eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkipowstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 262

  • 111. Data: 2014-03-20 21:04:20
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: Wiesiaczek <W...@c...pl>

    W dniu 20.03.2014 17:31, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2014-03-20, Wiesiaczek <W...@c...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> jak sam zauwazasz - bardzo dobre kryterium - nie jest potrzebny
    >>>> urzednik, zeby zyc nawet na bezludnej wyspie.
    >>>
    >>> Źle akcentujesz. Nie "nawet" a "co najwyżej".
    >> ...
    >>
    >> Na pewno wiesz co chciałeś napisać? :)
    >> Tzn. już w dżungli potrzebny byłby urzędnik?
    >
    > Znowu dajesz mi dwie opcje.
    > Albo mam Cię potraktować jak dyskutanta o IQ wielkości
    > doniczki i wyjaśniać co pisałem i dlaczego, przytaczać
    > kontekst, albo też mam liczyć na Twoją inteligencję.
    >
    > Na razie spróbujmy z tym drugim.
    >
    >
    No dobrze, próbuj!

    To jak z tą wyspą było? :)

    --
    Wiesiaczek (dziś z DC)

    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
    Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)


  • 112. Data: 2014-03-20 21:06:07
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: Wiesiaczek <W...@c...pl>

    W dniu 20.03.2014 17:11, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> To umowmy sie tak, panstwo nie bedzie mi zapierdalac polowy tego co
    >> zarobie, tylko 1/4 a ja zlego slowa nie powiem.
    >
    > Ty nie, ale co z tego? Zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie twierdził że
    > "nie 1/4 ale 1/10".
    >
    Ja!
    Ja uważam, że dziesięcina była w miarę sprawiedliwym i sensownym podatkiem.

    --
    Wiesiaczek (dziś z DC)

    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
    Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)


  • 113. Data: 2014-03-20 21:09:30
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: niebieski <n...@i...eu>

    W dniu 20.03.2014 19:21, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2014-03-20, niebieski<n...@i...eu> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> Bez państwa, na wolnym rynku byłoby bardzo ciężko.
    >>> Jakoś nie mam powodów do narzekania.
    >>
    >> Widzę, że masz problemy z logiką.
    >> Na co nie narzekasz? Na wolny rynek, czy na działanie tego państwa?
    >
    > Na całokształt jaki istnieje obecnie.

    Teraz mamy ogromny interwencjonizm państwowy i redystrybucję dóbr, więc
    możesz mówić o obecnej sytuacji, a nie wolnym rynku i twoim działaniu na
    nim. Przecież twierdziłeś, że to właśnie dzięki interwencjonizmowi twój
    sektor dobrze prosperuje. Ale dlaczego zmuszasz mnie, abym to ja płacił
    za twój luksus?

    > Oczywiście widzę miejsca które można by było poprawić i usprawnić,
    > w zakresie działania państwa, ale też nie mam przeświadczenia
    > że nasze państwo działa tylko w sposób negatywny i temu daję
    > wyraz uczestnicząc w tej dyskusji.
    >
    > A naprawić i usprawnić to proces ewolucyjny, a nie "e tam,
    > do dupy, rozjebny w ch*".

    Ten system jest z założenia zły i musi się zakończyć tym, jak mówisz "e
    tam, do dupy, rozjebny w ch*".
    Sam z siebie, a nie przez czyjeś rzekome chciejstwo. Ja tylko chcę, aby
    zmienił się kierunek w którym idziemy - jak najdalej od socjalizmu.


    >
    > Jestem też zwolennikiem teorii, że pewna ingerencja państwa
    > w rynek jest potrzebna, w innym przypadku groziłoby to powstaniem
    > zbyt silnych podmiotów na tymże, dbających wyłącznie o własne interesy.

    Monopole istnieja właśnie dzięki tej ingerencji. Bez niej nie miałyby
    takich możliwości swobodnego drenowania naszych kieszeni.

    > De fakto przesunęłoby to po prostu ośrodek władzy w kierunku dużych
    > korporacji.

    Przecież teraz rządzą. Bardzo im z państwem dobrze i po drodze.

    Niespecjalnie jestem przekonany czy taki świat byłby lepszy.
    >
    Dla ciebie może i nie. Dla wolnego człowieka obecny jest więzieniem.

    --
    niebieski


  • 114. Data: 2014-03-20 21:11:34
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: ikka <i...@n...pl>

    On 03/20/2014 05:09 PM, Wojciech Bancer wrote:
    > On 2014-03-20, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    > Ale ja nie powiedziałem że to jest jedna osoba.
    > Ale ok. Drogi Wzorcu i Oświecony Hiki - jaka jest optymalna liczba
    > urzędników i dlaczego tyle.
    >
    > Ale w liczbach bezwzględnych prosze.
    > "mniej" to nie jest odpowiedź prawidłowa.

    I naprawdę uważasz, że 469 radnych jest Warszawie potrzebna?
    Serio?
    W '89 było 120tys. urzędników. Teraz jest ich pół miliona.
    A mamy komputery i internet.
    Naprawdę uważasz, że to dobrze dla tego kraju?
    Kiedy uznasz, że jest ich już wystarczająco dużo, żeby cię obsłużyć?
    jak będzie ich milion?



    >
    >>> [...]
    >


  • 115. Data: 2014-03-20 21:20:39
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: hikikomorisan <h...@a...pl>

    On 20.03.2014 19:01, Wojciech Bancer wrote:

    > Oni nie są od ustawiania, tylko od organizacji struktury jaką jest państwo.

    Szkoda tylko, ze to bezmozgi.

    rok 2014.

    wzrosla akcyza na fajki.

    kioskarze skarza sie, ze sprzedaz fajek strasznie spadla, ze mniej
    zarabiaja, bo glownie zarabiaja na fajkach a nie na jakichs playboyach
    czy krzyzowkach.

    polacy przestali nagle mniej palic?

    alez nie!

    kupuja fajki bezakcyzowe, tansze o polowe.

    budzet dopiero poczuje strate jak im sie plan nie pokryje z realiami.



    alko - bajka podobna - polacy nagle przestali pic, pija duzo mniej...

    a nie... pija jak dawniej, nawet wiecej, ryzykuja ale kupuja sprawdzony
    alko bezakcyzowy...



    fiskalizm i opodatkowanie sie podnosi, koszty pracy zamiast spadac,
    rosną... budzet mysli, ze bedzie wiecej kasy w kasie...

    ...rynek ucieka w szara strefe, zamiast etatow pracodawcy wchodza w
    umowy cywilno-prawne, zatrudniaja na cwierc etatu, reszte placa pod
    stolem, zaczynaja sie umowy firma-firmajednoosobowa, inne firmy nawet
    male uciekaja do UK...

    efekt wzrostu podatkow - coraz mniej dojnych krów...

    itd.

    to jest nie do zatrzymania, tyko czekac az pierdolnie. bo pierdolnie.

    boom byl gdy polacy na hurra nabrali kredytow, teraz je splacaja.
    kupione mieszkania, samochody sa splacane. franek podskoczyl - czesc
    musi wiecej oszczedzac zeby splacac. wiec nie kupuja tyle, konsument
    coraz slabszy.

    euro 2012 rozpierdolilo wiele firm polskich. na calym swiecie fundusze
    unijne rozruszaly rynek bodowlancow, zwiazany z imprezami, u nas
    odwrotnie, pograzyly go.




    >> Trudno widzieć coś, czego nie ma.
    >
    > Obiektywne wskaźniki mówią że kłamiesz.
    > Z subiektywnymi może być już gorzej, ale ja wzrost odczuwam.

    znaczy sprzedajesz cos rosnacej armii urzednikow.

    > Wszystkich po trochu. Ktoś też musi zadecydować gdzie można tą fabrykę
    > postawić i ktoś musi opracować takie strefy żeby się potem nie okazało,
    > że za murkiem są domki jednorodzinne.

    i po to nam wiecej urzednikow? ci co sa nie starcza?

    > Pisałem przecież. Pracuję w IT.

    Ja tez. Ale umiem pomalowac plot i sciany. No i do pracy w IT jakos
    urzednk mi nie potrzebny.


    >> Sugeruję, że mamy zdecydowanie za dużo urzędników i nic z tego nie wynika.
    >> Za rządów tej ekipy przybyło ich chyba z pół miliona.
    >
    > No i? Zadań im też przybyło.

    No wlasnie. Bo zamiast upraszczac to komplikuja przepisy.

    > Nie twierdzę oczywiście że wszystkie nabory są
    > nieuzasadnione. Ale też żaden z narzekaczy nie raczył posłużyć się realnymi
    > dokumentami, a tylko narzeka na sam fakt.

    Bo to kolejne geby, ktore karmic sie beda z moich podatkow.

    Moze zamiast 1000 urzednikow rzad powolalby 1000 nowych zamiataczy ulic.
    Korzysc dla spoleczenstwa wieksza. Praca pozyteczna.

    > Więc dla mnie to jest słaby argument po prostu, tym bardziej że np. w mojej
    > okolicy w przypadku kontaktów z różnymi urzędami w ciągu ostatnich kilku
    > lat odczułem sporą poprawę, zarówno w przypadku ZUS, UM, US jak i USC.
    > Oczywiście mogłem mieć szczęście i nagle trafiać na tych kompetentniejszych,
    > nie wykluczam tego.

    A ci kompetentni to biora sie z podnoszenia ilosci ogolnej urzednikow
    czy moze z "optymalizacji pracy" urzednikow, czyli szkolenia, poprawe
    wydajnosci pracy itp.

    Bo wiesz, jest takie powiedzonko z branzy IT

    Dowolnego specjaliste mozna zastąpić ilością n studentów, przy n dążacym
    do nieskończonosci.


    > Wolę bardziej przewidywalne reguły gry.

    ...jak zmiany ustaw...



    >> No, prawo popytu i podaży.
    >> Uważasz, że dla Twojego kaprysu dojechania na koniec świata powinno się
    >> złożyć parę milionów obywateli, żeby wybudować tam dla Ciebie drogę?
    >> Masz kaprys - sam go realizuj.
    >
    > Tak. Jak wiadomo z historii, dziki, nieskrępowany kapitalizm znany
    > z czasów rewolucji przemysłowej, to był dobrobyt i szczęście dla
    > wszystkich. A rozwarstwienie społeczne było minimalne.

    precz z socjalistycznymi ideami.

    nie jestemy rowni.

    sa biedni i bogaci, sa lenie i pracusie.

    JAK SOBIE POSCIELISZ TAK SIE WYSPISZ








    --


    Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
    nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
    reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
    TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
    utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
    -sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l




  • 116. Data: 2014-03-20 21:21:18
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: hikikomorisan <h...@a...pl>

    On 20.03.2014 18:25, niebieski wrote:
    > W dniu 20.03.2014 17:53, Wojciech Bancer pisze:
    >
    >> No to pech, że nie potrafisz przeczytać krótkiego tekstu ze zrozumieniem.
    >> Powtórze: Sektor w którym działam (IT) ma możliwość funkcjonowania tylko
    >> w rozwiniętych krajach, a te bez urzędników się nie potrafią obyć.
    >>
    >>
    >
    > Pracujesz dla Prokomu? Jeśli tak, to doskonale rozumiem twoje
    > stanowisko. Bez państwa, na wolnym rynku byłoby bardzo ciężko.
    >
    >
    >

    10/10 :D






    --


    Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
    nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
    reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
    TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
    utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
    -sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l




  • 117. Data: 2014-03-20 21:24:24
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: hikikomorisan <h...@a...pl>

    On 20.03.2014 19:21, Wojciech Bancer wrote:

    > Jestem też zwolennikiem teorii, że pewna ingerencja państwa
    > w rynek jest potrzebna, w innym przypadku groziłoby to powstaniem
    > zbyt silnych podmiotów na tymże, dbających wyłącznie o własne interesy.

    NFZ dziala wlasnie tak jak piszesz. Najpierw szukaja oszczednosci, np.
    kosztem pacjentow /zamieszanie z lekami i receptami refundowanymi/

    A potem ta kasa "oszczedzona" to zysk i ida premie dla prezesow, a
    jakosc leczenia w szpitalach sie nie poprawia. Bo szpitale dostaja
    mniejsze kontrakty.

    Skoro NFZ zaoszczedzil kase to chyba powinie ja wydac tam, gdzie to
    potrzebne.

    NFZ dba zatem o wlasne interesy.

    I dziala dla zysku, ktorym jest minimalizacja wydatkow na leczenie
    obywateli.






    --


    Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
    nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
    reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
    TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
    utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
    -sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l




  • 118. Data: 2014-03-20 21:32:00
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: LS <l...@g...com>

    W dniu 2014-03-18 19:18, hikikomorisan pisze:
    > urzedasow nigdy za malo :D
    >
    >
    >
    > Rada Ministrów przyjęła na wtorkowym posiedzeniu propozycje zmierzające
    > do ukrócenia wyprowadzania zysków firm do rajów podatkowych. Rząd chce
    > także wprowadzenia tzw. klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. Na
    > podstawie nowych przepisów powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania.
    >
    >
    > http://podatki.onet.pl/rzad-zaakceptowal-projekt-zmi
    an-w-podatkach,19925,5609568,1,agencyjne-detal
    >
    >


    W takim razie co kurwy robili od 2007r.

    Bo 3 miesiące zajęło im podjęcie tematu, a pół roku zajęło im
    wprowadzenie ustawy reprywatyzacyjnej, czyli priorytetem były sprawy żydów.


    Tu jest wszystko:
    http://www.youtube.com/watch?v=hRLVHCNpsQo



  • 119. Data: 2014-03-20 21:37:22
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: LS <l...@g...com>

    A kto ujawnia takie informacje ten już się nie podniesie, Kękuś
    wylądował na dworcu.

    http://www.youtube.com/watch?v=P_27fHuMPbE


  • 120. Data: 2014-03-20 21:40:26
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: hikikomorisan <h...@a...pl>

    On 20.03.2014 16:54, Wojciech Bancer wrote:

    >> na raqzie optymalizacja polega na dwoch rzeczach
    >>
    >> - zwiekszaniu ilosci i komplikacji przepisow
    >> - zwiekszania ilosci urzedasow, ktorzy sa potrzebni do j.w.
    >
    > Jak ktoś chce szukać dziur, to znajdzie dziury.

    Jak SĄ dziury to trudno ich NIE ZNALEŹĆ!


    Pare lat temu sam prowadzilem swoja ksiegowosc, ale rok w rok zmienialy
    sie przepisy na coraz bardziej skomplikowane. Rozbiezne interpretacje
    tego samego. Inaczej interpretowane rok po roku przepisy. Chuj nie
    stabilnosc. Ilosc urzednikow nijak mi nie pomagala. Bo co urzedas, to
    mowil co innego. Potem ZUS zaczal mi "poprawiac" deklaracje, odkrecenie
    czego zajelo ponad pol roku, bo jakas cipa urzednik nie mial kompetencji
    i spierdolil cos, zeby sie wykazac, ze cos zrobil.

    Koszty dodatkowej roboty poswieconej na walke z urzedasami sa
    astronomiczne, w porownaniu do zyskow (jakich zyskow? same straty przez
    ta bande).

    Teraz jus sie tym nie zajmuje, ale z przyzwyczajenia sledze rozne
    rzeczy. I czasem po prostu lepiej czegos nie dokumentowac /zakupu uslugi
    lub towaru/ bo interpretacje sa tak sprzeczne, a wysokosc potencjalnej
    kary astronomiczna.

    I tak dziala "przyjazne przedsiebiorcy panstwo".


    >>>> Której korporacji płacisz bo musisz, a nie, bo chcesz skorzystać z jej
    >>>> produktu?
    >>>
    >>> Elektrowni, gazowni, wodociągi, kanalizacja, komunikacja (indywidualna
    >>> jak i zbiorowa) oraz medycyna, a ostatnio i telekomunikacja. Którejkolwiek
    >>> firmy byś w tym zakresie nie wybrał będziesz płacić kupę siana za to, że
    >>> jej management i pracownicy są ludźmi i przewalają kupę siana w sposób
    >>> nieoptymalny.
    >>
    >> Moge nie uzywac telefonu i nie placic.
    >> Moge nie uzywac gazu i nie placic.
    >
    > Możesz mieszkać na bezludnej wyspie i nie płacić.

    Widze, ze ty rozroznasz dwa krance

    Cywilizacje czyli panstwo pelne urzednikow

    I bezludna wyspe.

    Strasznie ograniczone masz postrzeganie rzeczywistosci.

    > Analogicznie.
    > Jak przestaniesz być obywatelem polskim i mieszkać w Polsce, to nikt
    > Cię do płacenia podatków polskich nie przymusi.

    Fajne jest to, ze moge być Polakiem i nie placic tu podatkow :D

    Dlatego tez postulowalem i podtrzymuje, aby w kazdym glosowaniu obywatel
    glos mial w wysokosci pitu. Wtedy emigranci nie mieliby glosu w sprawie
    rzadow w Polsce.


    >> Ale dlaczego placisz wiecej niz w UK?
    >
    > A dlaczego osoby na dorobku mają więcej wydatków niż osoby
    > które już się dorobiły i muszą tylko swój stan posiadania
    > utrzymać?

    Ale wiesz, ze LICZ SILY NA ZAMIARY.

    Jak ktoś jest na dorobku i zarabia minimalną to nie kupuje mieszkania z
    ratą 2000/mc. Bo po prostu go nie stac.



    >
    > Polska jest ciągle krajem na dorobku. Tobie się po prostu marzy
    > skok jakościowy "ja skorzystam, a inni niech płacą".

    jakby podatki byly nizsze to skorzystaliby wszyscy, w tym budzet.

    jak na unikaniu podatkow jest maly zysk a ryzyko duze - to sie placi
    podatki uczciwie

    jak w gra wchodzi spora roznica, to ryzyko jest akceptowalne.

    przypomne jeszcze - zmniejszenie akcyzy na alko zwiekszylo wplywy do
    budzetu z akcyzy na alko

    obecne zwiekszenie akcyzy na alko powoduje, ze niedlugo gorzelnie zaczna
    zwalniac pracownikow.

    >> Wywala sie tych co ciagle popelniaja bledy.
    >
    > Wszyscy ciągle popełniamy błedy. Dlatego jesteśmy ludźmi.

    ROTFL :D

    Pojechales, jestesmy ludzmi, bo popelniamy bledy.

    Doskonala haha definicja czlowieczenstwa :D


    >> podatki w Polsce sa za wysokie i ciagle rosna, a rosnie tez sztab
    >> urzedasow, przejadajacych nasze podatki.
    >
    > Ale pytaniem jakie należy zadać jest po co ten sztab urzędników rośnie,
    > a nie krytykowanie na ślepo liczby.

    No wlasnie po co rosnie?

    Skoro podatki rosna, to ilosc urzednikow nie przeklada sie na cokolwiek
    lepszego.

    >
    >> Bykby wzrost urzedasow, a spadek podatkow to bym namawial na jeszcze
    >> wiecej urzedasow, rad urzedasow, komisji urzedasow.
    >> Ale nie jest.
    >
    > Ale na wysokość podatku i deficytu składa się wiele czynników, a nie tylko
    > i wyłącznie ilość urzędników.

    Dlatego rozbieramy na male problemy i eliminujemy.

    Pierwszy problem - ilosc urzednikow. Zmniejszyc.

    Zabrac sie za kolejny problem.

    > Większy wpływ myślę miał na to zachód który
    > dowalił kryzysem finansowym niż zwiększenie zatrudnienia, które mogło być
    > podyktowane realną koniecznością (np. zwiększeniem zakresu obowiązków
    > w danym urzędzie).

    ...czyli wiecej roboty, by robic to samo...

    ....pisalem juz o coraz bardziej zagmatwanych przepisach...

    Uproscic przepisy.


    >> Co takiego dostane od panstwa wiecej (poza iloscia urzedasow) gdy
    >> podniosa podatki. Bo ciagle podnosza. Lub wprowadzaja nowe.
    >
    > Ale zauważ, że ciągle wydajemy więcej niż zbieramy w podatkach.

    A nie powinnismy!

    >
    >> Interesuje mnie tez, kiedy dzien wolnosci podatkowej przesunie sie
    >> blizej poczatku roku i kiedy przestane ponad pol roku pracowac na
    >> podatki, a w tym na urzedasow.
    >
    > Myślę że wtedy kiedy świadomość wyborców się zmieni i przestaną oni
    > łapać się na doraźne korzyści oferowane przez polityków w kampaniach
    > wyborczych.

    czyli kiedy?

    >
    >> Interesuje mnie tez, kiedy idac do sadu czy innej instytucji nie bede
    >> musial wnosic oplat skarbowych - bo przeciez ja ta instytucje juz
    >> oplacilem w podatkach.
    >
    > No Ty coś tam chyba opodatkowania unikasz i się tym chwalisz.
    >

    Odpowiedz. Kiedy?





    --


    Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
    nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
    reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
    TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
    utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
    -sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l



strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1