eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkibadanie sprawozdań spółek - gazeta prawna › Re: badanie sprawozdan spolek - gazeta prawna
  • Data: 2004-09-02 08:09:05
    Temat: Re: badanie sprawozdan spolek - gazeta prawna
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 9/2/2004 9:36 AM, Łukasz Kaliński wrote:
    > Użytkownik "xyz" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
    > news:ch6hkp$m5c$2@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >>Dnia 02-09-2004 07:34, Użytkownik Łukasz Kaliński napisał:
    [...]
    >
    > Sam jestem księgowym i bardzo dobrze wiem jaki CZASAMI żenująco niski poziom
    > wiedzy reprezentują sobą niektórzy księgowi, ale wiem też na jakich zasadach
    > i na jakim poziomie CZASAMI przeprowadzane jest badanie bilansu.
    >
    > Tutaj nie chodzi przecież o dobro spółek i polepszenie świata, ale o dobro
    > biegłych rewidentów.
    > Myślisz, że biegli tak samo by o to zabiegali, gdyby byli na państwowej
    > stałej pensji?
    > :-)))) (podnieśli by limit do 20mln)
    [...]
    > Żebym nie został oceniony jak propagator teorii spisku: owszem, są pozytywne
    > strony takich regulacji ustawowych i tego nie da się ukryć, ale nienawidzę,
    > jak ktoś mi coś narzuca, mówiąc, że to jest dla mnie dobre - niech zostawi
    > to mojej ocenie...

    Biegły bada pewien formalizm - nie odnosi się do istoty i rzeczywistego
    charakteru zdarzeń, a o ich prawdziwości zapewniony jest przez zarząd.

    Miałem przyjemność poznać biegłą, której nie podobało się, że kilku
    pracowników dostało wynagrodzenia o kilkaset złotych wyższe niż w
    umowach (premia uznaniowa nie objeta umową i nie aneksowana, ZUS i
    podatki oczywiście opłacone) - natomiast łyknęła bez mrugnięcia okiem
    faktury za niewykonane prace na kilkadziesiat tysięcy, faktury za roboty
    budowlane wystawiane bez dokumentacji i w rok po wykonaniu prac na kwote
    kilkuset tysięcy (cena ustalona w ustnej umowie, sp. z o.o.).
    W tym samym czasie zarząd miał kilkusettysięczne zaliczki przeflancowane
    na niskooprocentowane pożyczki - jednocześnie co miesiąc płacąc
    kilkadziesiąt tysięcy odsetek od drogiego kredytu (ewidentne działanie
    na szkodę spółki) - i nic.

    Badanie bilansu, to w wiekszości przypadków tylko i wyłącznie dupochron
    dla zarządu i kasa dla biegłych.

    Prezes pewnej znanej mi spółki posiadał dwa badane bilanse: tajny i
    oficjalny - a na sprawie karnej zeznał bez żenady: "gdy pojawia się
    kontrahent bilans można wyrzucic do kosza". By uniknąc egzekucji np. z
    nieruchomości spółki obciązył ją hipoteką z tyt. nieistniejącego
    zobowiązania w kwocie miliona złotych - a biegli (łacznie z sądowymi)
    łyknęli temat, podobnie jak prokurator.

    Natomiast wiele podmiotów z problemami wcale z nimi się nie kryje,
    wystarczy poczytać bilanse kilku spółek giełdowych - jest tam wszystko
    bez żenady podane - badanie takiego bilansu to kwiatek do kożucha, skoro
    zarząd w dniu objęcia stołka zamawia wizytówki i tabliczkę z napisem "za
    faktury nie płacimy, chyba że czasem zapłacimy".

    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1