eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkijak opodatkowac takie zasiedzenie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2013-04-18 17:33:21
    Temat: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: a...@g...com

    Malzenstwo zasidzialo dom. Wyrok jest prawomocny i zapadl w listopadzie 2012, termin
    wymagany zasiedzeniem - chyba bez znaczenia tutaj - uplynal w 1989r.
    W wyroku sadu sad oglosil ze zasiedzieli oboje. Niestety oboje nie zyja. Jeden w 94,
    drugi 2007, jedno dziecko. spadki po nich porobione. Po pierwszym /m/ w roku 98, po
    drugim /o/2007. Na czas ich smierci nic nie posiadali, o sprawie zasiedzenia nawet
    nie wiedzieli. W us te poszczegolne spadki pozglaszane i zamkniete. sprawe w sadzie
    w ich imieniu prowadzil syn juz niestety po ich smierci.
    I wlasnie - jakie zeznanie zatargac do US i na jakim stanowisku stac w sprawie?
    W polowie wchodza tu w rachube ustawy pisowskie, no wlasnie. a druga polowa?
    za pomoc z gory dzieki.


  • 2. Data: 2013-04-19 14:06:33
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 18 Apr 2013, a...@g...com wrote:

    > Malzenstwo zasidzialo dom.
    > Wyrok jest prawomocny i zapadl w listopadzie 2012,

    Hm... chyba na początek trzeba by sprecyzować stan prawny.
    Mi tu parę drobiazgów nie chce pasować do siebie.
    Z góry zastrzegam, ze prawnikiem nie jestem, ale przedstawienie
    oryginalnej treści dokumentu pozwoliłoby dokładniej rozeznać
    się co i jak, być może z pomocą ze strony grupy .prawo,
    może zamaż dane identyfikacyjne i gdzieś wystaw.

    Po pierwsze, na mój gust o zasiedzeniu nie rozstrzyga się
    w wyroku. Zajrzałem do KPC, jest to "stwierdzenie", a więc
    orzeczenie które wyrokiem nie jest. Masz "wyrok" w tytule?

    > termin wymagany zasiedzeniem - chyba bez znaczenia tutaj - uplynal w 1989r.
    > W wyroku sadu sad oglosil ze zasiedzieli oboje.

    To by było możliwe, skoro zmarli później.
    Pierwsze czego nie napisałeś - kto wszczął postępowanie?
    Zmarli? (jeszcze za życia)?

    Bo nijak nie rozumiem dlaczego o zasiedzenie nie wystąpili
    spadkobiercy, na podstawie art.176 KC czas zasiedzenia by im
    się "doliczał" i nie byłoby komplikacji ze spadkiem.
    Sprawdź ten przepis!
    Link:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
    tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html

    Teraz coś czego nie wiem, choć przypuszczam że tak jest: czy
    stwierdzenie zasiedzenia implikuje "przerwanie" zasiadania
    przez zstępnych. Skoro zasiedzenie powoduje przeniesienie
    własności to pewnie tak, ale jakby jednak nie, może prościej
    byłoby odrębnie "przejąć" zasiedzenie tak jak piszę wyżej?

    > Niestety oboje nie zyja. Jeden w 94, drugi 2007, jedno dziecko.
    > spadki po nich porobione.
    > Po pierwszym /m/ w roku 98, po drugim /o/2007.
    > Na czas ich smierci nic nie posiadali, o sprawie zasiedzenia nawet nie wiedzieli.

    Pierwsze nie jest prawdą, drugie tak.
    Mieli prawo do wytoczenia powództwa o zasiedzenie! (a co)
    To że o tym prawie nie wiedzieli to inna sprawa.

    Pytaniem tylko jest jak wyżej - kto, dlaczego i czy w imieniu
    nieżyjących (?) występował o stwierdzenie zasiedzenia.
    Na pytanie "dlaczego" jakąś tam wersję mam, nie zaprzeczam :),
    ale ciekaw jestem dlaczego tak (i nie wiem czy tak można,
    choć z "każdy zainteresowany" w KPC wynikałoby że tak).

    > W us te poszczegolne spadki pozglaszane i zamkniete.

    Jak na mój gust, nie ma czegoś takiego jak "zamknięcie spadku".
    Skoro w spadku było coś, o czym spadkobiercy nie wiedzieli, to
    po prostu potrzebne jest dogranie poprawek, przy czym wiadomo
    że każda poprawka generuje nowe błędy ;)

    > sprawe w sadzie w ich imieniu prowadzil syn juz niestety po ich smierci.

    Wyżej pytałem - intryguje mnie, kto ją wszczął :)

    > I wlasnie - jakie zeznanie zatargac do US i na jakim stanowisku stac w sprawie?
    > W polowie wchodza tu w rachube ustawy pisowskie, no wlasnie. a druga polowa?

    Możesz objaśnić z czego wyszła Ci teza o "połowie"?
    Znaczy co do tej "połowy" zaliczasz i dlaczego :)
    Bo to że chodzi o zwolnienie spadku z podatku jest jasne.

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2013-04-19 20:12:04
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: poszukiwacz <o...@g...com>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > Bo nijak nie rozumiem dlaczego o zasiedzenie nie wystąpili
    > spadkobiercy, na podstawie art.176 KC czas zasiedzenia by im
    > się "doliczał" i nie byłoby komplikacji ze spadkiem.

    Doliczenie czasu posiadania spadkodawcy jest niemożliwe jeśli
    termin zasiedzenia "spełnił się" już za życia spadkodawcy.
    Dzięki temu chronione jest prawo posiadania wszystkich
    spadkobierców a nie tylko tego który wnioskowałby o zasiedzenie
    na samego siebie.


    a...@g...com wrote:
    > I wlasnie - jakie zeznanie zatargac do US i na jakim
    > stanowisku stac w sprawie?

    Podatku od zasiedzenia nie muszą płacić zmarli rodzice, ani
    spadkobiercy.

    Podatku od spadku też nikt nie musi płacić bo zobowiązanie
    podatkowe przedawniło się - liczy się 5 lat od końca roku w
    którym wydano postanowienie o nabyciu spadku (w tym przypadku
    1998+5, 2007+5).

    Ja bym najpierw ujawnił udziały wszystkich spadkobierców w
    księdze wieczystej (na podstawie postanowienia o zasiedzeniu oraz
    obydwu postanowień o nabyciu spadku).

    Następnie do swojego urzędu skarbowego niech zawnioskuje każdy ze
    spadkobierców o wydanie dwóch zaświadczeń (po każdym z rodziców
    oddzielnie) celem przedłożenia w Kancelarii Notarialnej
    - że podatek od spadku po zmarłym (danym rodzicu) w skład którego
    zgłoszono udziały w nieruchomości objętej księga wieczystą nr
    CCC1/24524534/2 nie należy się (z powodu przedawnienia
    zobowiązania - w domyśle).


  • 4. Data: 2013-04-19 21:41:14
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 19 Apr 2013, poszukiwacz wrote:

    > Doliczenie czasu posiadania spadkodawcy jest niemożliwe jeśli
    > termin zasiedzenia "spełnił się" już za życia spadkodawcy.
    > Dzięki temu chronione jest prawo posiadania wszystkich
    > spadkobierców a nie tylko tego który wnioskowałby o zasiedzenie
    > na samego siebie.

    Hm... thx.
    Logika w tym jest, a jest jakiś przepis szczegółowy, czy
    jest to wywodzone ze "stwierdzenia" z 172 KC?
    (że "nabywa własność" - bezwarunkowo, czyli co najwyżej nie
    stwierdzono tego nabycia, ale nabył i już, nawet jak nie chce).

    pzdr, Gotfryd


  • 5. Data: 2013-04-20 09:20:40
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: poszukiwacz <o...@g...com>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > Logika w tym jest, a jest jakiś przepis szczegółowy, czy
    > jest to wywodzone ze "stwierdzenia" z 172 KC?
    > (że "nabywa własność" - bezwarunkowo, czyli co najwyżej nie
    > stwierdzono tego nabycia, ale nabył i już, nawet jak nie chce).

    To wynika z art. 176 KC :
    Art. 176 - "Jeżeli podczas biegu zasiedzenia"...
    Ten "bieg zasiedzenia" kończy się z mocy prawa w ostatnim dniu
    upływu terminu i dlatego aktualny posiadacz nie może już wtedy
    skorzystać z art. 176 (w celu doliczania czasu dla siebie).

    Natomiast termin do zasiedzenia biegnie od nowa od dnia otwarcia
    spadku dla takiego spadkobiercy który chciałby nabyć udział
    większy niż przypadający mu w spadku - jeśli jest posiadaczem
    samoistnym większej części niż ta przypadająca mu w spadku.


  • 6. Data: 2013-04-20 10:08:21
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 20 Apr 2013, poszukiwacz wrote:

    > To wynika z art. 176 KC :
    > Art. 176 - "Jeżeli podczas biegu zasiedzenia"...

    Dzięki!
    Fakt, warunek jest.

    pzdr, Gotfryd


  • 7. Data: 2013-04-22 12:40:44
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: a...@g...com

    Odpowiem i dopowiem pare spraw.



    > Hm... chyba na początek trzeba by sprecyzować stan prawny.
    >
    > Mi tu parę drobiazgów nie chce pasować do siebie.
    >
    > Z góry zastrzegam, ze prawnikiem nie jestem, ale przedstawienie
    >
    > oryginalnej treści dokumentu pozwoliłoby dokładniej rozeznać
    > się co i jak, być może z pomocą ze strony grupy .prawo,
    > może zamaż dane identyfikacyjne i gdzieś wystaw.

    Tego chyba jednak nie zrobie, tym bardziej ze prawnik dopiero wysapil o odpis wyroku
    i trochu trzeba czekac. Sad z marszu tego nie rozsyla.

    > Po pierwsze, na mój gust o zasiedzeniu nie rozstrzyga się
    >
    > w wyroku. Zajrzałem do KPC, jest to "stwierdzenie", a więc
    >
    > orzeczenie które wyrokiem nie jest. Masz "wyrok" w tytule?

    Oczywiscie masz racje, to ja wyrazam sie nieprecyzyjnie. Sorry. Ale z tego co juz
    wiem tu sie rozchodzi o daty i interpretacje tego przez US.

    > > termin wymagany zasiedzeniem - chyba bez znaczenia tutaj - uplynal w 1989r.
    >
    > > W wyroku sadu sad oglosil ze zasiedzieli oboje.
    > To by było możliwe, skoro zmarli później.
    > Pierwsze czego nie napisałeś - kto wszczął postępowanie?

    Mieli dziecko ktore mieszkalo caly czas tam z nimi. I po ich smiserci tez. Ono
    wystapilo bo jak to zwykle bywa pojawili sie chetni..., zreszta niewazne z pkt
    widzenia sprawy z us....


    > Bo nijak nie rozumiem dlaczego o zasiedzenie nie wystąpili
    > spadkobiercy, na podstawie art.176 KC czas zasiedzenia by im
    > się "doliczał" i nie byłoby komplikacji ze spadkiem.
    > Sprawdź ten przepis!
    > Link:
    >
    > http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
    tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
    > Teraz coś czego nie wiem, choć przypuszczam że tak jest: czy
    >
    > stwierdzenie zasiedzenia implikuje "przerwanie" zasiadania
    >
    > przez zstępnych. Skoro zasiedzenie powoduje przeniesienie
    >
    > własności to pewnie tak, ale jakby jednak nie, może prościej
    >
    > byłoby odrębnie "przejąć" zasiedzenie tak jak piszę wyżej?

    Bo to wlasnie jest istota gmatwaniny imo. Wg prawa - pisze o tym ktos nizej -
    uzyskali wlasnoc tej nieruchomosci w terminie ukonczenia biegu /czasu/ zasiedzenia.
    Ale o to nikt wtedy nie wystepowal. Po prostu pomarli i juz. Bez jednak stwierdzenia
    przez sad ze 'tak' nie moga spadkobiercy - tu jeden - latac do US i pisac ze jest to
    i to do opodatkowania. stad spadki robione po jednym 98 i drugim 07 byly robione ale
    w US poszla dekaracja ze nic nie mieli. Dopiero po 'wyroku' sadu okazalo sie ze tak.


    > > Niestety oboje nie zyja. Jeden w 94, drugi 2007, jedno dziecko.
    >
    > > spadki po nich porobione.
    >
    > > Po pierwszym /m/ w roku 98, po drugim /o/2007.
    >
    > > Na czas ich smierci nic nie posiadali, o sprawie zasiedzenia nawet nie wiedzieli.
    >
    >
    >
    > Pierwsze nie jest prawdą, drugie tak.
    >
    > Mieli prawo do wytoczenia powództwa o zasiedzenie! (a co)
    >
    > To że o tym prawie nie wiedzieli to inna sprawa.
    >
    >
    >
    > Pytaniem tylko jest jak wyżej - kto, dlaczego i czy w imieniu
    >
    > nieżyjących (?) występował o stwierdzenie zasiedzenia.


    Jw. wnioskodawca wystapil o stwierdzenie na obu. I na nich sad stwierdzil. Czy w ich
    imieniu? Logicznie tak....

    > Na pytanie "dlaczego" jakąś tam wersję mam, nie zaprzeczam :),
    >
    > ale ciekaw jestem dlaczego tak (i nie wiem czy tak można,
    >
    > choć z "każdy zainteresowany" w KPC wynikałoby że tak).
    >
    >
    >
    > > W us te poszczegolne spadki pozglaszane i zamkniete.
    >
    >
    >
    > Jak na mój gust, nie ma czegoś takiego jak "zamknięcie spadku".
    >
    > Skoro w spadku było coś, o czym spadkobiercy nie wiedzieli, to
    >
    > po prostu potrzebne jest dogranie poprawek, przy czym wiadomo
    >
    > że każda poprawka generuje nowe błędy ;)
    >
    >
    >
    > > sprawe w sadzie w ich imieniu prowadzil syn juz niestety po ich smierci.
    >
    >
    >
    > Wyżej pytałem - intryguje mnie, kto ją wszczął :)

    Syn - jedyny spadkobierca, wg dwoch wyrokow sadu po pierwszym i drugim malzonku.

    > > I wlasnie - jakie zeznanie zatargac do US i na jakim stanowisku stac w sprawie?
    >
    > > W polowie wchodza tu w rachube ustawy pisowskie, no wlasnie. a druga polowa?
    >
    >
    >
    > Możesz objaśnić z czego wyszła Ci teza o "połowie"?

    Z rozmow z naczelnikami US, Stoja na stanowisku ze polowa /? tez nie wiem jaka, a to
    chyba wazne/ podpada pod ustawy PISowskie, oswiadczenie i tyle. Druga ta wczesniejsza
    ma byc podatkowana na zasadach przed reforma.
    Dodatkowo probuja mi wmowic, lub gra va banque, lub niewiedzia /?/ ze ta pierwsza
    polowa, po wczesniejszym zmarlym, NIE przedawnia sie! Z tym polimeryzowalbym
    najmocniej! Zna sie ktos na tym? Spadek po pierwszym zmarlym idzie z data 98, zgon -
    94.

    > Znaczy co do tej "połowy" zaliczasz i dlaczego :)
    >
    > Bo to że chodzi o zwolnienie spadku z podatku jest jasne.
    >
    >
    >
    > pzdr, Gotfryd

    Pozdro rowniez. I dzieki za pom.


  • 8. Data: 2013-04-22 12:56:41
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: a...@g...com

    Tu tez dodam pare odp.


    > Podatku od zasiedzenia nie muszą płacić zmarli rodzice, ani
    > spadkobiercy.
    > Podatku od spadku też nikt nie musi płacić bo zobowiązanie
    > podatkowe przedawniło się - liczy się 5 lat od końca roku w
    > którym wydano postanowienie o nabyciu spadku (w tym przypadku
    > 1998+5, 2007+5).

    Juz pisalem koledze wyzej, wg US - nieoficjalnie, luzna rozmowa przez tel. raz
    naczelnik, raz zastepca,
    pierwsza polowa 1998+5 wlasnie sie nie przedawnia - "chce sie pani ze mna klocic". No
    wlasnie ze chyba chce....
    Jesli oni to licza calymi latami to przy ogloszeniu zasiedzenia na rok jeszcze 12,
    "druga'' polowa sie chyba nie przedawni. Bez znaczenia bo nowe ustawy....

    > Ja bym najpierw ujawnił udziały wszystkich spadkobierców w
    > księdze wieczystej (na podstawie postanowienia o zasiedzeniu oraz
    > obydwu postanowień o nabyciu spadku).
    > Następnie do swojego urzędu skarbowego niech zawnioskuje każdy ze
    > spadkobierców o wydanie dwóch zaświadczeń (po każdym z rodziców
    > oddzielnie) celem przedłożenia w Kancelarii Notarialnej
    > - że podatek od spadku po zmarłym (danym rodzicu) w skład którego
    > zgłoszono udziały w nieruchomości objętej księga wieczystą nr
    > CCC1/24524534/2 nie należy się (z powodu przedawnienia
    > zobowiązania - w domyśle).

    Spadkobierca jedna osoba - bedzie latwiej. Po akcji w KN USkarbowego zawiadamiac o
    czymkolwiek nie trzeba by wiecej? KN ma obowiazek wysylac takie zawiadomienia sama z
    siebie? OIDP to tak...
    Ta droga jest do rozwazenia...
    A moze zebrac wszyskie papiery w kupe i wystapic do US o wiazace orzeczenie w
    sprawie? I potem dopiero na podstawie tego orzeczenia sie brandzlowac dalej?
    Istnieje wogole taka procedura?
    thx


  • 9. Data: 2013-04-24 12:48:49
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: poszukiwacz <o...@g...com>

    a...@g...com wrote:
    > Juz pisalem koledze wyzej, wg US - nieoficjalnie, luzna
    > rozmowa przez tel. raz naczelnik, raz zastepca, pierwsza
    > polowa 1998+5 wlasnie sie nie przedawnia - "chce sie pani ze
    > mna klocic". No wlasnie ze chyba chce.... Jesli oni to licza
    > calymi latami to przy ogloszeniu zasiedzenia na rok jeszcze
    > 12, "druga'' polowa sie chyba nie przedawni. Bez znaczenia bo
    > nowe ustawy....

    A to draństwo. Źle interpretują prawo.
    Przeczytaj interpretacje indywidualne
    http://sip.mf.gov.pl/sip/
    dotyczące przedawnienia zobowiązania podatkowego:
    Sygnatury:
    IPPB2/436-305/09-2/MZ
    IPPB2/436-84/11-2/MZ
    IPPB2/436-28/09-4/AF
    ILPB2/415-4/08-4/AJ

    > Po akcji w KN USkarbowego zawiadamiac o czymkolwiek nie trzeba
    > by wiecej? KN ma obowiazek wysylac takie zawiadomienia sama z
    > siebie?
    Źle to zrozumiałeś. Kancelaria Notarialna (ale żadna konkretna)
    to tylko na papierze miała być wspomniania w tym podaniu o
    wydanie zaświadczenia (po prostu formularz ma taką opcję) -
    że podaje się przyczynę wystąpienia do US o zaświadczenie -
    dzięki temu spadkobierca może potem sprzedać/podarować komuś tą
    nieruchomość przed KTÓRYMKOLWIEK notariuszem bez obaw że
    przeniósłby dług podatkowy na nabywcę. A co ty faktycznie zrobisz
    z tym zaswiadczeniem to już twoja sprawa, sam je odbierasz z US i
    możesz je użyć w KN albo wcale - jak nie chcesz sprzedawać.

    Zaświadczenie ma taką samą moc prawną jak decyzja.

    > A moze zebrac wszyskie papiery w kupe i wystapic do US o
    > wiazace orzeczenie w sprawie? I potem dopiero na podstawie
    > tego orzeczenia sie brandzlowac dalej? Istnieje wogole taka
    > procedura?
    Najbezpieczniej to było wystapić o interpretację indywidualną
    prawa podatkowego ale jeszcze przed sprawą o zasiedzenie.

    Obecnie, dopóki nie dostaniesz oficjalnego wezwania albo pisma z
    urzędu to oficjalnie nie wiesz ze toczy się postępowanie
    podatkowe w twojej sprawie a więc masz jeszcze szansę żeby
    wnioskowac o interpretację indywidualną.
    Na przykład tak opisaną:
    Wnioskodawca uważa że jego zobowiązanie do zapłaty podatku od
    spadków i darowizn po zmarłym ojcu Włodzimierzu C..... uległo
    przedawnieniu wobec upływu 5 lat licząc od końca 1998 r., w
    którym uprawomocniło się postanowienie o nabyciu spadku po
    Włodzimerzu C....., i to niezależnie od tego że postanowienie o
    zasiedzeniu nieruchomości na rzecz zmarłych rodziców Wnioskodawcy
    Włodzimierza C..... i Anny C....... zostało wydane przez sąd
    dopiero w 2012 r.

    i drugi wniosek podobny, ale podać daty dotyczące matki.

    Opłacić wnioski oddzielnie.


  • 10. Data: 2013-04-26 16:48:20
    Temat: Re: jak opodatkowac takie zasiedzenie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:99898721-8fc6-451b-94a8-8406347647a9@googlegrou
    ps.com...

    Głośno myślę :-) Jeżeli przez zasiedzenie dochodzi automatycznie do nabycia
    nieruchomości, to i podatek od tego powinien powstać automatycznie i ciąży
    na nabywających - którzy już zmarli. Moim zdaniem pytający powinien płacić
    podatek od nabycia spadku wg przepisów w chwili jego nabycia. Co do podatku
    należnego od zmarłych, no to ewentualnie trzeba by sie zastanowić, ale moim
    zdaniem bieg przedawnienia należałoby jednak liczyć od chwili decyzji o
    nabyciu, a więc uprawomocnienia się postanowienia o zasiedzeniu. Pytanie
    jedynie o egzekucję ewentualną tego z osób zmarłych jeszcze przed nabyciem
    spadku. Wszak nie mogą być stronami postępowania podatkowego.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1