-
121. Data: 2015-10-18 09:24:35
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: m <m...@g...com>
W dniu 17.10.2015 o 09:42, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-10-17 o 08:59, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> > W dniu 17.10.2015 o 08:12, Liwiusz pisze:
>>> >> Za twoją zgodą - opłacasz podatek do kwoty, powyżej której godzisz się
>>> >> na wykup.
>> >
>> >
>> > Jeszcze raz: Masz mały biedny domek o tanim utrzymaniu. Nie masz kasy,
>> > jesteś schorowanym emerytem. Mieszkasz tam od dziada pradziada, to twoja
>> > ojcowizna. Nie wycenisz domku na milion i nie będziesz płacił podatku od
>> > miliona, bo zwyczajnie tyle nie masz.
> [...]
>
>> > Bierzesz te 10 tysięcy i co dalej? idziesz mieszkać do szałasu w lesie?
> Popadasz ze skrajności w skrajność, więc ci wychodzą głupie wnioski.
> Nikt tu o podatku od miliona za nieruchomość wartą 10 tysięcy nie mówi.
> Ustawiasz cenę wykupu na takim poziomie, aby mieć kasę na przeprowadzkę
> do porównywalnej lokalizacji.
PAŚ próbuje Ci wytłumaczyć, że pieniędzmi (rozsądnymi) nie załatwisz
wszystkiego. Przeprowadzka, niezależnie dokąd - to jest poważny wysiłek
organizacyjny, poważny stres i często są okoliczności (wiek, choroba) że
ludzi na ten wysiłek nie stać a stres może powaznie odbić się na zdrowiu.
Jak do tego dodasz to że jest duża ilość ludzi którzy ogólnie "nie
ogarniają" i mogą nie móc zawczasu ustawić prawidłowej wartości
nieruchomości do podatku, to się robi system nieco nieludzki.
p. m.
-
122. Data: 2015-10-18 09:35:05
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-10-18 o 09:24, m pisze:
> W dniu 17.10.2015 o 09:42, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2015-10-17 o 08:59, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>> W dniu 17.10.2015 o 08:12, Liwiusz pisze:
>>>>>> Za twoją zgodą - opłacasz podatek do kwoty, powyżej której godzisz się
>>>>>> na wykup.
>>>>
>>>>
>>>> Jeszcze raz: Masz mały biedny domek o tanim utrzymaniu. Nie masz kasy,
>>>> jesteś schorowanym emerytem. Mieszkasz tam od dziada pradziada, to twoja
>>>> ojcowizna. Nie wycenisz domku na milion i nie będziesz płacił podatku od
>>>> miliona, bo zwyczajnie tyle nie masz.
>> [...]
>>
>>>> Bierzesz te 10 tysięcy i co dalej? idziesz mieszkać do szałasu w lesie?
>> Popadasz ze skrajności w skrajność, więc ci wychodzą głupie wnioski.
>> Nikt tu o podatku od miliona za nieruchomość wartą 10 tysięcy nie mówi.
>> Ustawiasz cenę wykupu na takim poziomie, aby mieć kasę na przeprowadzkę
>> do porównywalnej lokalizacji.
>
> PAŚ próbuje Ci wytłumaczyć, że pieniędzmi (rozsądnymi) nie załatwisz
> wszystkiego. Przeprowadzka, niezależnie dokąd - to jest poważny wysiłek
> organizacyjny, poważny stres i często są okoliczności (wiek, choroba) że
> ludzi na ten wysiłek nie stać a stres może powaznie odbić się na zdrowiu.
>
> Jak do tego dodasz to że jest duża ilość ludzi którzy ogólnie "nie
> ogarniają" i mogą nie móc zawczasu ustawić prawidłowej wartości
> nieruchomości do podatku, to się robi system nieco nieludzki.
Doskonale rozumiem te zastrzeżenia, tylko że takie przesiedlenia to nic
nowego - są nawet obecnie. Tyle że bez uczciwego wynagrodzenia.
Co do tych "nie ogarniających" - więcej wolności to więcej
odpowiedzialności. Posiadanie nieruchomości nie jest jakimś immanentnym
i obowiązkowym prawem człowieka, jeśli ktoś tego "nie ogarnia", nie musi
mieć nieruchomości.
--
Liwiusz
-
123. Data: 2015-10-18 09:40:30
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:mvqquk$g7d$1@node2.news.atman.pl...
>> Ale to zmusi obywateli do stalego sprawdzania cen nieruchomosci.
>> Bo kiedys przespisz jakas hosse, wydziedzicza cie z domku z ogrodkiem i
>> sie okaze, ze nawet na kawalerke nie starczy.
>> I to ma byc lepiej ?
> Oczywiście, że tak, zgodnie ze starą rzymską zasadą "chcącemu nie dzieje
> się krzywda".
> "Przespać hossę" - dobre, rzeczywiście taka osoba niech lepiej nie
> posiada nieruchomości, kiedyś prześpi coś innego (na przykład
> odśnieżanie) i jeszcze komuś krzywdę zrobi.
wystarczy ze powstanie jakis projekt duzej drogi, centrum handlowego
itd. itp. i nieruchomosc moze byc z dnia na dzien warta znacznie wiecej
wlasciciel niekoniecznie musi wiedziec o takich planach, w wypadku
dluzszego wyjazdu, pobytu w szpitalu etc. tez wypadaloby mu zaoferowac
jakies mozliwosci manewru
--
http://db.org.pl/
-
124. Data: 2015-10-18 09:54:00
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-10-18 o 09:40, m4rkiz pisze:
> "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
> news:mvqquk$g7d$1@node2.news.atman.pl...
>>> Ale to zmusi obywateli do stalego sprawdzania cen nieruchomosci.
>>> Bo kiedys przespisz jakas hosse, wydziedzicza cie z domku z ogrodkiem i
>>> sie okaze, ze nawet na kawalerke nie starczy.
>>> I to ma byc lepiej ?
>> Oczywiście, że tak, zgodnie ze starą rzymską zasadą "chcącemu nie dzieje
>> się krzywda".
>> "Przespać hossę" - dobre, rzeczywiście taka osoba niech lepiej nie
>> posiada nieruchomości, kiedyś prześpi coś innego (na przykład
>> odśnieżanie) i jeszcze komuś krzywdę zrobi.
>
> wystarczy ze powstanie jakis projekt duzej drogi, centrum handlowego
> itd. itp. i nieruchomosc moze byc z dnia na dzien warta znacznie wiecej
>
> wlasciciel niekoniecznie musi wiedziec o takich planach, w wypadku
> dluzszego wyjazdu, pobytu w szpitalu etc. tez wypadaloby mu zaoferowac
> jakies mozliwosci manewru
Przecież to normalne - ty jakbyś miał budować drogę, to najpierw byś to
ogłosił, a potem wykupywał, czy na odwrót - patrzył gdzie opłaca się
poprowadzić drogę, wykupił, a potem ją zaczął budować?
Po to są właśnie takie wyceny, aby projektant mógł opłacalnie wyznaczyć
trasę, a nie żeby właściciele spekulowali pod powstające plany.
--
Liwiusz
-
125. Data: 2015-10-18 14:25:41
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
W dniu 2015-10-18 o 09:35, Liwiusz pisze:
>
> Doskonale rozumiem te zastrzeżenia,
Gdybyś je rozumiał, to byś nie brnął.
> Co do tych "nie ogarniających" - więcej wolności to więcej
> odpowiedzialności.
Powtarzasz coś, czego kompletnie nie rozumiesz.
Twój pomysł to mniej wolności i nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnością.
> Posiadanie nieruchomości nie jest jakimś immanentnym
> i obowiązkowym prawem człowieka, jeśli ktoś tego "nie ogarnia", nie musi
> mieć nieruchomości.
Jeżeli ktoś "nie ogarnia" czym się różni prawo (np. do własności) od
obowiązku, nie powinien wyskakiwać z takimi głupimi pomysłami.
Takie pomysły "na naprawę" świata sprowadzają się do jednego: ja będę
bogaty i będę miał dobrze, a ty będziesz biedny bo jesteś głupi.
I tacy chyba muszą się przekonać na własnej skórze o swojej głupocie,
inaczej nie ma szans by zrozumieli, że zawsze znajdzie się ktoś
mądrzejszy/silniejszy/bogatszy od niego.
Mamy XXI w, powszechną edukację, swobodny dostęp do wiedzy i do źródeł
historycznych..., a niektórzy nadal żyją oderwani od rzeczywistości.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
126. Data: 2015-10-18 14:55:31
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-10-18 o 14:25, Kviat pisze:
> Powrotu do zdrowia życzę.
Nudny jesteś, człowieku. Jak nie rozumiesz moich argumentów, to
wystarczy abyś nie odpisywał.
--
Liwiusz
-
127. Data: 2015-10-18 15:48:12
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
W dniu 2015-10-18 o 14:55, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-10-18 o 14:25, Kviat pisze:
>> Powrotu do zdrowia życzę.
>
> Nudny jesteś, człowieku. Jak nie rozumiesz moich argumentów, to
> wystarczy abyś nie odpisywał.
Historia uczy, że brak reakcji na głupotę może się źle skończyć.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
128. Data: 2015-10-19 10:05:26
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2015-10-18 09:24, m pisze:
> W dniu 17.10.2015 o 09:42, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2015-10-17 o 08:59, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>> W dniu 17.10.2015 o 08:12, Liwiusz pisze:
>>>>>> Za twoją zgodą - opłacasz podatek do kwoty, powyżej której godzisz się
>>>>>> na wykup.
>>>>
>>>>
>>>> Jeszcze raz: Masz mały biedny domek o tanim utrzymaniu. Nie masz kasy,
>>>> jesteś schorowanym emerytem. Mieszkasz tam od dziada pradziada, to twoja
>>>> ojcowizna. Nie wycenisz domku na milion i nie będziesz płacił podatku od
>>>> miliona, bo zwyczajnie tyle nie masz.
>> [...]
>>
>>>> Bierzesz te 10 tysięcy i co dalej? idziesz mieszkać do szałasu w lesie?
>> Popadasz ze skrajności w skrajność, więc ci wychodzą głupie wnioski.
>> Nikt tu o podatku od miliona za nieruchomość wartą 10 tysięcy nie mówi.
>> Ustawiasz cenę wykupu na takim poziomie, aby mieć kasę na przeprowadzkę
>> do porównywalnej lokalizacji.
>
> PAŚ próbuje Ci wytłumaczyć, że pieniędzmi (rozsądnymi) nie załatwisz
> wszystkiego. Przeprowadzka, niezależnie dokąd - to jest poważny wysiłek
> organizacyjny, poważny stres i często są okoliczności (wiek, choroba) że
> ludzi na ten wysiłek nie stać a stres może powaznie odbić się na zdrowiu.
Dokładnie - pomijam fakt, że znalezienie np mieszkania o rozsądnym
rozkładzie i z dobrym dojazdem zajęło nam ok roku czasu. Dlatego jestem
przeciwny takim idiotyzmom. Jeśli już miałby być podatek tego typu, to
tylko w formie podobnej do obecnego podatku od nieruchomości i od
gruntów. Z mała poprawką - np zgodnie z planem zagospodarowania, jeśli
kupujemy ziemię pod budowę domu, mamy dajmy na to 2 lata czasu, a
później podatek wzrasta jeśli nie zagospodarowaliśmy jej zgodnie z
przeznaczeniem.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
129. Data: 2015-10-19 11:57:53
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mvvj70$tvn$...@n...news.atman.pl...
>> wystarczy ze powstanie jakis projekt duzej drogi, centrum
>> handlowego
>> itd. itp. i nieruchomosc moze byc z dnia na dzien warta znacznie
>> wiecej
>
>> wlasciciel niekoniecznie musi wiedziec o takich planach, w wypadku
>> dluzszego wyjazdu, pobytu w szpitalu etc. tez wypadaloby mu
>> zaoferowac
>> jakies mozliwosci manewru
>Przecież to normalne - ty jakbyś miał budować drogę, to najpierw byś
>to
>ogłosił, a potem wykupywał, czy na odwrót - patrzył gdzie opłaca się
>poprowadzić drogę, wykupił, a potem ją zaczął budować?
A wykup ma byc przymusowy czy dobrowolny ?
Bo niby dobrze mowisz - sprawdzic/przeliczyc, wykupic, budowac.
Tylko co z tego - zawsze bedzie jakis procent tych, co to powiedza ze
im sie nie chce sprzedawac.
Glupota jest tez wykupywanie, jesli nie wiesz czy uda ci sie wszystko
wykupic.
>Po to są właśnie takie wyceny, aby projektant mógł opłacalnie
>wyznaczyć
>trasę, a nie żeby właściciele spekulowali pod powstające plany.
Ale wiesz - ogolnie bylo wiadomo, ze bedzie droga z Wroclawia do
Poznania.
Kiedy i ktoredy dokladnie to nie bylo wiadomo, ale pole do spekulacji
juz jest.
Akurat z drogami to bylo pewne pole do porozumienia z rolnikami - jak
nam pas sprzedaz cwierc pola pod droge, to dalsze cwierc bedziesz mogl
pan sprzedac pod stacje benzynowa za 2 mln.
A jak nie, to pojdziemy do sasiada, on sprzeda i on zarobi.
Ale i tak na pewno trafisz na upartych.
J.
-
130. Data: 2015-10-19 12:03:41
Temat: Re: Korwin a PIT
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mvsu5u$5dv$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2015-10-17 o 08:59, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> Jeszcze raz: Masz mały biedny domek o tanim utrzymaniu. Nie masz
>> kasy,
>> jesteś schorowanym emerytem. Mieszkasz tam od dziada pradziada, to
>> twoja
>> ojcowizna. Nie wycenisz domku na milion i nie będziesz płacił
>> podatku od
>> miliona, bo zwyczajnie tyle nie masz.
[...]
>> Bierzesz te 10 tysięcy i co dalej? idziesz mieszkać do szałasu w
>> lesie?
>Popadasz ze skrajności w skrajność, więc ci wychodzą głupie wnioski.
>Nikt tu o podatku od miliona za nieruchomość wartą 10 tysięcy nie
>mówi.
>Ustawiasz cenę wykupu na takim poziomie, aby mieć kasę na
>przeprowadzkę
>do porównywalnej lokalizacji.
Nie rozumiesz.
Masz stara ruine, odrapana, dach przecieka, sciany pekaja - ale jest.
Masz gdzie mieszkac, nawet jesli czasem pada na glowe.
I masz drobna rencine, z ktorej cie na remont nie stac.
No i co - masz zadeklarowac, ze jest warta pol miliona, gdy nie jest
warta nawet 50 tys ?
I podatek placic od pol miliona ?
Czy wpisac 200 tys, to moze na jakas kawalerke w bloku starczy ?
Bo ze znalezieniem innej ruiny w stanie jako takim nadajacym sie do
zamieszkania to moze byc problem.
J.