eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki"Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy. › Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
  • Data: 2008-07-28 06:00:20
    Temat: Re: "Wyprowadzenie" starego notebooka z firmy.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 26 Jul 2008, Liwiusz wrote:

    >> ??
    >> Jakim "braku faktur"?
    >> Skoro faktura jest (u kupującego)
    [...]
    > Faktury nie będzie ani u sprzedającego, ani u kupującego.

    Acha. Część pierwszą masz od Piotrka, zajmę się tą wersją.

    > Mówiliśmy o tym,
    > że ktoś sprzedaje bez paragonu i przy fakturach jest to o tyle trudne, że bak
    > faktury u sprzedawcy będzie można wykryć podczas kontroli krzyżowej. Otóż
    > nie: analogią dla braku paragonu nie jest faktura u nabywcy, a brak faktury u
    > sprzedawcy, ale całkowity brak faktury u każdej strony.

    No to:
    1. kupujący nie odlicza VAT i nie ma kosztów, co istotnie zmniejsza
    straty budżetu, aby cokolwiek się opłacało musi (kupujący) popełnić
    KOLEJNE przestępstwo skarbowe i tak aż do sprzedaży "dla ludzi"!
    Równie dobrze może LEGALNIE kupić ten towar :P - cały zysk podatkowy
    jest *na końcu* łańcuszka!
    2. Kupujący nie ma dowodów nabycia na posiadany towar.
    Namierzenie tego towaru w "łańcuszku" wydaje się być dość prawdopodobne.

    Jednorazowa, stanowiąca niewielką część produkcji "akcja" oczywiście
    przejdzie. Pytanie - po co, skoro TO SAMO osiąga się znacznie
    mniejszym ryzykiem, dokonując przestępstwa tylko raz - w momencie
    sprzedaży konsumenckiej?

    [...]
    > Nie musi istnieć cały łańcuszek. Wystarczy, że ostatnia osoba sprzeda bez
    > faktury, nie księgując jednocześnie faktury zakupowej. Wtedy zyskiem będzie
    > VAT i dochodowy od marży ostatniego sprzedawcy.

    No właśnie.
    To mi jeszcze wyjaśnij po co przedostatni sprzedawca (albo przedostatni,
    albo przed-przedostatni, ten co ostatni NIE jest w zmowie) ma sprzedawać
    "bez faktury", żeby ryzykować i nic z tego nie mieć?

    [...krzyżówka...]
    > No to nie rozumiem jak ktoś, kto nie wystawia faktur, ma się obawiać takiej
    > kontroli.

    Ależ wcale nie musi :|
    Obawiać się w tym momencie musi ten, co ma materiał i nie ma dowodu
    zakupu. I ten, co usiłuje to "sprzedać ludziom".


    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1