eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKsiegowanie w KPiRRe: Ksiegowanie w KPiR strasznie długie i napastliwe - mimozy, nie czytać
  • Data: 2002-05-15 11:35:46
    Temat: Re: Ksiegowanie w KPiR strasznie długie i napastliwe - mimozy, nie czytać
    Od: Maddy <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Michal Kawecki napisał:
    > Użytkownik "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl>
    > napisał w wiadomości news:abt808$oih$1@sunsite.icm.edu.pl
    >
    >>> (Ciach niezidentyfikowany rozmówca, było o kolumjnie 10. i
    >>> kosztach podwykonawców.
    >> Po prostu nie ma innej kolumny w KPiR pod tytułem "Zakup usług u
    >> podwykonawców" A sprzedaży "z powietrza" nie masz bo sprzedajesz
    >> USŁUGĘ, a nie towar. Jabyś wystawiał fakturę na towar (części)
    >> oddzielnie to wtedy by się zrobił bałagan. Ale tak też nie robią
    >> Twoi podwykonawcy. Moim zdaniem jest OK. Zakup materiałów są
    >> śmieszne ale podobnie jak np. radca prawny, który ma duże obroty,
    >> a zakupu materiałów nie ma wogóle. W PIT-5 i tak sumujesz wydatki
    >> wszystkie. Poproszę jeszcze kogoś o zdanie
    Głos rozsądku! Tego było trzeba. Popieram.

    > Nasuwa mi się jednak pytanie zasadnicze: czy jest jakiś przepis,
    > który explicite NIE POZWALA na zapis do kolumny 10 kosztów
    > zakupionych usług? Bo jeśli nie ma, a - jak piszesz - księga ma
    > odzwierciedlać rzetelnie stan faktyczny - to dla mnie wszystkie
    Owszem, ma odzwierciedlać rzetelnie stan faktyczny przychodów i
    kosztów podatkowych. To jej jedyne zadanie, do tego została
    zaprojektowana.

    > koszty które stanowią podstawę do kalkulacji faktur sprzedaży
    > (zakupy materiałów, koszty napraw części, koszty usług
    > podwykonawców) powinny być ujęte w sposób umożliwiający ocenę np.
    > opłacalności działalności oraz struktury kosztów w DG. A tego nie
    > da się zrobić łącząc je z kosztami pozostałymi. Może nie jest to w
    > zgodzie z poglądami osób zawodowo prowadzących księgi, ale ja
    > patrzę się na to jako szef firmy. Dla mnie prowadzenie księgi tylko
    > po to, aby notować w niej papierki, byłoby tylko kolejnym
    > obciążeniem. . .

    KPiR nie służy do kalkulacji opłacalności produkcji, tworzenia
    biznesplanów, itp. poniewaz zawiera dane niepełne i z punktu widzenia
    rachunkowości zarządczej jest praktycznie bezużyteczna.
    To jest *ewidencja* *podatkowa*. Konieczne minimum dostosowane do
    konkretnej funkcji - obliczania podatku dochodowego,
    Mój brat, bankowiec kredytowy, bezustannie mnie zamęcza o sposób, w
    jaki z KPiR mozna wyczytać *rzeczywistą* sytuację finansową
    kredytobiorcy. Nie da się.
    Zysk podatkowy to nie jest zysk rzeczywisty, koszty podatkowe to jest
    bajka o żelaznym wilku, każdy kto prowadził DG sam wie, jak to wygląda.

    Druga sprawa, do czego służy mityczna kol. 10?
    Służy ona do rejestrowania tych zakupów, które normalnie szłyby na
    magazyn. To jest taka namiastka zespołu 3 w KH (dla niekumatych -
    na zespol 3 księguje sie generalnie materiały i towary do produkcji
    lub dalszej odsprzedaży, i nie "idą" one w koszty w momencie zakup a
    dopiero w momencie sprzedaży).
    Nie mozna do kol. 10 wpisac czegos, co nie da się na
    koniec roku zinwentaryzowac, jezeli nie zostało sprzedane.
    Ktos tu trzyma usługi na magazynie? Moge popatrzeć jak to
    wygląda?!?!?! Please!!!


    > P.S. Kiedyś nagabywał mnie pracownik jednej z bardziej znanych
    > instytucji państwowych zajmujących się statystyką gospodarczą.
    > Odmowy przekazania wiadomości o obrotach nie przyjął do wiadomości,
    > straszył jakąś ustawą i postępowaniem. W końcu, po oficjalnym
    > piśmie, musiałem mu przekazać dane które go interesowały, m.in.
    > strukturę sprzedaży i zakupów (z podziałem na koszty zakupów usług
    > i materiałów _oraz_ koszty pozostałe). Nie miałbym takiej
    > możliwości prowadząc księgę inaczej, jak robię obecnie. Może ktoś
    > wie, czy kontrolerów z US też to interesuje? (i dalej ciekaw
    > jestem, czy prowadząc księgę z księgowaniem usług do kol.14 nie
    > zainteresowałoby by ich, jak to możliwe że koszty pozostałe
    > stanowią >90% wszystkich kosztów?)

    A propos sprawy która chyba zapoczątkowała ten wątek - jeżeli klient
    zamawia u mie zdjęcia z komunii dziecka, ja ich robie 5 rolek, a on
    kupuje 1, to nie znaczy że reszta to towar. Kto kupi zdjęcia z cudzej
    komunii? Warte są tyle co kawałek papieru, na ktorym nawet nie da sie
    dobrze pisać. Może w tym konkretnym przypadku nie chodziło akurat o
    zdjęcia w komunii, ale per analogie - gdzie sens gdzie logika trzymac
    na magazynie coś, co nie ma praktycznie żadnej wartości, a jest tylko
    "odrzutem" z wykonywanej *usługi*. Coś jak ścinki.
    W koszty pracy fotografa jest wliczone to, że część zdjęć nie wyjdzie
    tak jak miała wyjść, nie spodoba sie czy cos w tym stylu.
    Zabawne, bo ostatnio miałam sygnał od klienta, że chyba powinnam
    księgowć usługi, które on refakturuje, w kol. 10.
    Aha.. a na koniec roku zrobimy remanent i zostanie nam na stanie
    transport, sztuk 3 po 50 km każdy.

    Ja przepraszam, ale czasem puknięcie się w głowe (bądź puknięcie
    klienta, ale nie za mocno, bo sobie pójdzie:)) naprawdę pomaga.

    Koszty pozostałe to po prostu koszty inne niż materiałym, towary,
    koszty zakupu tychże, płace i reklama objęta limitem. To nie znaczy,
    że koszy pozostałe nie moga wynieśc 100%.
    Ja mam 100% kosztów pozostałych! Bo dla mnie kosztami podstawowymi
    działalności sa właśnie koszty inne niż te wymienione "z imienia".

    A propos GUSu - KPiR jest, jak sama nazwa wskazuje, urządzeniem do
    ewidencji stricte podatkowej - nie ma w niej miejsca na żadne
    informacje, które nie maja wpływu na podatek lub których wyróznienia
    nie zażyczył sobie ustawodawca w *ustawie* *o* *podatku* *dochodowym*
    *od* *osób* *fizycznych* lub w powiązanych rozporządzeniach.
    Swoją drogą, dziwne, na ogół GUS w ogóle nie interesuje się
    jednostkami nie prowadzącymi pełnej księgowości. Wyjątkiem są dane
    dotyczące zatrudnienia i płac, bo każdy pracodawca musi je gromadzić.
    GUS może żądać ode mnie danych, ktore i tak muszę zbierać, ale nie
    może mnie zmusić do prowadzenia osobnej ewidencji, tylko dla potrzeb
    statystyki.
    M., miałeś wielkiego pecha. Aż się nie chce wierzyć...

    Dobrnęliście do końca?
    Gratulacje, dopiero TERAZ możecie zacząc odpisywać. To jest kolejność,
    jak Pan Bóg przykazał.

    Maddy

    ps. jeżeli ktoś sie obraził, to nie przepraszam... ostrzegałam... było
    nie czytać...

    --
    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1