eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDarowizna na operacje... › Re: Darowizna na operacje...
  • Data: 2013-09-27 10:17:38
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 24 Sep 2013, sqlwiel wrote:

    > "W umowach należy _raczej_ badać, ..."
    > - to ma być język prawa??? Ze słowem "raczej"???

    Mnie pytasz?

    > To ośmiesza, kompromituje nasze "prawodawstwo".

    Może.
    Od zawsze twierdzę, że mamy znacznie grubsze błędy strukturalne, bo
    choćby istnienie immunitetu dowodzi, że NIE jesteśmy państwem prawa
    (skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
    państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

    Coś przyjmij proszę do wiadomości: ja wcale nie twierdzę, że tak
    jak opisuję *MA BYĆ*. Piszę, że wedle mojej naljepszej wiedzy,
    ustawodawcy postanowili że TAK MA BYĆ.

    > Wyjaśnij mi więc proszę czym różni się znaczenie tego art. w obecnym
    > brzmieniu, a bez słowa "raczej". :)

    A po co, skoro takiego nie ma :>

    > Jakie "państwo" i "prawnicy", takie "prawo" :D :D

    Zgadza się.
    I dlatego Polska jest w ogonku różnych statystyk "przyjazności".
    I co ja Ci na to poradzę?

    >> Ja też, ale to dodatkowo wymaga aby nikt w US nie przyuważył, że
    >> ta sama osoba darowiznę dostała i zrobiła :)
    >
    > A czy jest przepis, który tego zabrania?

    Nie ma.
    Jest przepis definiujący darowiznę, bardzo restrykcyjny.

    > Dostałem kasę (na żaden określony cel), poczułem się bogaty, więc darowuję.

    Problem w tym, że wedle treści przepisu, nie możesz się tak "poczuwać"
    w momencie przyjmowania darowizny :)
    Są takie stare bajki dla dzieci, jak to ktoś został obdarowany
    hipermajątkiem, ale pod warunkiem, że nikomu z tego NIC nie da.
    Da ździebko - błysk i wszystko znika.
    Przepis o darowiźnie ma takie właśnie działanie :>
    (celem umowy ma być wzbogacenie obdarowanego, jak obdarowany myśli
    o "poczuwaniu się" do dobroczynności to znaczy, że jego wola
    - a nie tylko wola darczyńcy się liczy - nie wypełnia definicji)

    > Dla bezpieczeństwa - nieco niższą kwotę, niż dostałem. (Różnicę oddam ciotce
    > pod stołem.)

    A to nie wiem, bo może przeciwnie, WYŻSZA kwota byłaby lepsza? ;)

    Cóż, z różnych opisów wynika, że prawdopodobienstwo przyczepienia się
    (przez skarbówkę) maleje znacząco, jeśli darowizny dzieli spory czas
    tudzież podlegają pod różne skarbówki (acz nie wiem czy to nadal
    tak działa, ale chyba takiej skutecznej "wymiany wiedzy" nie ma
    i tu głównie mogłaby zadziałać "pomoc zewnętrzna", czytaj donos).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1