eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNierozwiązywalna Zagadka?? › Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
  • Data: 2007-03-26 00:40:13
    Temat: Re: Nierozwiązywalna Zagadka??
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    <p...@m...pl> wrote in message
    news:1174857192.021493.326230@o5g2000hsb.googlegroup
    s.com...

    >> Gdzie teraz jesteś w Polsce, czy w Anglii i czy zamierzasz wrócić do
    >> Polski
    >> po doktoracie?

    >Wracać raczej nie zamierzam, ale to jest moje subiektywne zdanie.
    >Z obiektywnych, czyli mierzalnych przez US rzeczy to jest tak:
    >- jestem zameldowany w Polsce
    >- płacę rachunek za komórkę w Polsce (tylko do końca umowy, czyli
    >08.2007)
    >W każdym razie to świadczy na moją niekorzyść jeśli chodzi o to gdzie
    >rezyduję

    W ogóle o niczym nie świadczy.
    Czy kupno komórki we Francji jest jakimś argumentem do tego, że jesteś
    zobowiązany płacić tam podatki?
    Co do wymeldowania, to co najwyżej możesz zapłacić karę, za to że tego nie
    zrobiłeś i tyle.
    US wygra tylko w jednym przypadku. Jak po skończonym doktoracie wrócisz do
    Polski.
    Dasz im argument, że twój wyjazd był tymczasowy związany ze studiami. Wóczas
    mogą cię "opodatkować" z całości dochodów.
    Teoretycznie zakładając, że nie wracasz, to powinienś się rozliczyć tylko z
    tego co zarobiłeś w Polsce, wysłać to do II US Warszawa, jako US w którym
    rozliczają się nierezydenci i tyle. Reszta ich nie interesuje.
    Druga opcja to, że jednak 2006 traktujesz jako rok, w którym miałeś bliższy
    kontakt z Polską i rozliczasz się tak jakbyś był rezydentem czyli z całości
    dochodów.
    Wersja b) jest o tyle bezpieczniejsza, że US się nie przyczepi, gdybyś
    ewentualnie za rok postanowił wrócić.


    >> To zdecyduj, czy to było stypendium, czy dostawałaś wynagrodzenie?

    >Myślę, że to jest umowna kwestia nazewnictwa, bo czy stypendium nie
    >jest wynagrodzeniem?
    Ale to działa tylko w jedną stroną, o ile kwadrat jest prostokątem to nie
    zawsze prostokąt jest kwadratem

    Wynagrodzenie z tytuły wykonywania pracy najemnej nie jest stypendium.
    Jakkolwiek zgadzam się, że stypendium jest formą wynagrodzenia.


    >Jeśli nie, no to w porządku, pracowałem i
    >dostawałem za to pieniądze, czyli jest to wynagrodzenie.

    Ale chodzi mi właśnie o ten szczegół.
    Czy ty dostawałeś stypendium z uczelni, coś tam studiując, a w zamian byłeś
    zobowiązany do jakiejś tam pracy, czy po prostu pracowałeś w ramach umowy o
    pracę i dostawałeś za to wynagrodzenie?

    Chodzi o to co było pierwsze jajko czy kura.
    Czy dostałeś stypendium i w jego zakresie miałeś coś tam robić. Czy też
    robiłeś coś w zamian za wynagrodzenie.
    Czujesz różnicę?


    > Ale znalazłem
    >też takie coś:
    >
    >Zgodnie z przepisami zawartymi w art. 21 ust. 1 pkt 40 tej ustawy,
    >wolne od podatku dochodowego są świadczenia pomocy materialnej dla
    >uczniów, studentów, uczestników studiów doktoranckich i osób
    >uczestniczących w innych formach kształcenia, pochodzące z budżetu
    >państwa, budżetów jednostek samorządu terytorialnego oraz ze środków
    >własnych szkół i uczelni.

    Brawo, tylko, że jest jeden problem. "państwo" i uczelnie" są w rozumieniu
    państwa polskiego i uczelni polskich.
    Podobnego zapisu powinieś szukać w umowie o unikaniu podwójnego
    opodatkowania pomiędzy Danią i Polską.




    >Z tego wynika, że:
    z tego nic nie wynika, ale jedźmy dalej.

    >1) w Danii byłem uczestnikiem "innej formy kształcenia" podyplomowego
    o teraz już lepiej. I tą formę kształcenia podyplomowego sfinansowała ci
    uczelnia duńska w postaci stypendium?
    Kto płacić za te studia? Ty sam z zarobionych pieniędzy czy uczelnia?


    >2) w Anglii mam status studenta i robię doktorat
    >- w obydwu przypadkach otrzymywałem "świadczenia" ze środków własnych
    >szkół i uczelni.

    I uczelnia ci daje stypendium?





    >To fakt. Ale reszta jak wyżej, więc czy było zwolnione czy nie, to
    >chyba zależy jak nazwiemy otrzymane przeze mnie wynagrodzenie
    >(stypendium?)

    No właśnie.
    Dlatego usiłuję ustalić, czy uczelnia cie po prostu zatrudniła, czy uczelnia
    ci dała stypendium.
    Z tego co piszesz, to bardziej stawiam, że w obu przypadkach było to
    stypendium związane z nauką na tych uczelniach.



    >Dodam jeszcze, że w roku 2006 przebywałem:
    >1) w Danii - 160 dni
    >2) w Anglii - 84 dni

    O to się przyda, ale jak ustalimy, czy to było stypendium czy praca.
    To pomyśl trochę co liczmy, a potem przejdziemy do cyferek.

    >Z tego co znalazłem wielokrotne przebywanie się sumuje, ale czy to się
    >odnosi do jednego czy kilku krajów, to tego już nie wiem. Jeśli chodzi
    >o próg dni to 183, więc się załapię lub nie w zależności od tego jak
    >się sumuje.

    A tutaj to już musisz zerknać do przepisów duńskich i angielskich i
    dowiedzieć się czy przebywając określną liczbę dni miałeś się tam obowiązek
    rozliczyć czy nie.
    W Polsce w polskich przepisach warunku 183 dni nie było w 2006 roku. Wpisali
    go dopiero za rok 2007.
    Liczył się bardziej z jakim krajem czuje się "bliższy związek i dlaczego z
    Polską".


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1