eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiGłupi kontrahent › Re: Głupi kontrahent
  • Data: 2007-01-23 09:17:59
    Temat: Re: Głupi kontrahent
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 23 Jan 2007, gonia wrote:

    > Problemem było/jest, czy jeżeli zakupiony samochód nie zostanie uznany za
    > ST/towar handlowy (jakoś nie wyobrażam sobie samochodu jako wyposażenia, bez
    > względu na kwotę, ale jak dla mnie może byc on wpisany również jako wydatek
    > na równi ze spinaczem) prowadzonej działalności, to po okresie pół roku
    > będzie mógł byc sprzedany jako towar używany poza działalnością, korzystający
    > ze zwolnienia od podatku.

    Tak. Znaczy zgadzam się z takim postawieniem problemu.

    > I moim zdaniem może, bowiem korzystanie z samochodu dla celów prowadzonej
    > działalności było w trakcie umowy leasingu. Wtedy korzystał z samochodu
    > leasingobiorcy, płacił za jego wykorzystywanie i na tej podsatwie zaliczał
    > w koszty.

    A moim zdaniem nie - właśnie dlatego że umowa jest (w myśl prawa
    cywilnego) jedna, i nie można sobie dowolnie wydzielać z "umowy
    nazwanej" (czyli takiej która jest zdefiniowana w przepisach)
    poszczególnych czynności i traktować ich osobno.
    Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby uznać że umowa jest
    *częściowo* realizowana na cele osobiste, częściowo na gospodarcze.
    Pytaniem jest jak potraktować skutki takiego przyjęcia - IMO część
    kosztów przeznaczona na cele osobiste musi zostać "wyrzucona"
    z KUP. Ale powinno dotyczyć to CAŁEJ umowy, a nie jej części!

    Popatrz na to inaczej: umowa sprzedaży składa się z dwu części, jedną
    jest wydanie przedmiotu sprzedaży przez sprzedawcę nabywcy, drugą jest
    zapłata przez nabywcę sprzedawcy.
    To co proponujesz, czyli "podzielenie" części umowy, odpowiadałoby
    pomysłowi że w zakresie umowy sprzedaży operację zapłacenia traktujemy
    jako "należącą do DG" (i uznajemy za koszt) zaś operację wydania
    towaru uznajemy za "transakcję osobistą" (i nie ujmujemy zakupu
    w EST) :)
    Fakt, że umowa leasingu PRZYPOMINA złożenie ze sobą transakcji dzierżawy
    plus transakcji kupna, nie znaczy że jakikolwiek przepis upoważnia nas
    żeby ją (umowę leasingu) tak traktować!
    To jest CAŁOŚĆ!

    > Jednak kupując( wykupując) samochód nie myslał o działalności, bo może na
    > okres 7 miesięcy ni epotrzebował samochodu

    OK.
    Ale w związku z tym trzeba uznać że CAŁA umowa leasingu przestała być
    "służąca celom wyłącznie gospodarczym".
    Przyznaję, że z ST jest pewien problem - mianowicie wymaga się (tylko)
    aby były "wykorzystywane w celach DG", nie ma słowa "wyłącznie".
    Ale np. w przypadku umowy najmu już jest prosto - koszty trzeba podzielić
    (i część nie przeznaczona dla ST nie jest KUP).
    A przecież raty leasingowe u korzystającego w omawianym przypadku NIE SĄ
    amortyzacją, prawda?
    O ile mogę się zgodzić że kwota poddawana amortyzacji (czyli "wykup")
    mogłaby być poddana amortyzacji cała, mimo wykorzystywaniu ST częściowo
    na cele niegospodarcze (!) - oczywiście powstaje pytanie czy czegoś nie
    trzeba korygować, ale tego nikt nie robi :> - to wydatki stanowiące
    KUP (nie będące amortyzacją) na mój gust podlegają zasadzie "podziału".
    I rzeczywiście, jakby *zamiast* umowy leasingu były *dwie* umowy, osobno
    najem i osobno wykup, byłoby jak piszesz.
    Ale skoro wykup ma miejsce *w trakcie* umowy leasingu (jest ostatnim,
    kończącym wykonanie umowy, ale jednak "zawartym w niej" elementem), to
    IMO powoduje iż nieprzeznaczenie wydatku na cele DG jest problematyczne.

    > a zw względów ekonomicznych nie
    > było korzystnym utrzymywanie bezuzytecznego pojazdu.

    Może coś źle za każdym razem akcentuję :)
    Mianowicie nie chcę powiedzieć że "nie wolno wykupić pojazdu osobiście".
    Powiadam (tylko) ze trzeba się zastanowić, czy i jaka część rat
    leasingowych powinna zostać (wobec faktu "nieprzeznaczenia umowy w całości
    na cele gospodarcze") wyrzucona z kosztów.
    Przyznam że najlepiej by było, jakby istniała jasna regulacja, że np.
    nie trzeba ich korygować :)

    > Nie można mówić o świadczeniu nieodpłatnym, ponieważ osoba fizyczna nie ma
    > mozliwości występowania raz jako podatnik z działalnością, drugi raz bez.

    I słusznie. "Nieodpłatne" byłyby przy 3 osobach co zaznaczyłem.
    W przypadku 1 osoby jako korzystającego i nabywcy, pozostaje jednak
    przepis o wydatkach które poszły na cele nieopodatkowane...
    IMO takim wydatkiem w momencie "wykupu osobistego" stają się *w części*
    (nie, nie wiem jakiej :>) raty leasingowe.
    Dlaczego?
    Ano dlatego, zapłata za leasing to suma rat leasingowych i ceny wykupu.
    Nie ma dwu *osobnych* zapłat za *osobny* wynajem i *osobny* wykup.

    > Ale chetnie powalczę , broniąc swoich racji;-)

    No i dobrze :) może jakichś paragrafów się dokopiemy :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1