-
Data: 2005-05-09 21:20:52
Temat: Re: spadek i podatek
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Mon, 9 May 2005, Kriss wrote:
>+ Nie czuję się podgryziony.Nie zostałem przekonany ani w zakresie rzeczowym ani
>+ merytorycznym.
OK. Przyjęto - w takim układzie proponuje się "podpisanie protokołu
rozbieżności" - niech się ew. czytacz martwi zaglądaniem w ustawę ;)
>+ Zostałem osądzony w zakresie inrencji przez aklamacje fun klubu
>+ wzajemnej adoracji jako szkodnik wprowadzający w błąd.
A nie. Został ci postawiony zarzut wprowadzenia w błąd - co ty
uznałeś za "osądzenie". Zarzut jak zarzut... ja się już przyzwyczaiłem
do różnych ;) (zarzutów)...
>+ Swoje stanowisko w tej
>+ sprawie przedstawiłem w rzeczonym wątku i nie zamierzam się powtarzać.
Wolno ci. Jedyne co spowodowało że ciągniemy wątek jest "niemachnięcie
ręką" przez kilku grupowiczów - w tym i mnie (ani nie byłem jedyny
ani pierwszy) na coś na co *my* się nie zgadzamy. A następnie
potraktowanie naszych protestów (przez ciebie) jako ataku na twoją
*osobę*.
>+ > ...jest sprawdzalne iż to jest zwyczajna potwarz :]
>+ To był komplement.
Ekhm... ;)
No dobra. Czuję się zaszczycony :)
[...opis...]
>+ > I dołożyłeś: "obrażacie mnie".
>+
>+ Z uporem maniaka zajmujesz się tematem co do którego każdy z nas stosuje inną
>+ metodę zapisu a obydwie są "poprawne"
O.
I na tym możemy poprzestać :)
Żeby nie było: tak, ja się (nie sam i nie jedyny) *przyczepiłem*.
Bo z twojego postaw wynikało że ów "składnik majątku" musi być
"przeniesiony": nie wiem czy chciałeś żeby tak zabrzmiało, ale
tak to odebrałem - a że nie sam... tośmy poprotestowali :]
Niniejszym poddaję się dobrowolnemu ukaraniu za czepianie się ;) !
>+ Pozostanę przy swojej koncepcji i nie zamierzam walczyć z sądem
>+ kapturowym grupy , bo - nie.
Ależ do tego powyżej się nikt nie czepiał (hm... "nawet ja" ;)).
Poszło o drobne "Jeśli przekroczy z automatu WP staje się".
Jasnym jest iż wcześniej zapisałeś: "sugerowałbym". Tyle że
sugestię poparłeś straszakiem ;) !
[...]
>+ Traktuję grupę jak zbiór kolegów i koleżanek zainteresowanych
Ufff... ja też. Szkoda że:
>+ Sformułowanie "Pan" jest niczym innym jak wyróżnikiem oznaczającym szczególną
>+ atencję i szzacunek dla interlokutora oponenta,którego arbitralność poglądów
>+ stawia w pozycji właśnie oponenta a nie partnera-kolegi.
To ja bym poprosił bez.
Nie pierwszy raz się nie zgadzamy - tylko pierwszy raz uparłeś się
obrazić :[
Przecież "opozycja" nie musi oznaczać wojny totalnej. Brak zgody
w konkretnej sprawie - i tyle.
[...]
>+ > atak na *ciebie* (a nie twoje stanowisko).
>+ Tak już mam,moje poglądy to ja
Ech....
[...]
>+ Nie ma wojny. Odpowiadam tym,którzy są w potrzebie.
Widzę (mam na myśli całkiem sporo INNYCH wątków).
I zastanawiam się czy czasem fakt że po twojej odpowiedzi następuje
cisza - za wyjątkiem (rzadkich) przypadków że ktoś się czepia :]
nie powoduje że owo "przyczepienie się" traktujesz tak hm... osobiście.
A przyczepienie się dwu osób naraz - zaraz jako zmowę i 'towarzystwo
wzajemnej adoracji' czy jak tam szło :|
>+ Twoją osobę zaliczyłem do tych , które sobie radzą same i przyjęły na siebie
>+ rolę cenzora poprawności moich wypowiedzi.
To się mylisz. Po prostu piszę co myślę - i jak *uważam* że przedstawione
stanowisko jest błędne to piszę to bez stosownego ceremoniału
dyplomatyczmnego. Z czego nie wynika iż czasami nie muszę później
włazić pod stół :[ - ale to mam "wliczone w cenę".
Ja *nie* jestem doradcą. W dawnych czasach na takich jak ja w zakresie
spraw do których mają relację jak ja do podatków stosowało się określenie
"partacz" :)
W sposobie który prezentujesz to ja takich "cenzorów" mam cały
stosik... :) Tyle iż staram się nie oburzać że mi 'wytykają'
bo *dobrze* robią :] - nawet jeśli się z ich stanowiskami w konkretnych
sprawach *nadal* nie zgadzam.
>+ Ponadto obrazą dla Twojej(Pańskiej) inteligencji byłoby odpowiadanie na
>+ pytanie do którego odpowiedż jest w tekście "cenzurowanej" wypowiedzi.
>+ Czyż nie?
Nie. Czasem trzeba spróbować "nic na siłę - tylko młotkiem" ;)
W obie strony to działa :)
>+ Domaganie się podstawy prawnej przez niektórych uczestników dyskusji
>+ jest "uprawnione" i wymaga podania jeśli faktycznie występuje potrzeba
>+ uzasadniania odpowiedzi a osoba żadająca przedstawia swoją ocenę stanu
>+ faktycznego zgodną z rzeczywistością (czyta pytanie).
Poszło o komentarz do części drugiej twojej wypowiedzi :)
Do pierwszej części ("sugeruję...") nikt nie miał zastrzeżeń !
>+ Jeśli więc ktoś negując
>+ moje stanowisko ,pisze,że samochód firmowy wpisany do ewidencji można sprzedać
>+ osobie fizycznej bez faktury "na paragon" to podawanie mu przepisów jest
>+ zbędne a żądanie śmieszne.
BTW: akurat do *tego* to się nie odnosiłem.
Ani razu - sprawdź.
Nie wiem czy czasem nie załapałeś się na taki numer (mi się niestety
już zdarzało) iż potraktowałeś zdania twoich oponetów jako *łączne*
i *zgodne*. Nic z tych rzeczy.
Co prawda wobec kwestii "samochód na paragon" jakieś tam stanowisko
'formalnoprawne' :) mam (tyle że ambiwalentne :]), ale jako iż sprzedaż
taka byłaby co najmniej "nieżyciowa" uznałem za stosowne nie zabierać
głosu: "za cienki jestem żeby *mieć jasne stanowisko*".
Ja uwiesiłem się *tylko* groźnie brzmiącej sugestii że *nie*
wpisanie do EST samochodu za 3000 zł po roku *wymusza* owo
wpisanie oraz naliczenie odsetek karnych. Kilka postów i kilka
dni wcześniej :)
Żeby_była_jasność: osobiście również uważam iż wpisanie takich
składników majątku jak komputer i samochód do ST jest rozsądne.
Powodów parę by się znalazło. Również przy WP < 3500 zł.
Tyle że wtedy (WP <3500 zł) nie jest powodem *konieczność*
"przepisania do ST" :)
Tak, *moim zdaniem* taki powód nie ma miejsca. I możesz (hm...
powinieneś...) mi nawtykać - z pożytkiem dla przyszłych czytaczy
archiwów googla.
My (na pewno ja, ale sądzę iż stanowisko Jarka jest dokładnie
to samo) NAPRAWDĘ o NIC WIĘCEJ się nie czepiamy :(
Zabrzmiało jak zabrzmiało... groźny był twój post i tyle.
>+ Lody i kawa - odmawiam stanowczo - małe piwko + cygarko w plenerze zawsze.
Acha - przyjęto !
BTW: ze względów zdrowotnych to zdaje się "piwko tak, cygaro nie" ;)
>+ pozdrowienia Pan Kriss.
No i uparł się :]
Czy to jest żądanie czy (tylko) sugestia co do formy zwracania się ?
:)
pozdrowienia, Gotfryd
Następne wpisy z tego wątku
- 10.05.05 13:55 Kriss
- 11.05.05 08:20 Gotfryd Smolik news
- 12.05.05 09:12 Jarek Spirydowicz
- 12.05.05 10:57 Kriss
- 12.05.05 15:37 Gotfryd Smolik news
- 12.05.05 15:33 Gotfryd Smolik news
- 13.05.05 09:18 Jarek Spirydowicz
- 13.05.05 09:30 Jarek Spirydowicz
- 13.05.05 09:41 Kriss
- 14.05.05 00:06 Gotfryd Smolik news
- 14.05.05 00:13 Gotfryd Smolik news
- 16.05.05 14:00 Jarek Spirydowicz
- 16.05.05 14:52 Gotfryd Smolik news
- 16.05.05 15:09 Kriss
- 16.05.05 18:19 Kriss
Najnowsze wątki z tej grupy
- kontrole kont przez fiskus
- jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- Praca w Monako i podatki
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Który program do PIT-ów?
- Jak się płaci CIT ?
- Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- Przetwarzanie danych
- KSEF - jakies plusy?
- KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- KSEF demo jakie opinie?
- Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- In-vitro
Najnowsze wątki
- 2024-07-25 kontrole kont przez fiskus
- 2024-07-02 jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- 2024-06-26 Praca w Monako i podatki
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-04-30 Który program do PIT-ów?
- 2024-04-26 Jak się płaci CIT ?
- 2024-04-11 Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- 2024-03-05 Przetwarzanie danych
- 2024-01-25 KSEF - jakies plusy?
- 2024-01-18 KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- 2024-01-16 KSEF demo jakie opinie?
- 2023-12-11 Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- 2023-11-30 In-vitro