eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkidostarczenie fakturyRe: dostarczenie faktury
  • Data: 2008-06-18 08:03:49
    Temat: Re: dostarczenie faktury
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 18 Jun 2008, Tristan wrote:

    >>>>> Ja jestem za prawem stada.
    >>>> ...rozdepcze. I to jest problem.
    >>> No nie. Właśnie o to chodzi, żeby tak działało, żeby stado dobrze
    >>> funkcjonowało.
    >> Warunkiem żeby dobrze funkcjonowało jest prawo pięści.
    >> Niestety.
    >
    > Niekoniecznie. Raczej właśnie opór przeciwko niewolącym jednostkom.

    Nie chcesz rozumieć. Powtórzę: "rozdepcze".
    Jeśli nie będzie pieści - rozdepcze.
    Problem w tym, że to Ty tej pięści chcesz ZA DUŻO!

    >> Nie tytuł się liczy, a treść. Podpisane cokolwiek jest dowodem
    >> ZAWARCIA UMOWY. Można egzekwować (sądownie).
    >
    > Ale co egzekwować?

    MOŻNA egzekwować.

    > Przecie właśnie rozmawiamy o tym, że legalnie można nie
    > dostarczyć faktury i tyle.

    Primo: tak, można nie dostarczyć. Kupujący może się umówić, że zostanie
    mu dostarczona, albo przyjść i sobie sam wziąć. Przecież towar też
    może zamówić i zapłacić zdalnie i nie ma to ŻADNEGO związku z tym,
    czy oznacza to zakup wysyłkowy! Sama umowa/zamówienie/zapłata
    może być telekomunikacyjnozdalna :], lecz odbiór jak najbardziej
    przez umyślnego, dlaczego z f-rą miałoby być inaczej?

    Secundo:
    Jak ja lubię jak narzekający nie czytają własnych postów... jakoś tak
    to piszesz w sąsiednim poście, prawda? ;)
    Pytałes jak biedny pełnoksięgowiec ma rozwikłać problem z niedostarczoną
    fakturą, tak czy nie, awanturując się do tego że "pytasz i pytasz"?
    No to tłumaczę - ma mieć możliwie wiarygodne dowody że "zawarł".
    I że wszystko co mógł zrobić to zrobił.
    Faktury nie ma, VAT odliczyć nie idzie, do sądu podać się nie opłaca.
    No to "papiery" są. Protokół.
    Jakby *nie miał* papierów z ktorymi *mógłby* próbować egzekwować,
    to pewnie ma problem, bo podstaw do zaprotokołowania "wywianych
    wydatków" nie widać.

    Albo wersja druga - pozew uproszczony (czy jak to tam sie nazywa,
    nie ja jeden nie rozróżniam) o zapłacenie szkód (i to pozwany zapłaci
    za wszystko, również za znaczki do listu z pozwem :>).
    Ale jak rozumiem tego nie chciałeś rozważać (w myśl podobieństwa:
    przy KPiR nie chce mi się sądzić to machnę ręką, a co ma zrobić
    biedny księgowy na PK...)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1