eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › moment powstania przychodu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 21. Data: 2010-11-24 20:20:34
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 24 Nov 2010, Jagna W. wrote:

    > "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:4cec2409$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> I przede wszystkim - dlaczego 100% zaliczki to jest uregulowanie
    >> należności a 99% nie?
    >> Jaką należność, której nie było, kiedy płaciłam 99% reguluję, płacąc 100%
    >> zaliczki ?
    >
    > Należność wynikającą z zawartej umowy albo przedstawionej oferty.

    Moment, moment.
    Czy sugerujesz, że w razie zawarcia notarialnej umowy pożyczki spełnienie
    wpłaty będzie przychodem? (z mocy umowy kwota będzie *należna* - możliwa
    do dochodzenia przed sądem).
    IMO nie - zaklasyfikowanie przychodu do "przedpłat" (lub w moim
    przykładzie - do "pożyczek") stanowi lex specialis wobec zaliczenia
    do "należności"!

    pzdr, Gotfryd


  • 22. Data: 2010-11-24 21:16:42
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: "Jagna W." <w...@a...eu>

    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał

    > Czy sugerujesz, że w razie zawarcia notarialnej umowy pożyczki
    > spełnienie
    > wpłaty będzie przychodem? (z mocy umowy kwota będzie *należna* - możliwa
    > do dochodzenia przed sądem).

    Ale nie mówimy przecież o umowie pożyczki, tylko o umowie dotyczącej
    zamówienia towaru, a dokładnie o zaakceptowaniu przez klienta warunków z
    naszej oferty. Wg takiej umowy/oferty klient jest zobowiązany wpłacić daną
    kwotę, aby zamówienie zostało zrealizowane. Czy wówczas nie można tego
    nazwać naszą należnością?

    Pozdrawiam
    JW


  • 23. Data: 2010-11-25 08:00:14
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 24-11-2010 22:16, Jagna W. pisze:
    > "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    >> Czy sugerujesz, że w razie zawarcia notarialnej umowy pożyczki spełnienie
    >> wpłaty będzie przychodem? (z mocy umowy kwota będzie *należna* - możliwa
    >> do dochodzenia przed sądem).
    >
    > Ale nie mówimy przecież o umowie pożyczki, tylko o umowie dotyczącej
    > zamówienia towaru, a dokładnie o zaakceptowaniu przez klienta warunków z
    > naszej oferty. Wg takiej umowy/oferty klient jest zobowiązany wpłacić
    > daną kwotę, aby zamówienie zostało zrealizowane. Czy wówczas nie można
    > tego nazwać naszą należnością?

    Podany przez Ciebie przykład jest akurat strzałem w stopę.
    Czy na podstawie takiej umowy jak opisałaś możesz iść do sądu żeby
    ściągnąć ową "należność"?
    Oczywiście nie, bo tak postawiony warunek zapłaty jest w istocie
    warunkiem wejścia umowy dostawy towaru/wykonania usługi w życie.
    Nie ma wpłaty - nie ma umowy.
    Możesz teoretycznie dochodzić rekompensaty za straty, jakich doznałaś z
    powodu niezrealizowania umowy, ale muszą one być udokumentowane.
    I nie ma to nic wspólnego z kwotą umówionej zaliczki.

    Ponawiam pytanie - jak jest różnica pomiędzy tą "należnością" w
    wysokości 90% a 100% wartości umowy, jeżeli obie wynikają z umowy, w
    której warunkiem dostawy jest wpłacanie zaliczki?

    Niedawno właśni podpisałam umowę na montaż rolet. Warunkiem wykonania
    umowy jest wpłata 60% zaliczki. Czy wykonawca ma przychód w momencie
    otrzymania tych 60%, czy tylko gdybym musiała wpłacić 100%?

    Na jakiej podstawie twierdzisz, że jeden grosz (bo 999,99zł to wg.
    Ciebie zaliczka a 1000zł to już przychód) zmienia kwalifikację operacji
    w ujęciu podatkowym?
    Mówimy cały czas o podatkach, więc oczekuję wskazania jakiegokolwiek
    przepisu, który mówi, że 100% zaliczka to nie zaliczka a dochód w
    rozumieniu ustawy o PDOF (lub PDOP).

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 24. Data: 2010-11-26 09:01:37
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: "Jagna W." <w...@a...eu>

    "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał

    > Podany przez Ciebie przykład jest akurat strzałem w stopę.
    > Czy na podstawie takiej umowy jak opisałaś możesz iść do sądu żeby
    > ściągnąć ową "należność"?
    > Oczywiście nie,

    Oczywiście, że tak.
    Taką właśnie sprawę wygraliśmy w sądzie. Nawet w niespecjalnie długim
    czasie.
    Podstawą była właśnie zawarta umowa, z której klient się wycofał.

    > bo tak postawiony warunek zapłaty jest w istocie warunkiem wejścia umowy
    > dostawy towaru/wykonania usługi w życie.
    > Nie ma wpłaty - nie ma umowy.

    No proszę Cię.
    Właśnie po to zawiera się umowy, by potem uniknąć skutków "a bo my się
    jednak rozmyśliliśmy".
    Typowy przykład z życia to umowy zawierane na Allegro. Spróbuj komuś
    powiedzieć, że "nie ma wpłaty, nie ma umowy, wszystko gra" :)

    > Ponawiam pytanie - jak jest różnica pomiędzy tą "należnością" w wysokości
    > 90% a 100% wartości umowy, jeżeli obie wynikają z umowy, w której
    > warunkiem dostawy jest wpłacanie zaliczki?

    Przyznam szczerze, że teraz już przestaję łapać o co Ci chodzi.
    90% to nie 100%, więc nie rozumiem, w czym widzisz problem.

    > Czy wykonawca ma przychód w momencie otrzymania tych 60%, czy tylko
    > gdybym musiała wpłacić 100%?

    Nie wiem - o to się właśnie pytałam.
    Czy przychód powstaje w momencie otrzymania zaliczki, czy całości zapłaty,
    a może dopiero w dniu wystawienia faktury czy wręcz wydania
    towaru/wykonania usługi.

    > Na jakiej podstawie twierdzisz, że jeden grosz (bo 999,99zł to wg. Ciebie
    > zaliczka a 1000zł to już przychód) zmienia kwalifikację operacji w ujęciu
    > podatkowym?

    A w którym miejscu ja tak *twierdzę*?

    > Mówimy cały czas o podatkach, więc oczekuję wskazania jakiegokolwiek
    > przepisu, który mówi, że 100% zaliczka to nie zaliczka a dochód w
    > rozumieniu ustawy o PDOF (lub PDOP).

    Oj Maddy, zamiast się denerwować wróć do mojego pierwszego maila i zobacz,
    że to ja miałam problem i grzecznie czekałam na pomoc.
    A Ty teraz oczekujesz ode mnie odpowiedzi na moje własne pytania :)
    A ja nawet księgową nie jestem.

    Pozdrawiam
    JW


  • 25. Data: 2010-12-13 22:54:05
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: <s...@a...pl>

    >> Podany przez Ciebie przykład jest akurat strzałem w stopę.
    >> Czy na podstawie takiej umowy jak opisałaś możesz iść do sądu żeby
    >> ściągnąć ową "należność"?
    >> Oczywiście nie,
    >
    > Oczywiście, że tak.
    > Taką właśnie sprawę wygraliśmy w sądzie. Nawet w niespecjalnie długim
    > czasie.
    > Podstawą była właśnie zawarta umowa, z której klient się wycofał.

    Sąd kazał zapłacić za coś, czego nie zrobiłaś? Czy kazał zapłacić odszkodowanie
    za poniesione straty? To mogą być teoretycznie równe kwoty, ale to nie jest to
    samo.


  • 26. Data: 2010-12-13 22:56:23
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: <s...@a...pl>

    > No dobrze, ale jeśli wystawienie faktury końcowej ma miejsce we wcześniejszym
    > miesiącu niż wydanie towaru to, który moment jest ważniejszy?

    Jak chcesz wystawić fakturę końcową przed wydaniem towaru? Chyba że masz na
    myśli fakturę na zaliczkę do 100% wartości zamówienia.


  • 27. Data: 2010-12-15 20:43:47
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: "Jagna W." <w...@a...eu>

    <s...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ie686f$mlb$1@news.onet.pl...
    >>> Podany przez Ciebie przykład jest akurat strzałem w stopę.
    >>> Czy na podstawie takiej umowy jak opisałaś możesz iść do sądu żeby
    >>> ściągnąć ową "należność"?
    >>> Oczywiście nie,
    >>
    >> Oczywiście, że tak.
    >> Taką właśnie sprawę wygraliśmy w sądzie. Nawet w niespecjalnie długim
    >> czasie.
    >> Podstawą była właśnie zawarta umowa, z której klient się wycofał.
    >
    > Sąd kazał zapłacić za coś, czego nie zrobiłaś? Czy kazał zapłacić
    > odszkodowanie za poniesione straty? To mogą być teoretycznie równe kwoty,
    > ale to nie jest to samo.

    Sąd nakazał naszemu klientowi wywiązać się z umowy (w tym konkretnym
    przypadku zapłacić).

    Pozdrawiam
    JW


  • 28. Data: 2010-12-15 20:57:55
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: "Jagna W." <w...@a...eu>


    Użytkownik <s...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ie68ao$n46$1@news.onet.pl...
    >> No dobrze, ale jeśli wystawienie faktury końcowej ma miejsce we
    >> wcześniejszym miesiącu niż wydanie towaru to, który moment jest
    >> ważniejszy?

    > Jak chcesz wystawić fakturę końcową przed wydaniem towaru?

    Nie chcę, nie zajmuję się wystawianiem faktur, a problem poruszyłam raczej
    akademicko :)
    Ale z drugiej strony - czy wystawienie faktury przed wydaniem towaru jest
    niemożliwe? A może tylko niewłaściwe?

    Pozdrawiam
    JW


  • 29. Data: 2010-12-16 12:44:46
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 15-12-2010 21:57, Jagna W. pisze:
    >
    > Użytkownik <s...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:ie68ao$n46$1@news.onet.pl...
    >>> No dobrze, ale jeśli wystawienie faktury końcowej ma miejsce we
    >>> wcześniejszym miesiącu niż wydanie towaru to, który moment jest
    >>> ważniejszy?
    >
    >> Jak chcesz wystawić fakturę końcową przed wydaniem towaru?
    >
    > Nie chcę, nie zajmuję się wystawianiem faktur, a problem poruszyłam
    > raczej akademicko :)
    > Ale z drugiej strony - czy wystawienie faktury przed wydaniem towaru
    > jest niemożliwe?

    A uważasz, że istnieje jakiś wielki brat, który złapie Cię za rękę jak
    będziesz taką fakturę wystawiała i Ci to uniemożliwi?

    > A może tylko niewłaściwe?

    Niewłaściwe w VAT to nigdy nie jest "TYLKO".
    Wystawienie faktury powoduje co do zasady obowiązek zapłaty podatku VAT
    na niej wykazanego, ale ponieważ faktura nie dokumentuje żadnej
    czynności, po faktycznym jej dokonaniu należy mimo wszystko wystawić
    fakturę. Co podatnik zrobi z tą wcześniejszą i jak uniknie płacenia VAT
    nie naruszając prawa, ustawodawcy nie interesuje.
    Z faktury która nie dokumentuje żadnej czynności opodatkowanej nabywca
    nie może odliczyć VAT.

    ps. są wyjątki, kto potrzebuje, ten sobie doczyta

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 30. Data: 2010-12-16 13:27:26
    Temat: Re: moment powstania przychodu
    Od: "Jagna W." <w...@a...eu>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:4d0a09be$0$20999$65785112@news.neostrada.pl...

    > A uważasz, że istnieje jakiś wielki brat, który złapie Cię za rękę jak
    > będziesz taką fakturę wystawiała i Ci to uniemożliwi?

    No właśnie nie, stąd zdziwienie, że tego nie można zrobić.

    > Niewłaściwe w VAT to nigdy nie jest "TYLKO".
    > Wystawienie faktury powoduje co do zasady obowiązek zapłaty podatku VAT
    > na niej wykazanego,

    Ale przecież nie w momencie jej wystawienia.

    > ale ponieważ faktura nie dokumentuje żadnej czynności, po faktycznym jej
    > dokonaniu należy mimo wszystko wystawić fakturę.

    Ale po co?
    Wystawiono fakturę, towar wydano/wysłano na drugi dzień "bo coś tam" -
    gdzie tu jest nieprawidłowość?
    Tzn. może jest, nie znam się na niuansach, ale firmy tak przecież działają.
    Ile razy bywało, że faktura docierała do nas wcześniej (pocztą) niż
    zamówiony towar (spedytorem).

    > Z faktury która nie dokumentuje żadnej czynności opodatkowanej nabywca
    > nie może odliczyć VAT.

    Przecież dokumentuje - sprzedaż towaru/usługi.
    Czy bezdyskusyjnie musi to nastąpić_przed_wystawieniem faktury?

    Pozdrawiam
    JW

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1