-
71. Data: 2014-03-20 16:20:18
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
[...]
>> No i? Nic to nie zmienia w kwestii meritum argumentu, czyli
>> nieefektywności dużych struktur biznesowych.
>>
>> Państwo też możesz zmienić, przeprowadź się.
>
> Porada z takich jakie maja polscy medycy - boli noga - amputowac.
Taką samą musisz zastosować jak chcesz zmienić firmę od wod-kan, czy
dystrybutora energii elektrycznej. Czemu o to nie drzesz szat?
[... ciach bleblanie o plotkarskich mediach ...]
>> Face it:
>> Jeśli nie płacisz podatków, to *TY* okradasz innych obywateli państwa
>> w którym mieszkasz. Ale oczywiście łatwiej jest obrócić kota ogonem.
>>
>
> sa dwie opcje
>
> byc okradanym
> lub nie dac sie okradac
> za ktora jestes?
Nie tuptuś. Są dwie opcje: dokładasz się do wspólnoty solidarnie z innymi,
albo nie. Twoja postawa powoduje, że docisk fiskalny musi być większy, żeby
zrównoważyć wydatki, ergo okradasz innych, płacących uczciwie wszystkie
podatki.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
72. Data: 2014-03-20 16:25:58
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-20, Wiesiaczek <W...@c...pl> wrote:
[...]
>> To są pojęcia z zakresu ekonomii.
>> Podstawowym jest chociażby PKB, ale są też inne.
>
> Powiedz po prostu, ze tego nie rozumiesz :)
> PKB jest ściemą dla ubogich i nijak się ma do poziomu życia.
Są też inne, jak pisałem. Jak zwykle, obiektywne, mierzalne wskażniki
są o wiele lepsze niż "drzewiejbywalizmy", które
> U nas zostają z tego okrojone podatki, które dodatkowo jest dosyć łatwo
> zredukować co najmniej na kilka sposobów. No i oczywiście długi, które
> porobiły nasze rządy a ta pożyczona kasa i tak poszła na sponsorowanie
> podmiotów zagranicznych.
Tak, tak. Wszyskie one te podmioty winne, my nic sami nie przejedliśmy,
nie nakradliśmy i nie nacwaniakowaliśmy. Niech żyje prosta wizja świata.
> A ludziom pozostały parówki bezmięsne w sklepach i bezrobocie.
Nie wiem kiedy ostatnio byłeś w sklepie, ale mam wrażenie że chyba
zapomniałeś co ludzie mogli kupić za komuny. Ale fakt, bezrobocia
nie było. Pracy w sumie też. Jej.
A za papier (pieniądz) mogłeś kupić tylko papier (do dupy).
> O takim poziomie życia piszesz?
Jak nie chcesz porównać obiektywnie poziomu życia teraz, a w latach 80-tych,
to ja Cię przecież zmuszał nie będę. Drzewiej zawsze bywało lepiej, nie?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
73. Data: 2014-03-20 16:31:10
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
[...]
>> Podstawowym jest chociażby PKB, ale są też inne.
>
> Statystycznie jak to bylo? PKB polski wzroslo o kilka procent w czasie,
> gdy niemieckie nie wzroslo wcale lub o jakis ulamek.
>
> Wychodzi na to, ze mamy lepiej niz niemcy.
Nie. Wychodzi na to, że ich staramy się systematycznie dogonić.
Porównaj różnicę dochodu na głowę mieszkańca w latach 80 i teraz.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
74. Data: 2014-03-20 16:32:58
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
[...]
>> Masz strasznie ograniczoną, binarną wizję świata.
>> Niech zgadnę, marzy Ci się dziki, nieskrępowany niczym kapitalizm?
>
> Marzy mi sie 10 punktow % mniejszy ucisk fiskalizmu
>
> Choc zadowolilbym sie brakiem wzrostow i powrotem do 22% VAT. Jak
> obiecywali skurwysyni.
Ale zdajesz sobie sprawę, że za kryzys fiskalny i związane z tym problemy które także
nas dotknęły odpowiedzialny jest Twój Zajebisty Zachód? Tak, wiem, związek
przyczynowo
skutkowy Cię nie interesuje.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
75. Data: 2014-03-20 16:45:51
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 20 Mar 2014 16:25:58 +0100 osobnik zwany Wojciech
Bancer napisał:
> Jak nie chcesz porównać obiektywnie poziomu życia teraz, a w latach
> 80-tych, to ja Cię przecież zmuszał nie będę. Drzewiej zawsze bywało
> lepiej, nie?
Wiesiaczka nie przekonasz. On miał swoje sklepy da towarzyszy partyjnych
to mu było dobrze
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
76. Data: 2014-03-20 16:54:21
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: m <m...@g...com>
W dniu 20.03.2014 08:45, hikikomorisan pisze:
>
>>> No ale moze ta rada dojdzie do takich własnie wniosków?
>>> Problem polega na tym, ze prawdopodobnie zaden normalny kraj nie jest w
>>> stanie konkurowac wysokścia podatków z tzw. rajami podatkowymi.
>>
>> Ale ucieczka do rajów podatkowych to nie jest operacja którą się ot-tak
>> robi. To jest wymierny koszt organizacyjny i księgowy. W zależności od
>> tego od jakiej stawki uciekamy, ucieczka będzie opłacalna dla większej
>> lub mniejszej liczby firm.
>
> problemem jest nie tylko kilka duzych firm, co uciekną...
>
> ale duzo duzo malych firm..................
>
> "W Wielkiej Brytanii podatki zjadają 35,9% dochodu, w Polsce aż 42,5%."
Śmiem twierdzić że przenosiny do UK dla marnych 7% podatku pochłonie co
najmniej 6% teraz a potem po kilka-kilkanaście % przy najbliższej
kontroli w UK oraz w PL.
p. m.
-
77. Data: 2014-03-20 16:54:57
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
[...]
>> Do życia? Ale żyć to można na nawet i na bezludnej wyspie, wpierdalając
>> kokoski i srając pod drzewem. Słabe kryterium
>
> jak sam zauwazasz - bardzo dobre kryterium - nie jest potrzebny
> urzednik, zeby zyc nawet na bezludnej wyspie.
Źle akcentujesz. Nie "nawet" a "co najwyżej".
>> Urzędnicy są potrzebni do zapewnienia działania organizacyjnej
>> struktury jaką jest państwo. Można się zastanawiać i próbować optymalizować
>> ich ilość i wyszkolenie, ale optimum się nie osiągnie, bo go nie ma
>> (tak jak nie istnieje idealnie optymalny program).
>
> na raqzie optymalizacja polega na dwoch rzeczach
>
> - zwiekszaniu ilosci i komplikacji przepisow
> - zwiekszania ilosci urzedasow, ktorzy sa potrzebni do j.w.
Jak ktoś chce szukać dziur, to znajdzie dziury.
>>> Której korporacji płacisz bo musisz, a nie, bo chcesz skorzystać z jej
>>> produktu?
>>
>> Elektrowni, gazowni, wodociągi, kanalizacja, komunikacja (indywidualna
>> jak i zbiorowa) oraz medycyna, a ostatnio i telekomunikacja. Którejkolwiek
>> firmy byś w tym zakresie nie wybrał będziesz płacić kupę siana za to, że
>> jej management i pracownicy są ludźmi i przewalają kupę siana w sposób
>> nieoptymalny.
>
> Moge nie uzywac telefonu i nie placic.
> Moge nie uzywac gazu i nie placic.
Możesz mieszkać na bezludnej wyspie i nie płacić.
>> Wyboru niektórych firm jesteś pozbawiony (dostawca prądu, gazu, wod-kan), chyba
>> że zmienisz miejsce zamieszkania, co jest analogiczne do sytuacji z państwem.
>
> Nie analogiczna.
> JAk odlacze gaz nikt mnie do placenia za odlaczony gaz nie przymusi
Analogicznie.
Jak przestaniesz być obywatelem polskim i mieszkać w Polsce, to nikt
Cię do płacenia podatków polskich nie przymusi.
>> Ale USA, Niemcy, Ukraina, czy Argentyna też ode mnie nie wyciągają pieniędzy.
>> Więc o co chodzi? Żyję w Polsce, korzystam z usług oferowanych i świadczonych
>> przez państwo więc płacę. Duh.
>
> Ale dlaczego placisz wiecej niz w UK?
A dlaczego osoby na dorobku mają więcej wydatków niż osoby
które już się dorobiły i muszą tylko swój stan posiadania
utrzymać?
Polska jest ciągle krajem na dorobku. Tobie się po prostu marzy
skok jakościowy "ja skorzystam, a inni niech płacą".
>> Organizacja jaką jest państwo prowadzona jest przez ludzi.
>> Ludzie popełniają błędy, ale w ogólności są potrzebni.
>
> Wywala sie tych co ciagle popelniaja bledy.
Wszyscy ciągle popełniamy błedy. Dlatego jesteśmy ludźmi.
>> Argument początkowy był taki, że
>
> podatki w Polsce sa za wysokie i ciagle rosna, a rosnie tez sztab
> urzedasow, przejadajacych nasze podatki.
Ale pytaniem jakie należy zadać jest po co ten sztab urzędników rośnie,
a nie krytykowanie na ślepo liczby.
> Bykby wzrost urzedasow, a spadek podatkow to bym namawial na jeszcze
> wiecej urzedasow, rad urzedasow, komisji urzedasow.
> Ale nie jest.
Ale na wysokość podatku i deficytu składa się wiele czynników, a nie tylko
i wyłącznie ilość urzędników. Większy wpływ myślę miał na to zachód który
dowalił kryzysem finansowym niż zwiększenie zatrudnienia, które mogło być
podyktowane realną koniecznością (np. zwiększeniem zakresu obowiązków
w danym urzędzie).
[...]
> Co takiego dostane od panstwa wiecej (poza iloscia urzedasow) gdy
> podniosa podatki. Bo ciagle podnosza. Lub wprowadzaja nowe.
Ale zauważ, że ciągle wydajemy więcej niż zbieramy w podatkach.
> Interesuje mnie tez, kiedy dzien wolnosci podatkowej przesunie sie
> blizej poczatku roku i kiedy przestane ponad pol roku pracowac na
> podatki, a w tym na urzedasow.
Myślę że wtedy kiedy świadomość wyborców się zmieni i przestaną oni
łapać się na doraźne korzyści oferowane przez polityków w kampaniach
wyborczych.
> Interesuje mnie tez, kiedy idac do sadu czy innej instytucji nie bede
> musial wnosic oplat skarbowych - bo przeciez ja ta instytucje juz
> oplacilem w podatkach.
No Ty coś tam chyba opodatkowania unikasz i się tym chwalisz.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
78. Data: 2014-03-20 17:05:19
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wiesiaczek <W...@c...pl>
W dniu 20.03.2014 16:25, Wojciech Bancer pisze:
> On 2014-03-20, Wiesiaczek <W...@c...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> To są pojęcia z zakresu ekonomii.
>>> Podstawowym jest chociażby PKB, ale są też inne.
>>
>> Powiedz po prostu, ze tego nie rozumiesz :)
>> PKB jest ściemą dla ubogich i nijak się ma do poziomu życia.
>
> Są też inne, jak pisałem. Jak zwykle, obiektywne, mierzalne wskażniki
> są o wiele lepsze niż "drzewiejbywalizmy", które
No to jakie kurwa, napiszesz w końcu czy tak będziesz smędził?
>> U nas zostają z tego okrojone podatki, które dodatkowo jest dosyć łatwo
>> zredukować co najmniej na kilka sposobów. No i oczywiście długi, które
>> porobiły nasze rządy a ta pożyczona kasa i tak poszła na sponsorowanie
>> podmiotów zagranicznych.
>
> Tak, tak. Wszyskie one te podmioty winne, my nic sami nie przejedliśmy,
> nie nakradliśmy i nie nacwaniakowaliśmy. Niech żyje prosta wizja świata.
Pierdu pierdu...
>> A ludziom pozostały parówki bezmięsne w sklepach i bezrobocie.
>
> Nie wiem kiedy ostatnio byłeś w sklepie, ale mam wrażenie że chyba
> zapomniałeś co ludzie mogli kupić za komuny. Ale fakt, bezrobocia
> nie było. Pracy w sumie też. Jej.
>
> A za papier (pieniądz) mogłeś kupić tylko papier (do dupy).
>
>> O takim poziomie życia piszesz?
>
> Jak nie chcesz porównać obiektywnie poziomu życia teraz, a w latach 80-tych,
> to ja Cię przecież zmuszał nie będę. Drzewiej zawsze bywało lepiej, nie?
>
Przecież chcę, tylko Ty pieprzysz jakieś dyrdymały a żadnego faktu nie
przytaczasz.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
79. Data: 2014-03-20 17:09:50
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
[...]
>> No pracować i zarabiać tak jak pracuję nie byłbym w stanie na pewno,
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^
>> bo moja praca (IT) jest przydatna w cywilizowanym kraju, a nie na bezludnej
>> wyspie.
>
> fajnie, ze nie potrafisz odpowiedziec. potwierdza to tylko, ze nie wiesz
> o czym jest ta dyskusja.
Nie umiesz odczytać odpowiedzi, czy z czym konkretnie masz problem?
>> Zacznij od najbliższego otoczenia - wspólnota mieszkaniowa ma zarządcę.
>> Podobnie spółdzielnia. Wszędzie gdzie liczy się coś więcej niż "ja i moje",
>> są potrzebne struktury standaryzujące i ustalające reguły.
>
> oh och oh.
>
> ale co powiedzialaby wspolnota, zeby nie jeden byl a dziesieciu
> urzedasow. do robienia tego samego. beda miec lzej. reszta tylko ma sie
> zrzucic na pensyjke.
Ale ja nie powiedziałem że to jest jedna osoba.
Ale ok. Drogi Wzorcu i Oświecony Hiki - jaka jest optymalna liczba
urzędników i dlaczego tyle.
Ale w liczbach bezwzględnych prosze.
"mniej" to nie jest odpowiedź prawidłowa.
>> Z usług państwa też korzystasz, więc o co Ci chodzi?
>
> Zwlaszcza jesli chodzi o leczenie... zadziwiajece ile 100 zl z wlasnej
> kieszeni potrafi zmienic w dostepnosci lekarza.
Po pierwsze taka dostępność poprawia się tylko w najrostszych przypadkach,
czyli internistów, lekarzy pierwszego kontaktu itp. Dostepność specjalistów
jest na podobnym poziomie (ten sam rząd wielkości) i raczej zależy od
specyficznych uwarunkowań lokalnych.
>>> stracić zdrowie/życie w kolejce albo zapłacić drugi raz.
>>
>> I też odczekać swoje w kolejce.
>> Ale pisałem tu konkretnie o lekach.
>
> Nie pisales nic o lekach.
A leki to nie jest część medycyny?
>> Ale dzięki temu masz komunikację dojeźdzającą też do mniej zaludnionych
>> krajów, gdzie Twój Ukochany Biznes powiedziałby "Figa".
>
> I uwazasz, ze gdyby czlowiek biznesu nie mialby powaznego biznesu to by
> tam nie dojechal, gdyby nie bylo urzednikow?
Tak.
>> Masz też szkoły
>> w mniej zaludnionych obszarach wiejskich, dzięki czemu dzieci nie muszą
>> dojeźdzać 50km do najbliższego miasta. Twój kochany biznes by to zwyczajnie
>> olał po prostu. Tak samo jak olałby leczenie gościa chorego na raka,
>
> czyli dokaldnie jak teraz NFZ - nie ma na leczenie raka w drugim
> polroczu, macie pecha, zdychajcie, kto jednak przezyje do 1 stycznia
> moze bedzie leczony...
Gdzie w przypadku prywatnego:
a) nie będzie zgody na ubezpieczenie
b) nie będzie leczenia w ogóle, bo się nie opłaca
Ale zrób sobie test: spróbuj sobie wykupić prywatne ubezpieczenie
medyczne informując że masz jakąś znaną, kosztowną, śmierelną chorobę.
Procedurę powtórz z NFZ, z ubezpieczeniem dobrowolnym.
Opisz wrażenia.
>> Państwo może sobie radzić lepiej lub gorzej,
> chcialbym, zeby zaczelo lepiej. poki co jest tylko gorzej.
Nie. Po prostu zajmujesz się wyszukiwaniem tylko tych złych
i negatywnych informacji, a te pozytywne ignorujesz.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
80. Data: 2014-03-20 17:09:55
Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Od: Wiesiaczek <W...@c...pl>
W dniu 20.03.2014 16:31, Wojciech Bancer pisze:
> On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> Podstawowym jest chociażby PKB, ale są też inne.
>>
>> Statystycznie jak to bylo? PKB polski wzroslo o kilka procent w czasie,
>> gdy niemieckie nie wzroslo wcale lub o jakis ulamek.
>>
>> Wychodzi na to, ze mamy lepiej niz niemcy.
>
> Nie. Wychodzi na to, że ich staramy się systematycznie dogonić.
> Porównaj różnicę dochodu na głowę mieszkańca w latach 80 i teraz.
>
I coś z tego wynika?
Bo jeśli na przykład sprzedam dom, który wybudowali rodzice i kupię
sobie mercedesa, to mi się poziom podniósł czy zmniejszył?
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)