-
11. Data: 2008-11-09 17:04:16
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: "andreas" <a...@y...com>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gf6vsj$fh6$1@news.onet.pl...
> Oczywiście najbezpieczniej byłoby żeby każdy klient podpisywał oświadczenie
> czy to na cele DG czy osobiste. Ale to utopia...
Cały socjalizm jest z definicji utopią, więc nie ma co oczekiwać, że jeden z
jego elementów będzie z tego wyłączony.
Najbezpieczniej byłoby, gdy w końcu prawo uznało, że osoba fizyczna "prowadzi
działaność" automatycznie z chwila urodzenia się i do swojej śmierci.
--
andreas
-
12. Data: 2008-11-09 17:41:52
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 09 listopad 2008 18:04
(autor andreas
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <gf756k$1l4$1@news.onet.pl>):
> Cały socjalizm jest z definicji utopią, więc nie ma co oczekiwać, że jeden
> z jego elementów będzie z tego wyłączony.
> Najbezpieczniej byłoby, gdy w końcu prawo uznało, że osoba fizyczna
> "prowadzi działaność" automatycznie z chwila urodzenia się i do swojej
> śmierci.
i co, wystawiać faktury na zakup bułki? :D
--
Tristan
-
13. Data: 2008-11-09 19:01:27
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: "andreas" <a...@y...com>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gf77cu$8qh$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z niedziela 09 listopad 2008 18:04
> (autor andreas
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <gf756k$1l4$1@news.onet.pl>):
>
>> Cały socjalizm jest z definicji utopią, więc nie ma co oczekiwać, że jeden
>> z jego elementów będzie z tego wyłączony.
>> Najbezpieczniej byłoby, gdy w końcu prawo uznało, że osoba fizyczna
>> "prowadzi działaność" automatycznie z chwila urodzenia się i do swojej
>> śmierci.
>
> i co, wystawiać faktury na zakup bułki? :D
Dlaczego?
--
andreas
-
14. Data: 2008-11-09 20:14:35
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela 09 listopad 2008 20:01
(autor andreas
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <gf7c2f$pnk$1@news.onet.pl>):
>>> Cały socjalizm jest z definicji utopią, więc nie ma co oczekiwać, że
>>> jeden z jego elementów będzie z tego wyłączony.
>>> Najbezpieczniej byłoby, gdy w końcu prawo uznało, że osoba fizyczna
>>> "prowadzi działaność" automatycznie z chwila urodzenia się i do swojej
>>> śmierci.
>> i co, wystawiać faktury na zakup bułki? :D
> Dlaczego?
Bo przy sprzedaży na cele DG należy wystawić fakturę w ciągu 7 dni od
sprzedaży.
--
Tristan
-
15. Data: 2008-11-09 22:40:47
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: "andreas" <a...@y...com>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gf7gb8$6vb$4@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z niedziela 09 listopad 2008 20:01
> (autor andreas
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <gf7c2f$pnk$1@news.onet.pl>):
>
>>>> Cały socjalizm jest z definicji utopią, więc nie ma co oczekiwać, że
>>>> jeden z jego elementów będzie z tego wyłączony.
>>>> Najbezpieczniej byłoby, gdy w końcu prawo uznało, że osoba fizyczna
>>>> "prowadzi działaność" automatycznie z chwila urodzenia się i do swojej
>>>> śmierci.
>>> i co, wystawiać faktury na zakup bułki? :D
>> Dlaczego?
>
> Bo przy sprzedaży na cele DG należy wystawić fakturę w ciągu 7 dni od
> sprzedaży.
:)
Masz racje. To poważny argument, aby otwieranie i zamykanie działności
gospodarczej było nadal konieczne.
Analogicznie uwolnienie całego handlu w roku 1989 było też bez sensu, bo IRChA
(Inspekcja Robotniczo-Chłopska) nie miała potem jak walczyć ze spekulantami.
--
andreas
-
16. Data: 2008-11-10 16:38:39
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 9 Nov 2008, Anax WRC wrote:
> o tez ciekawe jakby sie zachowali. Mogliby napisac ze nie przyslugiwala mi
> faktura na firme bo bylo po terminie?
Mogliby a z różnych przyczyn powinni i jest to w ich interesie.
Po pierwsze - na f-rze powinna być *data wystawienia*.
I to kładzie Twój pomysł z zaliczeniem w koszty - o ile rzeczywiście
brak "dowolnie wybranego dopiska w nazwie firmy" nie jest *literalnie*
czymś wykluczającym od zaliczenia w DG (bo prawo przysługuje podatnikowi,
a podatnik to osoba) lecz jedynie "brak dowodu przeciwnego" (czyli
jasnego dowodu zamiaru), to owa data o czymś świadczy - o niepowiadomieniu
sprzedawcy że to było "na DG".
Jest i drugi ficzer, już pozapodatkowy - mianowicie to, że zakup "na
paragon" (lub f-rę bez zamiaru "gospodarczego") implikuje możliwość
reklamacji z tytułu "niezgodności konsumenckiej", która to forma
reklamacji (skoro zakup był "na DG") *nie przysługuje*.
IMVHO nosi to znamiona "doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia
mieniem" :), a wbrew emotikonce to byłby niebłahy zarzut.
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2008-11-10 20:21:47
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z niedziela 09 listopad 2008 13:46
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <gf6m41$gne$1@news.onet.pl>):
>
>>>> o tez ciekawe jakby sie zachowali. Mogliby napisac ze nie przyslugiwala
>>>> mi faktura na firme bo bylo po terminie?
>>> Nie rozumiem... Dałeś ciała, a chcesz narobić bagna sprzedawcy....
>> Ale dlaczego bagna?
>
> Bo sprzedawca ma obowiązek wystawić fakturę dla przedsiębiorcy w 7 dni.
> Skoro nie wystawił, to złamał prawo i naraża się na nieprzyjemności.
Jedyną nieprzyjemnością jest kara, zaś tej nie może być jeżeli nie było
winy. A w tym przypadku IMHO dowody na to że sprzedawca był w porządku
(miał wszelkie dane wg. których mógł sądzić że sprzedaje nieprzedsiębiorcy)
są.
p. m.
-
18. Data: 2008-11-10 21:21:25
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 10 Nov 2008, mvoicem wrote:
> Tristan wrote:
>>>> Nie rozumiem... Dałeś ciała, a chcesz narobić bagna sprzedawcy....
>>> Ale dlaczego bagna?
>>
>> Bo sprzedawca ma obowiązek wystawić fakturę dla przedsiębiorcy w 7 dni.
>> Skoro nie wystawił, to złamał prawo i naraża się na nieprzyjemności.
>
> Jedyną nieprzyjemnością jest kara, zaś tej nie może być jeżeli nie było
> winy. A w tym przypadku IMHO dowody na to że sprzedawca był w porządku
> (miał wszelkie dane wg. których mógł sądzić że sprzedaje nieprzedsiębiorcy)
> są.
Ale opisujesz stan zastany - jest faktura "konsumencka" (albo paragon).
A Tristan pisze o zamiarze przyszłym - jak sprzedawca się zgodzi, to
*jakiś* przepis naruszy (nawet jak rozważyć tak trudny do udowodnienia
jak antydatowanie i "podmiana" faktury).
pzdr, Gotfryd
-
19. Data: 2008-11-11 11:44:48
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: mvoicem <m...@g...com>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Mon, 10 Nov 2008, mvoicem wrote:
>
>> Tristan wrote:
>>>>> Nie rozumiem... Dałeś ciała, a chcesz narobić bagna sprzedawcy....
>>>> Ale dlaczego bagna?
>>>
>>> Bo sprzedawca ma obowiązek wystawić fakturę dla przedsiębiorcy w 7 dni.
>>> Skoro nie wystawił, to złamał prawo i naraża się na nieprzyjemności.
>>
>> Jedyną nieprzyjemnością jest kara, zaś tej nie może być jeżeli nie było
>> winy. A w tym przypadku IMHO dowody na to że sprzedawca był w porządku
>> (miał wszelkie dane wg. których mógł sądzić że sprzedaje
>> nieprzedsiębiorcy) są.
>
> Ale opisujesz stan zastany - jest faktura "konsumencka" (albo paragon).
> A Tristan pisze o zamiarze przyszłym - jak sprzedawca się zgodzi, to
> *jakiś* przepis naruszy
Zaraz zaraz ... przepis nakazuje wystawić fakturę w ciągu 7 dni dla
przedsiębiorcy. Więc sprzedawca chcąc nie chcąc - przepis naruszył - zgoda
sprzedawcy nie ma tutaj nic do rzeczy.
Fakt, wystawienie faktury przez sprzedawcę dokumentuje ten fakt, ale IMHO
nie może on podlegać tutaj ukaraniu przez U(K?)S - mimo że przepis został
naruszony - IMHO nie ma tutaj ani wykroczenia ani przestępstwa (bo to,
jeżeli dobrze wiem, można popełnić wyłącznie świadomie lub przez
zaniedbanie. Ani świadomego działania, ani zaniedbania tutaj nie widzę).
> (nawet jak rozważyć tak trudny do udowodnienia
> jak antydatowanie i "podmiana" faktury).
A to już byłby całkiem świadomy "kryminał" :).
p. m.
-
20. Data: 2008-11-11 15:22:03
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 11 Nov 2008, mvoicem wrote:
>> Ale opisujesz stan zastany - jest faktura "konsumencka" (albo paragon).
>> A Tristan pisze o zamiarze przyszłym - jak sprzedawca się zgodzi, to
>> *jakiś* przepis naruszy
>
> Zaraz zaraz ... przepis nakazuje wystawić fakturę w ciągu 7 dni dla
> przedsiębiorcy. Więc sprzedawca chcąc nie chcąc - przepis naruszył - zgoda
> sprzedawcy nie ma tutaj nic do rzeczy.
Dopóki nie wiedział, to działal w dobrej wierze, zgoda.
Popatrz na to w ten sposób - przy sprzedaży (niech będzie że do 7 dni)
sprzedawca:
- brak żądania faktury uznaje za "przyjęty zwyczajem" zakup na
cele konsumenckie
*lub*
- narusza przepis
Skoro nie narusza, to znaczy że sprzedaje na cele konsumenckie.
Kupujący najwyżej może mieć pretensje "jakby mi pan powiedział to
bym zażądał f-ry" ;)
> Fakt, wystawienie faktury przez sprzedawcę dokumentuje ten fakt,
JAKI fakt?
Była sprzedaż konsumencka? - była.
Przysługiwało zaliczenie w koszt? - nie. Odliczenie VAT? - nie.
A teraz ma zostać "przekwalifikowana" na cele DG.
BTW: poprawiłby ktoś ten przepis z PDoOF i pozwolił na zaliczenie
w koszty rownież wydatków zużytych w celu DG ... (a nie tylko
poniesionych w celu).
> ale IMHO
> nie może on podlegać tutaj ukaraniu przez U(K?)S - mimo że przepis został
> naruszony - IMHO nie ma tutaj ani wykroczenia ani przestępstwa (bo to,
> jeżeli dobrze wiem, można popełnić wyłącznie świadomie lub przez
> zaniedbanie.
Ciągle piszesz o przypadku kiedy sprzedawca *nieświadomie* *nie*
wystawił faktury "na DG" czy już o przypadku kiedy *później*
*świadomie* *pomaga* w naruszeniu przepisów?
"Pan ten towar brał na cele osobiste, dziś nie mogę już
wystawić f-ry na DG" ;)
> Ani świadomego działania, ani zaniedbania tutaj nie widzę).
Przy *nie*wystawieniu f-ry oczywiście trudno się nie zgodzić :D
pzdr, Gotfryd