli np. policja czy sądy. A tutaj zawsze
    obowiązuje zasada domniemanej niewinności i nikomu nie stawia się zarzutów
    na podstawie luźnych konkluzji jakiegoś fotografa pstrykającego fotki na
    parkingu.

    > Niemniej to tak wlasnie dziala.
    > Kontrola stwierdza, ze na podstawie
    > wizji lokalnej w dniu wolnym od pracy samochodow firmowych na parkingu
    > nie bylo, co zostalo udokumentowane. W zwiazku z tym usuwa sie powiazane
    > koszty. I teraz ty sie bujaj z dowodzeniem niewinnosci. Byc moze jest
    > to sprzeczne z twoja wizja swiata, ale to wlasnie zazwyczaj tak dziala.

    I dlatego uważam, że to jest chore. O ile jest prawdą, a nie wymysłem.

    > Na tej zasadzie, gdy podczas kontroli PIP natknie się
    > w firmie na żonę prezesa i stwierdzi, że nie jest zatrudniona, to też
    > powinien nałożyć na prezesa karę, że kobieta pracuje na czarno.

    > Jezeli bedzie trzymala w dloni odkurzacz, albo siedziala przy komputerze
    > w sekretariacie? Tak.

    Wybacz, ale wymyślasz teraz kompletne bzdury. Wyobraźni Ci istotnie nie
    brakuje.
    Może jeszcze wlepi mandat za obecność listonosza, który przyniósł listy i
    na chwilę przycupnął za biurkiem w sekretariacie, bo mu się słabo zrobiło.
    Albo za to, że w kibelku siedzi niezatrudniony w firmie przedstawiciel
    handlowy, który przyjechał z wizytą?

    > Ech, niepoprawny optymista :)

    Nie, po prostu uważam, że pewne sytuacje mają swoje granice rozsądku albo
    przynajmniej mieć powinny.

    Pozdr
    K.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1