eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkijak opodatkowac takie zasiedzenie? › Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
  • Data: 2013-04-19 14:06:33
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 18 Apr 2013, a...@g...com wrote:

    > Malzenstwo zasidzialo dom.
    > Wyrok jest prawomocny i zapadl w listopadzie 2012,

    Hm... chyba na początek trzeba by sprecyzować stan prawny.
    Mi tu parę drobiazgów nie chce pasować do siebie.
    Z góry zastrzegam, ze prawnikiem nie jestem, ale przedstawienie
    oryginalnej treści dokumentu pozwoliłoby dokładniej rozeznać
    się co i jak, być może z pomocą ze strony grupy .prawo,
    może zamaż dane identyfikacyjne i gdzieś wystaw.

    Po pierwsze, na mój gust o zasiedzeniu nie rozstrzyga się
    w wyroku. Zajrzałem do KPC, jest to "stwierdzenie", a więc
    orzeczenie które wyrokiem nie jest. Masz "wyrok" w tytule?

    > termin wymagany zasiedzeniem - chyba bez znaczenia tutaj - uplynal w 1989r.
    > W wyroku sadu sad oglosil ze zasiedzieli oboje.

    To by było możliwe, skoro zmarli później.
    Pierwsze czego nie napisałeś - kto wszczął postępowanie?
    Zmarli? (jeszcze za życia)?

    Bo nijak nie rozumiem dlaczego o zasiedzenie nie wystąpili
    spadkobiercy, na podstawie art.176 KC czas zasiedzenia by im
    się "doliczał" i nie byłoby komplikacji ze spadkiem.
    Sprawdź ten przepis!
    Link:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
    tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html

    Teraz coś czego nie wiem, choć przypuszczam że tak jest: czy
    stwierdzenie zasiedzenia implikuje "przerwanie" zasiadania
    przez zstępnych. Skoro zasiedzenie powoduje przeniesienie
    własności to pewnie tak, ale jakby jednak nie, może prościej
    byłoby odrębnie "przejąć" zasiedzenie tak jak piszę wyżej?

    > Niestety oboje nie zyja. Jeden w 94, drugi 2007, jedno dziecko.
    > spadki po nich porobione.
    > Po pierwszym /m/ w roku 98, po drugim /o/2007.
    > Na czas ich smierci nic nie posiadali, o sprawie zasiedzenia nawet nie wiedzieli.

    Pierwsze nie jest prawdą, drugie tak.
    Mieli prawo do wytoczenia powództwa o zasiedzenie! (a co)
    To że o tym prawie nie wiedzieli to inna sprawa.

    Pytaniem tylko jest jak wyżej - kto, dlaczego i czy w imieniu
    nieżyjących (?) występował o stwierdzenie zasiedzenia.
    Na pytanie "dlaczego" jakąś tam wersję mam, nie zaprzeczam :),
    ale ciekaw jestem dlaczego tak (i nie wiem czy tak można,
    choć z "każdy zainteresowany" w KPC wynikałoby że tak).

    > W us te poszczegolne spadki pozglaszane i zamkniete.

    Jak na mój gust, nie ma czegoś takiego jak "zamknięcie spadku".
    Skoro w spadku było coś, o czym spadkobiercy nie wiedzieli, to
    po prostu potrzebne jest dogranie poprawek, przy czym wiadomo
    że każda poprawka generuje nowe błędy ;)

    > sprawe w sadzie w ich imieniu prowadzil syn juz niestety po ich smierci.

    Wyżej pytałem - intryguje mnie, kto ją wszczął :)

    > I wlasnie - jakie zeznanie zatargac do US i na jakim stanowisku stac w sprawie?
    > W polowie wchodza tu w rachube ustawy pisowskie, no wlasnie. a druga polowa?

    Możesz objaśnić z czego wyszła Ci teza o "połowie"?
    Znaczy co do tej "połowy" zaliczasz i dlaczego :)
    Bo to że chodzi o zwolnienie spadku z podatku jest jasne.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1