eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKorwin a PIT
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 1. Data: 2015-10-08 20:43:30
    Temat: Korwin a PIT
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    Korwin wymyśla, żeby zlikwidować PIT a zostawić VAT. Tak se myślę, że to
    gupie. Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to
    nie zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...

    Taka koncepcja hamuje wydawanie pieniędzy, a chyba nie o to chodzi w
    rozwoju gospodarki, nie?


  • 2. Data: 2015-10-08 21:53:01
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 2015-10-08 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > Korwin wymyśla, żeby zlikwidować PIT a zostawić VAT. Tak se myślę, że to
    > gupie. Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to
    > nie zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...
    >
    > Taka koncepcja hamuje wydawanie pieniędzy, a chyba nie o to chodzi w
    > rozwoju gospodarki, nie?
    IMO nie masz racji:
    1. VAT jest teraz i po likwidacji PIT nic się tu nie zmieni poza tym, że
    ludzie będą mieli więcej pieniędzy, a jak mają więcej to więcej wydają,
    a oszczędzają tylko nieznacznie więcej.
    2. PIT jest karą za pracę, im lepiej zarabiasz, tym wyższa kara
    JAcek


  • 3. Data: 2015-10-08 22:41:01
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek n...@s...pl ...

    > Korwin wymyśla, żeby zlikwidować PIT a zostawić VAT. Tak se myślę, że to
    > gupie. Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to
    > nie zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...
    >
    > Taka koncepcja hamuje wydawanie pieniędzy, a chyba nie o to chodzi w
    > rozwoju gospodarki, nie?

    Biorąc pod uwage ile kosztuje pobór, jakie generuje koszty w firmach i
    jakie przynosi zyski - oczywiście ze zlikwidować!


    A jak się trafi jakis pojedynczy przypadek ze duzo zarobi a nic nie wyda i
    bedzie sie zywił w mopsie a mieszkał pod mostem i jezdził na gape tramwajem
    - trudno.


  • 4. Data: 2015-10-08 22:58:16
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 08.10.2015 o 21:53, Jacek pisze:
    > 2. PIT jest karą za pracę, im lepiej zarabiasz, tym wyższa kara

    No a VAT jest karą za wydawanie pieniędzy. Im więcej wydasz, tym wyższa
    kara.

    Ja bym był za likwidacją VAT. PIT wydaje mi się rozsądny (z dokładnością
    do nierozsądnych niektórych zasad jego rozliczania). Zarobiłeś, płacisz
    % od zarobku i już. Choć akurat % nie jest do końca sprawiedliwy (18% z
    2000zł to dużo więcej niż 18% z 10tysięcy), ale sama zasada dochodowego
    jest spoko.


  • 5. Data: 2015-10-08 23:33:31
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Budzik wrote:
    > Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek n...@s...pl ...
    >
    >> Korwin wymyśla, żeby zlikwidować PIT a zostawić VAT. Tak se myślę, że to
    >> gupie. Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to
    >> nie zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...
    >>
    >> Taka koncepcja hamuje wydawanie pieniędzy, a chyba nie o to chodzi w
    >> rozwoju gospodarki, nie?
    >
    > Biorąc pod uwage ile kosztuje pobór, jakie generuje koszty w firmach i
    > jakie przynosi zyski - oczywiście ze zlikwidować!
    >
    >
    > A jak się trafi jakis pojedynczy przypadek ze duzo zarobi a nic nie wyda i
    > bedzie sie zywił w mopsie a mieszkał pod mostem i jezdził na gape tramwajem
    > - trudno.
    >

    Niestety moze sie trafic calkiem sporo takich ktorzy psotanowia zarobic
    w Polsce ale wydac za granicą.
    A jak sie jeszcze okoliczni sąsiedzi zwiedzą to bedziemy mieli istny najazd.
    A skutkach nawet nie piszę.





  • 6. Data: 2015-10-09 00:04:37
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: W <w...@w...pl>

    Przemysław Adam Śmiejek wystukał, co następuje:

    > W dniu 08.10.2015 o 21:53, Jacek pisze:
    >> 2. PIT jest karą za pracę, im lepiej zarabiasz, tym wyższa kara
    >
    > No a VAT jest karą za wydawanie pieniędzy. Im więcej wydasz, tym wyższa
    > kara.
    >
    > Ja bym był za likwidacją VAT. PIT wydaje mi się rozsądny (z dokładnością
    > do nierozsądnych niektórych zasad jego rozliczania). Zarobiłeś, płacisz
    >% od zarobku i już. Choć akurat % nie jest do końca sprawiedliwy (18% z
    > 2000zł to dużo więcej niż 18% z 10tysięcy), ale sama zasada dochodowego
    > jest spoko.

    hm...
    18% z 2000 = 360
    18% z 10000 = 1800

    twierdzisz, że 360 >> 1800? nie no - spoko, to przecież genialne! :D

    /me poszedł walić głową w ścianę...

    (ps. inna rzecz co do sucho liczbowego rozumowania i porównywania i kwestii
    tego, ile potrzeba, żeby się faktycznie utrzymać, ale to już raczej kwestie
    społeczne i sorry - osoba która zarabia te 10k już na początku płaci podatku
    tyle, ile 5 osób zarabiających 2k, ale to jakoś 'miszczom procientuff'
    ucieka)


  • 7. Data: 2015-10-09 00:06:40
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: W <w...@w...pl>

    witek wystukał, co następuje:

    > Budzik wrote:
    >> Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek n...@s...pl ...
    >>
    >>> Korwin wymyśla, żeby zlikwidować PIT a zostawić VAT. Tak se myślę, że
    >>> to gupie. Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do
    >>> skarpety, to nie zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze
    >>> za granicą...
    >>>
    >>> Taka koncepcja hamuje wydawanie pieniędzy, a chyba nie o to chodzi w
    >>> rozwoju gospodarki, nie?
    >>
    >> Biorąc pod uwage ile kosztuje pobór, jakie generuje koszty w firmach i
    >> jakie przynosi zyski - oczywiście ze zlikwidować!
    >>
    >>
    >> A jak się trafi jakis pojedynczy przypadek ze duzo zarobi a nic nie
    >> wyda i bedzie sie zywił w mopsie a mieszkał pod mostem i jezdził na
    >> gape tramwajem - trudno.
    >>
    >
    > Niestety moze sie trafic calkiem sporo takich ktorzy psotanowia
    > zarobic w Polsce ale wydac za granicą.

    Już teraz (zakładając 'dużo zarobi') może skutecznie kombinować, żeby
    obniżyć koszt podatku... i tak źle i tak niedobrze, a przynajmniej bez PIT
    odpadł by problem walki z wiatrakami i pompowania pieniędzy w próżnie...

    > A jak sie jeszcze okoliczni sąsiedzi zwiedzą to bedziemy mieli istny
    > najazd. A skutkach nawet nie piszę.


  • 8. Data: 2015-10-09 00:09:55
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-08 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to nie
    > zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...

    To jeszcze mi powiedz, mądralo, w jakim kraju można coś kupić za złotówki.

    --
    Liwiusz


  • 9. Data: 2015-10-09 00:13:58
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    > W dniu 2015-10-08 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to nie
    >> zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...
    >
    > To jeszcze mi powiedz, mądralo, w jakim kraju można coś kupić za złotówki.
    >

    W kazdym, w ktorym akceptują dowolne karty kredytowe/debetowe.
    A jakos tez nie slyszalem o przymusowym zamykaniu kantorow walut ani paypal.
    A i jeszcze podatku belki od lokat moze dac sie nie płacic jak
    postanowią to wsadzić na konto w Polskim banku.


    Nie wiem w czym widzisz problem.


  • 10. Data: 2015-10-09 01:52:59
    Temat: Re: Korwin a PIT
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-09 o 00:13, witek pisze:
    > Liwiusz wrote:
    >> W dniu 2015-10-08 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>> Jak ktoś będzie duuuuuuuużo zarabiał i odkładał do skarpety, to nie
    >>> zapłacić nic podatku. A potem np. wyda te pieniądze za granicą...
    >>
    >> To jeszcze mi powiedz, mądralo, w jakim kraju można coś kupić za
    >> złotówki.
    >>
    >
    > W kazdym, w ktorym akceptują dowolne karty kredytowe/debetowe.
    > A jakos tez nie slyszalem o przymusowym zamykaniu kantorow walut ani
    > paypal.
    > A i jeszcze podatku belki od lokat moze dac sie nie płacic jak
    > postanowią to wsadzić na konto w Polskim banku.
    >
    >
    > Nie wiem w czym widzisz problem.

    Nie rozumiesz.

    Aby coś kupić za granicą, muszę mieć tamtejszą walutę, bez względu na to
    jaka jest forma płatności. Czyli muszę sprzedać zł i kupić walutę. Ergo
    zarobione zł i tak siłą rzeczy muszą być wydane i zostają w kraju.

    Marudzenie, że "bogaci zarabiają i wywożą pieniądze za granicę" to jakaś
    wierutna bzdura. Przynajmniej do czasu, do kiedy mamy własną walutę (co
    jest właśnie argumentem, aby ją mieć).

    --
    Liwiusz

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1