-
Data: 2008-06-18 17:56:24
Temat: Re: dostarczenie faktury
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Wed, 18 Jun 2008, Tristan wrote:
>>>> ZAWARCIA UMOWY. Można egzekwować (sądownie).
>>> Ale co egzekwować?
>> MOŻNA egzekwować.
>
> ale CO?
Udawanie Greka wychodzi ci rewelacyjnie :]
UMOWĘ.
I ta *możliwość* pozwala rozwikłać coś o co kilka razy z wielkim
rezonem pytałeś: spisać protokół, że nie warto egzekwować, bo
koszty sądowe drożej wyjdą :>
"Papiery" są w porządku i już.
Jeszcze coś Ci się nie podoba? ;)
> Więc tłumaczę ponownie: Kupujesz coś wysyłkowo. taka idea, żeby nie
> zapierdzielać 500km. A kontrahent towar przysyła, a po fakturę każe
> zapierdalać 500km. I wszystko legalnie.
Jeśli tak się umówiłeś, to owszem, legalnie :P
("zapomnienie umówienia się" JEST umówieniem).
Tylko nie tłumacz, że po wejściu na czerwonym świetle na pasy możesz
udawać greka że "o co chodzi, ale ja przepisów nie znam".
Nie działa.
>> Pytałes jak biedny pełnoksięgowiec ma rozwikłać problem z niedostarczoną
>> fakturą, tak czy nie, awanturując się do tego że "pytasz i pytasz"?
>> No to tłumaczę - ma mieć możliwie wiarygodne dowody że "zawarł".
>> I że wszystko co mógł zrobić to zrobił.
>> Faktury nie ma, VAT odliczyć nie idzie, do sądu podać się nie opłaca.
>> No to "papiery" są. Protokół.
>
> Czyli co, piszę protokół: ,,Kupiłem duperelkę za 50zł, przelałem, towar
> przysłano, ale debil sprzedawca kazał jechać po fakturę 500km, więc
> olałem''. I to wystarczy do tego, żeby salda się zgadzały? Jak tak, to OK.
Primo: dopiero, jeśli będzie to "sensownie prawnie".
Czyli po upływie przedawnienia.
Bo wcześniej to może klient się zlituje i jednak zapłaci/fakturę pośle/
cokolwiek z czym nam tam zalega ;>, więc nie ma podstaw aby cokolwiek
"skreślać w niebyt".
A secundo, to zawsze możesz trafić po drugiej stronie na Tristana :>,
a jak wywiedziono na .prawo, o należny dług (dług może mieć postać
np. niewykonanej usługi, bynajmniej nie chodzi *tylko* o pieniądze!)
można dłużnika nękać dożywotnio.
Powołać może się na przedawnienie tylko przed sądem, do żądania
zaprzestania upominania się "wot tak" o swoje (bez sądu) nie ma
podstaw :>
"Wisisz" komuś 1 zł - ma prawo upominać się co jakiś czas o tę złotówkę.
Do tego, że jego to kosztuje 15 zł rocznie Tobie nic :O
I do tego, że przedawnione już 15 lat temu - też.
Ba, sądzę że do spadkobierców też może uderzać!
pzdr, Gotfryd
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- kontrole kont przez fiskus
- jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- Praca w Monako i podatki
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Który program do PIT-ów?
- Jak się płaci CIT ?
- Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- Przetwarzanie danych
- KSEF - jakies plusy?
- KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- KSEF demo jakie opinie?
- Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- In-vitro
Najnowsze wątki
- 2024-07-25 kontrole kont przez fiskus
- 2024-07-02 jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- 2024-06-26 Praca w Monako i podatki
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-04-30 Który program do PIT-ów?
- 2024-04-26 Jak się płaci CIT ?
- 2024-04-11 Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- 2024-03-05 Przetwarzanie danych
- 2024-01-25 KSEF - jakies plusy?
- 2024-01-18 KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- 2024-01-16 KSEF demo jakie opinie?
- 2023-12-11 Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- 2023-11-30 In-vitro