-
Data: 2005-11-02 15:28:30
Temat: Re: problem z gwarancją
Od: Daniel Jakubowski <d...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Gotfryd Smolik news napisal(a):
>> Sytuacja wygląda następująco:
>> Klient kupił u nas akumulator. Za kilka dni przylecial z żalem że akumulator
>> mu nie działa. Zostawił akumulator do reklamacji. Dostawca zabrał
>> akumulator. Po testach stwierdził że akumulator jest sprawny tylko
>> rozładowany. Opisał wszystko na karcie gwarancyjnej i określi jak akumulator
>> powinien być eksploatowany.
> IMO to jest krytyczne.
> Dostał instrukcję kiedy, jak i czym ładować ten aku ?
Tzn. może źle się wyraziłem. Gosciu w serwisie żarówiastym mazakiem
zaznaczył mu w instrukcji obsługi, którą zawierała karta gwarancyjna jak
powinien być eksploatowany akumulator.
>> raz testy. Diagnoza ta sama. Dostarczył nam akumulator, jednak klient go nie
>> odebrał.
> Masz dowód jaki ? To IMO by się przydało (że *wiedział* iż
> aku jest a *nie chciał* go wzišć). Albo dowód z terminem kiedy
> miał przyjć po odbiór !
> Bo to jest IMHO *inna* sprawa niż sama reklamacja !
No wlaśnie NIC nie mam, ale zastanawiam się nad opracowaniem i wydrukowaniem
sobie uniwersalnych druczków, które klienci będą następnym razem wypełniać
jak będą coś oddawać do reklamacji. Człowiek zakłada że klientowi można
wierzyć na słowo :(
>> Teraz, po miesiącu około, klient dzwoni do nas i grozi sądem, że
>> mamy mu zwrócić kase za akumulator.
>> Klient ma jakies ewentualne szanse w sądzie ?
> IMHO u nas cišgle jeszcze nie - spodziwałbym się iż koniecznoć
> ładowania akumulatora jest "powszechnie przyjęta" :>
Tym bardziej że gwarancja zawierała wskazówki dot. użytkowania :)
> Ale z tym miesišcem "kiedy u was leżał" (tak czuję że będzie
> się powoływał na "zbyt długš naprawę i zwišzane z tym niedogodnoci",
> a to jest podstawa z ustawy konsumenckiej) to bym sprawdził
> co jest "na papierze".
Tzn. z tego co się orientuję, sprzedawca jest zobowiązany poinformować
kupującego, że reklamacja została negatywnie rozpatrzona w terminie chyba 14
dni . Ale na dobrą sprawę, jeśli gwarant stwierdził że akumulator jest ok,
to można to uznać jako pozytywne uznanie reklamacji, i brak konieczności
informowania klienta. Czy się mylę ?
Swoją drogą to nie mam nawet żadnego namiaru na gościa. Dotychczas wydawało
mi się, że to klient ma obowiązek dowiadywania się o status reklamacji.
Dobrze jednak się doinformować czasem w ustawach ;)
> Optimum - że podpisał iż ma "zgłosić się po odbiór w dn....."
Następny klient już podpisze, obiecuje ;)
--
pozdrawiam
dj
Następne wpisy z tego wątku
- 02.11.05 15:30 Daniel Jakubowski
- 05.11.05 12:08 Gotfryd Smolik news
- 05.11.05 11:58 Gotfryd Smolik news
Najnowsze wątki z tej grupy
- kontrole kont przez fiskus
- jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- Praca w Monako i podatki
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Który program do PIT-ów?
- Jak się płaci CIT ?
- Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- Przetwarzanie danych
- KSEF - jakies plusy?
- KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- KSEF demo jakie opinie?
- Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- In-vitro
Najnowsze wątki
- 2024-07-25 kontrole kont przez fiskus
- 2024-07-02 jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- 2024-06-26 Praca w Monako i podatki
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-04-30 Który program do PIT-ów?
- 2024-04-26 Jak się płaci CIT ?
- 2024-04-11 Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- 2024-03-05 Przetwarzanie danych
- 2024-01-25 KSEF - jakies plusy?
- 2024-01-18 KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- 2024-01-16 KSEF demo jakie opinie?
- 2023-12-11 Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- 2023-11-30 In-vitro