Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 22 Jan 2004, MarekZ wrote:
> [...]
>> + A czy jest to zgodne z przepisami... Nigdzie nie znalazlem
>> stwierdzenia + aby bylo to niezgodne, wiec jak dla mnie zgodne :).
>
> Artur Golański (grupa .prawo, nie wiem czy tam też szukałeś :))
> prezentował tak z półtorej roku temu (-50%/+150% :)) stanowisko
> że przepisy ZUS powołują się na "bycie działającym przedsiębiorcą",
> oraz iż należy wnioskować że dotyczy to "bycia" w znaczeniu
> "przedsiębiorcy wpisanego do EDG".
> Z kolei przepisy o rejestracji DG nie przewidują "zawieszenia"...

Przepisy ZUS generalnie moga sie powolywac na co maja ochote :). Istotne
jest to, czy moga w jakikolwiek sposob udowodnic osobie zawieszajacej
sie, ze w okresach zawieszenia podlegala obowiazkowym ubezpieczeniom
spolecznym, ktorych nie oplacila, i z jakiego tytulu. A bedzie to
nielatwe. Choc niewykluczam, ze jak zacznie brakowac kasy na unie, to
moga sprobowac zawalczyc o to :))). I znowu wydatki na biurokracje i
ewentualne odwolania, procesy, z kasy przyszlych emerytow, bez szans na
zusowy sukces...

Przy okazji, jakis miesiac czy dwa temu znalazlem gdzies na oficjalnej
stronie ZUS-u wprost sformulowane stwierdzenie, ze w przypadku czasowego
zaprzestania dzialalnosci, nie jest wymagane powiadomienie organu
rejestrowego. Oczywiscie strona wuwuwu, to nic konkretnego, zadna
podstawa w razie czego, wiec nawet juz nie pamietam gdzie to dokladnie
bylo, ale jesli to sie tam znalazlo, to swiadczy byc moze o fakcie, ze
jednak mysla tam rozsadnie.

Natomiast idea, ze mozliwosc zawieszenia dzialalnosci jako takiego, ma
zalezec od wybranej formy opodatkowania, jest dla mnie jako idea co
najmniej zabawna.

marekz